Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Nowy motocykl - leasing konsumencki (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=34341)

MarekM 24.02.2019 13:14

Nowy motocykl - leasing konsumencki
 
Planuję zakup nowego (ewentualnie demo) motocykla, ale muszę się posiłkować kredytem / leasingiem.

Pytanie dotyczy właśnie leasingu KONSUMENCKIEGO.

Od zawsze pracuję na umowę o pracę (realizuję cudze marzenia) i zważywszy, że emerytura jest już na horyzoncie, to się raczej już nie zmieni :(

Z wstępnego rozeznania, wnioskuję, że leasing konsumencki jest dużo tańszą opcją niż kredyt, a zatem jeżeli są na forum osoby, które poszły tą drogą, proszę o podzielenie się doświadczeniami.

Każde doświadczenie, uwaga, komentarz będą dla mnie bardzo pomocne.

To będzie ostatni zakup motocykla w mojej "karierze" (pierwszy zakup był 37 lat temu).

yeuop 24.02.2019 13:57

Podziele się informacja, która będzie całkowicie bezuzyteczna.
Rok temu kupowałem Afryke i dziwnym trafem brakowało mi 40k pln.
Wzialem kredyt (co prawda w Czechach) i razem ze wszystkimi oplatami im zwroce 44k.
Czy w Polszy jest o wiele drożej?

Fizolof 24.02.2019 14:19

Ja mam wzięty kredyt konsumencki na auto bo prowadzę działalność gospodarczą z 0VAT.
Podobne pieniądze jak przy kredycie. Kiedyś był problem, bo przy kredycie nie można było wrzucać odsetek w koszta. Obecnie można.
Pojazd jest Twoj ale będziesz miał wpisany w dowód Bank jako współwaściciela i zabierają Ci kartę pojazdu (ja mam tak w Santanderze)
Obowiązkowo AC+OC honorowane przez Bank.
Ja wziąłem GAP.
Jeżeli pojazd nie jest nowy z salonu to dojdzie Ci koszt rzeczoznawcy.
Ja robiłem wpłatę 30%
Nie masz wykupu, kończysz płacić ostatnia ratę, dostajesz kartę pojazdu, pismo z banku i możesz przerejestrować na siebie.
Jeżeli nie odprowadzasz Vatu to pamiętaj, żeby cena pojazdu była brutto, bo inaczej w razie kradzieży dostaniesz zwrot kwoty netto.

consigliero 24.02.2019 14:39

Cytat:

Napisał yeuop (Post 625598)
Podziele się informacja, która będzie całkowicie bezuzyteczna.

Rok temu kupowałem Afryke i dziwnym trafem brakowało mi 40k pln.

Wzialem kredyt (co prawda w Czechach) i razem ze wszystkimi oplatami im zwroce 44k.

Czy w Polszy jest o wiele drożej?



Ten kredyt to na jaki okres ? Bez tej informacji ciężko się odnieść czy drogi czy tani. Czy to są całe koszty łącznie z prowizją za udzielenie kredytu.

nabrU 24.02.2019 14:51

Panowie,

Z tego co rozumiem Marek pyta o LEASING nie kredyt. W leasingu nigdy nie będziemy właścicielami pojazdu i po czasie leasingu zwracamy pojazd do leasingodawcy. Tak przynajmniej to ja rozumiem. Ale nie wiem czy tak to się odbywa w PL.

ŁukaszBIA 24.02.2019 14:55

Kończysz spłacać leasing i pojazd jest Twój.

consigliero 24.02.2019 15:10

Nowy motocykl - leasing konsumencki
 
Jak go zechcesz wykupić. W leasingu nie jesteśmy właścicielami pojazdu tylko płacimy określoną kwotę miesięcznie. Na końcu możemy zdecydować że nie chcemy wykupić pojazdu i mamy problem z głowy ze sprzedażą. Przy kredycie możemy pewnie serwisować gdzie chcemy i nie ma limitu kilometrów. Gdybym brał na firmę to mógłbym sobie odliczyć raty leasingu, ale zawsze porównałbym z kosztami kredytu. My kupiliśmy auto w kredycie 50/50 bo koszty były mniejsze niż leasingu, ale zawsze trzeba analizować konkretny przypadek, producent czasem daje bardzo korzystne warunki zakupu.

kristoch 24.02.2019 15:16

Nowy motocykl - leasing konsumencki
 
Leasing konsumencki od strony kosztów nie powinien się szczególnie różnić od kredytu (konsumenckiego) - oczywiście przy umowie o pracę. Właściwie teoretycznie leasing powinien być nawet droższy bo firma leasingowa finansuje się z marżą np. banku, ale w praktyce różnie to bywa.
Zarówno kredyt jak i LK mogą być b. mocno dostosowane od strony parametrów finansowych.
Różnią się głównie własnością pojazdu - w kredycie jesteś właścicielem, a bank się zabezpiecza cesją z polisy, zastawem albo czym tam jeszcze. W LK właścicielem jest leasingodawca i możesz ewentualnie na koniec pojazd wykupić. To ma pewne konsekwencje, głównie w podróżowaniu za granicą. Poza tym obciąży Cię ponadnormatywnym zużyciem pojazdu jeśli go będziesz zwracał. Za to z kolei zwykle szkody z polis nie obciążają Twoich zniżek.
Firmy leasingowe mają zwykle łagodniejszą politykę dot. ryzyka kredytowego bo są właścicielem pojazdu i łagodniej patrzą na zdolność kredytową leasingobiorcy.

Reszta to trzeba oferty konkretne porównywać.

Ciekawą formą jest najem długoterminowy - mam tak wynajęte (leasingowane konsumencko) auto na rok. Płacę X PLN miesięcznie, jeżdżę i po roku oddaję. Po drodze nie interesuje mnie nic praktycznie. Pytanie czy chcesz moto mieć, czy użytkować.

Fizolof 24.02.2019 16:24

Mój błąd, mam oczywiście leasing konsumencki a nie kredyt.

yeuop 24.02.2019 16:32

Cytat:

Napisał consigliero (Post 625603)
Ten kredyt to na jaki okres ? Bez tej informacji ciężko się odnieść czy drogi czy tani. Czy to są całe koszty łącznie z prowizją za udzielenie kredytu.

Jakos ponad 2,5 roku, nawet nie pamiętam, bo go nadpłacam i w kwietniu będzie z glowy.
Tak, to sa całkowite koszty razem z prowizja.
Gdyby ktoś mogl podzielić się informacja, jak to obecnie wygląda w Polszy przy zakupie nowego motocykla tej klasy cenowej, będę wdzięczny.

MrWaski 24.02.2019 16:37

Dla mnie w tych wyliczeniach zawsze kładące było obowiązkowe AC.

radiolog 24.02.2019 16:48

Cytat:

Napisał Fizolof (Post 625601)
Ja mam wzięty kredyt konsumencki na auto bo prowadzę działalność gospodarczą z 0VAT.

A w czym 0 vat przeszkadza w leasingu?

Fizolof 24.02.2019 17:38

Cytat:

Napisał radiolog (Post 625618)
A w czym 0 vat przeszkadza w leasingu?

W niczym ale nie odliczając Vatu bez sensu dla mnie brać auto w leasingu.

radiolog 24.02.2019 17:47

Cytat:

Napisał Fizolof (Post 625620)
W niczym ale nie odliczając Vatu bez sensu dla mnie brać auto w leasingu.

Nie takie bez sensu, bo wszystkie wydatki są Twoim kosztem, czyli zmniejszasz przychód, a nie bawiąc sie vatem unikasz w 99% US. To co tu jest bez sensu?

Fizolof 24.02.2019 18:38

Cytat:

Napisał radiolog (Post 625621)
Nie takie bez sensu, bo wszystkie wydatki są Twoim kosztem, czyli zmniejszasz przychód, a nie bawiąc sie vatem unikasz w 99% US. To co tu jest bez sensu?

W przypadku kredytu czy leasingu konsumenckiego również wszystkie wydatki są kosztem a wychodzi taniej jak normalny leasing. Przy leasingu nie jesteś właścicielem pojazdu co przy szkodach czy kradzieży stawia Cię w gorszej sytuacji. Kolejna sprawa OC+AC, jako właściciel pojazdu mam zniżki które przy leasingu nie są brane pod uwagę jak również duże znaczenie na zniżki ma gdzie mieszkasz. Najczęściej przy mandacie z fotoradaru kiedy bank musi wskazać sprawcę dostajesz jeszcze ok 100-200zl dopłaty na rzecz banku, ja nie muszę mieć upoważnienia z banku do kierowania pojazdem tak samo jako moja żona. W leasingu teoretycznie można upoważnić kilka osób ale to tez kosztuje. Brak potrzeby tłumaczenia upoważnień przy przekraczaniu granicy. Przy leasingu ubezpieczalnie często wypłacają szkody netto wiec musisz dopłacić VAT którego nie masz jak odliczyć.

GregoryS 24.02.2019 19:07

Jestem na etapie podpisanej umowy leasingowej (na dzialalnosc), odbior motocykla w kwietniu. Leasing standardowy, w sensie wplata wlasna, raty i wykup w moim wypadku za 1% wartosci. Nie wiem jak zblizony jest leasing "na dzialalnosc" do "konsumenckiego", ale w moim wypadku leasing byl najkorzystniejszym wyjsciem. O mozliwosci wrzucania sobie rat leasingowych i eksploatacji w koszta juz ktos napisal.
Ale nawet pomijajac to - warunki finansowe ktore otrzymalem porownujac leasing do kredytu to dwa kompletnie rozne swiaty. Z drobna uwaga - leasing zalatwialem we wlasnym zakresie, w banku w ktorym od lat mam konto firmowe, co przyspiesza mocno cala procedure i "uwierzytelnia" kwestie finansowe. Warunki leasingu zaproponowanego przez bank byly nieporownywalnie lepsze niz w kredycie, i rowniez sporo lepsze od leasingu skalkulowanego przez dealera. Tak, ubezpieczenie jest obowiazkowe przez caly okres leasingu, ale.. znowu zorganizowalem je we wlasnym zakresie. Pelne AC i GAP planowalem wziasc niezaleznie od sposobu finansowania, wystarczy poinformowac bank o checi ubezpieczenia we wlasnym zakresie, a skieruja na wlasciwa procedure i przedstawia swoje wymagania co do ubezpieczenia.
Kredyt dla mnie osobiscie byl kompletnie nieoplacalny, leasing przeskakiwal go o kilka dlugosci. Warto wiec oprocz skalkolowania leasingu u dealera popytac tez w swoim banku.

radiolog 24.02.2019 19:14

Cytat:

Napisał Fizolof (Post 625625)
W przypadku kredytu czy leasingu konsumenckiego również wszystkie wydatki są kosztem a wychodzi taniej jak normalny leasing. Przy leasingu nie jesteś właścicielem pojazdu co przy szkodach czy kradzieży stawia Cię w gorszej sytuacji. Kolejna sprawa OC+AC, jako właściciel pojazdu mam zniżki które przy leasingu nie są brane pod uwagę jak również duże znaczenie na zniżki ma gdzie mieszkasz. Najczęściej przy mandacie z fotoradaru kiedy bank musi wskazać sprawcę dostajesz jeszcze ok 100-200zl dopłaty na rzecz banku, ja nie muszę mieć upoważnienia z banku do kierowania pojazdem tak samo jako moja żona. W leasingu teoretycznie można upoważnić kilka osób ale to tez kosztuje. Brak potrzeby tłumaczenia upoważnień przy przekraczaniu granicy. Przy leasingu ubezpieczalnie często wypłacają szkody netto wiec musisz dopłacić VAT którego nie masz jak odliczyć.

Jak nie przypilnujesz to ubezpieczenie jest w netto, ale nigdy nie miałem problemów z ubezpieczaniem brutto.
Czy ja wiem, czy leasing 102% jest droższy od kredytu?
Sa leasingodawcy, którzy za udostępnianie danych do radaru nie biorą opłat.
Z reguły zawsze miałem tłumaczenie w kilku językach naraz,żadne extra prośby o tłumaczenia nie byłt wymagane.
No nie wiem, czy możesz odliczać koszty nie wprowadzonego do majątku firmy pojazdu, no chyba,że kilometrówka.
Od kredytu to chyba można odliczyć jedynie odsetki.

MarekM 24.02.2019 21:41

Odzew imponujący, ale trochę obok tematu :D

Pytanie dotyczy wyłącznie leasingu KONSUMENCKIEGO, a co za tym idzie dywagacje na temat odpisu VAT, "wrzucaniu" czegokolwiek w koszty, itd. są bezprzedmiotowe.

Obowiązkowe AC boli, ale przy kredycie jest tak samo, więc też nie ma sensu się nad tym pochylać.

Leasing konsumencki jest na ogół TAŃSZY od kredytu, ponieważ leasingodawca pozostaje właścicielem pojazdu i to on go ubezpiecza, a co za tym idzie:
  • jako właściciel nie jednego, ani dwóch, ale kilkudziesięciu lub kilkuset pojazdów otrzymuje zniżki, o których ja mógłbym tylko pomarzyć (tym bardziej, że ostatni prywatny samochód miałem w 1992 roku);
  • jako właściciel pojazdu ma prawo do amortyzacji.

Wobec powyższego, w przeciwieństwie do banku udzielającego kredytu, leasingodawca zarabia na :
  1. korzystnych warunkach ubezpieczenia;
  2. amortyzacji (koszt leasingodawcy zmniejszający podstawę opodatkowania);
  3. i w końcu tak jak bank - na odsetkach.

To co jest dla mnie najważniejsze, to wytypowanie najlepszego (powiedzmy Top 3) leasingodawców na rynku. Trudno o lepszą rekomendację, niż od osoby, która już tę drogę przeszła i dokonała wyboru (właściwego) :D

luk2asz 24.02.2019 22:03

Cytat:

Napisał MarekM (Post 625666)
Odzew imponujący, ale trochę obok tematu :D

Pytanie dotyczy wyłącznie leasingu KONSUMENCKIEGO, a co za tym idzie dywagacje na temat odpisu VAT, "wrzucaniu" czegokolwiek w koszty, itd. są bezprzedmiotowe.

Obowiązkowe AC boli, ale przy kredycie jest tak samo, więc też nie ma sensu się nad tym pochylać.

Leasing konsumencki jest na ogół TAŃSZY od kredytu, ponieważ leasingodawca pozostaje właścicielem pojazdu i to on go ubezpiecza, a co za tym idzie:
  • jako właściciel nie jednego, ani dwóch, ale kilkudziesięciu lub kilkuset pojazdów otrzymuje zniżki, o których ja mógłbym tylko pomarzyć (tym bardziej, że ostatni prywatny samochód miałem w 1992 roku);
  • jako właściciel pojazdu ma prawo do amortyzacji.

Wobec powyższego, w przeciwieństwie do banku udzielającego kredytu, leasingodawca zarabia na :
  1. korzystnych warunkach ubezpieczenia;
  2. amortyzacji (koszt leasingodawcy zmniejszający podstawę opodatkowania);
  3. i w końcu tak jak bank - na odsetkach.

To co jest dla mnie najważniejsze, to wytypowanie najlepszego (powiedzmy Top 3) leasingodawców na rynku. Trudno o lepszą rekomendację, niż od osoby, która już tę drogę przeszła i dokonała wyboru (właściwego) :D

Na początek zacznij od znalezienia firmy leasingowej w Polsce, która robi leasing konsumencki. Później znajdź, która zrobi motocykl. Tu wielkiego wyboru nie masz. Zostanie Ci kredyt.
Można znaleźć taki, gdzie:
- karta pojazdu jest u Ciebie
- jest szansa na brak AC - zależne od wpłaty
- nie masz wpisu w dowodzie

MarekM 24.02.2019 22:08

Cytat:

Napisał luk2asz (Post 625671)
Na początek zacznij od znalezienia firmy leasingowej w Polsce, która robi leasing konsumencki. Później znajdź, która zrobi motocykl.

No właśnie szukam :)

SMP 24.02.2019 22:23

Cytat:

Napisał MarekM (Post 625597)
Planuję zakup nowego (ewentualnie demo) motocykla, ale muszę się posiłkować kredytem / leasingiem.

Pytanie dotyczy właśnie leasingu KONSUMENCKIEGO.

Od zawsze pracuję na umowę o pracę (realizuję cudze marzenia) i zważywszy, że emerytura jest już na horyzoncie, to się raczej już nie zmieni :(

Z wstępnego rozeznania, wnioskuję, że leasing konsumencki jest dużo tańszą opcją niż kredyt, a zatem jeżeli są na forum osoby, które poszły tą drogą, proszę o podzielenie się doświadczeniami.

Każde doświadczenie, uwaga, komentarz będą dla mnie bardzo pomocne.

To będzie ostatni zakup motocykla w mojej "karierze" (pierwszy zakup był 37 lat temu).

Ostatnie zdanie strasznie smutne....:)
Ale wracając do tematu to dlaczego akurat leasing skoro nie masz firmy? Jeszcze rozumiem przy działalności i kosztach. Ja już przerobiłem wszystkie możliwe sposoby finansowania pojazdów i ostatnim razem skończyłem na najprostszym co może być czyli pożyczka gotówkowa. Leasingowym pojazdem może być problem wjechać lub wyjechać z niektórych krajów, już byli tacy co wracali z granicy a mieli nawet te pseudo upoważnienia od leasingu (zwykły czarnobiały wydruk za który trzeba dodatkowo zapłacić a nie gwarantuje on przejazdu). Trzeba więcej wydać na ubezpieczenie bo np potrzebujesz GAP. Leasing krzywo patrzy na zewnętrznych ubezpieczycieli i często każe sobie dopłacać za zgodę na samodzielne ubezpieczenie.

luk2asz 24.02.2019 22:45

Cytat:

Napisał MarekM (Post 625672)
No właśnie szukam :)

Szukajcie, znajdziecie :-)

Większość leasingów konsumenckich w Polsce to farbowany lis. Np. VW Leasing - to nic innego jak kredyt z umową gwarantującą odkup pojazu przez dealera. Ale oni nie robią motocykli.

Jaka ma być cena tego nowego motocykla, jaka wpłata i jaki okres ?
Może kredyt "samochodowy" będzie Ok ?

MarekM 24.02.2019 22:53

Cytat:

Napisał SMP (Post 625674)
Ostatnie zdanie strasznie smutne....:)...

Czasu nie zatrzymasz.

Cytat:

Napisał SMP (Post 625674)
...dlaczego akurat leasing skoro nie masz firmy? Jeszcze rozumiem przy działalności i kosztach.

Ponieważ powinien być odczuwalnie tańszy od kredytu (jakiegokolwiek). Pisałem o tym wyżej :)

Jeżeli różnica będzie marginalna to odpuszczę, ale mam nadzieję, że jednak będzie taniej.

Cytat:

Napisał SMP (Post 625674)
... Trzeba więcej wydać na ubezpieczenie bo np potrzebujesz GAP. Leasing krzywo patrzy na zewnętrznych ubezpieczycieli i często każe sobie dopłacać za zgodę na samodzielne ubezpieczenie.

Mylisz leasingi - w konsumenckim nie ma opcji - ja czy on.

Pojazd należy do leasingodawcy i to on i tylko on może go ubezpieczyć. Argument za niższymi stawkami w tekście powyżej :)

To będzie "nowy klasyk" - za granicę się nie wybieram, jedynie na kawę, nad morze (mieszkam nad morzem) :D

kristoch 24.02.2019 22:59

Nie będę wchodził w polemikę czy LK jest tańszy od kredytu - taki tylko komentarz:
1. Leasingodawca wcale nie musi mieć nie wiadomo jakich zniżek na ubezpieczeniach bo pomimo skali ma tez szkodowość.
2. Koszt ubezpieczenia to nie koszt finansowania, a że w Twoim przypadku brak zniżek jest dla Ciebie niekorzystny to już inna historia.
3. Jeśli nawet leasingodawca ma tańsze ubezpieczenie to po co ma się tym dzielić z Tobą, oszczędność zwiększy jego marżę.
4. Zastanów się nad taką opcją: weź kredyt gotówkowy (jak masz zdolność to bez zabezpieczeń będzie, można znaleźć relatywnie tanie <10%]. Nie będziesz musiał kupować AC wcale.
5. Wreszcie na nowe moto importerzy mają czasem promocyjne finansowanie i ubezpieczenia - sprawdź. Pamietam np. Był kredyt w BMW 3x33 i bardzo korzystne stawki ubezpieczenia. Honda miała 50/50 i inne (0 kosztów).

LK jest w PL niszowy z jakiegoś powodu. Gdyby był tak bardzo korzystniejszy od kredytu (jak leasing w działalności) to by wszyscy o tym wiedzieli ;-)

MarekM 24.02.2019 23:09

Trafne spostrzeżenia :Thumbs_Up:

Gotówkowy z RRSO w granicach 10% mam "od ręki", ale ja celuję w 5.0 :)

Na razie mamy burzę mózgów (super), ale liczę, że w końcu odezwie się praktyk (leasingu konsumenckiego) :D

SMP 24.02.2019 23:43

Cytat:

Napisał MarekM (Post 625677)
Czasu nie zatrzymasz.





Ponieważ powinien być odczuwalnie tańszy od kredytu (jakiegokolwiek). Pisałem o tym wyżej :)



Jeżeli różnica będzie marginalna to odpuszczę, ale mam nadzieję, że jednak będzie taniej.





Mylisz leasingi - w konsumenckim nie ma opcji - ja czy on.



Pojazd należy do leasingodawcy i to on i tylko on może go ubezpieczyć. Argument za niższymi stawkami w tekście powyżej :)



To będzie "nowy klasyk" - za granicę się nie wybieram, jedynie na kawę, nad morze (mieszkam nad morzem) :D

w każdym leasingu TY płacisz za ubezpieczenie, mimo że ubezpieczasz nie swój przedmiot. Mylisz leasing z najmem długoterminowym w którym wszystko jest wliczone w czynsz najmu. Leasingodawca będzie realizować swoją marzę na każdym produkcie, to że oni mają duże zniżki to mity, nawet jeśli, to zysk z tych zniżek zostaje u nich. Nie ma opcji, żeby leasing konsumencki był dla os. fizycznej tańszy niż kredyt samochodowy, a jak znajdziesz dobrą ofertę to i kredyt gotówkowy.

--

https://facebook.com/SztukaMotoPodrozy/

MarekM 25.02.2019 00:04

Nie polemizuję, ale się nie zgadzam :)

Skoro nikt leasingu konsumenckiego na moto nie brał, temat można uznać za wyczerpany.

Czas pogadać z leasingodawcami -zobaczymy co będą mieli do powiedzenia :)


Sent from my iPhone using Tapatalk

MrWaski 25.02.2019 00:45

Cytat:

Napisał MarekM (Post 625679)
Gotówkowy z RRSO w granicach 10% mam "od ręki", ale ja celuję w 5.0 :)

W gotówkowym nie musisz bulić AC, a to sporo! Chyba że chcesz płacić AC tak czy tak...

Fizolof 25.02.2019 00:53

Wg mnie kupić nowy motocykl na który mnie nie stać (tzn. brać kredyt) i nie wykupić AC to strzał w kolano...:vis:

MarekM 25.02.2019 07:08

W moim wieku, najpierw oszczędzanie, potem wydawanie to słaby pomysł, szczególnie w kategorii "moto" :D

furman 25.02.2019 07:26

MarekM możesz mieć problem ze znalezieniem leasingu konsumenckiego na motocykl. Interesowałem się tym tematem w zeszłym roku. Wykonałem kilka telefonów i wszędzie usłyszałem, że na motocykle nie posiadają leasingu konsumenckiego. Prawda taka, że dość szybko odpuściłem. Jeśli coś znajdziesz to pochwal się.

radiolog 25.02.2019 07:28

Zaczynam sie bać tego w moim wieku, to znaczy 7 z przodu?
Mam znajomego 76 już chyba na karku, a nie narzeka tylko 1200 gsa ujezdza

MarekM 25.02.2019 08:36

Cytat:

Napisał furman (Post 625692)
.... Jeśli coś znajdziesz to pochwal się.

Oczywiście :)

MrWaski 25.02.2019 11:40

Cytat:

Napisał Fizolof (Post 625688)
Wg mnie kupić nowy motocykl na który mnie nie stać (tzn. brać kredyt) i nie wykupić AC to strzał w kolano...:vis:

To zależy. Mam 50+ i ostatnie 20 lat życia marzy mi się przelatać na AT.
Mam do wyboru:
1. Przelatać ostatnie moje dni na Romecie.
2. Kupić AT na które dam radę wysupłać kasę by spłacać raty, ale dokupując jakiś pakiet braknie na AC i jakby co, to zezłomować cały ten bałagan i wsiąść na Rometa, którego sobie i tak zostawię.
3. Strzelić se w łeb... ;) :D

Ile kosztuje AC na NAT? Słyszałem że więcej niż 10% rocznie, a to jest więcej niż 5799 zeta... Taż to prawie tyle co rata którą mam płacić po wpłaceniu części kasy gotówką. Ja chyba wybiorę ryzyko. Za taką kasę, to da się to i owo naprawić we własnym zakresie.

Fizolof 25.02.2019 11:54

Cytat:

Napisał MrWaski (Post 625729)
To zależy. Mam 50+ i ostatnie 20 lat życia marzy mi się przelatać na AT.
Mam do wyboru:
1. Przelatać ostatnie moje dni na Romecie.
2. Kupić AT na które dam radę wysupłać kasę by spłacać raty, ale dokupując jakiś pakiet braknie na AC i jakby co, to zezłomować cały ten bałagan i wsiąść na Rometa, którego sobie i tak zostawię.
3. Strzelić se w łeb... ;) :D

Ile kosztuje AC na NAT? Słyszałem że więcej niż 5% rocznie, a to jest więcej niż 2850 zeta... Ja chyba wybiorę ryzyko.

Delikatny dzwon i już Ci przekracza te 3tyś zł :) Spytaj chłopaków tutaj na forum ile im wyszły naprawy przy dzwonach, bo już kilka tutaj opisywanych na forum było. Każdy robi i ryzykuje jak uważa. Ja bym chyba nie usnął bojąc się, że w przypadku kradzieży zostaje z 40tyś do spłaty i brakiem możliwości kupna następnego moto (bo i z czego).
Ps od kiedy mam AC na auto to pierdziele, czy ukradną czy sam rozbije... z wiekiem gram coraz bardziej zachowawczo... brak mi już tej młodzieńczej ułańskiej fantazji.

tommi 25.02.2019 11:55

Cytat:

Napisał MrWaski (Post 625729)

Ile kosztuje AC na NAT? Słyszałem że więcej niż 10% rocznie, a to jest więcej niż 5799 zeta... Taż to prawie tyle co rata którą mam płacić po wpłaceniu części kasy gotówką. Ja chyba wybiorę ryzyko. Za taką kasę, to da się to i owo naprawić we własnym zakresie.

Przestrzeliłeś, ja płaciłem 5% wartości,
Za taką kwotę motocykla nie odbudujesz ;)
W starszym aucie mam OC i AC tylko od kradzieży - może to jest jakieś wyjście?

MrWaski 25.02.2019 11:55

Zaryzykuję. Mimo wszystko. :D

PS
Jeżdżę już 37 lat różnymi pojazdami, nawinąłem grubo ponad milion kilometrów i "dzwona" wymagającego wydania więcej niż kilku stówek (w przeliczeniu na dzisiejsze piniądze) jeszcze nie miałem... Ot jakieś drobne zarysowania i wgniecenia. Spawać potrafię niemal wszystkimi metodami, choć spawacz nie jestem, ale spawacz mnie uczył. Dla prostego inżyniera elektryka, to bułka z masłem plus godziny praktyki. Śrubokręta się nie boję... :D
Trzy szlify na moto już też zaliczyłem.
Po 10 latach bulenia AC, mam kasę na nową AT. A te 5%, sprawdziłem przed chwilą - w sensownej ubezpieczalni nierealne. W bezsensowną nie wejdę, bo znam smutne doświadczenia.

tommi 25.02.2019 12:00

Cytat:

Napisał MrWaski (Post 625732)
Zaryzykuję. Mimo wszystko. :D

Pewnie, to Twoja kasa :D

matjas 25.02.2019 12:04

Ubezpieczenie boli.
Jak nie ma ubezpieczenia boli jak ch... ;)

Obyś nigdy tego nie doświadczył.

M

consigliero 25.02.2019 12:06

Bez AC to można jeździć jak się kupiło motocykl bez zbytniego wysiłku, gdy jest kredyt to już bym się mocno zastanawiał. AC w samochodach miałem tylko w przypadku ich kredytowania, lub ze względu na taniość. Gdy kupiliśmy naszego GSa to nigdy nie miał AC i w 2009 część z tego co zaoszczędziłem na AC , musiałem wydać na naprawę, ale nie żałuję że nie miałem AC. Faktem jest że nigdy nie martwiłem się o to że motocykl może zostać skradziony, ale to już są indywidualne predyspozycje, zgodnie z powiedzeniem jest ryzyko, jest zabawa.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...377a7d2a99.jpg

matjas 25.02.2019 12:13

Jak piszesz Marek - jeśli jest kredyt to IMVHO ryzyko przestaje być zabawą :D

MrWaski 25.02.2019 12:21

Cytat:

Napisał matjas (Post 625734)
Ubezpieczenie boli.
Jak nie ma ubezpieczenia boli jak ch... ;)

Z wiekiem coraz mniej boli. Po 5 latach kasy z AC na dwie zardzewiałe RD03 starczy... ;)

Cytat:

Napisał matjas (Post 625734)
Obyś nigdy tego nie doświadczył.

Dzięki za słowa otuchy.

tommi 25.02.2019 12:25

Cytat:

Napisał MrWaski (Post 625732)
Po 10 latach bulenia AC, mam kasę na nową AT. A te 5%, sprawdziłem przed chwilą - w sensownej ubezpieczalni nierealne. W bezsensowną nie wejdę, bo znam smutne doświadczenia.

Ano, ubezpieczanie to loteria. Czasami ruska ruletka ;)
Ja miałem te 5% w allianz.
PS. Jak tak człowiek se policzy ile się wydało kasy na coś, co po czasie się okazuje, że nie miało sensu, to ło matko. 3kę od Dzieja by odkupił :D

MrWaski 25.02.2019 12:28

Ruletka to jak się jeździ bez głowy... 99% puszek tak jeździ. Jak mnie puszka nie zabije, to z jej OC będę klepał... :D

consigliero 25.02.2019 12:29

AC fajnie mieć ale jak przyjdzie do likwidacji szkody to już nie jest tak różowo. To jest tak jak z naszym ubezpieczeniem zdrowotnym, płacimy wcale niemało ale jak przyjdzie nam ochota chorować to też nie jest różowo. Gdyby pieniądze na to ubezpieczenie moglibyśmy wydawać samodzielnie to podejrzewam że pożytek byłby większy, ale wtedy nie byłoby kasy na apanaże

MrWaski 25.02.2019 12:38

Jak Jarek będzie mi płacił 500+ na każdego wnuka, to se wykupię AC. A co! :D

MarekM 25.02.2019 13:27

Panowie, ja tylko chciałem się czegoś dowiedzieć o leasingu konsumenckim (od praktyka), a tu widzę kolejny wątek z gatunku "Jak żyć ?" :D :D :D

LuckyStrike 25.02.2019 17:40

Wyślij zapytanie do kilku różnych dealerów o motocykl + finansowanie kredyt i leasing konsumencki + ubezpieczenie. Będziesz miał cenę motocykla po jakimś rabacie (celuj w 2018 albo demo - zawsze trochę taniej) i sobie coś wybierzesz. Tak chyba najprościej i najszybciej.
Ja kupiłem AT z 2017 na początku 2018 którą jakiś mosiek chciał się przejechać i upadła mu na parkingu, porysował handbara i tylny podnóżek a ja jestem ponad dyszkę do przodu :)

Nie przejmuj się też odległością, wszystkie papiery załatwisz zdalnie a moto za małą opłatą przywiozą Ci do domu, jak pomarudzisz to dostawę wrzucą w cenę.

matjas 25.02.2019 19:12

LuckyStrike nie wiedziałem, ze również jesteś antysemitą! :)
Pewnie tak samo jak reszta z nas wyssales to z mlekiem matki :)

LuckyStrike 25.02.2019 19:21

Nie, mi chodziło o mosiek w sensie kretyn żeby nie było ;)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:52.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.