Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Polska (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=75)
-   -   Nigdzie nie byłem, nic nie widziałem, czyli analogowe snucie po polsku. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=44669)

ferdek 05.09.2023 22:28

Helooooł... my tu czekamy na dalszą część :)
Ja ruszam ze Zbyszkiem jutro się poszwendurować do niedzieli, może też coś napiszę :)

RonDell 26.09.2023 20:07

Ferdinand,
melduje się:)

Zastanawiam się jak to jest w życiu, że ten pieprzony czas zawsze, ale to zawsze musi się skończyć i musi nastąpić taki moment, kiedy wyjazd przekracza rubikon, czyli musisz zawrócić. Właśnie. Pytanie brzmi: czy musisz? Czy naprawdę musisz? Czy słowo -musisz nie powinno być zakazane??? Jak sądzicie?

Dobra, dość pieprzenia. Jak mus to mus:)
Wracam. Zawracam, Wajcha i wihajster przełożone na południe. Spadam w dół. Tak jakby można spadać w górę. Jasne. Boszzzzzz..

Niestety na powrocie nie mam ciśnienia na robienie zdjęć. Coś się kończy.
https://i.imgur.com/NrCzMVs.jpg
Jedzie się, ale to już nie to. Niby wracasz do chaty, ale jeszcze chciałoby się jechać dalej.
Walę na Roztocze. Myślę sobie będzie fajnie.
Lubię wodę. Jest coś magicznego w rzekach.
https://i.imgur.com/pNe62mt.jpg

Gdzieś nad jakąś rzeką...
https://i.imgur.com/9jlqziH.jpg
Może by kiedyś na kayaq albo pontonie? Byłbym jak Romek Koperski na Syberii płynąc po Lenie.
https://i.imgur.com/2ImI51i.jpg

Roztocze. Spokój. Cisza. Prawdopodobnie tak.


Byłoby gdybym nie trafił na pole namiotowe w Radawie, którego nie polecam. Lubię klimatyczne klimaty, ale kurczę nie lubię 6235 osób na polu i napie.....alania muzyką na volume max. Muzyką to mocno powiedziane. Potrzeba Wam wiedzieć, że to coś co napieprzało z głośników miało tyle wspólnego z muzyka co Zenek z filharmonią.
Japrdl
Ale były też pozytywy. Ponieważ cud japońskich inżynierów posiadam, XRV zawsze robi wrażenie na prawdziwych -moto freak'ach-. I zaraz znalazł się jeden kolo, który podszedł i zagadał. O motorach, o życiu, o tym, że jak pewnie każdy z nas staje pewnie przed wyborami typu -moto albo rodzina. Naprawdę w porządku gość. Jednak jak ktoś ma benzynę we krwi to tak łatwo nie wyplenisz.
Do późnych godzin nocnych i po północnych słyszałem jak -Agnieszka już ku..wa tutaj nie mieszka- ale wreszcie mnie zmogło.

Dopiero następnego dnia zaczęły się jaja jak dowiedziałem się, że koło Dębicy grasuje Tygrys..

RAVkopytko 26.09.2023 21:41

"wyjazd przekracza rubikon "
Dobre :D

Vlad Palinka 26.09.2023 21:49

i......:D pamiętaj - muzyka łagodzi obyczaje :mur:

fassi 26.09.2023 21:53

Z domu wyjeżdżam w podróż, jak najwolniej, bocznymi drogami, delektując się każda minutą. Jak zawracam to wchodzę w tryb dojazd do domu,.czyli ogień i jak najszybciej z powrotem, aby cierpienia było jak najmniej.

RonDell, zacny wyjazd, chętnie bym się urwał.

maly 26.09.2023 22:05

Poważnie,tak Wam ciężko wracać do domu?

fassi 26.09.2023 22:17

Nie jest ciężko wracać do domu. Niech nikt nie myśli że mój dom to coś złego. Po prostu smutek (wpisz co chcesz), że podróż się kończy tak szybko.

Dzieju 27.09.2023 05:53

Powrót oznacza koniec tego co się zaczęło i trwa ....a nie chce się by to trwanie się skończyło. W końcu po to się to robi.
Dlatego w pewnym sensie powrót może się smutniej kojarzyć.
Jedyna nadzieja że jak już ten powrót nastąpi to będzie szybka okazja by ponownie przejść w stan trwania wyjazdowego i opóźniać powroty ile się da.
Gdybym lubił wracać to bym się nad sobą mocno zastanowił po co w ogóle z domu wychodziłem.
Ale na szczęście nie lubię wracać lubię jak trwa.....


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:59.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.