Cytat:
	
	
		| 
					Napisał morowiex_xr650l  Ja planuje wyruszyć z piątek 12.07 z Warszawy pod granicę z Litwą (zajazd Żubryn). 
Do Bijska planuje taka trasę: http://goo.gl/maps/gjDxT  (różnica tylko na granicy z Rosją - inne małe, sprawdzone przejście graniczne)
  
To ma być przelotówka - żadnego zwiedzania po drodze tylko jedziemy ile damy radę. W zeszłym roku z Murmańska do Żubryna (2400km) zajechaliśmy w 3 dni. Było to męczące ale nie ekstremalne. Przy odrobinie samozaparcia 1000km dziennie powinno być do zrobienia. Chce zajechać jak najszybciej by mieć więcej czasu na Mongolię Przy dobrych wiatrach w 7-8dni.
  
Kosztowo liczę 100pln dniówki na spanie + jedzenie. Paliwo w Rosji około 3pln, w Mongolii 4pln. Kilometrowo pewnie 17-19 tysięcy. Budżet 8kpln jest realny.
  
Jadę na Hondzie XR650L przygotowanej do turystyki. Na dojazdówkach jazda na czymś szosowym (Sirac, AT90) w Mongolii Michelin Desert, ewentualnie MT21 na przodzie.
  
Odnośnie trasy - w Mongolii kręci mnie Gobi. Dystans tam ustaliłem na około 220km dziennie. Chyba to realne. Na Bajkał nie mam ciśnienia, ale może braknąć czasu na powrót Mongolią. Myślę tez o spróbowaniu transportu koleją z powrotem.
  
Opis mojego wyjazdu do Murmańska jest na scigacz.pl. | 
	
 
Cześć. My wyjeżdżamy z Białegostoku 12. 07 gdzieś ok. 14.00 jak się uda, granicę z Rosją będziemy przekraczać tym samym przejściem co Ty. Ponieważ jedziemy samochodem z lawetą - trzech kierowców, będziemy starać się jechać na zmiany, maksymalnie długo, z krótkimi postojami nocnymi na "ostanowkach", bo chyba lepiej nocą nie jechać. Z Bijska na motocyklach, ale planowałem trasę północną przez Moron, jezioro Khovsogol, Erdenet, Charchorin, Arwajcher, Ałtaj, Chowd. Twój plan- przejazd południową częścią Gobi do Dalanzadgadu mi osobiście bardzo leży, ale mam wrażenie że moja szanowna Małżonka nie da rady. Mam takie pytanie- czy ta trasa to ścieżka już przez kogoś zaliczona? Na powiększeniach satelitarnych obrazów wydaje się momentami nieprzejezdna. I czy jest to ślad możliwy do wgrania do Garmina? Pozdrawiam, Wojtas.
