Nowy motocykl - leasing konsumencki
Planuję zakup nowego (ewentualnie demo) motocykla, ale muszę się posiłkować kredytem / leasingiem.
Pytanie dotyczy właśnie leasingu KONSUMENCKIEGO. Od zawsze pracuję na umowę o pracę (realizuję cudze marzenia) i zważywszy, że emerytura jest już na horyzoncie, to się raczej już nie zmieni :( Z wstępnego rozeznania, wnioskuję, że leasing konsumencki jest dużo tańszą opcją niż kredyt, a zatem jeżeli są na forum osoby, które poszły tą drogą, proszę o podzielenie się doświadczeniami. Każde doświadczenie, uwaga, komentarz będą dla mnie bardzo pomocne. To będzie ostatni zakup motocykla w mojej "karierze" (pierwszy zakup był 37 lat temu). |
Podziele się informacja, która będzie całkowicie bezuzyteczna.
Rok temu kupowałem Afryke i dziwnym trafem brakowało mi 40k pln. Wzialem kredyt (co prawda w Czechach) i razem ze wszystkimi oplatami im zwroce 44k. Czy w Polszy jest o wiele drożej? |
Ja mam wzięty kredyt konsumencki na auto bo prowadzę działalność gospodarczą z 0VAT.
Podobne pieniądze jak przy kredycie. Kiedyś był problem, bo przy kredycie nie można było wrzucać odsetek w koszta. Obecnie można. Pojazd jest Twoj ale będziesz miał wpisany w dowód Bank jako współwaściciela i zabierają Ci kartę pojazdu (ja mam tak w Santanderze) Obowiązkowo AC+OC honorowane przez Bank. Ja wziąłem GAP. Jeżeli pojazd nie jest nowy z salonu to dojdzie Ci koszt rzeczoznawcy. Ja robiłem wpłatę 30% Nie masz wykupu, kończysz płacić ostatnia ratę, dostajesz kartę pojazdu, pismo z banku i możesz przerejestrować na siebie. Jeżeli nie odprowadzasz Vatu to pamiętaj, żeby cena pojazdu była brutto, bo inaczej w razie kradzieży dostaniesz zwrot kwoty netto. |
Cytat:
Ten kredyt to na jaki okres ? Bez tej informacji ciężko się odnieść czy drogi czy tani. Czy to są całe koszty łącznie z prowizją za udzielenie kredytu. |
Panowie,
Z tego co rozumiem Marek pyta o LEASING nie kredyt. W leasingu nigdy nie będziemy właścicielami pojazdu i po czasie leasingu zwracamy pojazd do leasingodawcy. Tak przynajmniej to ja rozumiem. Ale nie wiem czy tak to się odbywa w PL. |
Kończysz spłacać leasing i pojazd jest Twój.
|
Nowy motocykl - leasing konsumencki
Jak go zechcesz wykupić. W leasingu nie jesteśmy właścicielami pojazdu tylko płacimy określoną kwotę miesięcznie. Na końcu możemy zdecydować że nie chcemy wykupić pojazdu i mamy problem z głowy ze sprzedażą. Przy kredycie możemy pewnie serwisować gdzie chcemy i nie ma limitu kilometrów. Gdybym brał na firmę to mógłbym sobie odliczyć raty leasingu, ale zawsze porównałbym z kosztami kredytu. My kupiliśmy auto w kredycie 50/50 bo koszty były mniejsze niż leasingu, ale zawsze trzeba analizować konkretny przypadek, producent czasem daje bardzo korzystne warunki zakupu.
|
Nowy motocykl - leasing konsumencki
Leasing konsumencki od strony kosztów nie powinien się szczególnie różnić od kredytu (konsumenckiego) - oczywiście przy umowie o pracę. Właściwie teoretycznie leasing powinien być nawet droższy bo firma leasingowa finansuje się z marżą np. banku, ale w praktyce różnie to bywa.
Zarówno kredyt jak i LK mogą być b. mocno dostosowane od strony parametrów finansowych. Różnią się głównie własnością pojazdu - w kredycie jesteś właścicielem, a bank się zabezpiecza cesją z polisy, zastawem albo czym tam jeszcze. W LK właścicielem jest leasingodawca i możesz ewentualnie na koniec pojazd wykupić. To ma pewne konsekwencje, głównie w podróżowaniu za granicą. Poza tym obciąży Cię ponadnormatywnym zużyciem pojazdu jeśli go będziesz zwracał. Za to z kolei zwykle szkody z polis nie obciążają Twoich zniżek. Firmy leasingowe mają zwykle łagodniejszą politykę dot. ryzyka kredytowego bo są właścicielem pojazdu i łagodniej patrzą na zdolność kredytową leasingobiorcy. Reszta to trzeba oferty konkretne porównywać. Ciekawą formą jest najem długoterminowy - mam tak wynajęte (leasingowane konsumencko) auto na rok. Płacę X PLN miesięcznie, jeżdżę i po roku oddaję. Po drodze nie interesuje mnie nic praktycznie. Pytanie czy chcesz moto mieć, czy użytkować. |
Mój błąd, mam oczywiście leasing konsumencki a nie kredyt.
|
Cytat:
Tak, to sa całkowite koszty razem z prowizja. Gdyby ktoś mogl podzielić się informacja, jak to obecnie wygląda w Polszy przy zakupie nowego motocykla tej klasy cenowej, będę wdzięczny. |
Dla mnie w tych wyliczeniach zawsze kładące było obowiązkowe AC.
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Jestem na etapie podpisanej umowy leasingowej (na dzialalnosc), odbior motocykla w kwietniu. Leasing standardowy, w sensie wplata wlasna, raty i wykup w moim wypadku za 1% wartosci. Nie wiem jak zblizony jest leasing "na dzialalnosc" do "konsumenckiego", ale w moim wypadku leasing byl najkorzystniejszym wyjsciem. O mozliwosci wrzucania sobie rat leasingowych i eksploatacji w koszta juz ktos napisal.
Ale nawet pomijajac to - warunki finansowe ktore otrzymalem porownujac leasing do kredytu to dwa kompletnie rozne swiaty. Z drobna uwaga - leasing zalatwialem we wlasnym zakresie, w banku w ktorym od lat mam konto firmowe, co przyspiesza mocno cala procedure i "uwierzytelnia" kwestie finansowe. Warunki leasingu zaproponowanego przez bank byly nieporownywalnie lepsze niz w kredycie, i rowniez sporo lepsze od leasingu skalkulowanego przez dealera. Tak, ubezpieczenie jest obowiazkowe przez caly okres leasingu, ale.. znowu zorganizowalem je we wlasnym zakresie. Pelne AC i GAP planowalem wziasc niezaleznie od sposobu finansowania, wystarczy poinformowac bank o checi ubezpieczenia we wlasnym zakresie, a skieruja na wlasciwa procedure i przedstawia swoje wymagania co do ubezpieczenia. Kredyt dla mnie osobiscie byl kompletnie nieoplacalny, leasing przeskakiwal go o kilka dlugosci. Warto wiec oprocz skalkolowania leasingu u dealera popytac tez w swoim banku. |
Cytat:
Czy ja wiem, czy leasing 102% jest droższy od kredytu? Sa leasingodawcy, którzy za udostępnianie danych do radaru nie biorą opłat. Z reguły zawsze miałem tłumaczenie w kilku językach naraz,żadne extra prośby o tłumaczenia nie byłt wymagane. No nie wiem, czy możesz odliczać koszty nie wprowadzonego do majątku firmy pojazdu, no chyba,że kilometrówka. Od kredytu to chyba można odliczyć jedynie odsetki. |
Odzew imponujący, ale trochę obok tematu :D
Pytanie dotyczy wyłącznie leasingu KONSUMENCKIEGO, a co za tym idzie dywagacje na temat odpisu VAT, "wrzucaniu" czegokolwiek w koszty, itd. są bezprzedmiotowe. Obowiązkowe AC boli, ale przy kredycie jest tak samo, więc też nie ma sensu się nad tym pochylać. Leasing konsumencki jest na ogół TAŃSZY od kredytu, ponieważ leasingodawca pozostaje właścicielem pojazdu i to on go ubezpiecza, a co za tym idzie:
Wobec powyższego, w przeciwieństwie do banku udzielającego kredytu, leasingodawca zarabia na :
To co jest dla mnie najważniejsze, to wytypowanie najlepszego (powiedzmy Top 3) leasingodawców na rynku. Trudno o lepszą rekomendację, niż od osoby, która już tę drogę przeszła i dokonała wyboru (właściwego) :D |
Cytat:
Można znaleźć taki, gdzie: - karta pojazdu jest u Ciebie - jest szansa na brak AC - zależne od wpłaty - nie masz wpisu w dowodzie |
Cytat:
|
Cytat:
Ale wracając do tematu to dlaczego akurat leasing skoro nie masz firmy? Jeszcze rozumiem przy działalności i kosztach. Ja już przerobiłem wszystkie możliwe sposoby finansowania pojazdów i ostatnim razem skończyłem na najprostszym co może być czyli pożyczka gotówkowa. Leasingowym pojazdem może być problem wjechać lub wyjechać z niektórych krajów, już byli tacy co wracali z granicy a mieli nawet te pseudo upoważnienia od leasingu (zwykły czarnobiały wydruk za który trzeba dodatkowo zapłacić a nie gwarantuje on przejazdu). Trzeba więcej wydać na ubezpieczenie bo np potrzebujesz GAP. Leasing krzywo patrzy na zewnętrznych ubezpieczycieli i często każe sobie dopłacać za zgodę na samodzielne ubezpieczenie. |
Cytat:
Większość leasingów konsumenckich w Polsce to farbowany lis. Np. VW Leasing - to nic innego jak kredyt z umową gwarantującą odkup pojazu przez dealera. Ale oni nie robią motocykli. Jaka ma być cena tego nowego motocykla, jaka wpłata i jaki okres ? Może kredyt "samochodowy" będzie Ok ? |
Cytat:
Cytat:
Jeżeli różnica będzie marginalna to odpuszczę, ale mam nadzieję, że jednak będzie taniej. Cytat:
Pojazd należy do leasingodawcy i to on i tylko on może go ubezpieczyć. Argument za niższymi stawkami w tekście powyżej :) To będzie "nowy klasyk" - za granicę się nie wybieram, jedynie na kawę, nad morze (mieszkam nad morzem) :D |
Nie będę wchodził w polemikę czy LK jest tańszy od kredytu - taki tylko komentarz:
1. Leasingodawca wcale nie musi mieć nie wiadomo jakich zniżek na ubezpieczeniach bo pomimo skali ma tez szkodowość. 2. Koszt ubezpieczenia to nie koszt finansowania, a że w Twoim przypadku brak zniżek jest dla Ciebie niekorzystny to już inna historia. 3. Jeśli nawet leasingodawca ma tańsze ubezpieczenie to po co ma się tym dzielić z Tobą, oszczędność zwiększy jego marżę. 4. Zastanów się nad taką opcją: weź kredyt gotówkowy (jak masz zdolność to bez zabezpieczeń będzie, można znaleźć relatywnie tanie <10%]. Nie będziesz musiał kupować AC wcale. 5. Wreszcie na nowe moto importerzy mają czasem promocyjne finansowanie i ubezpieczenia - sprawdź. Pamietam np. Był kredyt w BMW 3x33 i bardzo korzystne stawki ubezpieczenia. Honda miała 50/50 i inne (0 kosztów). LK jest w PL niszowy z jakiegoś powodu. Gdyby był tak bardzo korzystniejszy od kredytu (jak leasing w działalności) to by wszyscy o tym wiedzieli ;-) |
Trafne spostrzeżenia :Thumbs_Up:
Gotówkowy z RRSO w granicach 10% mam "od ręki", ale ja celuję w 5.0 :) Na razie mamy burzę mózgów (super), ale liczę, że w końcu odezwie się praktyk (leasingu konsumenckiego) :D |
Cytat:
-- https://facebook.com/SztukaMotoPodrozy/ |
Nie polemizuję, ale się nie zgadzam :)
Skoro nikt leasingu konsumenckiego na moto nie brał, temat można uznać za wyczerpany. Czas pogadać z leasingodawcami -zobaczymy co będą mieli do powiedzenia :) Sent from my iPhone using Tapatalk |
Cytat:
|
Wg mnie kupić nowy motocykl na który mnie nie stać (tzn. brać kredyt) i nie wykupić AC to strzał w kolano...:vis:
|
W moim wieku, najpierw oszczędzanie, potem wydawanie to słaby pomysł, szczególnie w kategorii "moto" :D
|
MarekM możesz mieć problem ze znalezieniem leasingu konsumenckiego na motocykl. Interesowałem się tym tematem w zeszłym roku. Wykonałem kilka telefonów i wszędzie usłyszałem, że na motocykle nie posiadają leasingu konsumenckiego. Prawda taka, że dość szybko odpuściłem. Jeśli coś znajdziesz to pochwal się.
|
Zaczynam sie bać tego w moim wieku, to znaczy 7 z przodu?
Mam znajomego 76 już chyba na karku, a nie narzeka tylko 1200 gsa ujezdza |
Cytat:
|
Cytat:
Mam do wyboru: 1. Przelatać ostatnie moje dni na Romecie. 2. Kupić AT na które dam radę wysupłać kasę by spłacać raty, ale dokupując jakiś pakiet braknie na AC i jakby co, to zezłomować cały ten bałagan i wsiąść na Rometa, którego sobie i tak zostawię. 3. Strzelić se w łeb... ;) :D Ile kosztuje AC na NAT? Słyszałem że więcej niż 10% rocznie, a to jest więcej niż 5799 zeta... Taż to prawie tyle co rata którą mam płacić po wpłaceniu części kasy gotówką. Ja chyba wybiorę ryzyko. Za taką kasę, to da się to i owo naprawić we własnym zakresie. |
Cytat:
Ps od kiedy mam AC na auto to pierdziele, czy ukradną czy sam rozbije... z wiekiem gram coraz bardziej zachowawczo... brak mi już tej młodzieńczej ułańskiej fantazji. |
Cytat:
Za taką kwotę motocykla nie odbudujesz ;) W starszym aucie mam OC i AC tylko od kradzieży - może to jest jakieś wyjście? |
Zaryzykuję. Mimo wszystko. :D
PS Jeżdżę już 37 lat różnymi pojazdami, nawinąłem grubo ponad milion kilometrów i "dzwona" wymagającego wydania więcej niż kilku stówek (w przeliczeniu na dzisiejsze piniądze) jeszcze nie miałem... Ot jakieś drobne zarysowania i wgniecenia. Spawać potrafię niemal wszystkimi metodami, choć spawacz nie jestem, ale spawacz mnie uczył. Dla prostego inżyniera elektryka, to bułka z masłem plus godziny praktyki. Śrubokręta się nie boję... :D Trzy szlify na moto już też zaliczyłem. Po 10 latach bulenia AC, mam kasę na nową AT. A te 5%, sprawdziłem przed chwilą - w sensownej ubezpieczalni nierealne. W bezsensowną nie wejdę, bo znam smutne doświadczenia. |
Cytat:
|
Ubezpieczenie boli.
Jak nie ma ubezpieczenia boli jak ch... ;) Obyś nigdy tego nie doświadczył. M |
Bez AC to można jeździć jak się kupiło motocykl bez zbytniego wysiłku, gdy jest kredyt to już bym się mocno zastanawiał. AC w samochodach miałem tylko w przypadku ich kredytowania, lub ze względu na taniość. Gdy kupiliśmy naszego GSa to nigdy nie miał AC i w 2009 część z tego co zaoszczędziłem na AC , musiałem wydać na naprawę, ale nie żałuję że nie miałem AC. Faktem jest że nigdy nie martwiłem się o to że motocykl może zostać skradziony, ale to już są indywidualne predyspozycje, zgodnie z powiedzeniem jest ryzyko, jest zabawa.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...377a7d2a99.jpg |
Jak piszesz Marek - jeśli jest kredyt to IMVHO ryzyko przestaje być zabawą :D
|
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Ja miałem te 5% w allianz. PS. Jak tak człowiek se policzy ile się wydało kasy na coś, co po czasie się okazuje, że nie miało sensu, to ło matko. 3kę od Dzieja by odkupił :D |
Ruletka to jak się jeździ bez głowy... 99% puszek tak jeździ. Jak mnie puszka nie zabije, to z jej OC będę klepał... :D
|
AC fajnie mieć ale jak przyjdzie do likwidacji szkody to już nie jest tak różowo. To jest tak jak z naszym ubezpieczeniem zdrowotnym, płacimy wcale niemało ale jak przyjdzie nam ochota chorować to też nie jest różowo. Gdyby pieniądze na to ubezpieczenie moglibyśmy wydawać samodzielnie to podejrzewam że pożytek byłby większy, ale wtedy nie byłoby kasy na apanaże
|
Jak Jarek będzie mi płacił 500+ na każdego wnuka, to se wykupię AC. A co! :D
|
Panowie, ja tylko chciałem się czegoś dowiedzieć o leasingu konsumenckim (od praktyka), a tu widzę kolejny wątek z gatunku "Jak żyć ?" :D :D :D
|
Wyślij zapytanie do kilku różnych dealerów o motocykl + finansowanie kredyt i leasing konsumencki + ubezpieczenie. Będziesz miał cenę motocykla po jakimś rabacie (celuj w 2018 albo demo - zawsze trochę taniej) i sobie coś wybierzesz. Tak chyba najprościej i najszybciej.
Ja kupiłem AT z 2017 na początku 2018 którą jakiś mosiek chciał się przejechać i upadła mu na parkingu, porysował handbara i tylny podnóżek a ja jestem ponad dyszkę do przodu :) Nie przejmuj się też odległością, wszystkie papiery załatwisz zdalnie a moto za małą opłatą przywiozą Ci do domu, jak pomarudzisz to dostawę wrzucą w cenę. |
LuckyStrike nie wiedziałem, ze również jesteś antysemitą! :)
Pewnie tak samo jak reszta z nas wyssales to z mlekiem matki :) |
Nie, mi chodziło o mosiek w sensie kretyn żeby nie było ;)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:52. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.