Zaloguj się

View Full Version : Kołyma i Jacek Hugo-Bader


Miszel
17.10.2010, 16:27
To zupelnie nie ma nic wspólnego z motocyklami, ale za to z podróżą tak. Śledzę sobie w Gazecie Wyborczej podróż autostopem Jacka Hugo-Badera z Magadanu do Jakucji. Właśnie wysłuchałem dźwiękowej relacji z 22. dnia. Posłuchajcie - genialne!

http://wyborcza.pl/dziennikkolymski/1,109336,8517017,Dzien_22__Nieksikan___651_kilomet r_Kolymskiego_traktu_.html

Miszel
PS. Co prawda przywitalem sie gdzie trzeba na forum, ale jeszcze raz: witam wszystkich. Jestem świeżo po przesiadce z TA na AT.

bajrasz
20.10.2010, 00:22
W tym klimacie polecam książkę "Biała gorączka"
I kilka słów o książce od autora:
5BSCfLKeE8k

majki
05.12.2011, 13:28
Dziś, przypadkiem się natknąłem na książkę:

http://www.empik.com/dzienniki-kolymskie-hugo-bader-jacek,p1045713867,ksiazka-p

piono
05.12.2011, 14:18
Bo dziś jej premiera była :Thumbs_Up: w piątek w "trójce" autor ją reklamował.


i wczoraj nawet była ciekawa audycja:

http://www.polskieradio.pl/9/874/Artykul/492615,Z-najwyzszej-polki-na-Kolymie-i-pod-Lampa

jagna
07.12.2011, 21:23
Hugo-Bader , jeden z moich ulubionych reportażystów :bow:

Tylko niech mi ktoś wytłumaczy, czy książka, którą zasadniczo czyta się raz, (no góra pięć) musi być wydawana w twardej okładce? wyłącznie? :mur: i czy ja koniecznie muszę za to płacić? A za pół roku wydadzą w miękkiej, tańszą.
A ja i tak nie wytrzymam i kupię zaraz...

ArtiZet
19.12.2011, 10:37
Połknąłem "Biała gorączkę" a teraz "Dzienniki Kołymskie" i stwierdzam, ze to niebezpieczny grunt- strasznie wciąga :D

oscarFire
19.12.2011, 16:47
przeczytałem ją jednym tchem:o
świetna jest, aż korci żeby tam się wybrać...
oczywiście motorbajkiem:lc8:

mikelos
30.12.2011, 22:12
u mnie ksionszka czeka na choinkę ale paluchy świerzbio

Święty Mikołaj jednak istnieje - mnie także obdarował tym tytułem :) Przeczytałem błyskawicznie, bo czyta się świetnie. Krótkie rozdziały, można traktować ją niemal jak "przewodnik". To co mnie zaskoczyło, to fakt, że ta trasa wcale nie jest taka bezludna jak nam się wydaję, wszędzie jest jakieś życie. Inna sprawa, że smutne to życie - wóda to jedyna rozrywka :(

MOTOMYSZA
31.12.2011, 14:53
Też nabyłem i sobie jako prezenta pod choiną złożyłem .Jestem na półmetku i potwierdzam: ZAJEFAJNA JEST:)
I faktycznie, jest jak chodzenie po bagnach-bardzo wciąga!

ALOSZA
07.01.2012, 22:29
"Sto tysięcy rubli i złoty samorodek od Basanskiego" - ja już wiem gdzie spędzę urlop a Wy? :D

ALOSZA
08.01.2012, 18:13
Jestem absolutnie przekonany, że warto wcześniej przeczytać chciaż wybrane fragmenty "Opowiadań Kołymskich" Szałamowa. Mam wrażenie, że Bader napisał "Dzienniki Kołymskie" będąc pod wpływem m.in. tej książki.
Z innej beczki, parę lat temu natknąłem się w Dużym Formacie na poniższy artykuł JHB. Przyjemnej lektury :)
http://wyborcza.pl/1,95364,5427827,Maska_w_strone_wiatru.html

Lupus
08.01.2012, 19:21
Uhmmm, samorodek mówisz Alosza, komu go podarujesz? Głodujące dzieci w Afryce? Może nowy Range? Zaręczam że parkuje się nim fatalnie. To szczególne miejsce gdzie łamie się dotąd ducha człowieka, a smutki i marzenia topi w wódce. Piękne jak wiele innych ale straszne. No i te komary. Wolę jednak Amazonię, mniej rozpaczy, więcej ciepła, wódka lepiej smakuje i komary gryzą inaczej. Nie pojadę na Kołymę, a HB robi dobrą robotę!

Wojtek_K
08.02.2012, 00:31
kupiłem, przeczytałem ...
Dawno nie miałem tak dobrze reklamowanej i tak źle napisanej książki.

wojtekm72
08.02.2012, 08:33
To była jedna z książek , którą czytałem najdłużej , chłonąłem jej każdą cząstkę jak krople wódeczki :D nie raz wracając do wcześniej przeczytanych wątków . Wczesniej połknałem " Syberię " Jacka Pałkiewicza , który właśnie jako pisarz , choć to może za mocno powiedziane/napisane , rozczarował me gusta literackie :(

Poncki
08.02.2012, 15:27
Właśnie wyszedłem ze szpitala po zabiegu na przepuklinę.

W związku z tym miałem dwa dni na czytanie:)
Przeczytałem Dzienniki Kołymskie.
Zdecydowanie polecam, bo oddaje klimat, przekazuje ciekawe historie i fajne dialogi.

Nie jest to jednak książka genialna.

oloto
30.03.2012, 19:45
Fenomenalne książki i płynnie wchodzą. Pożarłem Dzienniki i Gorączkę jak byłem chory, potem dobiłem Long Way Round, ...Down, Mondo Enduro i Terra Circa i mam teraz głód AT coby gdzieś pojechać :)

jagna
30.03.2012, 21:05
Pozwolę sobie polecić coś w podobnym, niezbyt optymistycznym klimacie zniszczonego świata:
http://merlin.pl/Po-Syberii_Colin-Thubron,images_product,31,978-83-7536-285-5.jpg

Książka napisana jakieś 10 lat temu, ale dopiero teraz u nas wydana.

graphia
31.03.2012, 21:23
Ja polecam Tomka Michniewicza i jego książkę "Gorączka". Fajnie się czyta :)