Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Kwestie różne, ale podróżne. (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=80)
-   -   Czy są tu kamperowcy? (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=44479)

przemo77390 28.06.2025 15:53

Cytat:

Napisał NaczelnyFilozof (Post 882590)
Pierwsze koty za płoty. Pomału ale 2500 km po Polsce objechane :)


Załącznik 143919

Fajne

NaczelnyFilozof 28.06.2025 19:07

Cytat:

Napisał przemo77390 (Post 882638)
Wydaje mi się że 25 letnie auto i starsze nigdy nie będzie pewniakiem w drodze. Nigdy nie wie się jak było użytkowane - podzespoły, elementy gumowe też mają swój czas. Czym innym jest rozebranie do ostatniej śrubki i złożenie.

Ale żadne auto nigdy nie jest pewniakiem w drodze. Czy ma 5, 15 czy 45 lat.

Idąc tym tropem rozumowania najlepiej siedzieć w domu, najbezpieczniej.

Pal licho awarie. Zawsze moze sie znależść jakiś psychopata co uszkodzi CI auto. Wystarczy wejść pod auto i obcinaczkami przeciąc kable od sondy, czujnika skrzyni czy ABS. I nowe auto jest uziemione ;-)

Melon 28.06.2025 19:32

Ja tam się nie znam ale 25+ to było dawno i to nie jak ma się żywotnośći

Fihu 28.06.2025 19:55

Mam vw t3 i sporo nim jeżdże, w styczniu skończyłem robić t4 w longu - najpierw od razu pojechaliśmy do Hiszpanii, mieliśmy tam siedzieć z 3 miesiące ale pogoda od początku była kiepska więc popłynelismy od razu na kanary, promem, bo z psem.
Ogólnie na wyspach kanaryjskich duużo bezpieczniej niz na lądzie, choć temat bezpieczenstwa to temat mocno losowy i subiektywny (do pewnego momentu).
3 miesiące w drodze i zero jakichś poważnych problemów. Teraz jestem w holandii od miesiąca i - już w pierwszym tygodniu ktoś przerysował mi całą lewą strone w busie.

T4 - czuje się wywołany do tablicy. Kupiłem rok temu jedno z tańszych t4, kiedys jak by byli zadowoleni moge napisać pare słów co mną kierowało przy zakupie i odbudowie tego auta. Adagiio wrzucił ładne t4. Ja kupiłem swoje za jedno zero mniej w przeliczeniu na nasze, ale finalnie wyszło sporo drożej niż to zero więcej, niż to z ogłoszenia.
Chodzi mi po głowie coś większego, mercedes t1 (kaczka) albo lt35 lub sprinter z okolic 2000 roku. Tak, wiem, wszyscy śmigają w białym ducato - jednak wg. mnie zależy kto gdzie się wybiera, jeździ, podróżuje. Znajmy miał problem z serwisem właśnie swoim starym sprinterem w Azji. Ogólnie chodzi mi zmiana po głowie (a moje t4 nie ma już rdzy i jest na tyle pewne że od złożenia (styczeń-luty) do teraz zrobiłem jakieś 20 tyś km, praktycznie bez awarii. Ale ile ktoś by musiał zapłacić za takie auto z lakierem jak skórka pomarańczy? ;)

Cóż, moda na campery, i zaczynamy się prześcigać kto ma bardziej fensi auto i czyje wygląda na droższe, właściwie są co raz droższe i mamy w nich wszystko, mam wrażenie że i ludzie są co raz mniej ... hm, napisze delikatnie że sa co raz bardziej mniej świadomi, że sami się czesto wystawiają i proszą o różne akcje. Serio jak masz starlinka za pare tysi na dachu i tak zostawiasz, albo super extra zamontowany rower elektryczny ... no wiecie ;)
Inna sprawa to krcenie dram dzisiaj w Internecie.

Opowiem coś Wam, otóż będąc na tripie po kanarach tej zimy zaczęliśmy z dziewczyną prowadzić na Instagram profil nieco podróżniczy, trochę rozkminkowy, z założenia ma on być prawdziwy i tym jak wyglądając podróże, przygotowania, przemyślenia, spostrzeżenia itp. Ot tak, z ciekawości zobaczyć co i jak. No i oczywiście żeby się dorobić :haha2: Żeby poznać trochę środowiska Vanlife również. I z mojej strony powiem Wam że jest ogromna rozbieżność, co pewnie nikogo świadomego nie dziwi. Rozbieżność polega na przedstawianiu swoich aut, camperków, podróży, miejscówek.
I wiecie jakie profile się najbardziej klikają, te idealne przepiękne itp, wciąż, ale wg. mnie to się zmieni (kiedy? nie wiem).
Zmierzam tutaj do pewnej sytuacji, nie będę podawał nazwy profilu na Instagram bo nie chce kręcić dram ani wjeżdżać komuś na podwórko w jego życie i profil, ale czasami ewidentnie historie sa ubarwiane i przedstawiane tak, że faktycznie - trudy podróży i w ogóle hard trip na maxa. Ogólnie w sieci jest pełno poradników jak nakręcić dobry filmik/rolke aby była chwytliwa dla odbiorcy, masz parę sekund na początku aby zszokować widza, zrobić ogromny trzask (przykucie uwagi) a pozniej lecisz z materiałem itp. Serio temat jest gruby, pewnie nie wiecie jak bardzo - ja nie wiedziałem. Dla mnie to ciekawe, bo mam wrażenie że szerzej się patrzy na niektóre zachowania, trędy, i informacje.
I tak właśnie będąc na Fuerteventura, pewnego dnia tuż przy dordze na Playa De Cofete, która jest podobno mega przerypaną trasą (paredziesiąt km bez utwardzenia), minęła nas słynna w Internecie para camperkiem. My wracaliśmy z tejże przepieknej plaży, dziko, daleko od ludzi, droga fajna, ciekawa, upuszczasz powietrza w kołach i t4 spokojnie sobie jedzie. W sumie jeździły też tam zwykłe fiaty 500 z wypożyczalni (...). My wracaliśmy, oni jechali, więc od razu napisaliśmy do nich żeby się jakoś złapać. Niestety ze spotkania nici, nie było nawet tematu (...).
Dzień później śledziliśmy u nich na profilu relację, z trudnodosotępnego miejsca, gdzie w ogóle były przeżycia nie z tej ziemi i emocje (te negatywne) z powodu pewnego zdarzenia w nocy (Dość niefortunnie dobrane miejsce do spania). Podobno. Drama na rolkach i relacjach w Internecie na IG trwała grubo ponad tydzień, nawet jak już wszyscy byliśmy w innych miejscach. Fakt, coś tam sie mogło u nich zadziać, ale rozdmuchanie tej sytuacji to na prawdę kuriozalnych rozmiarów, i robienie na tym kontentu to ... to na prawdę się niesie. Klika. Puszczamy to do znajomych, nowi obserwujący przychodzą i zostają na naszym profilu, całość się niesie a ... cóż, mogło być nie do końca tak samo.
I oczywiście, tak jak wspomniałem na początku - ktoś poczuł się mocno zagrozony np. w nocy podczas noclegu na dziko, i opisuje swoje odczucia itp. Super, po to są media sołecznościowe, profile itp. Ale ktoś inny mógłby napisac całkiem inną relację.

PS: Z wysp kanarysjkich to La Palma rozp**la wszystko. Ale na El Hiero jeszcze nie bylismy.

Tak w ogóle to mam sporo spostrzeżeń dot, camperków i własnie społeczności, podróży w nich, budowy, rynku, majnsetu ludzi nich podróżujących - widze że jest tez pare osób na forum które mają podobnie ;)

Melon 28.06.2025 20:16

Zajebiście odczuwam radży jazdy bez szczepień ale to tak po slrawdzaniu ?

MrWaski 28.06.2025 21:15

Cytat:

Napisał Melon (Post 882650)
Zajebiście odczuwam radży jazdy bez szczepień ale to tak po slrawdzaniu ?
__________________
kto smaruje ten jedzie

Chyba dzisiaj przesadziłeś ze smarowaniem... :haha2:

Melon 28.06.2025 21:42

Wąski po rzucie na oko już powinieneś kumać że jak ja uśmiercieleśmy bliskich

El Czariusz 29.06.2025 10:05

Szukałem auta do pracy, alternatywy dla Lublina. Takiej alternatywy, która pozwoliła by mi załadować auto ponad stukilogramową maszyną samemu i bym mógł tym autem wjechać do podziemnego garażu.

Naoglądałem się T4-ek po pachy. Owszem, trafiały się optycznie zadbane egzemplarze i może dałoby się w 50-ciu tysiącach znaleźć coś porządnego ale to i tak nie spełnia wymagań postawionych przez pytającego.
90% to blacharskie padliny a im więcej przy nich dłubania było celem poprawy stanu, to tym gorzej.
Może opcją jest szukać takich egzemplarzy na południu Europy ale dalej w 5-kę nie pojedziesz nimi ze skuterem.

Można mieć fun jak Naczelny ale to zupełnie inna bajka. Naczelny, podobnie jak ja, nie lubi banalnych rozwiązań chyba, że są banalnie proste jak ten jego strucel.
Ja finalnie kupiłem Scudo 2, które spełniło kryteria mu stawiane przeze mnie i Strażniak Domowego.
Rok temu zjechaliśmy nim Macedonię i Albanię. To się do niczego poza pracą i asfaltami nie nadaje.

https://i.ibb.co/QFsk44Jg/IMG-20240724-195428.jpg

Co mi po takich obrazkach, skoro potem pół godziny walki było, by z plaży wyjechać? Z pomocą trapów oczywista. Notabene te moje mogę polecić. za 350zł robiły robotę i da się po nich nawet nieduży rów przejechać (po nich wciągam maszynę do auta jak nie mam nikogo do pomocy).

https://i.ibb.co/KxQzZzTb/IMG-20240720-172644.jpg

https://i.ibb.co/bgVf8smZ/IMG-20240721-195759.jpg
Przestawienie fury kolejne pół godziny w 36st. upale.

Scudo waży na pusto ponad 1800kg. Prawie tonę więcej niż golf 2.
Golfem dojechałbym na sam brzeg.
Wszyscy mówią: fajna baza na kamperek.

Fajna bazą, to jest Lublin.

Adagiio 02.07.2025 10:39

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci...d64faf0d&ei=27 wiecie o tym ?

CzarnyEZG 02.07.2025 11:39

Znamy znamy.
Ostatnio jest wysyp artykułów sponsorowanych przed prawilnych producentów kamperów :D

To może pokrótce napiszę o czym jest ten artykuł, bo dziwnym trafem nie podali tego w artykule :D

Temat dotyczy usuwania przegrody pomiędzy szoferką a paką.
Jeżeli usuniesz takową a auto jest rejestrowane jako dostawcze to masz problem na BK i podczas kontroli policji.

Jak się okazuje, to zalegalizowanie takiego auta przerobionego przez "firmę posiadającą odpowiednie PKD" (cytat z tego "artykłółu")też nie jest takie proste, ale droga jest zgrubnie opisana.

Sumując - jak auto ma przegrodę, to trzeba ją zostawić i wtedy na pace możesz wozić meble i mogą ci na pukiel skoczyć.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:58.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.