szarpie, kaszle, czka i strzela
 

Kompanijo, jako, że jestem dość świeżym ujeżdżaczem afryk mam wątpliwości co do pracy mojego niedźwiedzia. Poniżej 2500 obrotów mam szarpanie na wszystkich biegach (owszem rozumiem, że powyżej trójki to raczej normalne). Dodatkowo niekiedy, raczej sporadycznie acz regularnie daje sie słyszeć kaszlniecie czy czkawę (chyba w gaźnik?) w postaci pojedynczego wybuchu szczególnie po dłuższej przegazówce i odpuszczeniu gazu albo zejściu na niższy bieg przy hamowaniu silnikiem. Z rury strzela natomiast jakby standardowo, przy odjęciu gazu. Moc jakaś taka wymuszona. Zawory teoretycznie w normie, gaźniki niby synchronizowane, świece ok, pompka wygląda na sprawną, paliwo niby zaufane, filtr powietrzny-nówka.

Podejrzewam zanieczyszczenie może gaźników, może coś z zapłonem ale najbardziej obawiam się TPSu bo się dokopałem na starym forum cytuję:
"jeśli komuś strzela w tłumik przy odjęciu gazu a motocyklem szarpie i w ogóle nie zachowuje sie płynnie to powinien sie zainteresować tematem Czujnika Położenia Gazu" - podosek.
Ki diabeł ten TPS i czy macie jakieś własne doświadczenia i dobre rady w tym względzie? Co w ogóle moglibyście rzec na takie zachowanie? Rzecz nie jest specjalnie uciążliwa aczkolwiek niepokojąca tym bardziej, że zamierzam udać się w dalszą trasę lada dzień. Dzięki za każde wyjaśniające słowo.

może ci ssie lewe powietrze, gdzies do airboxa..
tak cos by mi na to wskazywało, ale niech sie wypowiedzą ci co sie znają na tym

kurcze wyjmowany był airbox i oglądałem go dokładnie, sprawdzałem, dokręcałem wloty, wyloty i doloty, chociaż niewykluczone.
przeszperałem jeszcze angielskie forum i Haynesa i chyba w mojej RD007 '95 (malowanie '94) TPS raczej nie występuje ale sprawdzę jeszcze jutro organoleptycznie:)

TPSy były tylko w RD07a. U ciebie ich nie ma. Poza tym takie szarpanie i strzelanie w wydech występuje i u mnie. I szczerze powiedziawszy mnie też zastanawia co jest tego przyczyną...

Moje objawy: kichanie + przyhamowanie wału, na wolnych obrotach co jakiś czas (na wyższych obrotach nie zanotowałem zjawiska... może dlatego, że są wyższe obroty i kichnięcie jest krótsze :). Wiem na pewno, że mam trochę poorane śrubokrętem przez poprzedniego właściciela dysze główne i nieszczelny lekko króciec miedzy przednim gaźnikiem-cylindrem (opary paliwka się stamtąd wydostają chyba i skraplają w okolicach (musze coś z tym zrobić cholera bo mi sie jeszcze zapali :D)

czyli gaźniki do przeglądu na pierwszy ogień?

krucce dolotowe czy sa dobrze osadzone na airboksie ?

króćce tak, sprawdzone x2

Zazigi - spróbuj prysnąć w tamte okolice (ale z dala od wlotu powietrza) czymś łatwopalnym (np dezodorant brutal ;>). Jak zassie to usłyszysz zmianę w pracy silnika.

A jak nie pomoże to gaźniki.

Pozdr
newrom

A sprawdz jeszcze szczelnosc srubek od podcisnienia (tam gdzie sie wkreca krocce wszelakie od mikuni, scottoilea czy synchro. Lewe powietrze gdzies ssie. moze pekniety/sparcialy krociec miedzu cylindrem a gaznikiem?
TPS nie masz, wiec sie tym nie martw na zapas.

będę węszył, tymczasem dzięki za wsparcie

a no ja tez mam cos podobnego, afra od 4 tys obr zaczyna przerywac i sie dusic, na jalowym przy przygazowaniu pod czerwone pole kopci na czarno jak stary parowóz. coż to takiego??

paliwo ja zalewa. Linki ssania?

Podos moze miec racje , sprawdzcie "tloczki " z iglicami od ssania , tam lubi sobie wplynac woda poprzez linke ssania i niezle zezrec to co tam jest , ja u siebie nie moglem wyjac tyle bylo syfu a AT prawie nie jechala jak sie zagrzala.
Bylo tak jakby ssanie bylo caly czas lekko zaciagniete.
Wyjecie i rozebranie gaznikow + myjka ultradzwiekowa mocno pomogly ,same tloczki wyczyscilem manualnie.
Uwaga tylko na plastikowe kolanka wkrecone w gaznik , bo lubia pekac przy zbyt mocnym dokreceniu .

obroty na ałowym trzyma prawidlowe, takze nie jestem pewnien co do tych linek, jutro rozbiorę:)

a dla mnie to może być trop,
moje ssanie działa tak, że jak pociągnę do końca to wskakuje na jakieś 2500-3000 obrotów, potem odpuszczając jest dziura w której moto gaśnie, a przed położeniem "zero" chodzi jakby najlepiej, 1500-2000 obrotów.

mam pytanie czy ssanie ma tak działać, czy raczej u Was jest płynnie w pełnym zakresie położenia cycka?

u mnie działa podobnie ale nie tak drastycznie. tzn w tej "dziurze" moto chodzi troche gorzej ale nie ma mowy żeby zgasło.

mam pytanie odnośnie tematu, co ile wskazana jest wymiana przewodów wysokiego napięcia? czy ktoś się w ogóle do tego dotyka?

Gdy przewody zaczną łapać przebicia albo zostaną uszkodzone/sparcieje izolacja.
Co ile ? To zależy od warunków przechowywania i jeżdżenia.

pozdr
newrom

moje maja 18 lat, Niedotykane.

domyślam sie że chodzi o AT.
W naszej królowej przewody wklejone są do cewek i są jako takie nie wymienne - trzeba by je wywiercać z środka cewki zapłonowej - ale wklejenie nowego przewodu nie gwarantuje sukcesu .
(przynajmniej taka konstrukcja jest w rd03/rd04)

W 07 i 07a przewody są zalane w cewkach więc jak chcesz wymienić przewody to razem z cewkami w 07 cztery cewki jedna na każdą świece a 07a dwie cewki jedna na dwie świece , najpierw srawdziłbym to testerem wysokiego napięcia zanim dotchnoł bym się do przewodów - cewek ale mimo wszystko szukałbym nieszczelności kruciec - gaźnik takiego pęknięcia krućca prawie nie widać , dopiero po rozebraniu a przyokazji czyszczenia gaźnikó sprawdzić czy mębrany całe .

coś jest na rzeczy, na wolnych przygasa na jeden takt tak jakby się zapłon nie dokonał, tez bardziej jestem za mieszanką a nie zapłonem, ale czasu nie ma zajrzeć dopiero chyba jak się ozimni..... a serce boli

Sprawdź porządnie gaźniki + regulacja

sprawdzę jeszcze nie wiem jak ale sprawdzę :D

ps. Kazmirku, pamiętasz pytałem Cię o zawory kiedyś, zawziąłem się i zajrzałem i wygląda na to że w normie. Dzięki za chęci!!!

Ja tydzien temu ledwo dojechałem - kaszłała szarpała i na obroty nie wchodziła - przez zapchany filtr powietrza - wytrzymał ok 2500 tys km i na oko nie wygladał źle.
Wczoraj założyłem nowy filtr - nie ten motocykl :)