Przypomniałem sobie o producencie gmoli z Rumunii.
https://heavyduties.ro/product/honda...ars-adventure/
Wyglądają lepiej, niż te z allegro.

Dzięki, pracuję nad tym:). Choć może słowo "pracuje" nie do końca idzie w parze ze zdrowiem i czasem :D
. Wniosek dla mnie z tego wątku jest jasny - przerzucić energię z czegoś co będzie mogło poczekać i przeznaczyć ją na wykonanie w końcu tych paru kpl gmoli:D . A potem pokazać te do T7, zanim ilość producentów wzrośnie do kilkudziesięciu :D.

Wiertara dla Ostrego.:)
 

Taka stronka mi jeszcze wpadła w oko. Podrzucam jako ciekawostkę.
https://m.facebook.com/203008276377899/
Riky Cross Racing.

Nie przepadałem za takimi wysokimi gmolami (miałem w.xtz). Fajnie wygląda, ale z powodu odległych miejsc montażu to przy glebie robiło to za gilotynę plastików. No i wymieniłem na niskie.

Co do uszkodzeń ramy. Gmole przecież opierają się na niej. Jeżeli jest więcej niż mniej mądrze rozmieszczonych punktów montażowych to wytrzymają więcej niż gorzej zaprojektowane. Ale pamiętajmy, że przyjmuje uderzenie gmol i jak energii jest za duzo to musi przenieść dalej (rama). Nie zakładajmy, że to jest mur, tama.

Produkty Ostrego, Henryego, Heavyguties znam/miałem i polecam. Dlaczego? Przemyślane miejsca montażowe, wiele miejsc do montażu etc.

Witam, nie polecam gmoli od Merty... Pękł gmol przy mocowaniu i to nie było żadnej wywrotki tak poprostu pękł... Wogole zaczęły dzwonić, z początku myślałem że to coś w silniku, dopiero z mechanikiem znaleźliśmy przyczynę, przy uderzeniu to niewiem rozleciały by się chyba jak domek z kart... masakra. Gmole w africe twin 750 rd07a
https://www.fotosik.pl/zdjecie/0cbf85b9e44e8e48

Jedyne co, to warto górne mocowanie gmoli sobie przerobić, ale tak poza tym, to jeździłem, były też gleby i nic z nimi się nie działo. Myślę że kontakt z producentem gmoli załatwił by sprawę.

Miałem też te gmole przód i tył. Wiele przetrwały i nic nie pękło.

To pęknięcie jest na prostym kawalku blachy, bardzo dziwne. Może jakaś wada materiału?

Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

Dziwna sprawa. Merta to dobry człowiek / firma. Wal do niego śmiało. Zdziwlbym się gdyby olał. A błędy zdarzają się każdemu. Pytanie, jak do nich podchodzi.

Montowales sam? Nie było żadnych naprężeń przy zakładaniu?

Koledze pękły kiedyś gmole od Henrego, a też nie było żadnego uderzenia.
I również pękły przy jednym mocowaniu, tylko bocznym.
JA mam takie same i dostały nie raz, nic się nigdy nie stało , a dzięki nim motocykl dalej jest ładny.
Dwa takie same motocykle , ten sam producent gmoli. Jedne pękły same z siebie drugie dostały nie raz i nic się nie dzieje. I weź tu bądź mądry.
Mam takie teorie spiskowe , że albo jednak egzemplarze od siebie się różnią, albo nie wiem specyficzne drgania silnika, lub błąd montażu tylko co tam spartolić ?

Sam montowałem, nie pasowały super na ulał...
Pęknięcie powstało jakoś po trzech latach mniej więcej, już nie pamiętam, ale nie było żadnej przygody, wywrotki itp.
Już są naprawione, gość obok mnie pospawał mi tigiem za pare zloty, szprejem pomalowalem i po sprawie, powiem tyle że się zdziwiłem że tak pękło, że nie na spawie, ogólnie gmole wyglądają solidnie zgadzam się, no ale cóż można się oszukać.