| 
		
			| Boski-Kolasek | 15.12.2011 08:10 |  
 To tak: Skrzynke zakupilem przed wyjazdem do Gruzji dzieki koledze Czarkowi( dzieki!!! )
 Na trasie nie sprawiala zadnych problemow i jest wodoszczelna( uszczelke mozna wlozyc inna niz producenta ) skrzynka dala rade nawet w czasie  kilku godzinnej jezdy w  trakcie letniej burzy w Rumuni. Niezliczone przekraczanie strumieni i rzek w gorach Kaukazu nie wywarly na niej wrazenie, czasami  byla zanurzona w wodzie jakis okres czasu i nie przeciekala. Aluminium jest naprawde grube, spawy solidne i kamienie sie nie pozostawialy sladu.
 Dopiero w czasie ciezkiego  off- roadu( chcielismy dotrzec do miejscowosci Shantili z Juty) gdzie nie bylo nawet regularnej sciezki( jak sie pozniej dowiedzielismy od rodziny Dzigitow przemierzajacych w siodle ta trase, mozna tam dotrzec tylko konno, chlopaki na 250 ktm tez tam odpadli) i  gdzie musielismy manewrowac pomiedzy roznymi rodzajami skal i kamieni wgielem troche skrzynke.  Wtedy wgielem tez i  plyte pod silnikiem  polamalem prawa klamke i lewe lusterko a i spadlem ze skarpy ;).
 Nie przeszkadzala mi za bardzo podczas przejazdow przez belki, czy jakies kamienne progi. Przestrzen pomiedzy kolem a przodem plyty jest mniejsza ale w teren w jaki Ja jestem wstanie wjechac na AT nie bylo to wielkim problemem. Jak ktos jezdzi hard- enduro AT ;)to pewnie skrzynka bedzie problemem wiec bedzie mial narzedzia gdzie indziej.
 Jednak dla moich celow umieszczenie tam lyzek, pompy, detki, brzeszczotu,toporka bylo spoko opcja.
 Obawialem sie troche o mocowania przy ramie i myslalem, zeby je wzmocnic ale daly rade i nawet pierdolniecie tym kamieniem, ktory wgniotl skrzyneczke nie uszkodzilo mocowan.
 
 
 Z producentem nie mam nic wspolnego
 |