|  | 
| 
 Wydumka o kosztach NOR/FIN Sobie generalnie podróżuję ostatnio palcem po mapie głównie. No i wyczytałem że jest "trasa atlantycka" w Norwegii. Patrzę na zdjęcia - cud miód. Potem patrze gdzie to - tuż obok drogi trolli. No to sobie myślę jest 1 i 2. Potem kombinuję - ale jak w Norwegii, to przecież szkoda od razu na Nordkapp się nie bujnąć wzdłóż fiordów. Dojechałem palcem do Nordkappu i myślę jak wracać. Tą samą drogą - bez sensu. To może na południe przez Finlandię i wracać przez Helsinki? No i sobie siedziałem w piątek po południu w robocie układając trasę dokładną. Założenia to spanie w namiocie, żarcie z konserw własnych tyle ile wlezie (norwegia droga oj droga). No ale ile mnie to wyjdzie. Patrzę na promy - c.a. 400 za kurs z miejscem w kajucie i motocyklem. Razy dwa to osiemset. Paliwo patrzę na ceny w norwegii to zdębiałem. 8 zeta ponad za litr. No w dupach się norwegom poprzewracało od tego dobrobytu. Panowie i Panie traska taka po Norwegii: Gdynia - Karlskona promem Karlskona - Norwegia - Nordkapp - Finlanda - Helsinki Helsinki - Gdynia Ile kasy zakładać i czasu na takie atrakcyje? Dwa tygodnie starczą żeby na spokojnie coś takiego objeździć? Czy w Norwegii z namiotem mogę rozbić gdzie popadnie i jaka pora roku najlepsza na takie atrakcyje? | 
| 
 Tam bez pińću patyków to się nima co wybierać, panie. :(  Nawet jak dokładnie policzysz i wyjdzie poniżej 4, w co wątpię, to i tak nie wiesz co Cię spotka i lepiej mieć piątkę zabezpieczoną. Jedna para zakładała 4,5kz bodaj, a wydali 7. Rozważ prom Gdańsk – Nynashamn za 6 stówek bez kabiny, płynie 18h. Dwa tygi dobre, ale na spokojnie to na sam pobyt w NO, plus dojazd. :D Na południu jest jeszcze kilka ważnych atrakcji, dodaj Lofoty i NK, to spore dystanse z mnóstwem widoków, czytaj przeloty powolne. W tydzień przejechałem pół kraju (a jechałem po naście godzin na ‘dzień’ albo i lepi) i czułem że na południe trzeba jeszcze tygodnia.  Najlepiej ponoć w lipcu, rozbijasz ze 150m od domostwa, gdzieś tak pisali. Piszą że nie ma problemu z dziką miejscówką, a ja jadąc E6 miałem zarąbisty problem znaleźć miejsce na namiot :confused: Chyba że poszukać w bocznych, co mi się nie chciało. Kamping bez sensu bulić 200nok, chyba że dla kąpieli i odpoczynku.  No, po powrocie do PL docenia się cenę paliwa, na plus…. A relacji stamtąd jest sporo: adv i TCP choćby :P, także... :umowa: | 
| 
 Czyli 5 kafli i 13 dni urlopu.... hmmmmmmm.... najpierw maroko zatem :))) | 
| 
 Zależy jak pojedziesz, 5 kafli i 13 dni to taka opcja najbardziej minimalna. Ja w zeszłym roku jechałem taką trasę 19 dni ale bez gonienia się i trochę drożej mnie wyszło. | 
| 
 bo  planować trzeba umieć :D jest tu drogo nawet bardzo ale się da pojezdzić po kosztach. jak co to służę radą jednak dwa tygodnie to brardzo malo :/ Pozdro | 
| 
 13 dnii urlopu mam na mysli 2,5 tygodnia. | 
| 
 To może zrób sobie południową i zachodnią Norwegię. Zapewniam Cię że atrakcji będziesz miał dość. Przemyśl tez czy warto ciągnąć na Nodkapp  Pozdro | 
| 
 Tak jest najlepiej. Strzałę na północ i ew. Lofoty osobno i kręcenie się po południu osobno. Za dużo kasy, czasu i dystansu na raz. I atrakcyj. Nie można dać się oklepać oczom przez fiordy. | 
| 
 Weź jeden dzień wolny na karmienie fiordów z ręki :D ;) | 
| 
 Nie no Nordkapp to jest tak jakby... hmmm.... symboliczny achievement :) Powoli się plan krystalizuje tymbardziej że przyjrzałem się Lofotom i ... no nie odpuszczę. Jak już to 3 tygodnie i pełna trasa. Czy ze wschodniej Norwegii da się wrócić promem do Gdyni czy trzeba walić na Helsinki? Bo tak myślę że jakby był jakiś transport powiedzmy z północno wschodniego bałtyku to bym odpuścił Finlandię i po prostu zjechał wzdłóż całą Norwegię.... | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:33. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.