No dobra ja też czytam z wypiekami na twarzy, gdyby kolana mi nie zatrzymały, szczęka walałaby się po trawniku. A w dodatku miałbym wielki dylemat czy biec po szczękę czy doczytać do końca. A, że na trzecim piętrze mieszkam to ani chybi któś by zajumał. A tak na szczęście tylko podłogę muszę powycierać bo slinię się strasznie przy otwartej gębie. 
Tu odzywa się moja upierdliwość gdyż dopatruję się pewnej niekonsekwencji : Przy dzigitowaniu w stylu "Przy Kamandir strielaj" płakałem jak bóbr i przy kolejnym tekście "Idziemy i pierwsze pytanie: "czy macie triptik?" Jaki triptik? Normalny, macie triptik czy nie? Nooo, nie mamy. To idźcie do banku i zapłaćcie 100$ za triptik." Liczyłem na odpowiedż w stylu" Jasne, że mamy tylko taki nowy, lepszy, elektroniczny i nazywa się ..............tripmaster " 
A tak na serio to lepiej nakręca jak te el sol
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				felkowski 
sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne
			 
		
		
		
		
		
			
				  
				
					
						Ostatnio edytowane przez felkowski : 22.07.2008 o 20:32
					
					
				
			
		
		
	 |