![]() |
Kilka dekad!!! Omg :)
|
Dziewięć na dziesięć osób w Narwie posługuje się rosyjskim jako językiem ojczystym.
Republika Estonii reformuje system szkolnictwa. Stopniowo, do roku 2030, wycofuje rosyjski jako język nauczania. Wkrótce wszystkie dzieci będą uczone wyłącznie w języku estońskim, nawet dzieci w głównie rosyjskojęzycznych regionach na północnym wschodzie. https://pl.euronews.com/europa/2025/...zyka-nauczania (na marginesie, reforma nauczania i rugowanie ruSSkiego ze szkół w Ukrainie stało się jednym z argumentów dla putina i moskali do rozpoczęcia wojny) |
52 Załącznik(ów)
Cytat:
W każdym razie póki na granicy pokój, to zobaczmy co tam mają ciekawego. Głównym punktem programu miała być wizyta w Manufakturze Krenholm, niestety zwiedzanie odbywa się jedynie w niedziele od 12 do 13.30. A myśmy byli we wtorek... Także tylko zdjęcia z zewnątrz i może jeszcze kiedyś będzie okazja dotrzeć tam w odpowiednim momencie. W skrócie - fabryka tkanin została założona na wyspie w połowie XIX wieku przez niemieckiego barona z pomocą rosyjskich inwestorów, a już niespełna 2 dekady później zaliczyli pierwszy strajk pracowników, a po kolejnych 10 latach - drugi. Fabryka przetrwała i na początku XX wieku była już jednym z największych producentów tekstyliów na świecie. Podczas I WŚ produkowali opatrunki dla Niemców. Po wojnie i po odzyskaniu przez Estonię niepodległości troszkę wpadli w tarapaty, ale znowu udało im się przetrwać. A potem z okazji II WŚ przybył Związek Radziecki i znacjonalizował fabrykę. Dalej akcja się zagęszcza. Cytując wikipedię "Podczas sowieckiej okupacji Estonii w latach 1940–1941 fabryka straciła dostęp do rynków europejskich, ale reżim sowiecki był w stanie zwiększyć produkcję, aby zaspokoić potrzeby własnej struktury rynku wewnętrznego.Niemiecka armia hitlerowska zdobyła Narwę 18 sierpnia 1941 roku i wykorzystała ją do zaopatrzenia w nazistowskie niemieckie wysiłki wojenne. Kiedy 26 lipca 1944 r. armia radziecka odzyskała Narwę, miasto zostało zniszczone, młyn stał się nieoperacyjny, a szkody wyrządzone w nim były warte około 250 milionów radzieckich rubli. Niemniej jednak władze stalinowskie postanowiły przywrócić fabrykę „w celu służenia Związkowi Radzieckiemu”". Po wojnie pod rządami ZSRR fabryka rozkwitła. Po wyjściu (czy też raczej po radosnym wybiegnięciu w podskokach)Estonii z ZSRR firmę sprywatyzowano i jeszcze przez kilka lat działała prężnie, żeby w 2010 ogłosić bankructwo. Obecnie firma nadal działa, ale w starej fabryce ponoć ma być kiedy zorganizowana dzielnica kulturalna. Uf. Dużo pisania! To teraz obrazki ;) Załącznik 146029 Załącznik 145978 A skoro nie udało się zwiedzić fabryki, to pokręciliśmy się przez dwa dni po mieście. Ta kładka to piesze przejście graniczne do Rosji. Zamknięte na głucho oczywiście. Załącznik 146030 I zwiedzamy Załącznik 145980 Załącznik 146031 Załącznik 145982 Załącznik 145983 Załącznik 145984 Dawny Dom Kultury im. Wasilija Gierasimowa. Załącznik 146032 Kuursaal Resort Hall, z początku XX wieku. Załącznik 145986 Zejebiste ogródki działkowe z hangarami na łódki zamiast garaży i z drogą prowadzącą przez wodę Załącznik 145987 Załącznik 145988 Porzucony nadmorski hotel. Niestety nic na jego temat nie udało mi się znaleźć. Za to jak poszliśmy obejrzeć jak wygląda z tyłu przegonił nas jakiś umiarkowanie sympatyczny człowiek, który miał tam garaż. Załącznik 145989 Załącznik 146033 Załącznik 145991 Załącznik 145992 Załącznik 146034 Załącznik 145994 Można pomachać naszym "braciom rosjanom". Można im też pokazać pupę. Załącznik 145995 Załącznik 145996 Załącznik 145997 Załącznik 145998 Załącznik 145999 A nadmorska dzielnica Narwy nazywa się Joesuu. Tak jakby "oesu". Suchy żarcik. Ale mnie bawi ;) Załącznik 146000 Oczywiście bylim na plaży. To jakieś obce dzieci, ale malowniczo się taplały. Załącznik 146001 Załącznik 146002 A to ja. Tradycyjnie trzeba się nałazić, żeby wejść chociaż po pas. Załącznik 146003 A to walka o niebywale wspaniały papierek po batoniku. To mógł być najlepszy papierek na świecie. Załącznik 146004 Załącznik 146005 Załącznik 146006 Załącznik 146007 Załącznik 146008 Załącznik 146009 Załącznik 146010 Załącznik 146011 A to walka o rybę - ten ptaszor z przodu złowił sobie rybę i chciałby ją zjeść w spokoju, ale te dwa ptaszory za nim też chciałyby tę rybę zjeść w spokoju ;) Załącznik 146012 Wieża widokowa Aussichtsturm Sinimäed Załącznik 146013 Załącznik 146014 Załącznik 146015 I drugi z głównych punktów programu - toksyczne jeziorka z kopalni łupka. Może i w razie kontaktu wyżrą człowiekowi skórę, ale za to wyglądają jak jakieś Malediwy! :D Załącznik 146016 Załącznik 146017 Załącznik 146018 Załącznik 146019 Jeszcze punkt widokowy Utria Dessandi asukoht, z którego spieprzaliśmy w podskokach. Dosłownie w podskokach, bo komarów tyle, że całą światową populację jerzyków dałoby się wykarmić. Załącznik 146035 Załącznik 146021 Załącznik 146022 Zerknijmy jeszcze na nibyautko, jakież one jest śliczne Załącznik 146023 Załącznik 146036 Zajrzyjmy do Bastionu Victoria Załącznik 146025 Załącznik 146037 Załącznik 146038 I przed wylotem w drogę powrotną odwiedźmy jeszcze pomnik "Energia" Załącznik 146028 Za nami 2264km i od teraz do domu będzie już tylko coraz bliżej. I być może zauważyliście już, że naszym serduszkom bliższa jest destrukcja i rozpad, niż eleganckie muzea :haha2: |
Znajome rejony :)
|
5 Załącznik(ów)
zdjęcia SZTOS. niektóre bardziej niż inne ale nie powiem, które to :D SZTOS, powtarzam!
a skoro już pojawiła się ona - siwa wrona to ja muszę podzielić się moją historią z powerotu z Estonii na SW. cisnę jak to co dzień i jak już nie mogę cisnąć dalej szukam sklepu z browarem, jakąś kiełbą no i klikam na szybko tak do godziny drogi booking. wypada mi takie coś o bardzo wdzięcznej dla Polaka nazwie. niedrogo i ładnie. https://maps.app.goo.gl/HdJDpich5MpHndxr5 tak więc ląduję, melduję się, odkapslowuję i czerpię z chwili. hotelik zlokalizowany jest pośrodku muzealnego folwarku, nieopodal /ponoć/ jakiś wielki zamek. nie wiem. piję sobie na ganeczku i jaram kiepy i ogólnie jestem szczęśliwy kiedy nagle słyszę szelest w pelargoniach. patrzę a to taki niedolot wrony - już już prawie dorosła ale nie do końca. myślę całkiem szczerze, że jak ją tam zostawię na noc to bankowo ją wpierdoli kuna albo inna asica. początkowo moje ręce wzbudzają w niej lęk i chce uciekać ale wystarczyło jej dobre 5 minut przytulasów i głaskania po głowie, żeby skumała, że nie będzie kolacją i się zaznajamiamy do tego stopnia, że cały wieczór spędzamy w swoim BLISKIM towarzystwie a kiedy robi się już ciemno moja nowopoznana koleżanka przybija gwoździa na kolanie. zabieram ją na noc do pokoju, poję wodą na którą ma mega ochotę, kima na mojej koszuli do rana. rano wołają ją rodzice więc wypuszczam ją na parapet i tak się kończy nasze spotkanie. PODOBNO wrony /krukowate w ogóle/ nie zapominają nigdy takich akcji i ciekaw jestem czy gdybym tam ponownie zawitał to byłoby z tego COŚ. Fajny to był wieczór. |
1 Załącznik(ów)
Pięknie. Czyta się, wspomina i trochę żałuje że nie było tej relacji wcześniej a trochę cieszy że jest teraz bo wygląda na to że opisanych miejscówek będzie dość żeby planować kolejne tam wyjazdy.
|
Cytat:
Cytat:
|
Ponoć wrony maja taki system jak już się młode nie mieszczą w gnieździe to robią wypad na glebę i starzy donoszą paszę. Cześć pisklaków oczywiście pada ofiarą drapieżników dlatego też wymioty wronie są liczne aby skompensować ryzyko. Trochę to bez sensu ale z naturą ponoć się nie wygra :)
|
A to nie tylko wrony! Zdaje się, że podloty wszystkich ptaszorów robią wypad z chaty, a rodzice latają zawsze w zasięgu wzroku stale je pilnując i dokarmiając. I zawsze mnie wzrusza jak takie dziecko wielkości już dorosłego ptaka wydziera się na matkę, żeby wsadziła jedzenie do dziobka :haha2:
https://www.instagram.com/p/DMelwhio4wx/ |
nie tylko - to się zgadza. corocznie obserwuję wysiłki którejś już generacji kosów i nie pojmuję. trzy koty w obejściu więc jak tylko słyszę przerażony krzyk dorosłego kosa to od razu lecę w tym kierunku.
BTW właśnie z tej min okazji - nichuja więcej kotów. wydechną te trzy co mam i anem a mieliśmy koty w zasadzie całe moje dorosłe życie. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.