View Full Version : Kołyma i Jacek Hugo-Bader
To zupelnie nie ma nic wspólnego z motocyklami, ale za to z podróżą tak. Śledzę sobie w Gazecie Wyborczej podróż autostopem Jacka Hugo-Badera z Magadanu do Jakucji. Właśnie wysłuchałem dźwiękowej relacji z 22. dnia. Posłuchajcie - genialne!
http://wyborcza.pl/dziennikkolymski/1,109336,8517017,Dzien_22__Nieksikan___651_kilomet r_Kolymskiego_traktu_.html
Miszel
PS. Co prawda przywitalem sie gdzie trzeba na forum, ale jeszcze raz: witam wszystkich. Jestem świeżo po przesiadce z TA na AT.
W tym klimacie polecam książkę "Biała gorączka"
I kilka słów o książce od autora:
5BSCfLKeE8k
Dziś, przypadkiem się natknąłem na książkę:
http://www.empik.com/dzienniki-kolymskie-hugo-bader-jacek,p1045713867,ksiazka-p
Bo dziś jej premiera była :Thumbs_Up: w piątek w "trójce" autor ją reklamował.
i wczoraj nawet była ciekawa audycja:
http://www.polskieradio.pl/9/874/Artykul/492615,Z-najwyzszej-polki-na-Kolymie-i-pod-Lampa
Hugo-Bader , jeden z moich ulubionych reportażystów :bow:
Tylko niech mi ktoś wytłumaczy, czy książka, którą zasadniczo czyta się raz, (no góra pięć) musi być wydawana w twardej okładce? wyłącznie? :mur: i czy ja koniecznie muszę za to płacić? A za pół roku wydadzą w miękkiej, tańszą.
A ja i tak nie wytrzymam i kupię zaraz...
Połknąłem "Biała gorączkę" a teraz "Dzienniki Kołymskie" i stwierdzam, ze to niebezpieczny grunt- strasznie wciąga :D
oscarFire
19.12.2011, 16:47
przeczytałem ją jednym tchem:o
świetna jest, aż korci żeby tam się wybrać...
oczywiście motorbajkiem:lc8:
u mnie ksionszka czeka na choinkę ale paluchy świerzbio
Święty Mikołaj jednak istnieje - mnie także obdarował tym tytułem :) Przeczytałem błyskawicznie, bo czyta się świetnie. Krótkie rozdziały, można traktować ją niemal jak "przewodnik". To co mnie zaskoczyło, to fakt, że ta trasa wcale nie jest taka bezludna jak nam się wydaję, wszędzie jest jakieś życie. Inna sprawa, że smutne to życie - wóda to jedyna rozrywka :(
MOTOMYSZA
31.12.2011, 14:53
Też nabyłem i sobie jako prezenta pod choiną złożyłem .Jestem na półmetku i potwierdzam: ZAJEFAJNA JEST:)
I faktycznie, jest jak chodzenie po bagnach-bardzo wciąga!
"Sto tysięcy rubli i złoty samorodek od Basanskiego" - ja już wiem gdzie spędzę urlop a Wy? :D
Jestem absolutnie przekonany, że warto wcześniej przeczytać chciaż wybrane fragmenty "Opowiadań Kołymskich" Szałamowa. Mam wrażenie, że Bader napisał "Dzienniki Kołymskie" będąc pod wpływem m.in. tej książki.
Z innej beczki, parę lat temu natknąłem się w Dużym Formacie na poniższy artykuł JHB. Przyjemnej lektury :)
http://wyborcza.pl/1,95364,5427827,Maska_w_strone_wiatru.html
Uhmmm, samorodek mówisz Alosza, komu go podarujesz? Głodujące dzieci w Afryce? Może nowy Range? Zaręczam że parkuje się nim fatalnie. To szczególne miejsce gdzie łamie się dotąd ducha człowieka, a smutki i marzenia topi w wódce. Piękne jak wiele innych ale straszne. No i te komary. Wolę jednak Amazonię, mniej rozpaczy, więcej ciepła, wódka lepiej smakuje i komary gryzą inaczej. Nie pojadę na Kołymę, a HB robi dobrą robotę!
Wojtek_K
08.02.2012, 00:31
kupiłem, przeczytałem ...
Dawno nie miałem tak dobrze reklamowanej i tak źle napisanej książki.
wojtekm72
08.02.2012, 08:33
To była jedna z książek , którą czytałem najdłużej , chłonąłem jej każdą cząstkę jak krople wódeczki :D nie raz wracając do wcześniej przeczytanych wątków . Wczesniej połknałem " Syberię " Jacka Pałkiewicza , który właśnie jako pisarz , choć to może za mocno powiedziane/napisane , rozczarował me gusta literackie :(
Właśnie wyszedłem ze szpitala po zabiegu na przepuklinę.
W związku z tym miałem dwa dni na czytanie:)
Przeczytałem Dzienniki Kołymskie.
Zdecydowanie polecam, bo oddaje klimat, przekazuje ciekawe historie i fajne dialogi.
Nie jest to jednak książka genialna.
Fenomenalne książki i płynnie wchodzą. Pożarłem Dzienniki i Gorączkę jak byłem chory, potem dobiłem Long Way Round, ...Down, Mondo Enduro i Terra Circa i mam teraz głód AT coby gdzieś pojechać :)
Pozwolę sobie polecić coś w podobnym, niezbyt optymistycznym klimacie zniszczonego świata:
http://merlin.pl/Po-Syberii_Colin-Thubron,images_product,31,978-83-7536-285-5.jpg
Książka napisana jakieś 10 lat temu, ale dopiero teraz u nas wydana.
Ja polecam Tomka Michniewicza i jego książkę "Gorączka". Fajnie się czyta :)
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.