Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Kwestie różne, ale podróżne. (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=80)
-   -   Czas na dluzsze wyjazdy. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1402)

chomik 28.08.2008 09:32

Cytat:

Napisał wasilczuk (Post 21104)
wszystko jest kwestią priorytetów.
nie ma co jęczeć jak sie ktoś ożenił- nikt go nie zmuszał.
nie ma co jęczeć że sie nie ma kasy na podróż dookoła świata bo na naszych mazurach czy w bieszczadach też można wypocząć i uciec od cywilizacji.
itd...
jesteśmy niestety narodem który lubi dużo nażekać na swój los...

Dokładnie tak, można się spełniać na różne sposoby jeden wypoczywa na działce, drugi wyciągając AT z błota a trzecie wyciągając bobasa z błota piaskownicy :) grunt to znaleźć ten sposób...
A co do narodu to fakt ale to chyba kwestia pogody bo jak to śpiewa Kazik "Polacy mają depresję totalną dlatego, że nie ma słońca przez siedem miesięcy w roku, a lato bywa czasem niegorące."

ramires 28.08.2008 09:47

Ja też mam teraz małą słodką kotwicę w domu i chyba gdyby nie ona to podobnie jak było opisane kiedyś wyszedł bym na godzine na moto i wróciłbym po paru dniach ... dlatego teraz wiem, że na wszystko jest czas. Odczekam swoje i ... dzida już z młodym będzie :).

Do tego czasu zanim mały dorośnie na tyle, aby jechać ze mną na wyprawę doszkolę technikę jazdy (kurde, musze w koncu opony wymienić) i pokazać potem małemu, o co w życiu chodzi ... pokazać, że istnieje świat, gdzie nie ma komórek, internetu, gadugadu czy innych a można tysiące razy bardziej żyć bez tego wszystkiego ... wystarczy spakować kufry, zabrać jakiś namiot, trochę zupek z zestawu młodego alchemika i ... dzida w świat. Tak jak Wasilczuk napisał, że nie trzeba nawet kraju opuszczać aby oderwać się od cywilizacji ...

Ciągnie mnie w podróż typowo spontaniczną, najważniejsza jest kasa na koncie na paliwo i jedzenie, inne rzeczy są mało ważne ...

Początki czytania forów zagranicznych (advrider.com czy inne) początkowo wywoływały u mnie chęć "ja tez tak chce". Z perspektywy czasu widzę, jak zmieniam się i wiem, że wszystko we właściwym czasie ... Dziś "mazury" innym razem Japonia czy Australia/Nowa Zelandia ...

Wiek nie ma znaczenia gdy jest pasja - czasem po prostu potrzeba więcej czasu i tyle.

Pastor 28.08.2008 10:42

Cytat:

Napisał wasilczuk (Post 21104)
dziś mój syn skończył 3 miesiące. momentami czytając relacje z forum i oglądając zdjęcia czuję tęsknotę i żal że przez najbliższe kilka lat jestem udupiony w domu ale gdy wracam do domu po pracy- biorę malucha na ręce a on sie do mnie śmieje i guga to wtedy zapominam o "blaszanych zabawkach" i innych "używkach" dla dużych chłopców.

Stawiam flaszkę kolego

Zdrowia!
:hello:

7Greg 28.08.2008 11:23

Problem jest w tym, że dziś młodzi ludzie chcą mieć wszystko i to szybko. Ponieważ jestem już w wieku, hmmm, średnim to pozwolę sobie coś napisać.

Za moich czasów ;) tzn jak miałem lat 18 kupiłem od wujka Junaka, który był starszy ode mnie. 2 lata go czyściłem, szlifowałem, malowałem, szukałem części itp. Wcześniej jeździłem na komarkach od kumpli a słynna ETZ250 to był dopiero szał i marzenie.

Potem wyjechałem moim Junakiem dwa razy na trasę, około 60km od domu i go sprzedałem bo potrzebowałem kasę na studia. Potem jakoś się tak złożyło że zanabyłem żonę, wynajmowałem mieszkanie nie miałem video i mp3 ale miałem TV 14 cali :D

Gdy dobijałem do prawie 30 lat narodził mi się syn. Wiadomo, robota, żona, dom, dzieciak itp.

Przez ten cały czas motocykle moglem oglądać tylko w katalogach.
Nadszedł czas kiedy trochę stanąłem na nogi i zacząłem myśleć o sobie. Kupiłem moto potem drugie, trzecie itd. zacząłem wyjeżdżać bliżej dalej, a nawet udało się do Libanu dojechać :oldman:. Nigdy się nie żaliłem, że to czy tamto. Takie jest życie. Jednego rzuci tu drugiego tam. Każdy jest kowalem własnego losu. Każdy może zakasać rękawy, złapać kierownicę życia i samemu skręcać.
Dziwią mnie czasem posty młodych ludzi którzy maja 20 lat, własny motocykl, studiują, w domu TV, video i mp3 i jeszcze im mało. Nie nerwowo ;)
Na każdego przyjdzie pora. No chyba że się ma szczęście w życiu lub bogatych rodziców :D

Cholera, zmoralizowałem strasznie. Jak stary pierdziel :D


Aaaa, jeszcze żona ;) Wielu moich super kumpli po ślubie dziwnie się zmieniło. Jakoś nie mają dla nikogo czasu bo na spacer z żoną idzie ;)

Jaką kobitę sobie wziąłeś to z taką będziesz żył. Jak to ktoś wyżej napisał ja mam mega wyrozumiałą, no ale taką sobie wziąłem.

chomik 28.08.2008 11:39

Cytat:

Napisał 7greg (Post 21136)
Cholera, zmoralizowałem strasznie. Jak stary pierdziel :D

Tiaaa co tu dużo gadać.... prawda to jest :D

Michasso 28.08.2008 14:31

Heej no co Wy chłopaki..Przecież tu narpawdę nikt nie narzeka:D.

wieczny 29.08.2008 00:41

W sumie 20 lat to moje okolice, więc z góry, asekuracyjnie - dementuję jakobym narzekał :). Jedyne na co mogę narzekać to brak kasy, ale jak ktoś zauważył... za X lat kaska nie będzie problemem. Problemem pewnie będzie wolny czas.

Ja się cieszę z tego co mam, a każdą relację/fotki z daleka oglądam z nastawieniem "kiedyś tam pojadę", a nie "kurna takim to fajnie". Capetown zdobędę na obecnej AT :D.

myku 29.08.2008 07:31

wlasnie.ja podobnie jak wieczny.relacje innych czytam ,myslac sobie :fajny wypad.moze tez sie do takiego przymierzyc.nie czytam ich z zazdroscia.podoba mi sie ze chlopaki staja na glowie organizujac wszystko,poswiecajac mnostwo czasu i pieniadzy na zorganizowanie wszystkiego.i przede wszystkim wola cos fajnego przezyc niz sobie np cos kupic,jakies tam pierdoly za pare tysiecy.mam znajomych,bardzo bogatych,w sumie majacych sporo wolnego czasu.ale jak im cos wspomne o urlopie,to odpowiadaja mi,ze to glupie i ze woleli by sobie cos kupic.tak wiec mysle ze nie tylko pieniadze i czas umozliwiaja nam wyjazdy,ale i samo podejscie do zycia.tu spotykam ludzi,dla ktorych kupic sobie nowe auto nie jest wazniejsze od zobaczenia jakiegos tam zakatka swiata.podoba mi sie to podejscie.i nie chodzi tu o to czy ktos ma ta kase na wyjazd czy nie podobnie z czasem.czy polska jest piekna czy nie ,o narzekanie na cos i szukaniu innych rzeczy ktore sprawiaja radosc.chodzilo mi w tym watku jak sobie organizujecie dluzsze wyjazdy.od pomyslu ,dokad jade,do powrotu i wejscie w codzienne zajecia.

wasilczuk 29.08.2008 09:12

no faktycznie troche zjechałem z tematu.
powiem jeszcze tylko o nażekaniu troche.;)
za mojej "młodości" 99 % polskich bajków to były junaki ruski MZ jawy. jeździło sie z rękoma do łokcie w smarze, zamiast kufrów miałem torby listonosza a namiot i śpiwory woziłem w worku po nawozach z napisem "POLIFOSKA". i wiecie co wam powiem.
było zajebiście!!!!

teraz śmieszy mnie jak ktoś mówi:
"nie pojade tam bo nie mam kufrów....."
"........bo olej nie zmieniony"
"......bo opona sie kończy"
żenada.
wieczny bez urazy ale jeżeli zbierałeś kilka lat na motocykl i teraz będziesz zbierał kilka lat na podróż to się obawiam że nie zdążysz za wiele przejechać.
powinni wymyślić jakiś kredyt turystyczny dla młodych

puntek 29.08.2008 09:15

Cytat:

Napisał chomik (Post 20545)
W pracy zaryzykowałem, powiedziałem, co i jak, i po dłuższym zastanowieniu zgodzili się, ale mieli czas od lutego aby coś innego zrobić... a jakby się nie zgodzili to szukałbym innej roboty... :) Wydaje mi się, że jak się jest cennym dla pracodawcy to wbrew pozorom 3-4 miesiące nieobecności wynagradza mu praca kilkuletnia.... A Żona jedzie ze mną i się nie może doczekać wyjazdu :) od i cała tajemnica...:oldman:

ŻONA:
Ja mam tak, że z żoną muszę negocjować z pół roku wcześniej że jechać chcę na krótki wyjazd,,,:)
po za tym wiadomo odrobić pańszczyznę trzeba w domu :(

A tak przy okazji wydaje się że nie ma tak naprawdę żadnych wskazań, i "złotych recept". Wszystko to kwestia wspólnego pożycia, doświadczeń, dzieci...
Chcę za jakiś czas jechać dookoła świata :) warunek jej był taki:
postawisz mi dom z bali możesz jechać (więc domek się buduje ...)

Inna sprawa jak się zacznę pakować - wydawać pieniądze itd to z pewnością wiele niezałatwionych rodzinnych spraw wyjdzie...
Po za tym może się uda wspólnie pojechać ? Tylko jak ona przeżyje 4-5 miesięczne rozstanie z dziećmi ??? a jak ja o zniosę ???

PRACA:
niestety trzeba kalkulować - zwolnienie z pracy jak jesteś młody i masz zapas lat przed sobą, no i fach który pozwala ci się zatrudnić gdzieś ...
jak jesteś w słusznym wieku - to się dopiero probloem robi :(.
W grę może wejść raczej urlop bezpłatny bo inaczej ciężko może być ...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:46.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.