Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Zastosowanie praktyczne (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=114)
-   -   Od czego zacząć: telefon vs GPS, jakie mapy, własna trasa. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=25976)

Mateusz93 24.02.2016 11:19

Od czego zacząć: telefon vs GPS, jakie mapy, własna trasa.
 
Witajcie! :)

Zaczynam swoje przygody z turystyką dalej niż wkołokominową, kupiłem sobie uchwyt (na początek dla testów chińczyka, wodoszczelnego). Zrobiłem gniazdko USB/zapalniczkę (swoją drogą polecam chińczka! z bezpiecznikiem, kable całkiem dobre, na pierwszy rzut oka nie odbiega od proponowanych u nas za 70zł ;) dam znać jak więcej potestuję).

No i teraz stoję przed następującym dylematem:

ładować się w nawigację GPS czy telefon?

Mam w domu to i to, więc różnica żadna.

dwa:
jakie mapy polecacie?
uniwersalne, latanie po Polsce, odrobinę Słowacji. Sporo czarnego.
i najważniejsze: jak najwygodniej układać trasy, najlepiej na komputerze i później wrzucić to w nawigację?

magiczna rzecz która mnie zawsze nurtowała: drogi szutrowe dziełem przypadku bądź informacji od znajomych, czy są jakieś magiczne mapy z takowymi? ;)

z góry bardzo dziękuję za pomoc,
pozdrawiam!
Mateusz

Evvil 24.02.2016 11:28

Sugeruję coś czego nie będzie ci szkoda jak się zepsuje albo coś kuloodpornego.

Może narażę się na falę hejtu, niemniej relacja jakość / cena to stary LARK 32AT. Kosztuje grosze, ma windowsy, kijowy ekran ale zdecydowanie nie jest to sprzęt po którym będziesz płakał jak się rozwali.

A jak masz większy zasób to Garmin 64.

A jak telefon to... odradzam flagowce bo będziesz klął.

szynszyll 24.02.2016 11:35

Lark 35at a nie 32. Moim zdaniem to szmelc. 80% tego co zalozylem klientom zepsulo sie.

rambo 24.02.2016 11:37

http://www.sklep.tszoda.pl/575-garmi...lski-topo.html

I po temacie, żadne tam telefony czy inne chińczyki na Windowsie, co się rozpadają przy pierwszej kropli deszczu

Maurosso 24.02.2016 11:51

Moje 5 gorszy:

Nie do końca rozumiem w dzisiejszych czasach idei, kupowania dedykowanych urządzeń GPS za tysiaka lub więcej.

Czemu ktoś chciałby tyle wydawać, na urządzenie które jest GPS'em, skoro za połowę tej ceny, dostanie tak:
-GPS'a z dowolnie dokładnymi mapami i możliwościami o jakich Garmin może pomarzyć
-kalkulator
-notatnik
-latarkę
-odtwarzacz muzyki
-aparat fotograficzny
-kamerę
-możliwość wezwania pomocy
-no i, internet. Czyli generalnie dostęp do bazy wiedzy całej ludzkości. Za POŁOWĘ, ceny samego GPS'a.

Nie ogarniam.

Ok, może 5, albo 7 lat temu, można było dyskutować co lepsze: komórka czy dedykowany GPS. Ale przy obecnych cenach jednych i drugich, oraz możliwościach jednych i drugich, trochę jest to dziwny dialog.

Taki Garmin 64 powinien obecnie kosztować w okolicach 200zł. MAX! Cena producenta na poziomie 1000zł jest żenująca. Naprawdę.

I bez akcji w stylu: bo wytrzymalsze albo że bateria dłużej trzyma. Mając 12v w moto, bateria Cię generalnie nie interesuje. Dzisiejsza komra bez ładowania, z włączonym GPSem wytrzyma ponad dzień przy rozsądnym użytkowaniu. Po co więcej?

Trzeba by się naprawdę starać żeby utopić lub zniszczyć dzisiejsze, uszczelniane komórki.

I nic nie powstrzymuje, żeby w cenie jednego Garmina, kupić drugą komórę i mieć w zapasie.

(powyższe, tyczy się oczywiście zastosowań auto/moto, a nie góry/trekking)

Mateusz93 24.02.2016 12:07

Cytat:

Napisał Mateusz93 (Post 471197)
Witajcie! :)

Mam w domu to i to, więc różnica żadna.

Panowie, ale ja pytałem czy szukać programów na GPS czy na telefon.

Mam w domu nawigację z samochodu, smartfon użytkuję na co dzień. Na razie nie chcę kupować nic lepszego, potestuję, zobaczymy ;)


pytałem jakie mapy najlepiej wgrać, czy jest możliwość szukania dróg szutrowych/gdzie takie mogę znaleźć/ogólnie gdzie szukać tras offowych i jakim sposobem układać sobie trasę klikając na komputerze (jak np w google maps, i później ją eksportować na nawigację. ;)

Evvil 24.02.2016 12:11

No ale to zależy jaki masz program i jaką nawigację.

Imho jeżeli szukasz dobrego programu to polecam TwoNav, ale to śmigało na WIN CE, a tego masz np. na Larku 35AT (przepraszam, faktycznie moja pomyłka z tym LARK 32AT)

Maurosso 24.02.2016 12:13

Na telefon: OSMAnd - darmowa wersja to do 10 ściągniętych map OpenStreetMaps, czyli chyba najdokładniejszych drogowych obecnie.

tracki .gpx czyta bez problemu.

Trasę planujesz na komrze lub jak chcesz trochę więcej wygody to wbijasz się na google maps, albo OpenStreetMaps: planujesz, zapisujesz do *.gpx, wysyłasz sobie na maila albo bezpośrednio na komre i dzida :)

Z google maps najłatwiej jest konwertować na tej stronce: http://www.gpsvisualizer.com/convert...ert_format=gpx

Po prostu wklejasz linka z zaplanowanej trasy, a strona wypluwa Ci plik do wgrania na komre lub dowolne urządzenie :)

szynszyll 24.02.2016 12:24

Ceny garmina sa czesto zaporowe ale to naprawde solidne urzadzenia. Masz to w rece i czujesz ze to 100% konkretu. Trudno to porownac do pozostalych propozycji na rynku. Bardzo profesjonalna robota.

Tomas_XRV 24.02.2016 12:37

No właśnie też sie zastanawiała czy iostnieje aplikacja/urządzenie co będzie prowadziła drogami gruntowymi i będzie omijała asfalt. Na GPSies można się wkopać na ścieżkę rowerową

Nynek 24.02.2016 22:09

na darmowej apce na androida BE ON ROAD objechałem Armenię i Maroko. Polecam

NaczelnyFilozof 25.02.2016 16:03

Ja mam starego już garmina 60tke. Zabytek.

Miałem dwa smartfony. Z jednym jezdzilem na moto w tankbagu. Do niczego. Plątanina kabli. Nic nie było widać.
Teraz mam na androidzie automapę. Przekąplikowana obsługa. Czasem użwam w samochodzie. Na motocykl bym nie zabrał. Nawet jak to będzie w pokrowcu/etui to nie wyobrażam sobie gonić po menu etc...

Zalety starego Garmina:
- wodoodpornosc, mrozoodporność, super ekran w slońcu, bez problemów obsługa w rekawicach motocyklowych, nawet w czasie jazdy! (no jak jest prosta droga :-) ) żadnych etui czy obudów. darmowe mapy bdb jakości.

Wady? Mała pamięć na ślady i powolność w działaniu.

Stary-S3 25.02.2016 16:33

Już od dawna nie używam innej nawigacji niż ta w telefonie bo nie widzę potrzeby wożenia 2 urządzeń. Komórkę i tak wszędzie biorę więc po co jeszcze brać GPS i martwić się o ładowanie baterii? Nie neguje to oczywiście potrzeby posiadania mapy papierowej która nie wymaga zasilania i jest bardziej szczegółowa. Jeśli chcę mieć coś bardzo szczegółowego na komórce to odpalam mapy z Geoportalu bo te są w skali 1:1000 i z tym już trudno konkurować. Zobacz sam z jakiego programu będzie Ci wygodniej korzystać.

mygosia 25.02.2016 17:09

Nie zamienię swojego starego garmina na smartfona z jednego powodu - klawisze można obsługiwać na ślepo, a ekran niebałdzo :)

Poza tym w jednym smartfonie już mi się wyrobiło gniazdo usb od ładowania w czasie jazdy po wertepach. Trochę słabo ;)

Miszel 25.02.2016 17:19

Cytat:

Napisał Mateusz93 (Post 471216)
Panowie, ale ja pytałem czy szukać programów na GPS czy na telefon.
Mam w domu nawigację z samochodu, smartfon użytkuję na co dzień. Na razie nie chcę kupować nic lepszego, potestuję, zobaczymy ;)

Masz w domu jedno i drugie, więc nie musisz wydawać pieniędzy i właśnie testuj! To najlepsza droga żeby wyrobić sobie własne zdanie.

Ja przez lata przetestowałem prawdopodobnie większość rozwiązań w samochodzie, na motocyklu i piechotą i z tej perspektywy mogę powiedzieć, że Rambo i Szynszyl zdecydowanie mają rację.
Choć te 5 groszy Maurosso też jest niegłupie - przejechał kawał świata i z tego co widziałem na zdjęciach to miał jako nawigację coś co dziwnie wyglądało i było zapakowane w jakiś badziewny futeralik... :D
I co? Dał radę! I miał niezłą radochę po prostu z podróży. Ale to wszsytko nie oznacza, że miał dobry sprzęt do nawigacji ;)

Ja bym na twoim miejscu potestował to co mam, a potem zaczął od 2 podstawowych pytań:
1. Ile pieniędzy chcę/mam przeznaczyć na nawigację
2. O ile chcę/mogę przekroczyć budżet z pktu 1 ?

I tak:
1. Jeśli mam 0 - 300-400zł*: Niczego nie kupować (w żadnym wypadku Larka!!), tę kasę wydać na cokolwiek innego, a jako nawigacji użyć własnego smartfona;

2. Jeśli mam 400 - 700zł*: zrobić jak w pkcie 1, LUB poczekać i dozbierać pieniędzy;

3. Jeśli mam 800 - 1200zł*: kupić garmina z serii 62/64. Może być nawet używka - nie szkodzi!!! Te nawigacje są nie do zabicia. Wiem co mówię i nie jest to tylko moje zdanie. Brak ekranu dotykowego, obsługa fizycznymi klawiszami, 20 godzin pracy na bateriach, supersolidna obudowa, nieduży cieżar -> na piechotę, na rower, na enduro.

4. Jeśli mam 2200zł*: kupić garminowską Monterrę. To jest już inny świat w którym dostaje się wszystko o czym można tylko pomyśleć, w tradycyjnie bardzo solidnej obudowie: a więc oprócz garminowskich map także wszystko to co opisywał Maurosso. Tutaj mój post z innego forum:
http://www.garniak.pl/viewtopic.php?...rt=120#p180418

* - kwoty orientacyjne

Raczej bym nie kupował nawigacji w stylu Tomtom Rider czy zumo. To są bardzo dobre urządzenia, ale o dość wąskim, szosowym zastosowaniu. W najnowszym "flagowym" zumo można już stosować mapy topo, ale ten zumo kosztuje ok. 3300zł.... Horror.

Zostawiając na boku kwestie pieniędzy - nie zgadzam się z Maurosso co do smartfonów jako nawigacji na motocykl. Oczywiście da się tak je używać, czego najlepszym dowodem jest sam Maurosso - ciorał to ustrojstwo w naprawdę ciężkich warunkach (Afrą na Pamir - korzystałeś tam właśnie ze smartfona?) i udało mu się. Udało się... Ale nawet pancerny smartfon trzeba zapakować w jakieś etui - widoczność ekranu fatalna w porównaniu z garminami, brak możliwości obsługi tego w rękawicach.
Zasilanie? Po otwarciu klapki do podłączenia ładowania smartfon przestaje być wodoszczelny ( a więc znowu potrzebne etui..).
Czas pracy na baterii ponad 1 dzień??? Nie wierzę! Jaki smartfon? Ja mam mam pancernego Evolveo z 4-calowym ekranem i akcesoryjnym polimerowym aku 4500mAh który zostaje kompletnie wyssany przez pracujący gps w ciągu paru godzin!!
Jest jeszcze jedna sprawa: trochę słabo brać w daleką podróż jedno urządzenie "do wszystkiego". Jak się zepsuje, to traci się to "wszystko" za jednym zamachem.

Uff, to zgrubsza tyle. Sorki za ten elaborat.

Zdrówko,
Miszel

borys609 25.02.2016 18:23

Mam stareńkiego Garmina Quest. W teren i na szosę jest świetny, choć jego obsługa jest cholernie "drewniana". To już zabytek.
Generalnie oblizuję się na tego nowego Garmina 64 i czuję, że to będzie mój nowy nabytek w tym temacie. Wszystko zostało już powiedziane powyżej.
Nic jednak nie zaszkodzi mieć w kieszeni wszystkomający smartfon, a do tego gniazdo zapalniczki i ładowarkę. Czasem łatwiej jest się zorientować w terenie czy uzyskać dodatkowe wiadomości na smartfonie niż na "drewnianym" Garminie. Jednak aby to zrobić i tak trzeba się zatrzymać i nieco skupić, więc problem obsługi w rękawiczce niejako znika.

rambo 25.02.2016 18:31

No Panowie, jednak po nitce do kłębka :Thumbs_Up:

Ja również w aucie nawiguje z telefonu, ale do biegania po lesie biorę już w łapkę Garmina Oregon. Jak upadnie w kałużę to tylko przetrę go o ciuchy..

Smartfony OK, tylko doraźnie i przy braku funduszy na coś na prawdę porządnego. Swojego czasu jeżdżąc więcej na moto, zawsze poza PL brałem ze sobą dwie nawigację :Thumbs_Up:

PS: Omijaj Larki :Thumbs_Up:

Maurosso 25.02.2016 18:48

Po tu jesteśmy coby się powymieniać wrażeniami :)

Będę bronił komórki jako nawigacji, w szczególności jeżeli chodzi o konfrontację z 64/62.

Sporo czasu przed wyjazdem spędziłem, nad rozkminą jak się nawigować. Typowe rozterki: ile kasy, jakie urządzenie, jakie mapy, jak mocowane. Padło na Motorolę Razr Maxx. Powiększona bateria sprawia, że spokojnie ponad dzień jazdy z włączonym GPSem i muzyką wytrzymuje bez ładowania. Generalnie wciąż wydaje mi się że jest to optymalny nieceglasty, niepancerny smartfon. Choć może pojawiły się jakieś nowinki. Nie śledzę tego za bardzo.

Do tego liche etui rowerowe z gumowanym zamkiem za 50zł, mocowane trytkami do kierownicy. Straszliwe katiusze przeżywał ten zestaw. Deszcz, śnieg, deszcz ze śniegiem, piasek, pył, mróz, upał i chore ilości gleb. Nigdy nie zawiódł.

Pomijając kwestie bezpieczeństwa, wielokrotnie podczas jazdy (bez zatrzymywania się) w rękawiczkach: zmieniałem plan trasy, szukałem stacji benzynowej, powiększałem, pomniejszałem, przesuwałem mapę. Utrudnione to było tylko podczas deszczu, kiedy faktycznie trzeba było się zatrzymać i wyciągnąć tel z etui.

Czy w pełnym słońcu widoczność była idealne? Nie. Ale najczęściej wystarczyło lekko przykryć ręką ekran (nawet podczas jazdy) i wszystko było widoczne bardzo wyraźnie.

Co więcej, rzadko kiedy w ogóle potrzebowałem zerkać na ekran. Był on przeważnie wyłączony, bo w komórkę wpięte są słuchawki i nawigacja przebiega na zasadzie głosowej TurnbyTurn. Nawet na bazie plików *.gpx. Świetna jest to zabawa i fajnie się sprawdziło np. na wiosennej Ukrainie, gdzie pada hasło w słuchawkach: "za 50m skręć w lewo", a tam koryto rzeki. Szybkie upewnienie się wizualne na mapie, i faktycznie trza jechać rzeką :P

Nie neguję niezawodności i możliwości Garmina 64 i starszych. Neguję jego cenę i przydatność jako nawigacji motoryzacyjnej. Już tłumaczę o co mi chodzi i jakich (dla mnie) niezbędnych funkcji mu brakuje, będąc jednocześnie dwa razy droższym:

-brak klawiatury qwerty. Szukanie i wpisywanie dłuższych fraz, korzystając z dżostika to jakaś udręka. Do tego, mogę się mylić, ale nie ma chyba opcji szybko, jednym kliknięciem przerzucenia się z cyrylicy na łaciński alfabet. Bardzo często z tego korzystałem.

-generalnie raczej mały ekran - planowanie wizualne trasy, dodawanie punktów pośrednich, ich segregowanie, "przeciąganie" korzystając z dżojstika to jakaś udręka. Jeżeli wyświetli się na tym ekranie: najbliższy skręt, odległość do celu i punktu pośredniego, ulicę na której jesteśmy, to niewiele miejsca zostaje na samą mapę. Na smartfonie jest go aż nadto.

-szybkość pracy urządzenia i dostępność opcji - włącz wyłącz nagrywanie trasy: muśnięcie paluchem; najbliższa stacja benzynowa: dwa muśnięcia paluchem; skasuj punkt pośredni: dwa muśnięcia paluchem. Też mogę się mylić, ale te operacje wymagają więcej kliknięć w 64/62. A korzystałem z nich notorycznie.

-brak odtwarzacza mp3: osobista preferencja. Leci muzyka, zbliża się zakręt, muza wygasa, bada hasło: za 500metrów skręć. Nie trzeba nawet odwracać wzroku od drogi.

Za urządzenie garmina z powyższymi funkcjami, trzeba wydać ponad 2000zł. Dużo.

Stąd mam wrażenie, że 62/64, to świetne urządzenie w kilkudniowe wycieczki w góry. Gdzie niezawodność i praca na baterii są priorytetem. Cena 1000zł wciąż jest dla mnie zagadką, ale cóż. Wszystko kosztuje dokładnie tyle, ile jesteśmy skłonni za to zapłacić.

A już w ogóle będę się upierał przy komórce jako nawigacji w wypadku Mateusza, skoro:

Cytat:

Napisał Mateusz93 (Post 471197)
Witajcie! :)

(...)uniwersalne, latanie po Polsce, odrobinę Słowacji. Sporo czarnego.(...)

Mateusz

EDIT: Dodam tutaj jeszcze jedną rzecz, relatywnie istotną. Zsiadamy z moto, idziemy do sklepu. Fullwypas Garmin kusi dużo bardziej niż smartfon, którego wszyscy i tak mają. Co więcej komórkę i tak przeważnie zabieramy ze sobą i wrzucamy do kieszeni. A navi trzeba zabierać tylko dlatego, że ktoś może podwędzić.

betu 25.02.2016 19:06

Cytat:

Napisał Miszel (Post 471437)



I tak:
1. Jeśli mam 0 - 300-400zł*: Niczego nie kupować (w żadnym wypadku Larka!!), tę kasę wydać na cokolwiek innego, a jako nawigacji użyć własnego smartfona;

2. Jeśli mam 400 - 700zł*: zrobić jak w pkcie 1, LUB poczekać i dozbierać pieniędzy;

3. Jeśli mam 800 - 1200zł*: kupić garmina z serii 62/64. Może być nawet używka - nie szkodzi!!! Te nawigacje są nie do zabicia. Wiem co mówię i nie jest to tylko moje zdanie. Brak ekranu dotykowego, obsługa fizycznymi klawiszami, 20 godzin pracy na bateriach, supersolidna obudowa, nieduży cieżar -> na piechotę, na rower, na enduro.

Musze napisać ze tutaj się nie zgadzam.
Dlaczego "odrzucasz" wszystko poniżej 1000zl ?
Niedawno kupiłem używany odbiornik GPS-Medion S3867.za ok 200 zl.
Idealna cena żeby sie nauczyć obsługiwać GPS i dowiedzieć sie-czego tak naprawdę potrzebuje w GPS-ie i z czym to się wszystko je?
GPS chodzi ładnie,szybko i dostępne sa do niego mapy Topo 1:25.000, ma IPX 7 i zmienne baterie.
Myślę ze na początek idealny sprzęt, a później można go bez strat sprzedać dalej.

zbyszek 25.02.2016 21:01

Betu a jak oceniasz tego Mediona pod względem wykonania, materiałów??
Jakie to robi wrażenie, jak upadnie na podłogę to warto się schylić czy od razu lepiej iść po zmiotkę??

betu 25.02.2016 21:05

oceniam na 5-ke. Jest grubszy od poprzednika-przez zastosowanie w nich wymiennych baterii co przekłada sie na lepszy uchwyt GPS-jest jakby dopasowany do reki,obudowa jest pokryta gumowa warstwa, wiec jeżeli nie upadnie na wyświetlacz-nic mu się nie stanie.

Paluch 27.02.2016 20:42

Cytat:

Napisał betu (Post 471489)
Musze napisać ze tutaj się nie zgadzam.
Dlaczego "odrzucasz" wszystko poniżej 1000zl ?
Niedawno kupiłem używany odbiornik GPS-Medion S3867.za ok 200 zl.
Idealna cena żeby sie nauczyć obsługiwać GPS i dowiedzieć sie-czego tak naprawdę potrzebuje w GPS-ie i z czym to się wszystko je?
GPS chodzi ładnie,szybko i dostępne sa do niego mapy Topo 1:25.000, ma IPX 7 i zmienne baterie.
Myślę ze na początek idealny sprzęt, a później można go bez strat sprzedać dalej.

Betu jeśli już się nauczysz i będziesz spychał dalej to najpierw dzwoń lub pisz do mnie ok? Na garmina nie wyżulę a ten do nauki może być. Może akurat będzie mnie stać :). Pozdrawiam.
ps. Ja całe życie na mapach i atlasach i też coś tam zobaczyłem ;).

betu 27.02.2016 21:19

Ja do dziś wole mapę i atlas.Nigdy bez nich nie jadę. Czy to Grecja czy 20 km od domu.
Lubie wiedzieć gdzie jestem.
Oki-jesteś pierwszy :-)

krakus 29.02.2016 09:23

Ostatnio pierwszy raz jechałem z osmandem.
- najpierw ustawiłem trasę rowerową, ale prowadziło mnie prawie cały czas drogami asfaltowymi, więc szybko to wyłączyłem
- podejście kolejne, ustawiłem punkt i jazda +/- na strzałkę. sprawdziło się całkiem fajnie muszę przyznać. Sporo leśnych duktów. Za szlabany nie wjeżdżaliśmy.

mikelos 29.02.2016 11:52

Cytat:

Napisał Maurosso (Post 471447)
Po tu jesteśmy coby się powymieniać wrażeniami :)

Będę bronił komórki jako nawigacji, w szczególności jeżeli chodzi o konfrontację z 64/62.
[...]

Co więcej, rzadko kiedy w ogóle potrzebowałem zerkać na ekran. Był on przeważnie wyłączony, bo w komórkę wpięte są słuchawki i nawigacja przebiega na zasadzie głosowej TurnbyTurn.

[...]

EDIT: Dodam tutaj jeszcze jedną rzecz, relatywnie istotną. Zsiadamy z moto, idziemy do sklepu. Fullwypas Garmin kusi dużo bardziej niż smartfon, którego wszyscy i tak mają. Co więcej komórkę i tak przeważnie zabieramy ze sobą i wrzucamy do kieszeni. A navi trzeba zabierać tylko dlatego, że ktoś może podwędzić.


Próbowałem używać smarkfona jako nawigacji, po kilku próbach odpuściłem. Słaby kontrast, problem ze szczelnością gdy podłączony do ładowania, itd.

Od kilku lat używam G64s i w terenie nie wyobrażam sobie innego rozwiązania. Ekran zawsze włączony, widać wszystko w ostrym słońcu nawet gdy świeci zza pleców. Obsługa w rękawiczkach jedną ręką. Trasy planuję wcześniej na gpsies.com i przerzucam GPX do navi.

Zanim odpowiemy sobie co lepsze do nawigacji, musimy sobie jasno określić cel. Do turystyki asfaltowo-szutrowej gdy jedziemy długo po tej samej trasie, ze stałym tempem i słuchamy sobie muzyczki - pewnie smarkfon lepszy.

Gdy jedziemy w teren, po błocie, kamorach, gdy każde oderwanie ręki od kierownicy grozi glebą, gdy musimy słyszeć jak pracuje silnik, gdy balansujemy ciągle na granicy przyczepności i gleby ścielą się gęsto a błoto leci na nas niczym wiosenny deszczyk - wtedy tylko garniak :)

Co do bezpieczeństwa i zabierania navi pod sklepem/stacją - jest dokładnie odwrotnie: prędzej ktoś połakomi się na smarkfona bo umie ocenić jego wartość, niż na coś dziwnego, usyfionego i z archaicznymi guziczkami.

I ostatnie: Smarkfona mam zawsze w plecaku, używam jako zapasowej nawigacji, aparatu i do kontaktu - ot, taka ostatnia deska ratunku ;)

bicio 02.03.2016 20:15

Kupiłem wczoraj 60cx za 400 zł na szkopskim yebaju bo:
1. Nie lubię jak mi się dyndają jakieś kable od ładowania koło kiery
2. Garmin jest turbo odporny na przejechanie/utopienie/błoto/dużo błota/gleby itd :)
3. Lubię solidne rzeczy a nie chińskie gówno
400 zł to był absolutny max bo też uważam że ceny są z dupy nawet na używki z serii 60

Misza 02.03.2016 22:47

Nie jest niestety odporny na ściskanie 4 tonowym pasem transportowym wpadnięty między półkę a główkę ramy. Lipa ;) Reszta wsio w pariatkie

zimny 03.03.2016 08:12

Ja miałem wiele nawigacji, palmtopy, garminy oregon 450, 600, przez chwilę testowałem Montanę, 62s i od wczoraj mam następcę czyli 64s.

Miałem już kupić Zumo 390 ale mentalnie nie byłem w stanie dać 1700 za nawigację o możliwościach nieznacznie większych niż samochodowe nuvi.

Bardzo lubię grzebanie w mapach, trasach i tu ekosystem Garminow turystycznych jest super mimo że ma swoje wady. A może po latach jestem po prostu przyzwyczajony.

Za granicą jeździłem z Oregonem 450 po autostradach i było OK, choć nie ukrywam że miałem mapkę papierową a w głowie mniej więcej poukładane miasta na jakie mam się kierować.

Poza typowymi dla garmina odpałami w routingu naprawdę mi się to sprawdziło. Inna rzecz że podczas drogowej nawigacji taki 64 wyświetla tylko to co ważne a i tak każde pole można skonfigurować.

Poza asfaltem, na szutrach i w lasach nie wyobrażam sobie lepszej nawi jak guzikowiec typu 62-64. Oczywiście smartfonem też się da i można być zadowolonym.

Ja w samochodzie używam Lumii z mapami Here. Rewelacja i bardzo inteligentny routing.

Na Fazera na dalszą trasę asfaltem założę właśnie taką lumie lub Nuvi 1350 do którego są uchwyty ram i może udawać zumo :) tyle tylko że trzeba go albo uszczelnić albo wozić jakąś reklamówkę, folię od deszczu.

Także włączając się do dyskusji - dla świadomego użytkownika na jazdę po wszelkim terenie takie odbiorniki jak 62 mają przyszłość. Trzeba też wydać dużo kasy ale ma się sprzęt na lata.

Jakby Lumia była wodoodporna to by była dobrą opcją (nienawidzę androida).


Pozdrawiam
Zimny

Mikelos - w pełni się z Tobą zgadzam. A co do komend głosowych to jak mi kiedys Hołek kazał skręcać to prawie spowodowałem wypadek bo myślałem że skręt jest wcześniej niż był faktycznie. Od tego czasu w ogóle nie używam glosowych komend jadąc na moto.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:26.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.