TETy, Thethy, greckie asfalty czyli 5000 km po Bałkanach
 

Dynamicznie, pandemicznie, spontanicznie - tak w trzech słowach wyglądał mój wyjazd w tym roku :)
Miało nas jechać kila osób, skończyło się na kilku dniach we dwóch w ciągu prawie 2 tygodni włóczęgi...
DZIK to świetny sprzęt na takie wyjazdy - było sporo asfaltów ale i trochę TET greckiego, trochę albańskiego, pętla THETH z początkiem poza asfaltami. Generalnie też wiem, iż pompa sprzęgła działa dobrze na dieslu jak nie ma płynu (zrobiłem tak 2 tyś km) i wiem też, aby w Albani NIGDY nie zamawiać ryby z grilla na wagę - kumpel tak popłynął na 65 EURO!

Wspaniała jest Grecja, żałuję, że musiałem Bułgarię robić tranzytem (nie wolno turystycznie - tak mi na granicy powiedzieli, jak płaciłem 2 EURO "taxy" za wjazd).

Nie będę pisał relacji, wstawię "trochę" zdjęć, jak pokleję, to i filmik :)
Jak macie pytania co do granic, TETów, Thethów i innych bałkańskich smaczków - pytajcie ;)

Zrobiłem jakieś 5 tyś km - Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Grecja, Albania, Czarnogóra, Chorwacja.

Ciąg dalszy zdjęć, bo na "raz" wyskakuje mi błąd...

Super zdjęcia, już się nie mogę doczekać swojego wyjazdu! Jak możesz polecić jakieś konkretne miejsca (widoki, jedzenie, fajne drogi, noclegi, wszystko) warte odwiedzenia to będę bardzo wdzięczny :)

Generalnie polecam TETa greckiego (łatwiejszy niż albanski, super widoki) i pętle Theth, oczywiscie glownie ponad 70 km część jeszcze niewyasfaltowaną. Noclegi - nie polecę, bo to byly łapanki i przypadki ;) jedzenie - polecam risotto z owocami morza - w Grecji, Albani, Czarnogórze i Chorwacji pomimo i z niby ta sama potrawa, jest jednak inna ale za kazdym razem pyszna (dla mnie).
Oczywoscie nie zrobiłem ani calego greckiego ani całego albanskiego, opinia moja dotyczy tych odcinków, które przejechałem.

O kurła! Jechałbym!

Super foty!

Od dwóch lat marzenie niespełnione..
Pięknie tam jest
Gratuluję :)
Na Motozach cała trasa? Asfaltowy dojazd czy wszystko off?

Na Motozach wszystko, duzo w sumie asfaltów było, więcej niż offa :)

Klimacik! Aż się chce wrócić i zobaczyć AL wiosną.

Też nie polecam jagnięciny w Teth, znaczy była pyszna, ale jakbym wcześniej znał cenę to bym cos innego wziął. Ja mu mówię my nie Holland tylko Poland, ale cóż płacić trzeba było...

ja za to polecam stację benzynową ....w Teth:):):)

Ładne zdjęcia, miło będzie zobaczyć film. Pozdrawiam.

Wcale nie było drogo :).....ale w sumie była to benyna na kartkę :)

Skończyłem choć jest długo i gadam więc od razu mówię, że filmik nie dla wszystkich :D

Lepiej skasuj fragment z tym jak żółwia podnosisz, bo przyjdzie Managa i będą zjeby :)

One się strasznie boją (żółwie znaczy się) jak im się takie loty robi.

A poza tym to super :)

Mam żółwia (mój Młody ma)I mój to uwielbia (właściwie to po czym to poznać?:D;) ) poza tym przeniosłem go z ruchliwej asfaltówki na której wcześniej widziałem jednego, który nie zdążył...

Ale dzięki, więcej żółwia dzikiego nie tknę:)

Proszę nie podnosić dzikożyjących żółwi z gleby, chyba, że do przeniesienia na drugą stronę, a wtedy najlepiej zrobić to dość sprawnie i nisko nad ziemią. Podniesienie go z ziemi będzie kojarzył tylko i wyłącznie z atakiem drapieżnika, czyt. przeżyje duży stres. Wtedy bardzo często w akcie obronnym żółwie po prostu sikają. Śmiechy chichy, ale jest to niebezpieczne dla żółwia - nie wiadomo kiedy znowu będzie w stanie uzupełnić zapas wody, więc może nawet zginąć z odwodnienia. Tak tylko napiszę od siebie z apelem do wszystkich, na zaś :)
A co do żółwi w niewoli to jest podobnie. Żółwie potrafią się bardzo stresować, naturalne instynkty nie zanikną. Niestety żółw to takie zwierzę, które bardzo trudno okazują "emocje" czy owy stres, a nawet choroby (wszystko dzieje się w środku), a ludzie często źle interpretują ich zachowania. Dlatego żółwia nie powinno się wyciągać z terrarium (chyba, żeby przenieść na wybieg zew. albo do weta) i inne takie, o których nie będę się rozpisywać ;) Właścicieli żółwi zapraszam do tematu żółwiowego, na priw albo do grupy na fb "żółwie lądowe", gdzie jestem modem :)

Także ten...dziękuję za merytoryczny komentarz do filmiku.

P.S.zolw się nie zsikal- ani ten, którego przeniosłem ani ten, który żyje z nami 5 lat więc albo jestem zaklinaczem żółwi albo nie jest to chyba jednak "aż tak zabojcze"...No ale co ja tam wiem. W każdym razie nikogo krzywdzić nie chciałem.
Swoją drogą jakoś tak słabo....napisać tyle pod filmem i ani jednego zdania o nim.


Pozdrawiam serdecznie i obiecuję, że już żadnego filmiku tu nie wstawię. Z zolwiami też ;)

No co Ty ? Ale, że Foch ? Eeee tam :D

Dobry film jest, wrzucaj więcej, niech będzie co zazdrościć :)

Nie foch ale zaczyna mi się ulewać jak patrzę, w jakim kierunku idzie to Forum. Dominuje pisrdolenie o covidzie, polityce i światopoglądzie a jak pojawia się coś o podróżach...to też jest mało o tym bo temat zbacza na covid, politykę i światopogląd. Wstawiam filmik z mojej wycieczki, na który posiwecilem kilka ładnych godzin a dostaję wykład o żółwiu...i żeby była jasność-nie oczekuję oskara ani miana Szpilberga, znam swoje miejsce.
Brakuje mi na forum "Podróżników" Ducha TAMTEGO FAT, które umarło chyba wraz z Izim. Teraz jest to pomieszanie pudelka i facebooka.

Zdrowia.

Nie unoś się,myślę że koledzy od żółwi mieli dobre intencje.
Ile tetu po czarnym a ile po szutrach?Planuję zapakować moto na busa i polatać tam na lekko .Z tąd moje pytanie.

mirkosławski, tak, często czytam że ktoś chciałby z powrotem Tamto Forum, ale ono już było. Ja też chciałbym powtórzyć sporo fajnych rzeczy z przeszłości, ale do dyspozycji jest akurat wszystko POZA przeszłością.
Stare Forum niestety nie wróci, za to Nowe Forum jest w rękach nas wszystkich czyli też między innymi w Twoich.

Każdy chciałby czytać o podróżach, tylko dziś niewielu z nas jeździ gdzieś dalej, a jeszcze bardziej niewielu robi z tego relacje. Chwilowo się to pewnie nie zmieni bo granice są raz otwarte raz zamknięte. Pewnie się zmieni dopiero jak zaraza zostanie odegnana lub odwołana (jak tam kto woli). Tak czy inaczej trzeba jakoś przeczekać, a każda relacja czy pojedyncza fotka z wyjazdu jest dzisiaj na wagę złota. Dlatego naprawdę wielkie dzięki za filmy i relacje, które wrzucasz, super że to robisz.
Rozumiem doskonale, że pominięcie wycieczki i skupienie komentarza na żółwiu mogło być trochę przykre, tylko czy komentarz jednej osoby (a wątpię że pisany w złej wierze) powinien być powodem do nie wrzucania więcej filmów ? Bardzo chciałbym, żeby nie był.

Nie widzę też powodu, żeby się wkurzać na tematy pozamotocyklowe. Ja staram się czytać wszystko bo takie moje zadanie, ale Ty nie musisz. Wystarczy tam nie zaglądać, natomiast one są widocznie potrzebne innym Forumowiczom w tych niespokojnych czasach skoro tak mocno się rozwijają. Nie zabierałbym im tego.

Łącznie Thet wyszło jakieś 90 km poza asfaltami, my robiliśmy przez Prekal więc właściwie w ogóle nie było asfaltu.
Jeśli pytasz o TET - o który?jechaliśmy trochę greckiego i albanskiego.


@Sudden, pełna zgoda z tym, że Forum jest w naszych rękach i dlatego ciągle może być w starym stylu. I niestety, nie zgadzam się z tym, że skoro 5 osób "potrzebuje " pierdolic o covidzie, polityce i udowadniać sobie, kto jest bardziej wolnym człowiekiem to reszta ma się dopasować.za chwilę dojdziemy do sytuacji, że jeśli 5 osób wystarczająco głośno będzie napiepieprzac to będzie decydować o kształcie za tych, którzy właśnie nie krzyczą i nie pieprzą bez sensu po 30 postów dziennie na tematy z dupy bo jeżdżą i podróżują. I tych drugich jest większość. I niestety, ta większość topnieje i albo odchodzi albo traci chęć pisania czegokolwiek. A nowi? Patrzą na główne nurty i albo zostają ale są "cicho" albo odchodzą bo są rozczarowani.

Wpływ na kształt Forum mają głównie Moderatorzy i Administracja, bo to Wy decydujecie o tym, jaki kształt dyskusji tolerujecie i jakie tematy mają "żyć ". Użytkownicy mają taki wpływ, na jaki im pozwolicie.

Zdrowia Sudden.

Dzięki, za filmik.
A które fragmenty to grecki TET? Kilka razy się przymierzałem by dojechać tranzytowo do Grecji i tam cały czas przeznaczyć na TET. Jednak zwykle kończyło się na eksploracji bliższych Bałkanów bo tydzień/dwa to mało czasu. Dużo tego greckiego TETa zrobiłeś? Łatwiejszy bo mniej szutrów czy bardziej przejezdne szutry?

PS A kamera to DJI? Jak się spisała?
PS2 Przestałem nagrywać filmy z wyjazdów bo nawet rodzina nie docenia emocji jakie niosą. 😉 Także tym bardziej szacun, że się dzielisz.

Jechaliśmy tylko kawałek greckiego, tak ze 2 dni i jakieś 300, może 400 km. Musiałbym na mapę zerknąć bo nie pamiętam ale był łatwy właściwie cały, z czego pewnie ze 100 km było po asfaltach ale za to w wysokich Górach, krętych i właściwie pustych drogach. Byl też odcinek około 30 km gruntowki przez las w górach, naprawdę fajne klimaty i tereny a widoki genialne. Wszystko łatwe, spokojnie dużym do zrobienia ale po deszczu bez kostek to była by walka.
Grecki TET jest mega długi i na cały moim zadaniem potrzeba 2 wyjazdów po 2 tygodnie, żeby się nie zajeb...ać.

Kamerka to DJI i jak na razie jest super. Na baterii ponad godzinę krecenia, mega stabilizacja i dobry mikrofon;)

Zdrowia

Dzięki za ten komentarz. Potrzebuję chwilę na przemyślenie sytuacji od nowa.

Fajnie Mirek, że chciało ci się doopę ruszyć, coś napisać i film popełnić. Można choć na chwilę oderwać się od tego pierdolenia o niczym co zapanował na forum. To już lepsze były niezliczone wątki o oponach do NAT czy innych pierdoletach bo przynajmniej w duchu foruma związane z motocyklami. Nie będę już zaśmiecał. Fajnie że się chciało, pojechało i wróciło cało. Ja jak patrzę na motocykl to mam odruch wymiotny chwilowo. Dojrzałem że potrzebuję dojazdówki na kołach, transport motocykla to jednak nie to samo. Stan bycia w podróży kompletnie inny.

W 100% zgoda a że Ci na moto chwilowo patrzeć się nie chcę, wierzę...że w 100 % chwilowo :D:Thumbs_Up:

Mirkoslawski przywołałeś mnie do porządku.:)
Czytam głupoty zamiast o podróżach. Filmik super, Bałkany są piękne, mam nadzieję że w sierpniu tam pojadę ale bardziej asfalotowo bo z kobitą i błoto mnie nie podnieca.:D

Niechcący ale się cieszę, a Bałkany rzeczywiście są piękne :Thumbs_Up:

Dziękuję autorowi za filmik, każde obejrzenie takiego materiału dopinguje do planowania i działania w temacie wypraw!!
Dziękuję autorowi za uratowanie żółwia ;)
I dziękuję także koleżance "od żółwi" za fajne info. Nie znałem tematu, a teraz jestem mądrzejszy ;)

Od żółwi to jest koleżanka a nie kolega, kolego. :D

edited ;)

Swoją drogą, Forum uczy, Forum bawi...

Można się dowiedzieć jak postępować z dzikimi zwierzętami także :)

Bardzo dobrze napisane Sudden. Ostatnie zdanie przygarnę sobie do użytku na zaś. :Thumbs_Up:

A filmik bardzo ładny. :)

Wysłane z mojego BISON przy użyciu Tapatalka

Fajnie, że chciało ci się dupę ruszyć. Bardzo ładne zdjęcia.

Pięknie! Dzięki, że się podzieliłeś, że Ci się chciało!!!

P.S. Banan z filmu jak Małyszowy i tekst również mistrzowski:


"Przede mną 1500 km!"
mlask
cisza
"kawałek"

:D

Wojtas, to sakwy od Exa :haha2:
No a drogi był..."kawałek" :D

Dzięki

Ach, za duży skrót :)

Chodziło mi o banana jedzonego przez Adama Małysza. Swego czasu jadał przed skokiem (zakąszając bułką) :) Więc nawiązanie do mistrza i mistrzowskiego tekstu :)

Aaa ja durny :D:haha2::Thumbs_Up:

@mirkoslawski, w jakim terminie byłeś? I jak z temperaturami? Czy maj/czerwiec w tamte rejony będzie ok (tzn. nie za gorąco)?
Filmik super, m.in. dzięki niemu właśnie zmieniłem plan z Ukrainy na południe ;)

Cześć,
Byłem przełom maja/czerwca. Pogoda super, jeszcze bez mega upałów choć gorąco a już nie padało, bez turystów (choć był jeszcze lockdown), campingi z dużą ilością wolnych miejsc. ja staram się zawsze o wyjazdy w czerwcu lub maju - długi dzień, mało ludzi ;)
Kierunek jest fantastyczny - ja jeszcze tam mam nadzieję wrócę :drif::drif:

Dzięki za info - nic, tylko planować :)

Nic tylko jechać :D:Thumbs_Up:

wpisy wiekowe ale nie chcę tworzyć nowego tematu.
Wioska Theth Albania czy na przypał uda się znaleźć nocleg?
Początek września pewnie 4 lub 5.
A może macie coś sprawdzonego?

Da się. Każde obejście to w zasadzie "agroturystyka" a nawet jeśli nie, to może być ;) Poza Theth wzdłuż rzeki jest wiele świetnych miejsc na biwak. Zależy czym jedziesz.
Jeśli będziesz szukał "w górę" miejscowości, to objedź przez most od drugiej strony. Inaczej czeka cię przeprawa przez dwa brody, w zależności od ilości deszczu bardziej lub mniej wymagające.

Byłem w ubiegłym roku właśnie we wrześniu i mogę polecić to miejsce. Spałem tam dwie noce.
https://g.co/kgs/5JDcsH

Pałatkę czy namiot warto ze sobą mieć , sporo nieczynnych hoteli a wręcz opuszczonych. Jezeli coś jest otwarte to raczej nie ma problemów z zakwaterowaniem. Kryzys widać tam na każdym kroku. Tak jak wspomniał kolega wyżej , jest sporo fajnych miejscówek na biwak za frytki

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Nie bardzo rozumiem "objedź przez most "
z tej strony będę jechał :) i ta sama droga wrócę.
https://www.google.com/maps/dir/Thet...l-PL&entry=ttu