Letni wypad dryndą
 

Dzięki za rady dotyczące błotników.
Przeglądałem dziś fotki z lata bo już tęsknię za jazdą i ładnych widokach.
Może jakiś letni wypad w Alpy francusko włoskie zrobimy ? Nie żeby Dolomitom czegoś brakowało, ale w tamte strony mnie bardziej ciągnie.

Ja chętny i jak coś możesz brać mnie pod uwagę:-)

Oczywiście jak okoliczności pozwolą ,ale tydzień to bym wygospodarował!

Jasne, że tak, jak tylko czas pozwoli to ja ta także się piszę na wyjazd.

A w jakiej formule: analog, ebike, e-tylina?

O anal Og ich lepiej nie pytaj!
Ostatnio Adagio pisał ze mu sztyca mokre coś puszcza na baterie tak ze nie wiadomo co się tam wyprawia.

:)

Tak serio to by dopiero było forumowy zlot rowerowy w Alpach!

Jako ,że wątek o pedałach to chyba etylina nie wchodzi w rachubę.
Zakładam ,że starzy grubi i brzydcy raczej na e-napędzie natomiast młodzi, gniewni i piękni o własnych siłach.

Z wielką przyjemnością zaliczę siebie do grupy pierwszej....

Kierunek super. Miałem tam jechać na etylinie, ale na prądzie to też super pomysł.
O ile to nie będzie zamknięta impreza dla znajomych znajomych to chętnie bym się spakował na takie szwendanie.

Letni wypad dryndą
 

Termin druga połowa sierpnia ze względu na stabilniejszą pogodę i wysokości niektórych tras, które biegną w okolicach 3 kilometrów.
Chciałbym to zaplanować tak, aby w czas zalogować noclegów w schroniskach, żeby nie wracać w doliny na nocleg i nie tracić czasu i prundu na dublowanie podjazdów.
Wypad jest otwarty nie ma żadnych ograniczeń , ale jazda elektrykiem i mięśniowym szczególnie po górach to jednak zasadnicza różnica.
Każdy niech sprecyzuje autonomię powiedzmy na trasie 60/70 km z 2 km przewyższenia, co by się nie okazało że autonomia skończy się w połowie trasy.
Wrzucać propozycje tras . Moja propozycja to okolice Bardonecchia i wio w górę, ale nie mam dużego doświadczenia w tamtych regionach, byłem dwa razy na moto jakiś czas temu i dwa dni na dryndzie. Jestem otwarty na inne propozycje.

można zamykać szyk trialówką? :D

Jaki czas tydzień , czy dłużej? Rozkład w trybie narciarskim przyjazd sobota wyjazd nidziela next week?

Znając realia sierpniowe makaronów i to że siedzą zamknięci w domach prawie rok, sadzę że najlepszą opcją jest jazda od poniedziałku do piątku, tak żeby o łikend nie zahaczać. W drugiej połowie sierpnia zawsze jest wszędzie pełno. 15-go wypada święto i to jest najdroższy i najbardziej oblężony tydzień wakacji. Celuję w ostatni tydzień sierpnia, albo przełom sierpnia i września.
W tym okresie jeżdżę w góry czy to do IT, czy RO od wielu lat i zawsze pogoda była super. Ale wiadomo pogody w górach nikt nie zagwarantuje, można jedynie bazować na statystykach.