![]() |
Nagle zaczął nierówno chodzić i strzelać z tłumika
Cześć, piszę ten temat bo moje pomysły się już wyczerpały (albo są, ale nie chcę działać po omacku). Motocykl w marcu przeszedł serwis w warsztacie motocyklowym (wymiana rozrządu/łańcucha od pompy, zestaw naprawczy gaźnika, regulacje, synchronizacje itp.) Od tamtej pory zrobiłem około 2-3 tys km i wszystko było w normie.
Niedawno odebrałem od JohnegoZet kanapę po renowacji i wybrałem się na długo wyczekiwaną przejażdżkę. Niestety długo nie cieszyłem się jazdą. Po przejechaniu około 30 km motocykl nagle zaczął mieć objawy jakby kończyło się paliwo (lekkie pierdzenie w wydech spadek obrotów nierówna praca). Myśląc, że czas przekręcić kranik na rezerwę odruchowo tego dokonałem, ale niestety nie przyniosło to rezultatu. Wolne obroty spadły poniżej 1000 RPM motocykl zgasł stojąc w korku. Odpalił ale dalsza jazda do domu asystowana była podkręcaniem manetką żeby nie gasł. Motocykl zmienił dźwięk z wydechu... bardziej pierdzi, strzela jak poj***ny przy odpuszczeniu manetki i jadąc przy równej prędkości przy obrotach około 4000/min. Co już zrobiłem: 1. Test dymem wpuszczonym przez króćce od podciśnienia przy zaślepionym airboxie i odkręconej manetce nie wykazał nieszczelności układu dolotowego. 2. Alternator, generator impulsów, regulator napięcia pomierzone zgodnie z haynesem - parametry prawidłowe. Regulator zapasowy podłączony - brak poprawy. 3. Podmieniona pompa na nową - brak poprawy. 4. Nawet wymieniłem przepaloną żarówkę od świateł przednich - o dziwo nie pomogło. 5. Zdjąłem airboxa i jeszcze raz go założyłem żeby wyeliminować np. zjechanie gum z gaźnika w tym newralgicznym miejscu (chyba wiecie, o które miejsca chodzi). Czemu podejrzewam, że to powietrze? Jak chodzi na tych swoich (za)wolnych obrotach to przy wyjętym filtrze powietrza kiedy zaślepiam otwór, którym powietrze wlatuje do gaźników to przy - prawie - zaślepieniu obroty wzrastają i motocykl zaczyna brzmieć jak należy. Jak cofnę zaślepienie obroty spadają poniżej 1000 rpm. Podkręcenie śrubą od obrotów to nie rozwiązanie - stało się to nagle podczas jednej przejażdżki. Podniesienie obrotów śrubą daje taki efekt, że po odkręceniu manetki obroty znacznie wolniej wracają do tych wolnych. Dzisiaj byłem się przejechać, górny zakres obrotów działa jakby normalnie. Dopiero w niższych prędkościach (do około 70-80) zaczyna się zła praca. Proszę o sugestie, nie chcę rozkręcać gaźnika jeśli mógłbym sprawdzić coś jeszcze. Ale jak będzie trzeba to to zrobię :mur: RD07 1993 |
Sprawdź świece
|
Zlej paliwo z gaziutka i z baku. Zatankuj świeżym, zobacz czy pomogło
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.