|  | 
| 
 Kołyma i Jacek Hugo-Bader To zupelnie nie ma nic wspólnego z motocyklami, ale za to z podróżą tak. Śledzę sobie w Gazecie Wyborczej podróż autostopem Jacka Hugo-Badera z Magadanu do Jakucji. Właśnie wysłuchałem dźwiękowej relacji z 22. dnia. Posłuchajcie - genialne! http://wyborcza.pl/dziennikkolymski/...o_traktu_.html Miszel PS. Co prawda przywitalem sie gdzie trzeba na forum, ale jeszcze raz: witam wszystkich. Jestem świeżo po przesiadce z TA na AT. | 
| 
 W tym klimacie polecam książkę "Biała gorączka" I kilka słów o książce od autora: | 
| 
 | 
| 
 Cytat: 
 i wczoraj nawet była ciekawa audycja: http://www.polskieradio.pl/9/874/Art...ie-i-pod-Lampa | 
| 
 Hugo-Bader , jeden z moich ulubionych reportażystów :bow: Tylko niech mi ktoś wytłumaczy, czy książka, którą zasadniczo czyta się raz, (no góra pięć) musi być wydawana w twardej okładce? wyłącznie? :mur: i czy ja koniecznie muszę za to płacić? A za pół roku wydadzą w miękkiej, tańszą. A ja i tak nie wytrzymam i kupię zaraz... | 
| 
 Połknąłem "Biała gorączkę" a teraz "Dzienniki Kołymskie" i stwierdzam, ze to niebezpieczny grunt- strasznie wciąga :D | 
| 
 przeczytałem ją jednym tchem:o świetna jest, aż korci żeby tam się wybrać... oczywiście motorbajkiem:lc8: | 
| 
 Cytat: 
 | 
| 
 Też nabyłem i sobie jako prezenta pod choiną złożyłem .Jestem na półmetku i potwierdzam:  ZAJEFAJNA  JEST:) I faktycznie, jest jak chodzenie po bagnach-bardzo wciąga! | 
| 
 "Sto tysięcy rubli i złoty samorodek od Basanskiego" - ja już wiem gdzie spędzę urlop a Wy? :D | 
| 
 Jestem absolutnie przekonany, że warto wcześniej przeczytać chciaż wybrane fragmenty "Opowiadań Kołymskich"  Szałamowa. Mam wrażenie, że Bader napisał "Dzienniki Kołymskie" będąc pod wpływem m.in. tej książki. Z innej beczki, parę lat temu natknąłem się w Dużym Formacie na poniższy artykuł JHB. Przyjemnej lektury :) http://wyborcza.pl/1,95364,5427827,M...ne_wiatru.html | 
| 
 Uhmmm, samorodek mówisz Alosza, komu go podarujesz? Głodujące dzieci w Afryce? Może nowy Range? Zaręczam że parkuje się nim fatalnie. To szczególne miejsce gdzie łamie się dotąd ducha człowieka, a smutki i marzenia topi w wódce. Piękne jak wiele innych ale straszne. No i te komary. Wolę jednak Amazonię, mniej rozpaczy, więcej ciepła, wódka lepiej smakuje i komary gryzą inaczej. Nie pojadę na Kołymę, a HB robi dobrą robotę! | 
| 
 kupiłem, przeczytałem ... Dawno nie miałem tak dobrze reklamowanej i tak źle napisanej książki. | 
| 
 To była jedna z książek , którą czytałem najdłużej , chłonąłem jej każdą cząstkę jak krople wódeczki :D nie raz wracając do wcześniej przeczytanych wątków . Wczesniej połknałem " Syberię " Jacka Pałkiewicza , który właśnie jako pisarz , choć to może za mocno powiedziane/napisane , rozczarował me gusta literackie :( | 
| 
 Właśnie wyszedłem ze szpitala po zabiegu na przepuklinę. W związku z tym miałem dwa dni na czytanie:) Przeczytałem Dzienniki Kołymskie. Zdecydowanie polecam, bo oddaje klimat, przekazuje ciekawe historie i fajne dialogi. Nie jest to jednak książka genialna. | 
| 
 Fenomenalne książki i płynnie wchodzą. Pożarłem Dzienniki i Gorączkę jak byłem chory, potem dobiłem Long Way Round, ...Down, Mondo Enduro i Terra Circa i mam teraz głód AT coby gdzieś pojechać :) | 
| 
 Pozwolę sobie polecić coś w podobnym, niezbyt optymistycznym klimacie zniszczonego świata: http://merlin.pl/Po-Syberii_Colin-Th...7536-285-5.jpg Książka napisana jakieś 10 lat temu, ale dopiero teraz u nas wydana. | 
| 
 Ja polecam Tomka Michniewicza i jego książkę "Gorączka". Fajnie się czyta :) | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:59. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.