Zalanie betonem kanału w garażu - prośba o poradę
Temat domowy. Może nie chodzi o kanał abo to już zalaliśmy z 10 lat temu w domu rodziców - czasy samodzielnego dłubania w autach minęły a każda jesień, zima i wiosna to było pompowanie wody z tego kanału. Chodzi o taką dziurę większą ale nie wiedziałem jak to opisać w tytule.
Cały duży garaż-piwnica jest na poziomie ok 50cm poniżej gruntu. Tak to budowane było w latach 70. Woda nie zalewa jest właśnie miejsce w garażu w którym non stop zbiera się woda i trzeba wypompowywać. Kiedyś w tej dziurze był hydrofor, teraz jest tam tylko rurka żeliwna prowadząca od studni. Dziura ma powiedzmy z 1,5m szerokości na około 1,3m długości i głębokość ok 70cm. Chcemy to zalać betonem i mam dwa pytania: 1. Czy można tak po prostu zalać tą rurkę? Czy trzeba ją czymś obłożyć aby zminimalizować ryzyko pęknięcia i kucia? 2. Jak to zorganizować bo się nie znam: - betoniarka, łopata i taczka - jakaś grucha? Ojciec o tym myślał Problem jaki jest (może to nie problem) to fakt że owa dziura jest około minimum 8-10m od wejścia do garażu, nic tam nie wjedzie poza taczką. Sorry jak bardzo laicko ale nie znam się na tym, a chciałem pomóc rodzicom. Temat na późną wiosnę bo na razie to stoi tam woda którą regularnie trzeba wypompowywać. Jak coś to zrobię zdjęcia aby to zobrazować. Pozdrawiam zimny |
Wrzuć pompę z włącznikiem pływającym i po temacie.
|
Cytat:
Pompa to tam siedzi cały czas, jedna już poszła w śmietnik i druga jest trenowana. Do tego wąż przez cały garaż o który parę razy już prawie bym się wy.... i GSa przewrócił. To jest, a rzecz idzie o to żeby tej pompy nie było. |
Pytanie jest inne - co stanie się kiedy przestaniesz ta wodę ciagle pompować w takim razie.
Czy w okresach podniesionej wody gruntowej nie będzie wam zalewało poziomu zero czyli tak naprawdę -70??? Nie zacznie ciągnąć fundament higroskopijnie jeśli budynek jest stary i izolacja pozioma może już nie najlepsza? Nie jestem budowlańcem. Tylko sugeruje się zastanowić na zdrowy chłopski rozum. |
Cytat:
Ale szczerze wątpię że były tam jakieś izolacje itp. Po zalaniu kanału który miał około 170-180 cm głębokości czyli ok 2,5m poniżej gruntu nic się nie dzieje od lat. ALE... także nie jestem budowlańcem i nie mam pojęcia o tym. Będę wdzięczny za porady tych co mają wiedzę. Mamy studnię niedaleko domu jeśli ma to jakieś znaczenie, ok 8m od domu. Kiedyś była używana jako główne źródło a od około 15-20 lat odkąd jest wodociąg służy za źródło wody do podlewania kwiatków, działki itp itd. |
U mojego dziadka też była taka "dziura" na środku piwnicy. Tylko mniejsza. No i się zbierała woda. Nie było pompki tylko rura zabetonowana w podłodze. Wychodziła pod progiem drzwi i szła 25m przez podwórko do miejsca gdzie teren się juz obnizał - rura miała lekki spad więc woda umykała z piwichy grawitacyjnie.
Edit :- przekopcie rurę do studni z małym spadkiem ;-) |
Cytat:
Do tego potrzeba by maszyn jak do wiercenia tunelu pod Wisłą. Pytanie czy można to ot tak, po prostu zalać betonem :confused: |
Propozycja jest dobra Filozofię ale widzę jedna dziurę w tej logice :)
Czy jeśli studnia jest 8m od domu to poziom wody w niej nie będzie taki sam jak lustro w tej betonowej dziurze? Wyrażam bardziej obawę niż pewność. 3dit: Zimny mnie ubiegł :) czyli jednak bardziej pewność niż obawa :) |
Tak, poziom wody jest taki sam lub podobny. Niestety nie mamy żadnego spadku na działce, jest płaska w zasadzie.
|
Aby taniej było to zasyp 50cm piaskiem, polej woda celem zagęszczenia i na to 20 cm beton gotowy w workach z betoniarki. Nie lej tego całego betonem , bo jakbyś kiedyś chciał to wyrwać to tylko dajnamajtem
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:15. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.