|  | 
| 
 ale też niekoniecznie trzeba motocyklem. Jakąś delicą  4x4 też byłoby dobrze, tym bardziej, że kapryśna pogoda x  przeciętnie duża wysokość potrafi dać w kość w tych Pamirach. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka | 
| 
 Taką Delicą to wcale nie jest tak cudownie chyba że prędkość żółwia. Na tych tarkach jak nie lecisz 80 to po wyjściu z auta masz wgrany program Macarena na pól dnia i trudno określić czy dalej masz kręgosłup. Choć we dwójkę to zdecydowanie lepszy pomysł niż motocykl. W zeszłym roku większość wyryp to brałem pasażerkę bo nie była w stanie jechać z tyłu na motocyklu i tak w sumie to Arabel czy inne Kel Suu leciała z nami puszką. Z drugiej strony po czarnym to tam wielu atrakcji się nie uświadczy i trzeba zapylać kilometry w głąb po wyrypie. Zresztą sam wiesz bo byłeś. | 
| 
 Cytat: 
 W filmie "Cena strachu" było bardzo obrazowo pokazane jak jeździć tarki i dlaczego, ale zawieszenie auta strasznie na tym cierpi. | 
| 
 Ktoś już robił trasę gen. Andersa chyba. Może Zbyszek ? | 
| 
 Nie wiem o jakich stanach piszecie, może otwartym tekstem byłoby jaśniej, oczywiście dla mnie. Co do reszty i tzw tarki, to chyba jej jeszcze nie doświadczyłem, ale swego czasu odkryłem jak jeździć po bruku. Szwagier świętej pamięci, był nadleśniczym terenowym w nadleśnictwie Brzózka. Mieszkali w Bobrowicach gdzie główna ulica była brukowana, gdy się próbowało jechać zgodnie z przepisami to trzęsło niemiłosiernie, ale gdzieś w granicach 70 km/h następowała cisza i auto płynęło jak po spokojnej wodzie. Motocyklem jeździliśmy czasem po złych drogach i jest zdecydowanie łatwiej je pokonywać niż autem, bo w przeciwieństwie do niego mamy tylko dwa koła i łatwiej omijać problemy. Oczywiście auto ma swoje zalety, można się w nim na przykład przespać, włączyć sobie ogrzewanie i przeważnie nie jest zbyt mokro. Mam też taką teorię że jadąc autem można więcej zobaczyć. No ale kwestia wyboru transportu nie pozostawia wielkiego wyboru, chyba motocyklem pojedziemy, jak dożyjemy. | 
| 
 O stany Azji Centralnej chodzi. Kirgistan, Tadżykistan,... | 
| 
 Na te właśnie "stany" i na Mongolię choruję już jakiś czas . | 
| 
 Prawdziwy podroznik motocyklowy nie ma już po co tam jechać, teraz tam to tylko  geje na gejesach... :)https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...2dc10e4ece.jpg https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...598095b7bf.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...3752699f8f.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...8fb6c75238.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...10eb909197.jpg | 
| 
 Ciężko chycić kontekst wypowiedzi przedmówcy. | 
| 
 Niestety, ja nic na to nie poradzę. :) Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:11. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.