Polska - Italia
 

Hej, chcemy z Kobietą jechać do ojczyzny pizzy i teraz moje pytanie do Was, którędy najlepiej. Planujemy trasę Lubartów (25 km na północ od Lublina) -> Wenecja (lub jej okolice) zrobić w 2 dni. I teraz nie wiem jak: POL -CZ - Austria - Włochy, czy: POL - SLOV - Austria - Włochy, czy POL- SLOV- Węgry - Słowenia. Czy może jeszcze po drodze kazakhstan:) Jakieś doświadczenia? Wiem że afryka i autostrada to nie najlepsze połączenie ale cel uświęca środki. Jak ktoś ma ochotę pomóc to poproszę rzeczowo. Zdrowia

Lublin-Rzeszów-Barwinek-Koszyce-Budapeszt-Balaton/Nagykanizsa/-Maribor-Ljubljana-Trieste-Wenecja
Zdaniem wielu jedna z najlepszych tras w tym nieco tańsze paliwo na Słowenii no i ewentualnie Triglav czy Postojna do zobaczenia po drodze.
Ps.
Po drodze, poza sezonem noclegów sporo nad Balatonem a i na odcinku od Balatonu do Słoweńskiej granicy kilka popasów znajdziesz /trzeba tylko z autostrady kilka km. zeskoczyć ale znaki doprowadzą/.

Nie zapomnij wykupić winiety na Węgrzech i Słowenii , szczególnie u Madziarów są w kilku miejscach na M3 i M7 wideo kontrole , a za nie manie kary sakruckie . Paliwo na Słowenii jest najtańsze w całej EU , jak masz chwile czasu to polecam traski przez góry od Mariboru do Lubljany i przez Nova Gorica do makronów , widoczki warte grzechu . U makaronów waha po prawie 2 E i ceny wyjebane w kosmos , pilnuj sie przy płaceniu plastikiem i patrz uważnie na ręce , co by Ci klona nie zrobili .
Powodzenia .

I dobrze licz wydawaną resztę u Słoweńców - oszukują jak sk.....n. Przy zakupie winiet na stacji mylił się przy co 2 osobie ;)

Pany dziękuję, tak po cichu to czekałem na poparcie własnie tej trasy:)

I jak tam poszło? Bo właśnie też zacząłem się nad Wenecją zastanawiać :)

A jeszcze nie poszło:) Zwlekaliśmy z wyjazdem bo chciałem się poprzód obronić:) Całe szczęście termin już mam i wyjazd szykujemy na wtorek 17. Czekam jeszcze tylko na łożyska od Rambo i muszę dopiąć sprawę noclegów (www.couchsurfing.org) i można ruszać. A Ty kiedy planujesz wyjazd?

Jeszcze nie planuję, niepewna sytuacja w firmie ;). Tak dziś zerknąłem na mapę właśnie myśląc gdzie by tu wyjechać, na niedługi czas i w miarę niedużym kosztem.
Myślałem, co by jeden dzień zahaczyć o Wiedeń, potem na parę dni Wenecja i okolice, a potem powrót.
Niestety z tego co doczytałem, Włochy wychodzą jakoś strasznie drogo. Kolega mi podpowiada Chorwację, ale póki co to na razie się rozeznaje gdzie bym dał radę.

W piątek 13go (o k...wa ale data!) lipca startujemy w dwa moto z Wawki do Italii.
Pierwszy tydzień chcemy się powłóczyć po północnych terenach; Dolomity/Alpy a drugi tydzień Toskania. Jak by co to piszcie priv

nie wiespakojsia Tom ;)
nie tylko Ty wyjeżdżasz tego dnia w trasę. będzie git - byleby pogoda dopisała.

matjas

Do Toskanii jedzie się kiedy dziecko wyjeżdża na kolonie... :)

Tak podpytam w temacie chyba nawet żaden OT to nie będzie:
jak jest z winietami we Włoszech? Na dniach robię trasę Villach-Udine-Triest-Ljubljana-Villach i w planie miało być omijanie autostrad i spokojna jazda po miasteczkach, ale po podglądzie na goglemapsie wiem, że całej takiej trasy raczej nie zrobię w jeden dzień i gdzieś muszę podgonić. Pomyślałem, że najlepiej u Makaronów więc patrzę w goglach a tam G. piszą o winietach..:Sarcastic: i już sam nie wiem. Ewentualnie zostaje autostrada w Słowenii ale tam chciałbym już ją omijać.

A jak z oplatami za platne autostrady we wloszech?
Bo jak jechalem moto do genui to byly zawsze takie luki w bramkach, ze dalo sie przejezdzac bez placenia.
Motocykle musza placici,czy jada za free?

Niestety nie ujdzie mijanie bramek. Płaciliśmy od 10 do 17 euro za odcinki 100 - 250 km