Cytat:
	
	
		| 
					Napisał sambor1965   Uważam Delhi za stolicę światowego syfu. Jeśli już muszą być Indie to bez Delhi i Kalkut.  | 
	
 
W zeszłym tygodniu zatrzymałem się w Delhi na 2 noce na Pahar Ganj i było to najczystsze miejsce jakie widziałem przez ostatnie 10 dni podróży 

 ...a byłem w drodze powrotnej z Varanasi (Uttar Pradesh). W Varanasi przy +40 st. C, w gęstym od śmieci Gangesie płyną ludzkie na wpół skremowane zwłoki, do tego zdechła krowa, pies i wszystko co możliwe... Na brzegu rzeki dzieciaki zbierają i suszą krowie placki... a później muszą ich pilnowac, bo złodziej nie śpi i cały dzień pracy na marne... 
 
P.S. Czy wiecie, że żyjemy w sterylnie czystym i cholernie bogatym kraju?