![]() |
Cytat:
A widzisz, wolałbym kardana. Mimo wad, które dostałbym w pakiecie z wałem. Każdy ma swoje preferencje. http://africatwin.com.pl/picture.php...pictureid=2224 Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mam nadzieje, że odpowiednią ładowarkę masz / zakupiłeś... Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Ja u siebie w modelu 2017 wymieniłem standardową Yuasę AGM na LiFePO4 i ładuję też modelarską Redox Gamma. Podczas ładowania wybieram tylko LiFe i ilość ogniw z menu ładowarki i reszta ustawień standardowa dla tego typu aku. Ale z tego co pamiętam to napięcie ładowania jest ok. 14-15V |
CCA od 2018 to 120A nędza przy 210A z 2017
|
Cytat:
|
Inne mają nawet przy 5Ah 330A, może ten w Crf waży 0.5kg co przy cenie ok 2000zł daje do myślenia
|
A jak to jest teraz z tymi akumulatorami? Trzeba je non stop ładować? Ja w mojej CBR mniej więcej na przełomie października i listopada wyciągam akumulator, wkładam go do szafki i w marcu wyjmuję, podladowuję ze dwie godziny jakimś prostownikiem co go pożyczam na tą okazję od teścia, wkładam i odpalam. Tu jest jakieś inne zagadnienie?
|
|
Dzięki. Tak czułem, że w prostowniku z Tesco leży szkopuł :D Zaraz poczytam jak się z tym w obecnych czasach obchodzić.
|
A ile tam tych cel jest w tym LiFePo4 w aku z 18?
|
Ta nowa technologia to tania nie jest, ale przesyłka prawie w cenie baterii
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...d6bdd19bfc.png Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk |
jedyne na co trzeba uważać przy litowcach to maksymalne napięcie 14.8V
czym ładować? byle czym co nie spowoduje przekroczenia w/w napięcia teoretycznie z wyłączeniem prostowników z tzw X- etpową (4-7) funkcją ładowania (inteligentne dedykowane do akumulatorów ołowiowych bo takie oprócz ładowania robią inne czary mary z akumulatorem nie zalecane przy litowych więc nawet zwykły transformator z mostkiem prostowniczym będzie działał i nie róbmy czarów z niczego... dlaczego dedykowane ładowarki są lepsze ? bo naładują do 100% a nie np. 90% jak jest przy prostownikach do Pb napięcie 14.4V ale do przechowywania to i lepiej, że nie będzie to 100% litowce motocyklowe w 99% mają układy elektroniczne czuwające nad procesem ładowania i ładowarka może być "głupia" nawet nie odłączać ładowania nigdy i cały czas dawać np. 14.4V ale nie przekraczać 15V bo tutaj nie wszystkie litowce mają zabezpieczenie i można zepsuć no ale te powiedzmy 70% ma ładowarki dedykowane za grubą kasę to nic innego jak wyciąganie z portfela "super akumulator potrzebuje super ładowarki:(" regulator napięcia w CRF1000 2016 (aku pb) oraz w 2018 (aku litowy) jest ten sam i ma ten sam numer katalogowy oczywiście przy cenie akumulatora w okolicy 2000zł zdrowy rozsądek każe zainwestować w dedykowaną ładowarkę aby spać spokojnie o wszelkie parametry |
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Co do stosunku pojemność / gabaryty aku to temat trochę bardziej złożony. Są różne czynniki które powodują, że dwa aku o tych samych wymiarach mają tak różne parametry. 6 Ah to jednak mało i trzeba się pilnować. Pod zaślepką przy - biegunie w HY110 jest bezpiecznik? |
Dobra, to tak dla laików w temacie akku: czy faktycznie jest tak, że ta bateria rozładuje się w 2 tygodnie stania i nie uruchomisz już motocykla z DCT? Zakładam ewentualnie dodatkowy pobór prądu związany z alarmem (który może wymusić na mnie ubezpieczyciel). Rozumiem 2 miesiące, ale 2 tygodnie? Niestety nie mam możliwości ładowania w garażu (wspólny parking podziemny) - musiałbym tylko w tym celu zorganizować sobie własne przyłącze z licznikiem.
Jeśli to się tak rozładowuje (w te 2 tygodnie) to będę musiał go wyjmować do ładowania... czym w takim razie ładować najlepiej? Jakąś dedykowaną ładowarką? A może lepiej zmienić na akumulator Litowy i on będzie dłużej trzymał? |
Mój (2018 DCT) stał w zeszłą zimę bez ładowania i odpalania 6 tygodni, na niekożyść dodam jeszcze, że sprawdzałem w międzyczasie działanie grzanych manetek na wyłączonym moto. Odpalił bez zająknięcia.
|
Dedykowane ladowarki sa nie tylko po to by nie rozwalic aku ale takze albo i przede wszystkim nie spalic moto ...
|
Nie no, napisałem, że i tak do ładowania będę musiał wyjmować akku z motocykla do mieszkania gdyż w garażu podziemnym nie mam swojego prądu a nie należę do tych co będą korzystać w tym celu ze wspólnego.
|
Cytat:
|
Miałem oczywiście na myśli rozładowanie w wyniku poboru prądu przez instalację i np alarm właśnie.
|
jak ktoś chce wiedzieć ile to postoi najprościej wpiąć w szereg z akumulatorem jakiś miernik z mA i zmierzyć wówczas łatwo policzyć co ile trzeba doładować akumulator
oczywiście mierzymy na wyłączonej stacyjce czyli bez niczego kompletnie tak jak moto stoi samo sobie w samotności:) |
Jak już będzie to tak zrobię. Po prostu byłoby to mega słabe gdyby się rozładowywał w 2 tygodnie...
|
Mnie lampka wokół gniazda USB rozładowała aku może w miesiąc. Innych odbiorników nie było. Musiałem puścić po kluczyku.
|
A może zamiast za każdym razem wyjmować do ładowania jeśli będę zostawiał na >2 tygodnie to lepiej po prostu odpiąć jedną klemę i tak zostawić?
|
Ja podpinam ładowarkę z podtrzymaniem na stałe i po sprawie.
|
Cytat:
hiss co miga także coś łyknie ale on miga więc mniej :), układ który tym miganiem steruje także coś weźmie znikomo ale zawsze przy litowych najrozsądniej będzie doładować do miesiąc tyle powinien wytrzymać jeżeli nie ma lampek alarmów i innych "pijawek energii" przy 6Ah ładowanie gadżetów na postoju także jest ryzykowne :) naładujesz 2 telefony, kamerkę i zapasową baterię rano będzie na pych :( |
Cytat:
|
Z doświadczenia na własnej skórze mogę powiedzieć, że jak instalacja jest sprawna i zgodna z projektem (a po dodaniu niautoryzowanych gadżetów nie jest) to nie ma opcji by aku rozładował się w 1-2 miesiące.
3 różne moto zostawiałem w ciepłym garażu nawet na 3 (raz na 4) miesiące bez doładowywania i odpalały od strzała. Dwa z nich miały fabryczne alarmy. Pierwszy raz padł mi aku w Afryce w roku, gdy zamontowałem ładowarkę do navi na krótko do aku. Immobilizer (HISS) i alarm OEM przechodzą po kilku dniach w stan głębokiego uśpienia i prądu biorą bardzo mało. Jeśli aku ma tzw. pojemność 5Ah, a stale pobierany prąd to przykładowe 5mA to powinien się rozładować po ok 42 dniach. Gdzieś w wątku o aku LiPo jest mój filmik porównujący rozładowanie aku OEM NAT i Shoraia żarówką H4. Oba rozładowały się po ok 1h, ale na Shoraiu żarówka świeciła pełną mocą dłużej. Odnośnie ładowania gadżetów na postoju ale tez odnośnie porównywania akumulatorów o różnych napięciach: pseudo-miara pojemności stosowna przez producentów aku Pb jest uproszczeniem bo zakłada taki sam spadek napięcia aku wraz z zużyciem energii i aku. Bardziej poprawną miarą jest Wh, która uwzględnia różnice w napięciu jakie zapewnia aku. To że aku Pb kręci słabiej po paru rozruchach bierze się głównie stąd, że spada jego napięcie (nawet o kilka wolt). LiPo utrzymuje napięcie ponad 12V przez cały cykl rozładowania i padnie nagle jak się rozładuje. Już pomijam fakt, że nominalne napięcie ma wyższe od Pb o ponad 1V jak i CCA ma wyższy. W praktyce LiPo będzie dobrze kręcił nawet częściowo rozładowany, a Pb coraz wolniej. A jak wiadomo silnik jak ma zbyt powolny rozruch to też nie odpali. To dlatego producenci LiPo podają tzw. Ah-ekwiwalent. YTZ14S ma 11,8Ah, a Shorai LFX19A4 chyba tylko 6Ah. Za to jak zmierzymy oddaną moc w czasie to się okazuje, że oba mają 80Wh. Dokładnie to wyszło na wspomnianym filmiku. Więc Shorai podaje, że ich aku by miał 19Ah gdyby był Pb. Podobnie, odnośnie ładowania telefonów na postoju, nie można porównywać pojemności baterii w telefonach wyrażonej zwykle w mAh do pojemności aku motocyklowego. Ano dlatego, że te w telefonach mają zwykle napięcie znamionowe ok 3,8V, a nie 12V. Już pomijając różnice w spadku napięcia i straty na konwersji 12->5->3,8V, dla klasycznego aku Pb 6Ah @12V i iPhona 8 można policzyć: 12V*6Ah=72Wh, 1,821Ah*3,82V=6,96Wh, a więc teoretycznie Iphona 8 można naładować ponad 10 razy. To dalej niewiele, ale nie to co 2-3 razy. Polecam FAQ Shoraia, które wyjaśnia parę mitów - https://www.shoraidirect.com/en/faq. Wiadomo, że promują swoje ale jest tam kilka ciekawych info. Po kilku błędnych decyzjach w kwestii ładowania gadżetów, miałem taką konfigurację w NAT, która mi się sprawdziła w podróżach: 1. Na stałe podłączyłem gadżety (navi, USB, woltomierz) tylko jako akcesorium na linii zabezpieczonej bezpiecznikiem i aktywowanej po zapłonie (są dwa złącza akcesoryjne w NAT). 2. Pod siodłem woziłem powerbank USB 10Ah (można też ze starterem jak komuś zależy), który ładował się przez cały dzień jazdy z wyprowadzanego tam USB z linii akcesoryjnej. Na noc brałem powerbank do namiotu i ładowałem z niego gadżety, których nie mogłem/chciałem ładować w ciągu dnia (np. interkom, kamerka lub aparat itp). Uff - mam nadzieję, że się komuś to przyda. |
Fajnie to opisałeś. Moje wnioski na przyszłość: jeśli będę zakładał alarm (ubezpieczyciel) pójdę w OEM Honda aby był jak najmniej inwazyjny dla układu elektrycznego. Jako, że to będzie jedyny gadżet dopięty do instalacji w okresach postoju powinno pozwolić na bezproblemowe hibernowanie 1-2 miesiące w ciepłym garażu. Odnośnie podróżowania zakładając, że moto ma 1 złącze USB i jedno zapalniczkowe w trakcie jazdy mogę do tego USB podłączyć np telefon w uchwycie na kierownicy zamiennie z nawigacją a z zapalniczkowgo ładować power bank z którego z kolei później podladuję inne szpeje. Mogę też do zapalniczkowgo wetknąć rozgałęziacz na 2 USB i coś tam podpiąć oprócz power banku.
|
Mam podpięte po ACC manetki, navi, halogeny, gniazdo usb i po dwóch miesiącach stania nie ma różnicy w odpalaniu. NAT 2018. Natomiast na okres zimy podłączam dedykowanego cteka i tak trwa do wiosny. Na wszelki wypadek :)
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka |
44FG, nie musisz zakladac alarmu dla ubezpieczyciela, wiem bo tez przez to przechodzilem. Wbudowany immobiliser to wystarczajace ubezpieczenie. W razie watpliwosci polecam Onufrego, wyjasni co trzeba, a ubezpieczenie zaproponuje na warunkach trudnych do pobicia :) bardzo polecam.
Alarm to imho zlo, jak wspominalem tez rozwazalem. Ale... zeby go zalozyc musisz ciac oryginalne wiazki - niefajnie. A jak Ci sie spierniczy to nie odpalisz motocykla, oczywiscie stanie sie to zgodnie z prawem murphyego w przyslowiowej czarnej d..ie, z dala od cywilizacji. Zrezygnowalem, zamiast alarmu kupilem troche zelastwa utrudniajacego prace amatorom cudzej wlasnosci. |
Cytat:
|
Przy zakupie modelu z 2019 uslyszalem wyraznie u dealera - trzeba ciac wiazki. To plus potencjalne problemy to dwa powody dla ktorych alarm odpuscilem.
|
Ja bym omijał tego dealera szerszym łukiem. Chyba ze w 2019 pogorszyli coś w NAT bo wcześniej alarm oem to było plug&play - w co szczerze wątpię.
Inna rzecz, ze ten alarm oem kosztował chyba ze 2k. Może ktoś chciał Ci zaoszczędzić kasy i chciał zamontować chińczyka za 0,2k... |
Jeśli miałbym sobie instalować alarm, to wolę robić to samodzielnie i ciąć, by nie było to standardowe połączenie, które każdy złodziej potrafi obejść. Gdy zrobię to sam, to i w czarnej doopie ogarnę...
|
Ja tam alarm bym robił wyłącznie pod kątem wymagań ubezpieczyciela. Dla mnie jedynym zabezpieczeniem sensownym jest stawianie we w miarę bezpiecznych miejscach i AC.
|
Mam u siebie alarm od samego początku. Nie wiem czy uruchomiłem go więcej niż 3-4 razy a już dwa razy musiałem wymieniać baterię, która złośliwie zlokalizowana jest w miejscu do którego trzeba rozebrać pół motocykla 😉
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk |
Jak miałem BMW to alarm był dość częstą przyczyną unieruchomienia motocykla. Również musiałem wymieniać baterię. Nigdy więcej.
|
Cytat:
|
Jednego i drugiego. Ani razem ani osobno.
|
jako alarm używam blokady tarczy już 3 lata na tej samej baterii lata,
alarm jest przydatny, nie uchroni przed wrzuceniem na busa ale statystycznie odstrasza dodatkowo można przypiąć moto do czegoś lub razem spiąć 2-3 motocykle i ryzyko kradzieży minimalne.. przypomnijcie sobie przypadek z forum (kradzież 2 AT) w Rumunii te co miały alarm zostały nawet ta co tylko migającą diodę, znajomemu ukradli na Węgrzech (z kempingu z pod domku !!!) tylko jego z 3 motocykli nie miał alarmu... |
Cytat:
|
Cytat:
|
U mnie m.in. Abus Granit, tez z alarmem.
|
Ja używam (jak sobie nie zapomnę wziąć :P ) disc locka Oxford z alarmem. Całkiem spoko jest. Jak się ruszy kierownicą (albo generalnie nim zatrzęsie) to daje trzy sygnały ostrzegawcze a później wyje jak szalony :)
|
Jak już tak sobie rozmawiamy o wyczerpywaniu i wymianie baterii to najwygodniejszą opcją jest AutoCasco. Wystarczy zrobić przelew raz w roku.
|
Jak bierzesz leasing to w ogóle nie ma gadania.
|
Leasing nie ma tu nic do rzeczy. Ubezpieczalnia wymaga min 2 niezależnych zabezpieczeń. Brałem w leasing pojazdy bez alarmów i blokada kiery + immobiliser spokojnie starczały.
Zresztą Onufry może się merytorycznie wypowie. |
Na pewno sie merytorycznie wypowie bo u niego swoj "leasing" ubezpieczylem BEZ koniecznosci montazu alarmu :)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:14. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.