![]() |
I o to chodzi :)
Lubię takie projekty. Jak Ci się ten kibel sprawuje? Myślimy nad takim. |
Kibelek świetnie się sprawdza, nic z niego nie czuć. Uważam to za jeden z lepszych zakupów a do takiego jeżdżenia jest to must have :D
|
Dasz jakiegoś linka, żebym nie wyważał otwartych drzwi gdzie kupić?
|
Thetford xgl i do tego kupuje w 5 litrowych baniaczkach niebieski płyn mobile toilet.
|
Dzięki za info :)
|
2 Załącznik(ów)
Najważniejsze żeby jechać--obojętnie czym.
Ja z Kasią teraz nad jeziorem Nidzkim, w totalnej głuszy. znowu jedno zdjęcie się przewróciło--od czego to zależy? ? może ktoś może obrócić? ciał |
Przywiązał Żonę do dębu a taki kochany niby. Mamy dowód!
|
Moja CRV-ka sie szykuje na Hel. Kilka nocek w niej spędziłem i fajnie było :)
Najważniejsze wygodne spaniea po powrocie do domu w 5 minut normalny samochód do jazdy na co dzień. Na wyposażeniu baniak z wodą, gazówka, matarac 200x80 no i zaciemnienie okien od środka na przyssawkiz tego srebrnego alufoxa, docięte na wymiar. Mi wystarcza :) https://photos.app.goo.gl/WBqA3cQ35RUCj4KZA |
My teraz szykujemy się na polandrock, jedziemy "Jagusiem" tak został ochrzczony Master, namiot bierzemy ale w razie w bedzie gdzie normalnie zjeść i napić się gorącej herbatki z prądem :D
|
można też tak https://www.instagram.com/czerwonkanakampera/
|
Cytat:
Mi i mojej lubej jak na razie pasuje, w 2 osoby to świat i ludzie w takim Masterku jak nasz, chociaż jak na razie najdłuższe wyjazdy trwały 7 dni ale dajemy rade :D |
Poki się podoba obydwu mieszkańcom jest zajebiscie. Choćby był to polonez Truck.
|
1 Załącznik(ów)
Kumpel robi Alpy i nocował obok niego na campingu.
|
Ciekawe co facet jadący tym zaprzęgiem w wakacje mówiłby wlokąc się na końcu korka na krętej drodze jadąc za czymś takim.
|
He he zaczął się rajd koguta i mijałem dwa capki z przyczepami kempingowymi a za nimi sznurek aut
|
Cytat:
Zjechałem do miasta i w cichej uliczce, koło jakiegoś warsztatu samochodowego (między zabudowaniami) około 1-wszej w nocy chcieliśmy się ze Strażnikiem Domowym kimnąć choć trochę na fotelach (Scudo 2). Uchyliłem sobie drzwi, a że mysz pod miotłą jest mniej czujna niż ja, to reagowałem na to, co dzieje wokoło. A zaczęło się "dziać" ciekawie. Najpierw na prostopadłej przejechało auto i... się cofnęło. Potem pojawiło się kilku gości. Następnie te samo auto przejechało koło nas, robiąc rundę po kwadracie. Przy następnej rundzie już powoli. Kolejnej nie było. Spokojnie zamknąłem drzwi, odpaliłem auto i tą prostopadłą wyjechałem na główną. Na prostopadłej było już kilku dżentelmenów "na coś" gotowych. Tętno mi nie skoczyło, naszła jednak dziwna refleksja... Coś się w tej Serbii zmieniło. I to na wielu poziomach. Zjechałem Serbię konkretnie w ostatnich 12-stu latach i to nie jest już Serbia moich marzeń. fakt, że sytuacja dość szczególna. Mogłem stanąć przy jakiejś stacji paliw ale chciałem trochę "cienia" a nie parkować pod lampą. Prawda jest taka, że gaz pieprzowy od tego roku będę miał zawsze pod ręką błąkając się po tej czy tamtej Europie. |
Cytat:
|
Do tej pory wystarczał Golf 2.
|
To jest katastrofa co na przełomie kilku lat stało się w kwestii bezpieczeństwa. Zdarzało mi się często kimnąć nocą w aucie w róznych miejscach i krajach, ale od ostatniej akcji do której doszło w kraju uznawanym za bezpieczny jak Słowenia już tego nie zrobię. A w Italii to co się dzieje przewyższa wielokrotnie skurwysyństwem inne kraje.
Kilka tygodni wstecz w małej górskiej miejscowości w okolicach Falcade obrobili w biały dzień dwa kamery pozostawione na parkingu pod wyciągiem. Dla porównania u nas to jest spokój i bezpiecznie . Pozor . |
Co tam się w Słowenii wydarzyło ?
|
Jak często jeździsz to znajdujesz te miejsca w których wydaje ci się że jest bezpiecznie. W takim miejscu zatrzymywałem się często żeby na kilka godzin zamknąć oko nocą. Ale ostatnio kilku bośniackich cyganów postanowiło zajebać mi rower i pewnie inne rzeczy z auta, tylko nie zauważyli ze spałem obok roweru. Wyłamali mi zamek otwierając przednie drzwi i jak się zerwałem to na moje szczęście spierdolili a nie wyjęli kosy żeby mnie poczęstować, po przyjeździe policji dowiedziałem się że tego typu akcje nasiliły się w okolicy, jak i włamania do domów i mieszkań. Jeżdżę na Słowenii od wielu lat po górach i w ogóle uważam że jest to przyjazny spokojny kraj.
|
2 Załącznik(ów)
Ostatnio widziałem ciekawe rozwiązanie dla kampera - szacun, robi wrażenie a drugie to jazda tym - trzeba mieć od cholery czasu.
Drugie to rozwiązanie z namiotem dachowym. |
Cytat:
|
Sensowna koncepcja tam gdzie łażą węże, skorpiony i inne dziadostwa ale w warunkach powiedzmy europejskich to nie widzę za wielu plusów dodatnich. Na półwyspie to widziałem nawet 911 z namiotem dachowym, inna sprawa że właściciele spali w przyczepie na campingu.
|
911 z namiotem dachowym Jprdl świat się kończy
|
Dawno się skończył.
Ale tak było, nie zmyślam. A teraz sobie wyobraź jak właściciel w tym śpi w takich warunkach. https://content-hub.imgix.net/4eI7Oj..._3.jpeg?w=1308 Widzisz? Nie? Ja też nie. :haha2: |
Nawet nie przyszło mi do głowy że zmyślasz /teraz :) / bardzo prawdopodobny schemat :)
Namiot na dach bo w katalogu jest :) |
No masz. Aż sprawdziłem.
https://shop.porsche.com/pl/pl-PL/p/...5-B/992044895A |
Przysięgam się że tak strzeliłem tylko ale cieszę się że sprawdziłeś i czuję się bogatszy o 26 tys!!! Bo mam namiot za 500 :)
Btw Robura :) Kiedyś jak jeszcze było słychać daleko zza zakrętu że jedzie Robur to mówiło się że to jest jedyne auto które zamienia energię termodynamiczną zawarta w paliwie 10% na prace 30% na ciepło i 60% na hałas :) :) :) |
Cytat:
|
Z aut typu tego prosiaka to na FB śledzę profil gościa, który ma namiot na nowym mustangu (tzn tym sprzed jakiś 10 lat) i faktycznie z nim podróżuje i z niego korzysta.
A na wszelakiej maści forach kamperowych już się zaczęły historie z południa Europy, ni o tym czy kogoś okradli, ale co komu ukradli. Masakra. Po prostu kolejno odlicz i każdy wymienia co mu zajebali/zniszczyli. Zresztą tak jest chyba od końca kondonii. |
Cytat:
I prywatną plażę. https://i.ibb.co/zWNbZvsv/IMG-20240718-161053.jpg |
No to nastraszyliście. Za jakieś 3 tygodnie jadę z żoną do Czarnogóry. Często naszą subarynę traktujemy kamperowo i wiele wyjazdów już tak odbyliśmy ale na Bałkany jedziemy pierwszy raz. Pierwszy nocleg gdzieś na Węgrzech a reszta była planowana już na miejscu. Czasami na dziko czasami jakiś camping. Jak popadnie. Na początku Durmitor potem góry Przeklęte i na ile starczy czasu to wybrzeże. Czyli lepiej unikać tam pustkowia?
|
Dobry nocleg jest w Zatoce Kotorskiej
Szukaj Fort Arza. Często 4x4 tam też się rozbijają A przy okazji zajebista miejscówka - zobacz na mapie sobie |
Piesy,
pamiętaj że im dziksze miejsce tym mniejsza szansa na spotkanie złodzieja/bandyty. Zazwyczaj czekają na okazje w miejscach gdzie ludzie sami im podjeżdżają pod nos. Ja w swoim kilkunastoletnim kamperowaniu byłem na campingach ze trzy razy, nigdy nie miałem złych doświadczeń, ale mojemu synowi w Hiszpanii , w czasie gdy oni spali z tyłu , otworzyli "szoferkę" i zabrali portfel leżący na stole. Ka'banya Kitesurw Beach -koło tego spałem na ogromnej plaży(Czarnogóra-dojazd przez trzcinowisko) ciał |
Zgadzam się ze Stopą.
Im dalej od cywilizacji tym lepiej. |
Tak, tylko co gorsze: spotkać złodzieja w tzw. cywilizacji czy Ciebie na zadupiu..?
:D |
Cytat:
Poznacie mnie po koloratce. Trzeba dodać, że kamperowcy odbierani są jako gruby portfel. Subarakiem uciekał bym od cywilizacji, nie dla bezpieczeństwa ale świętego spokoju. |
[QUOTE=El Czariusz;882505]Siebie, w sensie mnie - nikomu nie polecam spotkać. Zwłaszcza na zadupiu. Na pewno podam się za księdza na dzień dobry a potem...
Nie przesadzaj, ja;jak zapewne wielu innych; jestem zadowolony, że Cię poznałem - przynajmniej horyzonty mi się radykalnie ZAWęŻYŁY i nie przejmuję się już tak wieloma sprawami jak wcześniej... A potem... może dla odmiany uratujesz życie ministrantowi wykrywając u niego raka jądra lub obydwóch. I będzie następny pozytyw ze spotkania s tobo. Co my tu pierdolimy - Rami wywal nas na kwarantannę... |
Mucha :) rozjebales z ministrantem :)
|
Zanim nas wywalisz.
Mieszkałem kilka lat w Kanadzie. Jak wiecie miasta są tam tylko wzdłuż granicy. Jakaś godz. jazdy na pn. i kończy się wszystko. Są tylko szutry, jeziora, tundra i dzikie zwierzęta (indiańców niestety niet). Starałem się spędzać tam jak najwięcej czasu. Na kampingach obowiązywała; nie pisana; zasada: nic kurwa nie ginie! Nikt nie zamyka namiotu czy samochodu na kłódkę. Zresztą to samo w Stanach. I żeby Góry Skaliste srały, to nic nie zginęło. Przy kampingach były takie miejsca, gdzie tambylcy składowali porąbane drewno na ognisko. Z boku była jakaś miseczka na pieniądze i wiadomość, że porcja drewna kosztuje 5 baksów. I te pieniądze tam leżały, oczekując na właściciela drewna... Czy to; KURWA; będzie kiedykolwiek możliwe u nas..? Oczywiście pytanie retoryczne... ja już jedną nogą w grobie - ale może jakaś młodzież przypadkiem to przeczyta... Przy okazji przypomniał mi się Berlin Wsch. wiele lat temu - przy wejściu do metra można było wziąć sobie, z takiej rolki, bilety - ile chcesz. Albo wziąć jeden i wrzucić te parę feningów do puszki. I co robili t.zw. polaczki? Znowu głupie pytanie. Ale po co komu cała kieszeń biletów, skoro można wziąć jeden za każdym razem? Nawet nie stawiam kropki |
Cytat:
|
Czy są tu kamperowcy?
:haha2:
|
To ja Ci Muszkinie Jego Muchotencjo Muchozolu odpowiem, tym razem bardzo poważnie.
Zanim wyleciałeś do Kanady, złożyłeś jaja na globusie PL. Kiedy Ty w Saskatchewan zbierałeś po kempingach pięciodolarówki, my zbieraliśmy owoce Twego rozmnażania. Tak... Miliardy much nie mogły się mylić. Zaczęliśmy żreć gówno. W 2017-ym nawet NIK się nad problemem pochylił i w swoim raporcie suchej nitki na jakości żywności z planety małp nie zostawił. Tak, wróciliśmy na drzewa... Tymczasem Ty wszędzie tam, co robiłeś poza zbieractwem? Naturalnie - składałeś jaja dalej. Jak już wyzbierałeś wszystko do cna, przyleciałeś do PL z powrotem. Osiadłeś w Okunince, w chacie bez dachu, a miast drzwi wsadziłeś sobie otwierano okno. Zanim rzuciliśmy się na gówno, a Ty zajęty byłeś zbieractwem, dożyłem czasów, dotąd zarezerwowanych dla Szwajcarów. Czasów, kiedy to parkujesz pod sklepem, nie zamykasz auta i nie dlatego, że ci się zjebał autoalarm. Autoalarm nie jest ci potrzebny, bo golfów 2 już się nie kradnie. Dożyłem czasów, kiedy widząc murzyna, przestałem krzyczeć: o matko Bosko, murzyn! Ale wróciłeś... W czasie między rząd Saskatchewan upadł, w USA wrócili do trampek. Wróciłeś... Najgorsze jest to, że Ciebie kiedyś było dwóch, nosiłeś imię i nazwisko. Tych już nikt nie pamięta. Ku przestrodze w USA nakręcono o Tobie dokument. Miejcie to na uwadze... Mucha... ja Ci dołożę do kampera. Pojedź do Rosji, Niemiec, do Lewantu... Nic już tam nie zbieraj. Dostaniesz kieszonkowe. Wiesz, co masz tam złożyć. I wyślij mi k... Twój aktualny nr tel, a nie zapraszaj do Okuninki i że tam mi numerek... |
Tee, 7877- a piszczałko ro(c)kokowych organów w Archikatedrze w dzielnicy Gdańsk-Oliwa:
od czego masz nasze ukochane forum..? https://africatwin.com.pl/vbgooglema...o=list&page=14 Pszę bardzo! :) |
Cytat:
|
To nie kwestia dostępu do broni tylko kultury.
|
Nie psioczcie tak na PL..dużo się zmieniło..u nas jest chyba dość bezpiecznie, a w szczególności w porównaniu z południem.
|
a tak z ciekawości - co za furę byście polecali tak do 50 koła do której zmieściłby się skuter na pakę i 5 osób na pokład. Idzie jeszcze znaleźć coś w tym budżecie nie zajechanego.
|
Vw t4.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:50. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.