Zaloguj się

View Full Version : Robić nie robić Damper RD03


rob
29.05.2011, 16:06
Jako że zbuntował mi się tylny amor, miał wylądować w regeneracji. Teraz pytanie czy warto? Na trzpieniu przecier do miękkiego i mocno chropowaty - w rowerowych amorach powiedziałbym że to śmietnik (niby że się znam ;)) - potnie to uszczelniacze w 3 sekundy. W moto uszczelniacze są mocniejsze (chyba) ale na tyle żeby coś takiego wytrzymały? Wolę nie mówić jak wgląda korpus - osłonka która miała chronić przed brudem dobrze go również zatrzymuje jak już brud wejdzie... Piękna szlifierka.
Szukać nowego czy olać jako on mnie olejem? :)
Ew. jakiś tani przeszczep najlepiej p'n'p od innego moto?

sloneczny
29.05.2011, 17:23
Nie znam się na amortyzatorach rowerowych, ale kilkuletnie doświadczenie w hydraulice siłowej podpowiada mi że nie ma takiego uszczelniacza aby pracował na powierzchni chropowatej. Znam ludzi którzy próbowali nawet lakierem do paznokci malować "chropowate" ponoć pomagało, ale to wszystko na długo nie starczy.

Swoją drogą to dziwnie się wytarło. Tylko w jednym miejscu ? Czy aby coś nie jest skrzywione ?

rob
29.05.2011, 22:00
No to sprawa jasna.
Kupię amora do RD03!!!
Ktokolwiek widział ktokolwiek wie...

Dzieju
30.05.2011, 07:56
Może pomóc naniesienie chromu technicznego i wypolerowanie, jeśli to będzie porządnie wykonane ma szanse powodzenia.

rob
30.05.2011, 10:27
Może pomóc naniesienie chromu technicznego i wypolerowanie, jeśli to będzie porządnie wykonane ma szanse powodzenia.

Dla mnie logistycznie nie wykonalne. Nie mam pojęcia jak to ugryźć - do tego ta "krzywizna"... Mam podejrzenie że syf + luz na ślizgu zadziałał konkretnie a wypada to gdzieś na SAG-u więc nie musi być krzywe. A tak na łoko to ni wim... ciężko ocenić.

Jest jakaś "tania" alternatywa w RD03? Bo z kata to cięcie gięcie i kombinacje ze sprężynami? Sam amor to pikuś - widzę że można dostać w cenie regeneracji starego ale co dalej. Kumpel coś przebąkiwał że z XR coś podejdzie, ale...

Lepi
30.05.2011, 10:47
Szukaj, czytaj na forum. I pogadaj z Rambo. On już wszystko próbował na tył włożyć :)

sloneczny
30.05.2011, 11:49
Jak będziesz znał jakieś konkretne ceny to napisz tu co, jak za ile. Dobrze wiedzieć takie rzeczy na zapas ;)

Dzieju
30.05.2011, 12:30
Dla mnie logistycznie nie wykonalne. Nie mam pojęcia jak to ugryźć .
W domu to się tego nie da zrobić, ale poszukaj gdzie się bawią w nakładanie chromu.
Kiedyś pojwaił mi się wżerek na bisteinie B6 , został on uzupełniony ( przy przebiegu amorków ok 200tyskm) właśnie chromem technicznym następnie amorki przelatały do przebiegu 335tyskm ( sprzedaż samochodu ) w dobrej kondycji .
W stanach wyższej konieczności można próbować się podratować , zbadać temat zawsze warto zanim się podejmie ostateczną decyzję o wymianie na inny.

rambo
30.05.2011, 12:33
Nom :p

Od razu coś od Kata tam wsadzić :D

ale rd03 master to motormaniak a nie ja

rob
30.05.2011, 15:23
Gadałem przed chwilą z galwanizernią lokalną i postawili sprawę jasno - jak nie mam jakiegoś znajomego to cena zabije. Nie mam a chcę żyć... :) Jeszcze dla pewności zagadałem z SEBA-MOTOR i ci też jednoznacznie - szukać dawcy...
Nie ukrywam że fajno by mieć lepszą zawiechę (jakieś WP) bo stara od jazdy po szosie nie padła :) tylko czy mnie się opłaca... ;)

majki
30.05.2011, 15:46
Raczej się nie opłaca finansowo, ale efekt powinien być w jakości jazdy. Niestety przeszczep amor od Kata to wydatek ok tałzena: amor 200-400, spring ok.300, kości ok.300 plus trochę rzeźby. Jak stryjenka woli... ;)

Cibor klv
05.08.2011, 01:11
Ja znalazłem na angielskim ebayu amor od rd 03...jednak jak już paczka do mnie dotarła, był zonk...okazało się, że jest to amor od siódemki. No i odsyłać nie ma sensu, bo koszt dodatkowy (przesyłka 40 funciszy) a i kolejne tygodnie bez moto, nie wchodzą w grę... no to teraz mam w trójce amor od 07. O dziwo siódemkowy amor jest o około 1 cm dłuższy niż mój, ale też wydaje mi się że tył jest teraz bardziej miękki. Oczywiście nie obyło się bez rzeźby żeby wcisnąć zbiornik gazu z prawej strony, można by było go jakoś upchać z lewej, ale trza by było wyjmować i rzeźbić puszkę filtra powietrza, (sporo roboty) zatem trza było porzeźbić w miejscu gdzie zamocowany jest aku i przesunąć tenże o ok 2-3 cm do tyłu... a że moja 03 i tak ma u mnie dożywocie, to zdecydowałem się na rzeźbę. Nie latałem za wiele, tylko asfaltem, ale chyba amor działa jak trzeba, zobaczę jak będzie na offie.