hehe widać przez te zmiany nicków już mi się wszystko popierdzieliło. ale wiesz, że Ciebie miałem na mysli.  
wbijemy do jakiejś strażnicy jakby coś i pogadamy - potem jakby kilkadziesiąt kilomentrów dalej ktoś pytał zawsze można się powołać na rozmowę i mogą sprawdzić. taki dupochron jak coś. nie przesadzałbym jednak z konsekwencjami - w końcu to TYLKO pas nadgraniczny i nie robimy nic złego.  
 
matjas
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
			 
		
		
		
		
	 |