Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Kwestie różne, ale podróżne. (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=80)
-   -   Prawo a jazda po lesie. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=9493)

wojtekk 10.06.2011 13:14

Praktyka jest b. pozytywna. W forum TA mieliśmy zlot w Konikach. Koledzy z Grupy Krakuff załatwili przejazd po górach, szlabany otwarte, zabezpieczenie trasy przez Straż.

Elwood, Szparag - zgadzam się z Wami całkowicie!

dery 10.06.2011 13:32

Cytat:

Napisał szparag (Post 182418)
..należy .. pana leśniczego i zapytać czy wolno tam jechać. Pan leśniczy będzie czuł się ważny, zrobi nam wykład .. i będzie wiedział, że jesteśmy fajni .. Pana leśniczego trzeba wizytować najczęściej jak to tylko możliwe, w końcu będzie naszym kolegą .. zawsze należy pana leśniczego zaprosić na integracyjne ognisko..

stary, slabo mi sie robi jak to czytam. prosic - nie wymagac. glaskac. usmiechac. czestowac. zaprosic. chapac. odmowe przyjac z pokora.

ja nie jestem jakims pieniaczem, staram sie nikomu nie wadzic i ze wszystkimi trzymac sztame. lesnik - nie lesnik, BMW czy Yamaha - jak moge to pomoge.
i rozumiem, ze duzo lepiej jest byc w zyciu przyjaznym niz wrogim. ale to brzmi jak z filmu Barei! :dizzy:

"Nad wszystkim czuwa gospodarz domu, nie da on krzywdy zrobić nikomu. Wszystkim pomoże, o każdej porze, mój Boże!"

Agent 10.06.2011 13:45

Cytat:

Napisał dery (Post 182435)
stary, slabo mi sie robi jak to czytam. prosic - nie wymagac. glaskac. usmiechac. czestowac. zaprosic. chapac. odmowe przyjac z pokora.

ja nie jestem jakims pieniaczem, staram sie nikomu nie wadzic i ze wszystkimi trzymac sztame. lesnik - nie lesnik, BMW czy Yamaha - jak moge to pomoge.
i rozumiem, ze duzo lepiej jest byc w zyciu przyjaznym niz wrogim. ale to brzmi jak z filmu Barei! :dizzy:

"Nad wszystkim czuwa gospodarz domu, nie da on krzywdy zrobić nikomu. Wszystkim pomoże, o każdej porze, mój Boże!"

To jeszcze raz - lasy są państwowe, a nie niczyje. Państwo jest właścicielem, a leśnicy i strażnicy leśni są pracownikikami firmy państwowej i ich zadaniem jest dbać o mienie które im powierzono. Proste.
Czy gdybyś miał prywatny ogródek, albo był zarządcą jakiegoś terenu, to chciałbyś by ktoś Ci bez pozwolenia orał trawnik motongami?

szparag 10.06.2011 13:52

Masz rację, to wygląda jak w filmach Barei, lasy państwowe i ludzie tam pracujący dalej żyją tamtymi czasami. Można się dostosować, albo nie wjeżdżać. A jest tak dla tego, że wszystko w rękach pana leśnika.
I jeszcze jedno, takie zachowanie totalnie nie leży w mojej naturze. Ale załatwiałem kilka razy zgodę na wjazd do lasu i próbowałem wielu sposobów i mogę powiedzieć wprost, ten działa !!!,

dery 10.06.2011 14:03

Agent: a czy do lekarza w panstwowej przychodni przychodzisz na wizyte z bombonierka?
tez zapraszasz listonosza na ognisko, zeby paczki na poczcie nie ginely?

to jasne, ze lepiej byc za pan brat z lekarzem, z listonoszem, lesnikiem i pania z miesnego. ale nie moze byc tak, ze od tego, czy lesnik mnie lubi czy nie zalezy decyzja o wydaniu zgody na przejazd. to juz jest patologia, prywata czy jak to tam nazwac. kryteria na wydanie takiej zgody musza byc jasne i klarowne.

czy jak lekarz nie bedzie lubil socjalistow to ma prawo odmowic im pomocy?
a czy jest ok jesli listonosz nie przynosi paczki panu z III pietra bo uwaza, ze jest on pijakiem i zlodziejem? i motocyklista?

Cytat:

Napisał szparag (Post 182437)
Masz rację, to wygląda jak w filmach Barei, lasy państwowe i ludzie tam pracujący dalej żyją tamtymi czasami. Można się dostosować, albo nie wjeżdżać.

Dobrze wiesz, ze ludzie beda wiezdzac. Taka sytuacja prowadzi po prostu do tego, ze lamia[lamiemy] prawo i staraja sie unikac konsekwencji. I ja to rozumiem.

Cytat:

Napisał szparag (Post 182437)
Ale załatwiałem kilka razy zgodę na wjazd do lasu i próbowałem wielu sposobów i mogę powiedzieć wprost, ten działa !!!,

Slyszalem, ze dziala tez 50zl w dowodzie rejestracyjnym, gdy zostaniesz przylapany na przekroczeniu predkosci. Ale jeszcze nie probowalem.

szparag 10.06.2011 14:06

Widzę, że Twój problem leży w nieznajomości ustawy o lasach państwowych.
A do lekarza chodzę prywatnie. Gdyby były prywatne lasy pewnie wolał bym płacić i po nich jeździć.
Ale Żyjemy w Polsce i jest jak jest

dery 10.06.2011 14:22

Cytat:

Napisał szparag (Post 182441)
Widzę, że Twój problem leży w nieznajomości ustawy o lasach państwowych.

zgadza sie, nie znam tej ustawy. i chyba nie bede jej czytal.

moglbys mi pomoc z moim problemem i pokrotce wyjasnic w czym rzecz? prosze.

szparag 10.06.2011 15:35

Tak zgodnie z ustawą, praktycznie nie ma opcji wjazdu do lasu. I jedyną osobą która może na to pozwolić, jest pan leśniczy który tak naprawdę ryzykuje własną dupą, bo jeśli coś się stanie to ma przejebane u swoich przełożonych, że wyraził zgodę. Załatwienie 100% legalnej zgody jest praktycznie nie do przejścia. Zawsze jest tak w połowie legalne, polegające na przymknięciu oka.
Proponuję byś spróbował załatwić oficjalną drogą zezwolenie na wjazd do lasu to zobaczysz o czym mowa. Próbowałem to robić oficjalną drogą i zawsze była odmowa. Bo skoro nie muszą i nic z tego nie mają to po co ryzykować, dla bandy motocyklistów.
Jeszcze jedno. Jako, że jesteśmy w UE, pewnie w najbliższym czasie zostaną zaostrzone przepisy i po lasach to nawet chodzić nie będzie można, więc korzystajmy puki możemy z dobroci leśników

motormaniak 10.06.2011 16:10

Cytat:

Napisał szparag (Post 182449)
pewnie w najbliższym czasie zostaną zaostrzone przepisy

z czasem na pewno tak będzie, a co gorsza świadomość "ekologiczna" w społeczeństwie będzie na tyle duża że będziemy namierzani, fotografowani itd przy każdej próbie wjazdu do lasu. I może to i dobrze. Ja mam nadzieję że parcie motłochu na offrołd zostanie zwieńczone wydzieleniem terenów specjalnie do offa. I nie chodzi tu tylko o tory crosowe , ale o tzw. teren. Takimi terenami są w tej chwili tereny niektórych poligonów wojskowych, byłe żwirownie itp.

PARYS 10.06.2011 17:06

Cytat:

Napisał szparag (Post 182441)
Widzę, że Twój problem leży w nieznajomości ustawy o lasach państwowych.
A do lekarza chodzę prywatnie. Gdyby były prywatne lasy pewnie wolał bym płacić i po nich jeździć.
Ale Żyjemy w Polsce i jest jak jest

Wniosę poprawkę bo pewnie niezrozumienie jest - Dery odniósł się do postu, w którym była mowa o drodze gminnej przez las a nie LP.
Tak dla jasności.
I trochę się z Derym zgadzam - tak jak u lekarza pójdziesz, będziesz miły i w ogóle rzeczowy a i tak ci spieprzy składanie kości i ni chuja nie będziesz miał racji bo oczywiście on ją zawsze ma.

Na marginesie - tam gdzie dłuuugo byłem czyli w Serbii (także w okolicznych państwach) można jeździć wszędzie nie pytając nikogo o zgodę. Nawet na parkach narodowych nie mają zakazów wjazdu. I problemów nie ma.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:23.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.