No ja czasami tak czyszcze gaznik. Silnik cieply, odkrecam dekiel z filtra, wyciagam filtr, szmate owijam w mocny worek foliowy. Odpalic silnik szmate naszykowac, maneta na 3/4 albo full i szmata zatykam mu powietrze, ale tak aby nie zdechl, odtykam, silnik sam wchodzi na obroty, czuc ze sie zalewa, wiec na obrotach mu znowu to do gardla pcham. W polowie przypadkow pomaga i przeciagnie ten syf przez dysze, jak nie to rozbierac. Moze brutalna metoda ale w moim maluchu kiedys tak robilem i dzialalo, a afryce mojej tez