Cytat:
	
	
		| 
					Napisał Zoltan  A tak nawiasem to podziwiam ludzi, którzy z własnej, nieprzymuszonej woli ładują się do Włoch w lipcu- toć to jeden, wielki, gorący piekarnik   | 
	
 
Moja zona byla tam w pracy - w tydzien musiala sprobowac jakichs pięciuset win, a ja korzystalem z darmowych hoteli. Grzech nie pojechac, tym bardziej ze uwielbiam ten trunek. 
A tak poza tym, w gorach nie bylo goraco, normalne 25-30 stopni.