Multitool
 

Cześć,

zna ktoś jaką porządną alternatywe dla tego modelu Leatherman Surge który niestety jest kurewsko drogi.

Ps. Jeżeli temat gdzieś był to prośba o przeniesienie - mi nie wyskoczył.

Pozdrawiam,
Przemo

Dostalem pod choinke podrobke Leathermana. Firma nazywa sie Bibury. Bardzo dobre wykonanie i cholernie ostry noz ;) Mialem po nim kilka szwow na rece... Ostatnio koledze, co odchodzil na rente tez z tej firmy kupilismy. Zobacz sobie oferte i zamow przez neta. Jak Ci nie podejdzie, to zwrot i tyle.

https://www.amazon.de/stores/BIBURY/..._brandLogo_sto

Dzięki za podpowiedź - cena od razu przyjemniejsza a jeszcze jak mówisz że jest ok.

Warto dotknąć na żywo, czy dobrze leży jak pracują poszczególne narzędzia a na możliwej siłę ścisku kończąc.
Próbując ścisnąć jeden z modeli rączka wbijała się w dłoń. W innym była lekko wyoblona i można było o wiele mocniej ściskać.
Niby drobiazg ale dla mnie ważny
Wygląd i ilość narzędzi to nie wszystko.

Mam surge. Ciężki i drogi, ale w pracy nieraz mi dupę uratował.
Nie jest to niezbędne narzędzie. Można za mniejsze pieniądze skompletować zestaw edc, który będzie bardziej wszechstronny.

Zerknij jeszcze na SOG PowerAccess Deluxe lub SOG PowerLitre.


Zerknij też tutaj: https://forum.knives.pl/index.php?topic=219267.0

to może Gerber Truss, mam używam i jestem zadowolony. Dodatkowo od skosnookich kupiłem przejściówkę na bity.

Miałem Lethermanna zostawiłem na campingu w Mauretanii ale teraz poszedłem w Victorinoxa i wydaje mi sie się, że jest wygodniejszy i mocnieszy. Cena niestety podobna.

Też kiedyś dostałem w prezencie i kiedy spróbowałem za pomocą tych kombinerek odkręcić nakrętkę to ściskając te kombinerki się rozpadły. Teraz mam ale używam rozsądniej

Jak zależy Ci na Leathermanie, a nie chcesz przepłacać, to można kupić używkę nawet zajechaną za +/- 300-350. Sprzęt ma 25 lat gwarancji, wysyłasz, wymieniasz. Mam kilka tooli od leathermana i już nie raz je wymieniałem bo złamało się ostrze czy inny element. Nie zdarzyło mi się żeby przysłali używanego toola. Gwarancja działa bez paragonu. Ostatnio były jakieś zmiany w tym gdzie się wysyła toola, ale nie jestem na bieżąco. Ktoś na forum w swoim czasie handlował leathermanami używanymi.

Daicamping DL30. Chinol ale poprawny. Zweryfikowane.

Daicamping to to samo co Bibury. Widze, ze z Ali wysylka z Polski, to w sumie po co przeplacac za to samo z Amazona

Mi aż tak nie zależy żeby wybecelować kupę kasy na coś co będę pewnie sporadycznie używał - zamówiłem chinczyczka którego Wegrzyn polecał.

Ja mam z lidla, ma chyba z 15lat i nigdy nie używany można wiedzieć co Wy tym robicie z ciekawości pytam ?

-jem, kroje na postojach
-używam z bitami do drobnych napraw na postojach (u siebie i współtowarzyszy)
-otwieram piwo
-tnę drut wkręcony w szprychy
-docinam nożyczkami butelkę ay zrobić czyścik do lag
-ucinam końcówki trytek


..itd. Ogólnie staram sie zawsze miec pod ręką czy to na nartach, rowerze czy moto.

Ile narzędzi potrzebuje mężczyzna?
Nie zadawaj głupich pytań:D


W domu nie mam szuflady z narzędziami, ani skrzynki pod łóżkiem w sypialni.
Do garażu mam ze 100 metrów i dwa piętra. Nie chce mi się czasem latać, żeby zrobić jakąś pierdołę w domu. W ostatnim miesiącu: regulacja szuflady, mocowanie gniazdka elektrycznego, wyrywanie włosów z nosa.
W pracy: naprawa klamki lodówki w roburze, wzmocnienie uchwytu tabletu i całe mnóstwo pierdół typu urwana linka dolnego łóżka tudzież szuflady w roburze, przecinanie plomb itd...
W drodze drutowałem mocowanie kolanka w simsonku, kumplowi klemę w aucie dokręcałem itd...
Mam w swoim krzesiwo, więc mogę rozpalić ognisko w zimę. Brak tylko otwieracza do wina.
Nie noszę go ze sobą. Mam zawsze w plecaku, pod ręką. Częściej mam przy sobie zwykły scyzoryk i też się przydaje.



Parafrazując jednego myśliciela>facet bez narzędzi jest nikim.

.... a i jeszcze do tego



8 sekunda ;)

:D Kłaki w nosie elegancko. Narzędzia muszą być ale wolę garaż tam prawie wszystko jest a na drodze zawsze czegoś brakuje jak np. na obwodnicy Berlina zabrakło przecinaka w 95tym

Małego toola, a dokładnie skeletoola'a mam zawsze w kieszeni. Nie ma dnia żebym go nie użył, a pracuję w biurze. Otwieranie paczek, przecinanie trytytek, dokręcenie czegoś, otwieranie butelek, przecinanie, krojenie. Duży tool z bitami noszę w plecaku. Nie raz uratował sytuację.

Taki zestaw. Chińczyk i W+

sporo wody w wiśle upłynęło od kiedy była forumowa akcja na luksusowego ledermana...
a pokażcie co majfrendy teraz robią godnego polecenia na Ali?

tzn znaleźć COKOLWIEK to mogę sam. chodzi mi o coś co jest naprawdę ok.

Ja to bym kciał surge z nożem z magnacut, uchwytem na normalne bity, wadze skeletoola i cenie Daicampinga vel Biury.
Ale ideałów nie ma.

Skeletoola kupiłem pod choinkę siostrzeńcowi ze 2 lata temu. Zadowolony.
Wave załatwiał ze stanów Mirmil. Kumpel sobie z misji przywiózł, bo amerykańce dawali do jakiś skrzynek...WOT-y też dostawali ponoć na początku.
Surge to już kawał kloca i cena, jak juz napisano w pierwszym poście.

Dawno temu używałem toola od merca. Rozleciał się. Potem Leatherman i względny spokój. Serwis przeniesiono do Niemiec

Aaa...po ledermanie nie należy oczekiwać superjakości:) Tu się trochę płaci za logo:)

Ostrze w toolu to jest wyjątkowo awaryjne rozwiązanie w mojej ocenie. Każdy kozik za parę groszy będzie robił lepiej. Niewygodne a pakowanie tam magnacut kończy się jak w Arc ceną koło tysiaka.Mam Surge i więcej bym.nie kupił jakby był za pół obecnej ceny. Te chinole za 2 paki robią taką samą robotę a wire cutter w Surge poległ na cienkim gwoździku. Tak jak.pisze Artek, jakość tam kiedyś była. Jak jest okazja brać stare 300, Crunche czy co tam.komu pasuje. Często wiszą na loombard.pl

Moim zdaniem każdy multi to jest narzędzie awaryjne. Przeciąć, dokręcić, odkręcić. Ręką tego nie zrobisz. Przy regularnym używaniu to się psuje i ja już dwa razy reklamowałem swojego letermana. Łącznie z pękniętymi końbinerkami.
Tak więc myślę że lepiej mieć jakiegokolwiek przyzwoitego a nie high end multi. Z możliwie wieloma funkcjami bo nie wiadomo co się przyda ten JEDEN RAZ. Takie narzędzie awaryjne.

Jak Emek pisze - jako nóż to nie robi obrzydliwie. Ogólnie ciężkie, w kielni niewygodne. Zatem jw.
Ale fajnie że są tańsze opcje na ten jeden awaryjny raz. Ymmv jak to się pisuje na forach ;)

wavea używam codziennie w pracy, do prywaty mam surge, ma lepsze nożyczki do grubszych zadań. W wave z kolei były lepsze do obcinania paznokci. Na plus Wave jest też malutki śrubokręt. W surge z kolei lepszy system piły, wymienne ostrza z uchwytem jak do wyrzynarki. Pilnikiem z vawe przeciąłem blokadę na tarczę oxforda, jak zapomniałem kluczyka i utknęliśmy z Żoną na winobraniu w ZG :) gwarancja działa bezproblemowo, nie pytają o paragony i inne pierdoły. Coś nie gra z toolem to wysyłasz do militaria.pl i za tydzień dostajesz refurba. Mi nawet zmienili wave na wave+ jak złamałem ostrze.

Militaria już nie są pośrednikiem w gwarancji.
https://militaria.pl/faq/serwis-leatherman

1) wypełnić formularz na naszej stronie : https://www.leatherman.com/pl_PL/warrantyform
(pamiętajcie, że jeśli to narzędzie z sentymentem i jeśli nie uda się go naprawić chcecie je z powrotem zamiast wymiany na inne, można zaznaczyć opcję, że chcecie dostać je z powrotem)
2) wydrukować formularz i dodać go do paczki
3) wysłać paczkę na adres :
Raben Logistyka Kontraktowa
c/o Leatherman Europe GmbH
Gniewomierz 182
59-241 Legnickie Pole
(nie zapomnijcie o dopisku c/o Leatherman, numer telefonu do Raben : + 48 76 887 41 00, email: legnica.info@raben-group.com )
4) Uzbroić się w cierpliwość, aż dostaniecie informacje, że multitool już do was wraca ��
Jeśli macie pytania, najdokładniejsze odpowiedzi dostaniecie zawsze od obsługi klienta info-poland@leatherman.com

Kiedyś swojego próbowałem przez militaria reklamować, ale nie dali mi gwarancji, że będzie miał takie same kolory (sentyment).

Aż z ciekawości skrobnę mejla do Niemców, bo mam dwa narzędzia do wymiany.

Widzę że chyba muszę się dozbroić ale podoba mi się nie surge tylko taki co ma jakieś specjalne ostrze. Faktem jest że częściej wożę niż się przydaje ale jak nie mogę znaleźć na szybko narzędzia to chwytam to co pod ręką . Niestety do krojenia chleba kompletnie się nie nadaje

U mnie 99% użycia to Crunch.
https://m.media-amazon.com/images/I/...1000_QL80_.jpg

Fajny. Ciekawe czy majfrendy już taki robią :)

https://pl.aliexpress.com/item/10050...CABEgJ3QfD_BwE

Xiaomi - nie wiem co to warte, ale mnie zdziwiło, że robią :)

Ostatnio znajomy kupił chińska kopie Leathermana .macalem porównywałem ze swoim supertool 300. Chinczyk cięższy i wydawał się solidny. Jak tak dalej pójdzie to Chińczycy zajada wszystkie marki które do tej pory rządziły w Europie.

Gorzej będzie jak kopia chińska okaże się solidniejsza od oryginału.

Oczywiście.
To już się dzieje i się stanie. Amen.

Leatherman jakiś mocno zajebisty nie jest moim zdaniem. Jego niezaprzeczalny plus to gwarancja. Przeważnie wymieniają na nowy jak coś się stanie.

Crunch ma blokadę jak w szczypcach Morsa. Ten Xiaomi dość drogi, pewnie fajny, ale blokady szczypiec nie ma.