Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Wyprawa po klepki Czałczescu, czyli Rumunia, czyli jak ty się dziecko nie boisz?! (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=21499)

rrolek 05.08.2014 21:46

Witam

Albo się jeździ albo kempinguje. Osobliwie w górach.
A z tą DRZetą to się strzeż. Toć to żółty kondom (zdaniem wyjadaczy ;))

Pozdr
rr

voxan69 05.08.2014 23:43

Widoki cudne - w przyszłym roku muszę tam pojechać :)

sowizdrzal 06.08.2014 08:53

Cytat:

Napisał zaczekaj (Post 391082)
Szkoda tylko, że nie udało się dotrzeć do przełęczy Prislop, gdzie biwakowała Grupa Emerycka[/I]

Czemu nie udało? Przecież z Borsy to 20 km, można spokojnie po czarnym podjechać w 30 min.

zaczekaj 06.08.2014 10:10

Cytat:

Napisał sowizdrzal (Post 391127)
Czemu nie udało? Przecież z Borsy to 20 km, można spokojnie po czarnym podjechać w 30 min.

Spytaj tych marudnych miętkich faj co ze mną leciały :D

sowizdrzal 06.08.2014 10:14

Cytat:

Napisał zaczekaj (Post 391134)
Spytaj tych marudnych miętkich faj co ze mną leciały :D

:Thumbs_Up: :haha2:

marcos 06.08.2014 11:44

mocne :bow::hehehe:

zaczekaj 11.08.2014 11:50

Rano w Borsie żegnamy się z Chanem. Wraca już do domu, a my zbieramy się i gnamy do Grupy Emeryckiej.
Odnajdujemy naszych chłopaków i w dniu dzisiejszym prowadzi nas Naczelny.
Jak dla mnie, to takie lajtowe jeżdżenie tempem Emeryckim jest dzisiaj w sam raz. W ciągu jednego dnia robimy z Emerycką więcej kilometrów samym lasem i szutrowymi drogami niż w pozostałe dni jako Hard Enduro.

https://lh4.googleusercontent.com/-E...o/P6280408.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-X...o/P6280409.JPG

W sumie nie mam nawet za wielu zdjęć z tego dnia. Tylko jeździmy i jeździmy.
To lasem, to szutrem, to na obiad zjeżdżamy do miasta, by potem znowu wjechać w las, jak się okazuje Park Narodowy(Naczelny cóż to za park był?)

https://lh6.googleusercontent.com/-f...o/G0180931.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-C...o/G0180933.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-1...o/P6280410.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-k...o/P6280413.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-q...o/P6280417.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-B...o/G0200945.JPG

Nadchodzi czas na szukanie miejsca na obóz.
ale chyba nie można się rozbijać w Parku Narodowym?
Ale zanim z Parku wyjedziemy minie dużo czasu-przed nami przełęcz. Wracać z powrotem też nie ma sensu.
Widzimy za drzewami dach jakiegoś zniszczonego kościółka.
No to jedziem.
https://lh3.googleusercontent.com/-D...o/P6280421.JPG

To nie kościółek tylko jakaś villa. W każdym bądź razie jest polanka, drewno, strumyczek z dala od drogi i cywilizacji. Zostajemy.

https://lh6.googleusercontent.com/-u...o/P6280418.JPG

Dół zdemolowany. Góra całkiem całkiem.

https://lh5.googleusercontent.com/-L...o/P6280425.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-O...o/P6280427.JPG

Oczywiście moje wszędobylstwo pcha mnie na górne piętro budynku, a ciekawość podpowiada by wdrapać się na strych.

https://lh4.googleusercontent.com/-g...o/P6280429.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/--...o/P6280433.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-_...o/P6280434.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-A...o/P6280436.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-X...o/P6280439.JPG

Mimo, że to Park Narodowy to rozpalamy ognisko.

https://lh5.googleusercontent.com/-D...o/DSCN1687.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-r...o/DSCN1685.JPG

Początkowo nie słyszymy, że ktoś się do nas zbliża.
Za krzaków wyłania się człowiek.
Nie możemy tu rozpalać ogniska.
Obiecujemy już nie dokładać do ognia.
Gość odchodzi. Bez mandatów. Bez problemów

https://lh3.googleusercontent.com/-8...o/P6280447.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-F...o/P6280449.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-q...o/P6280450.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-j...o/P6280458.JPG

Siedzimy przy ognisku ukradkiem dokładając do ognia, tak by nie narobić dymu coby nas widać nie było.
(Czy ktoś jeszcze do nas przychodził w sprawie ognia? Ktoś przypomni?)

https://lh3.googleusercontent.com/-p...o/P6280462.JPG

Chłopaki coś panikowali, że wilki mogą przyjść nocą. I niedźwiedzie tyż.
Ramoneza zrobił nawet jakąś osłonę z drzwi. Niby coś tłumaczył, że to po to by ciepło biło w jego namiot:D

To był dość chłodny wieczór. I taka była noc. Wysokość spora. Na ubierałam wszystko co mogłam i zmieściłam na sobie. Zmarzluchem jestem strasznym, ale jakoś udało się dotrwać do rana.


Przemyślenia
Całkiem fajnie się dziś gnało szuterkami. Bez gleb. Bez wyciągania motórów pod góry. Tylko jedziesz i jedziesz. I kilometry lecą. I krajobrazy się lekko zmieniają. Fajnie sobie jeździła Grupa Emerycka. Chociaż powoli zaczyna brakować adrenaliny. Jakiegoś stromego podjazdy czy zjazdu. Ale zaraz przypominam sobie ile się trzeba napocić. Ile namęczyć. Ile naprzeklinać. Tylko po to by zobaczyć mega krajobraz. I aż po to.

ant6 11.08.2014 14:14

zajebista relacja :-)

RAVkopytko 11.08.2014 18:27

Aśka,Dawaj i opisy i fotki

zaczekaj 11.08.2014 22:14

Chłopaki?! Co jest? Żaden nie chce poopowiadać?
Naczelny? Może jakieś zdjęcia udostępnisz? :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:57.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.