Cytat:
	
	
		
			
				
					Napisał  Navaja
					 
				 
				Aha. Dzięki za info.  
Ale równie dobrze wjeżdżając przy Kukes mogliście nie dostać pieczątek, bo był burdel, tłok itd. 
Nie zawsze na granicy stemplują paszport.  
No ale piszcie proszę dalej, bo ciekawość żżera.    
			
		 | 
	
	
 
No akurat strach przed formalnościami nie doskwierał nam tak bardzo jak wizja otarcia się o jakieś 
uzbrojone grupy. Nie tylko ja słyszałem o tym, że tam ,,rosną narkotyki''... W coś takiego pakować 
się nie zamierzaliśmy. Nawet biwak zakładaliśmy godzinkę później niż zwykle, bo chcieliśmy przejechać 
poza rejon wioski Kolesjan, za którą już miało być bezpiecznie....
EDIT: 
A następnego dnia było jak zwykle, czyli niezwykle 
 
Przynajmniej do południowej kawy gdzieś gdzie diabeł mówi dobranoc...