Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   WiR na TET - Macedonia 2022 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=42465)

sluza 29.04.2022 12:37

WiR na TET - Macedonia 2022
 
1 Załącznik(ów)
Załącznik 115916

Jak wrócimy, to opowiemy...

dzinks 29.04.2022 16:01

Już przecieram oczy aby zobaczyć, nudy na pewno nie będzie 😁

trzykawki 29.04.2022 16:52

A wiecie jak po polsku nazywa Ohrid?


Okurwowo. Legenda głosi że jak pierwsi osadnicy pojawili sie nad jeziorem to nie mogli wyjść z zachwytu jak tu pięknie i mówili tylko Oh, Oh Oh!!!.

No a jakby tymi pierwszymi osadnikami byli polacy to jak by powiedzieli ,co ?

Jak bedzieci w w Ohrydzie to moge naprowadzić na miła knajpke to może odbierzecie mojego Nesbo , którego tam zostawiłem hmmm w 2016 hahahahaha!

Bardzo zazdraszam i nie mogę doczekać się relacji

Powodzenia

greenman 09.05.2022 10:39

Też czekam na relację, w tamtym roku Macedonię potraktowaliśmy mocno tranzytowo. Po wjechaniu od Serbii byliśmy trochę przerażeni, kraty w oknach, bezpańskie psy, widoki piękne ale wszędzie góry śmieci. Droga asfaltowa z Tetowo do Ochrydy z super widokami i zakrętami. Będzie trzeba kiedyś wrócić na TET.

siwy 09.05.2022 13:54

Cytat:

Napisał greenman (Post 779752)
Też czekam na relację, w tamtym roku Macedonię potraktowaliśmy mocno tranzytowo. Po wjechaniu od Serbii byliśmy trochę przerażeni, kraty w oknach, bezpańskie psy, widoki piękne ale wszędzie góry śmieci. Droga asfaltowa z Tetowo do Ochrydy z super widokami i zakrętami. Będzie trzeba kiedyś wrócić na TET.

Wróciliśmy. Północ i okolice miast rzeczywiście czuć "albański ład". Tak samo jak miejsca gdzie powiewają czerwone flagi albańskie, pełno śmieci i bałaganu. Byłem kolejny raz w Macedonii ale pierwszy raz w głębi kraju i na zadupiach. Południe kraju bardzo ładne i dzikie. Potencjał do eksplorowania ogromny. Można było przez cały dzień nie spotkać żadnego człowieka. Na pewno jeszcze wrócimy bo nie zrobiliśmy nawet połowy zaplanowanych tras.

Pers68 20.05.2022 08:21

Czekamy na jak zwykle zacną produkcję kinematograficzną :)

sluza 20.05.2022 22:56

Trans Euro Trail Macedonia - mam wrażenie, że byliśmy pierwszymi ludźmi, którzy pokonują te odcinki na motocyklu. W tym roku na pewno.

Nie spodziewałem się takiego oblicza Macedonii. Spędziłem tam tydzień, cofnąłem się w czasie o jakieś 40 lat. Spotkaliśmy się tam z ogromną życzliwością, gościnnością i sympatią mieszkańców. Zakupy w Zovik i poczęstunek świeżym owczym serem do zimnego piwa - zostaje na zawsze w mojej pamięci.

Typowy bałkański tygiel. Muzułmanie, grekokatolicy, Albańczycy, Macedończycy. Obskurne i opuszczone, ale niezwykle urocze wioski, rodem z filmów Kusturicy. Stolica, Skopje, z gigantycznymi monumentami ich wszystkich bohaterów narodowych, koniecznie na koniach.

Przepiękne trasy i widoki, kontra okropny bałagan, śmieci, żeby nie napisać syf najogólniej. Płonące wysypiska u granic Skopje były doprawdy niczym w porównaniu z widokiem szambonierki opróżnianej do przydrożnego rowu przy głównej drodze, w sąsiedztwie domów na przedmieściach stolicy.

Pogoda pokrzyżowała misterny plan, albo ułożyła nam inny - zależy jak na to patrzeć. W zasadzie nic się nie udało z zaplanowanych rzeczy osiągnąć, a mam poczucie, że założenia wyjazdu zrealizowane w 100%. Było tak zajebiście, że nawet 9 godzinny postój w kolejce na granicy Serbsko-Węgierskiej nie zatarł miłych wrażeń.

Wyjechaliśmy przyjaciółmi i nimi wróciliśmy.

Odcinki TETa, które przejechaliśmy są kapitalne. Od wąskich wstążek asfaltów, po górskie dróżki rodem z hard enduro, zwłaszcza o tej porze roku. Miałem mnóstwo wątpliwości czy linesman przejechał wytyczone przez siebie tracki. Trochę trasę korygowałem, vide Dzień 1, ale nie jest to konieczne.
W wysokich partiach gór nie puszczał śnieg i tak np. Kajmakczałan pozostał niezdobyty, musieliśmy na 1800-1900 mnpm odpuścić. Potem nie puszczały drzewa, ale to akurat pokonaliśmy. Cóż byśmy poczęli tam bez piły...

O dwóch rzeczach należy pamiętać: zabrać piłę i tankować do pełna przy każdej okazji.

Ogromne podziękowania dla Riste Trninkov za pomoc w rezerwacji noclegu i parkingu dla busów. No i za trasę.

Polecam Motel Peshna. Trafiliśmy tam przypadkiem, taki plan miała pogoda. Spartańskie warunki w domkach rekompensuje w dwójnasób przepyszna kuchnia.

Wszędzie, gdzie byliśmy, zostawiliśmy po sobie porządek i dobre wrażenie. Pieniędzmi nie szastaliśmy, o higienę dbaliśmy.

Film miał być okraszony narracją, nawet mikrofon nabyłem. Ale nie umiem, nie potrafię. Zresztą, co mam opowiadać, jak wszystko widać na filmie. Lecieć banałami w rodzaju "droga co celu jest ważniejsza niż jego osiągnięcie" i innym koeljonizmami? Ten film aż ocieka drogą 🙂 Miłego oglądania.

Pozostał ogromny niedosyt i jeszcze w tym roku bym chciał wrócić do Macedoni. Nawet już jakieś pergole zdążyłem na kwiatki zbudować na tarasie. Także ten, ciąg dalszy nastąpi mam nadzieję...


redrobo 21.05.2022 01:32

o matko, a ja myslalem, ze te domki to zdecydowanie za full wypas na taki wypad... prysznic z ciepla woda, wydajna koza, full drzewa do niej... kuchnia to juz nawet troche sie wstydze, bo rybe wrabalem z oscmi, tak byla pyszna...

matjas 21.05.2022 08:19

Cymes!

sluza 21.05.2022 08:29

Cytat:

Napisał redrobo (Post 781122)
o matko, a ja myslalem, ze te domki to zdecydowanie za full wypas na taki wypad... prysznic z ciepla woda, wydajna koza, full drzewa do niej... kuchnia to juz nawet troche sie wstydze, bo rybe wrabalem z oscmi, tak byla pyszna...

Nie było zasłonki pod prysznicem, z psami walczyłem o pożywienie, a koza miała zostać tajemnicą...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:37.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.