PDA

View Full Version : Tonik nie wystarczy, czyli coś przeciwko malarii


Michasso
07.10.2010, 20:12
Czołem Czarnuchy,

Dzięki temu, że udało mi się wrócić z Etiopii, z czego w sumie w ciągu 4tygodni spędziłem w łóżku 3 dni, mam do sprzedania dość dobry lek antymalaryczny Malarone. Znawcy tematu wiedzą że jest jednym z lepszych na rynku, przez co hieny farmaceutyczne kroją niemiłosiernie każąc płacić 150 zł w hurcie za 10 tabletek.
Zostało mi 30 tabletek i wydaje mi się że 200zł to dobra cena.
Zainteresowanych proszę o kontakt telefoniczny z moim bratem, bo ja znowu gdzieś wybywam 518250805.

Nie chce mi się pisać relacji, ale nie byłbym sobą gdybym nie wkleił parę fotek:)


http://img691.imageshack.us/img691/7158/dsc4248.jpg

http://img63.imageshack.us/img63/2403/dsc4278.jpg

http://img59.imageshack.us/img59/4883/dsc4309.jpg

http://img822.imageshack.us/img822/4952/dsc4427i.jpg

http://img546.imageshack.us/img546/72/dsc5114.jpg

http://img834.imageshack.us/img834/531/dsc5280.jpg

http://img291.imageshack.us/img291/3953/dsc5856.jpg

http://img710.imageshack.us/img710/5295/dsc5134t.jpg

http://img72.imageshack.us/img72/672/dsc5503.jpg

http://img340.imageshack.us/img340/3811/dsc5125l.jpg

http://img180.imageshack.us/img180/3281/dsc6123c.jpg

http://img207.imageshack.us/img207/3476/dsc5972.jpg

http://img704.imageshack.us/img704/2452/dsc6507n.jpg

http://img405.imageshack.us/img405/7942/dsc5921o.jpg

http://img207.imageshack.us/img207/9023/dsc4781.jpg

http://img827.imageshack.us/img827/8049/dsc5226.jpg

http://img194.imageshack.us/img194/1479/dsc6451i.jpg

http://img840.imageshack.us/img840/1930/dsc6107.jpg

http://img829.imageshack.us/img829/5900/dsc6594i.jpg


Wiem że nie powinienem tego robić w tej rubryce i zaraz dostanie mi się od admina;]
Obiecuję że zamieszczę trochę porad dotyczących podróży, lokalnych zwyczajów i żucia chat'u.

czosnek
07.10.2010, 20:14
Czołem Czarnuchy,

Dzięki temu, że udało mi się wrócić z Etiopii, z czego w sumie w ciągu 4tygodni spędziłem w łóżku 3 dni, mam do sprzedania dość dobry lek antymalaryczny Malarone. Znawcy tematu wiedzą że jest jednym z lepszych na rynku, przez co hieny farmaceutyczne kroją niemiłosiernie każąc płacić 150 zł w hurcie za 10 tabletek.
Zostało mi 30 tabletek i wydaje mi się że 200zł to dobra cena.
Zainteresowanych proszę o kontakt telefoniczny z moim bratem, bo ja znowu gdzieś wybywam 518250805.

Lek lekiem ale jakaś relacja by się dobrodzieju przydała. Wtedy na pewno ktoś się na Etiopię napali i lek odkupi ;)

Andrzej_Gdynia
07.10.2010, 20:41
Na Etiopię to już jest paru napalonych, wiec relacja dobrodzieju faktycznie potrzebna!

wieczny
07.10.2010, 20:47
Jak możesz nie napisać kilku, góra kilkuset zdań na temat kraju, który u nas za wiele nie gościł :)? Co jest w Etiopii :D?

Michasso
07.10.2010, 20:57
Bo postanowiłem że tym razem zamiast relacji przygotuję wykład w swoim mieście na temat aspektów historycznych i kulturowych..
Nie wiem ilu Afrykańczyków byłoby tym zainteresowanych i nie wiem czy chce mi się to wszystko pisać :)
Z pewnością przygotuję krótki przewodnik z wyjaśnieniem co i jak.
Od razu mogę zacząć od najważniejszego- cena paliwka 11 Birr, gdzie 1 dolar=17 birr, czyli nie jest źle ;]

Zazigi
07.10.2010, 21:32
piękne zdjęcia

gapa
07.10.2010, 21:39
Od razu mogę zacząć od najważniejszego- cena paliwka 11 Birr, gdzie 1 dolar=17 birr, czyli nie jest źle ;]

Brzmi nieźle, atak BTW ile birr beer?

Michasso
07.10.2010, 21:49
Brzmi nieźle, atak BTW ile birr beer?


Tyle samo co inne napoje, czyli 6-7 Birr.

Ja wolałem to:

http://img338.imageshack.us/img338/8540/dsc5398.jpg

matjas
08.10.2010, 00:01
ŁAŁ! to dopiero egzotyka.

miałem kiedyś dobrą nauczycielkę angielskiego. Eileen wtedy już leciwa, spędziła dobre 10 jak nie 15 lat w Afryce i były to lata chyba tłuste dla Anglików tam... zapamiętałem z jej opowieści, jak mówiła, że Etiopczycy to najpiękniejszy naród Afryki.
nie mam wielkiego porównania ale zdaje się, że kolejny raz miała rację.

Śliczne fotki tak nawiasem
Matjas

luzMarija
08.10.2010, 00:03
Łotafakizdat?

A.Twin
08.10.2010, 09:07
mam do sprzedania dość dobry lek antymalaryczny Malarone. Znawcy tematu wiedzą że jest jednym z lepszych na rynku, przez co hieny farmaceutyczne kroją niemiłosiernie każąc płacić 150 zł w hurcie za 10 tabletek.
Zostało mi 30 tabletek i wydaje mi się że 200zł to dobra cena.

- rachunek czy faktura ?
- miałeś je ze sobą w Etiopi ?
- kupiłeś je w aptece, czy taj jak chcesz sprzedać ?

A.Twin
08.10.2010, 09:25
Do moderatorów.

http://www.rp.pl/artykul/102804,255189_Beda_kary_dla_sprzedajacych_leki_nie legalnie.html

Nie upadajmy tak nisko na tym forum
:Thumbs_Down:

samul
08.10.2010, 11:05
O! Kolejnej rzeczy w Polsce nie wolno! :dizzy:

podos
08.10.2010, 11:48
To trochę chyba nie tak. Jestesmy kumplami, znamy sie, mamy do siebie zaufanie.
To tak jakbym Samborowi nie dał (czy odsprzedał) tabletek niforuksazydu co mi zostały z poprzeniego wyjazdu...
Nie chce tłymaczyć ustawy - ale chyba ustawodawcy chodzi o nadużycia, narkotyki, dopalacze czy wogóle leczenie sie przez internet itp itd.

Ja osobiscie nie bylem swiadom "przestepstwa", ale rozumiem ze mogą byc z tego kłopoty zarowno dla modów jak i sprzedajacego.

Mysle ze ze sensowne bedzie wyciecie tych tresci z poszczegolnych postów - a watek - do "PODRÓZY" gdzie jego miejsce. Moze być?

PARYS
08.10.2010, 12:31
Łotafakizdat?

Wygląda na lemoniadę. Zajebista.
A tak wogóle to zajebiście kolorowa ta afryka. Nie tak jak u nas- szaro i do dupy.

Michasso - kiedy ta prelekcja będzie? Jakiś weekend? Bo chętnie bym był.

Cze

JARU
08.10.2010, 13:00
Do moderatorów.

http://www.rp.pl/artykul/102804,255189_Beda_kary_dla_sprzedajacych_leki_nie legalnie.html

Nie upadajmy tak nisko na tym forum
:Thumbs_Down:


To może przy okazji pousuwajmy z forum wszystkie wątki i zdjęcia z off roadów bo to w końcu nielegalne. No chyba że ktoś wrzuci pisemną zgodę np. z leśnictwa.

Dodatkowo zajmijmy się wszystkimi z PiD czy na pewno odprowadzają podatki i mają zarejestrowane firmy.

to tak na wstępie żeby chociaż trochę się podnieść po tym upadku na naszym forum.

a może wyluzować po prostu?

matjas
08.10.2010, 13:15
a może wyluzować po prostu?

pięknie powiedziane.

:Thumbs_Up:
:brawo:

matjas

calgon
08.10.2010, 15:20
Do moderatorów.

http://www.rp.pl/artykul/102804,255189_Beda_kary_dla_sprzedajacych_leki_nie legalnie.html

Nie upadajmy tak nisko na tym forum
:Thumbs_Down:


Wrzucmy na luz.Fajzery czy inne Bajery nie upadna od tego a Michasso raczej po kolezensku to odstepuje a nie zbija na tym kase.

matjas
08.10.2010, 15:42
Wroc love ;)

A.Twin
08.10.2010, 15:44
Ja osobiscie nie bylem swiadom "przestepstwa", ale rozumiem ze mogą byc z tego kłopoty zarowno dla modów jak i sprzedajacego.

1)Jest to lek na receptę bo nie każdy może go brać.

2)Działaniem niepożądanym może być wstrząs-bez szybkiej pomocy zgon:vis:. (Gratulacje dla sprzedającego za odwagę)

3)kolega-koledze ok, jeśli wcześniej brał i jedzie w rejon dla Malarone. Oczywiście jak chce brać tabletki, które były tam, gdzie się właśnie wybiera (jak z tą prawie nówką TTR 600 z allegro, co Czukotkę widziała)

4)Nie w każdą strefę malaryczną wskazany jest malarone (oferta ponoć najlepszy - sam kolega nie wie co ma)

5)Wrzucam na luz i zbieram na leki z apteki

6) Król dopalaczy już chyba siedzi, co ?

Życzę zdrowia :D

podos
08.10.2010, 15:46
Hej, no nie zakładam, że ktoś to kupi i bedzie żarł bez konsultacji z lekarzem... to mi sie w głowie nie mieści.

A.Twin
08.10.2010, 16:27
Hej
Uniosłem się, bo w tym przypadku forum stało się miejscem "czarnego obrotu lekami",a to może się skończyć źle i dla modów, i kupującego, i sprzedającego.
Przy kosztach wyprawy 300 zł na lek to mały procent.
Jeszcze raz to wrzucę
http://www.gsk.com.pl/DownloadProductResource.aspx?ID=196


P.S
W sumie to zapomniałem, że sami mądrzy ludzie to forum czytają :haha2:

Oświadczam, że nie jestem producentem Malarone

Południowiec
08.10.2010, 19:02
A ja sądzę, że głównym problemem "nielegalnych" leków są.... podatki :D pewnie większość ceny aptekowej to jest państwowa marża. I szkoda jest im to tracić :D

Ale ja się nie znam, jestem w końcu tylko trepem.

Szerokości i najlepszego wszystkim Czarnuchom :at:

Michasso
08.10.2010, 21:42
Ejj no spoko, chłopaki, sam nie wiedziałem że z tym taki problem może być..Do moderatora- mam wykasować ogłoszenie? Mi aż tak bardzo na tym nie zależy, bez przesady:)
Poza tym przed wyprawą byłem w poradni epidemiologicznej i dowiedziałem się gdzie malarone może być stosowany, a gdzie nie;]. Podejrzewam, że ktoś kto wyrusza w inny rejon sprawdzi jakie leki są mu potrzebne. Czyli jak wspomniał Podos, po pierwsze nie jesteśmy dziećmi, a po drugie nie przekfalifikowałem się w przedstawiciela farmaceutycznego i nie dorabiam na boku:)
Co do wątku o Etiopii, mogę zapewnić że jest to rejon najmniej Afrykański i ludzie rzeczywiście wyglądają zupełnie inaczej. Miesiąc wcześniej byłem w Senegalu i nie spodziewałem się aż takiej przepaści kulturowo..eee wizualnej:) (swoją drogą CPD w Maurytanii nie jest wymagany, nie wiem czy to poprawiliście).
To co w Etiopii daje się odczuć to fakt, że jest to kraj który nigdy nie był kolonizowany. Czuć tradycję (nie tylko picia kawy która stamtąd pochodzi) i zupełnie inną kulturę aniżeli w innych rejonach Afryki eksploatowanych przez Angoli, Żabojadów, Holendrów i resztę.
Co do urody kobiet..Niestety nie zdołałem wykonać ani jednej fotki tych naprawdę ładnych. Bardzo często miały przeświadczenie, że aparat kradnie duszę.
Zapytam jeszcze o aprobatę poprawnych politycznie, czy mogę umieścić wskazówki żucia chat'u (bo w końcu jest to nielegalny narkotyk w Polsce), żeby co niektórzy chętni przyjezdni nie mieli z tym problemu takiego jak ja miałem na początku:).

matjas
08.10.2010, 23:11
a więc z tą urodą to jednak prawda ;)
jak się człowiekowi coś spełnia na prawdziwo po 15 latach to jest radość...
z tym żuciem to dawaj ze szczegółami!

matjas

Lupus
08.10.2010, 23:21
Mam schowaną w podeszwie buta 100 dolarówkę. Wiem że jest to moja przepustka - być może do życia. Za tę kasę zrobię 2000 km, przeżyję parę tygodni.
Malarone kupiłem od sympatycznego gościa, który od wielu lat wędruje sobie po świecie, po powrocie resztę odsprzedałem komuś potrzebującemu. Konsultacja z lekarzem zdecydowała o kupieniu tego leku i nie widział on żadnego problemu w kwestii odkupienia go od poprzedniego właściciela. Oczywiście piguły można wyrzucić, tylko jaki to ma sens? I panie Michale, bardzo to miłe z pana strony że to na forum dowiadujemy się o możliwości kupienia lekarstwa po przystępnej cenie. Ja miałem znacznie większy z tym kłopot.
Jak dotąd uważałem Senegalki za bardzo atrakcyjne. Mówisz Michasiu że Etiopki? Może zmienię trasę następnej wycieczki aby się przekonać?
A'propos, gdzie się wybierasz?

A.Twin
09.10.2010, 08:41
Konsultacja z lekarzem zdecydowała o kupieniu tego leku i nie widział on żadnego problemu w kwestii odkupienia go od poprzedniego właściciela.

Nie no, Don Kichot to ja nie jestem.
Taki program był kiedyś "Róbta co chceta" :osy:

A o Etiopii to poczytam z przyjemnością :D

Stachu
09.10.2010, 08:41
Za dwa tygodnie wyjeżdżam do Indii i Nepalu i gdybym wcześniej miał informację że ktoś z nas chce odsprzedać Malarone, byłbym szczerze zainteresowany. Akurat nie mam przeznaczonych dziesiątek tysięcy złotych a tym bardziej dolarów na podróż i liczę się z każdym groszem. BTW (uczę się skrótów;)) to nie jest coś nadzwyczajnego że na forum w swojej tematyce zawierającym podróże w kraje egzotyczne odsprzedaje się takie farmaceutyki. Chillout:D

Lupus
09.10.2010, 09:10
Jak chcesz dotrzeć na miejsce?

A.Twin
09.10.2010, 10:02
Za dwa tygodnie wyjeżdżam do Indii i Nepalu

To jeszcze masz trochę czasu
Dobra strona o profilaktyce
http://wwwnc.cdc.gov/travel/destinations/india.aspx
Szczepienia najlepiej w wojewódzkim ośrodku medycyny pracy w Katowicach, bo jesteś z górnego śląska, tak ?

Pozdro

Michasso
09.10.2010, 11:15
Lupus, kwestia gustu, bo w każdej nacji znajdziesz piękne kobiety (tym bardziej w krajach gdzie nie ma problemu z nadwagą :) ), ale Etiopczycy nie są tak czarni jak reszta mieszkańców Afryki, co chyba jest pierwszym powodem do postrzegania ich wyjątkowości.
Stachu, dowiedz się czego potrzebujesz i jeśli miałbyś problem z kupnem głupiego arechinu (wymagana recetpa), to daj znać, prześlę Ci pocztą bo kupiłem przed wyjazdem i nie użyłem. Dzisiaj podliczyłem tabletki malarone i mam ich 31, dlatego jeśli ktoś potrzebuje to odzywajcie się do mojego brata (również znany na formu- Carlos), bo ja wyjeżdżam na miesiąc w związku z pracą i dostęp do sieci będę miał ograniczony.

Stachu
09.10.2010, 15:53
Szczepienia mam aktualne jeszcze z poprzednich wyjazdów. Leki potrzebne już kupiłem. Lecę Aeroflotem:D. Ludzie mówią że to kiepskie linie ale nigdy mnie nie zawiedli. Mają tanie loty do Azji. Samoloty na dobrym poziomie i raczej się nie spóźniają (odpukać;)). Będę też leciał Nepalskimi Liniami Narodowymi. Kiedyś przeczytałem w gazecie że jak jeden z ich 3 samolotów miał awarię - złożyli kozła w ofierze. Kocham Azję:D

A.Twin
09.10.2010, 16:16
Szczepienia mam aktualne jeszcze z poprzednich wyjazdów. Leki potrzebne już kupiłem.

Pamiętaj o preparacie Xifaxan 200/12 tabl.(chyba ,że już masz)
Idealny na biegunkę podróżnych, co łapie najczęściej i gdy nie trzeba.
Na receptę (lek. rodzinny może wypisać) i 50 zł. paczka, ale warty tych pięknych "nieosranych "chwil :D

To czekamy na relację :)

Lupus
09.10.2010, 16:27
Można też węglem. Jest po tym piękna czarna kupa! Dla samego widoku warto spróbować i do tego działa.

A.Twin
09.10.2010, 16:41
Węgiel to adsorbent, jasne, że działa (12-15 tabletek co godzina i tak 3-4 razy)
Xifaxan to antybiotyk = killer 2x2 tabl. przez 3 dni.

podos
09.10.2010, 21:56
Doktorku, a powiedz - bo do tej pory mialem do czynienia na wyjazdach z zatruciami przy których cięzko było utrzymać cokolwiek w organizmie - wylatywało każdą stroną i to szybko po zjedzeniu. Co wtedy?

diverek
09.10.2010, 22:40
Doktorku, a powiedz - bo do tej pory mialem do czynienia na wyjazdach z zatruciami przy których cięzko było utrzymać cokolwiek w organizmie - wylatywało każdą stroną i to szybko po zjedzeniu. Co wtedy?

Miałem kiedyś podobny przypadek na obozie. Kursanci srali, rzygali i żaden węgiel ani sulfaguanidyna nie pomagały. Dopiero Colistin (antybiotyk na zatrucia pokarmowe) dał radę. Gdyby to nie zadziałało co niektórym groziła kroplówa, bo dochodziło już do odwodnienia.

Zoltan
09.10.2010, 23:45
Miałem kiedyś podobny przypadek na obozie. Kursanci srali, rzygali i żaden węgiel ani sulfaguanidyna nie pomagały. Dopiero Colistin (antybiotyk na zatrucia pokarmowe) dał radę. Gdyby to nie zadziałało co niektórym groziła kroplówa, bo dochodziło już do odwodnienia.


.. odpowiedział na zadane mu pytanie Doktorek. I po chwili zadumy dodał:
- wiecie jaka jest różnica między mądrym a głupim ?
rozejrzał się po milczącej sali..
- głupi mówi wszystko co wie, a mądry zawsze wie co mówi..

A.Twin
10.10.2010, 10:47
Doktorku, a powiedz - bo do tej pory mialem do czynienia na wyjazdach z zatruciami przy których cięzko było utrzymać cokolwiek w organizmie - wylatywało każdą stroną i to szybko po zjedzeniu. Co wtedy?

No najlepiej, to mieć doktora pod ręką, jak to dawniej robił, każdy szanujący się kolonialista-podróżnik :D.
Biegunka podróżnych łapie do 90% wyjeżdżających.
Bakterie i wirusy nie dające objawów miejscowym, mogą pięknie sponiewierać podróżnika. Podobnie w drugą stronę. Znam przypadek Hindusa, co by się prawie przekręcił. A u nas taka dobra kuchnia, nie ?
Używając wszystkich znanych sobie otworów, organizm broni się przed patogenem( chce go usunąć).
Leki p/biegunkowe (Immodium=Stoperan, Reasec)- ostrożnie, mogą zatrzymywać także toksyny( na początek dobre).
Uzupełnianie płynów pijąc płyny wieloelektrolitowe np. Gastrolit, Orsalit najlepsze rozwiązanie, ale są one po prostu mdłe i nie smaczne, a tu jeszcze wymioty :convulsion:Najlepiej ww. przyjmować w małych porcjach np. łyżką. Leki typu Sulfaguanidyna(nie produkowany), Nifuroksazyd, Xifaxan, węgiel leczniczy działają po pewnym czasie, no i nie można ich zwymiotować po spożyciu.
Taaak. Jest Diphergan (syrop,tabletki) p/wymiotny, ale też trzeba go przyjąć.
A, jak dalej leci ?
Najlepszym sposobem jest podanie płynów w kroplówce, by się nie odwodnić+leki np.Nifuroksazyd, Xifaxan.
Dobrze znać swoją wagę przed wyjazdem. Ubytek 5%-lekkie,10%-ciężkie i więcej% b.ciężkie odwodnienie. Przy utracie 5% masy ciała(lub mniej) i dalszych biegunkach wymiotach-kroplówka konieczna.
I co, kontakt z miejscową służbą zdrowia:confused:. Tu bałbym się najbardziej wirusa HIV, zwłaszcza w Afryce równikowej.

PS
Większość tych preparatów jest na receptę.
Podosie, jakieś plany podróżnicze na 2011 ?

podos
10.10.2010, 22:05
Dzięki. czyli kropłowka, tak jak myslałem.

PS: nie jadę nigdzie w przyszlym roku na motorze.

Stachu
11.10.2010, 07:31
Doktorku dzięki za info. To już trzeci wyjazd do Azji w roku i pod względem leków wydaje mi się że jestem przygotowany. Ale dobrych rad nigdy za mało. Jak już rozmawiamy o chorobach podróżnych, w Dehli wybuchła epidemia Dengi. Będę brał Malarone. Jednak może podpowiesz co robić (oprócz udania się do szpitala) jeśli pojawią się jej objawy? Tej choroby najbardziej się obawiam. Może jest jeszcze jakiś specyfik wspomagający działanie leków antymalarycznych w sytuacji zakażenia?

A.Twin
11.10.2010, 16:48
epidemia Dengi. Będę brał Malarone. Jednak może podpowiesz co robić (oprócz udania się do szpitala) jeśli pojawią się jej objawy? Tej choroby najbardziej się obawiam.

Hej Stachu
Malarone działa na pierwotniaki (Malaria).
http://www.cdc.gov/malaria/images/map/country_return_table.jpg
Jedynie Malarone tam działa, na resztę leków tam pierwotniaki odporne np. Arechin. Zwróć uwagę, że powyżej 2000m n.p.m. malarii nie ma, ale pamiętamy, że profilaktyka również po wyjeździe ze strefy malarycznej (czyli jeszcze trzeba brać)

Dega to wirus. Rozpowszechniony dość, patrz
http://wwwnc.cdc.gov/travel/yellowbook/2010/chapter-5/dengue-fever-dengue-hemorrhagic-fever.aspx
A to co łączy te chooroby to piep...e komary !
Początek Dengi jest ostry, temp. 40-42 st, dreszcze, bardzo silne bóle głowy, mięśni i stawów.Na początku może być wysypka. 3-5 dzień gorączka spada i mogą się pojawić niegroźne krwawienia np. dziąseł. Ale to czego sie najbardziej boimy to skaza krwotoczna, wstrząs i krwotok prowadzący do zgonu. Powoduje to tylko 1 z 4 typów wirusa(można się uodpornić,ale na każdy osobno typ wirusa=4xchoroba+szczęście w gorączce krwotocznej), czyli Dęgę można przejść łagodnie(większość przypadków) albo nawet zejść śmiertelnie tzw. Gorączka Krwotoczna Denga. Najważniejsze, unikać komarów !!!
Polecam płyn MUGA do nabycia w Polsce( wysokie stężenie środka)
Najlepiej używać go jako dezodorantu, spryskać ubrania, zaopatrz się też w moskitierę i nie zasypiaj bez niej. Trza pilnować, by jednorazowego sprzętu używali w placówkach służby zdrowia.
No a w sumie to możesz walić na priva, jakby co ?
Postaram się pomóc. Tzw. TELEMEDYCYNA :D.

A.Twin
11.10.2010, 18:00
Jedynie Malarone tam działa

Doxy i Mefloqina, ale Malarone najpewiejsze na całe Indie.

Stachu
11.10.2010, 18:27
Wnioskuję że fakt iż najpierw będziemy w Indiach (min. Dehli) a później jedziemy w Himalaje to dobrze bo zmiana wysokości może wytępić i malarię i dęgę z organizmu?

A.Twin
11.10.2010, 19:18
Wnioskuję że fakt iż najpierw będziemy w Indiach (min. Dehli) a później jedziemy w Himalaje to dobrze bo zmiana wysokości może wytępić i malarię i dęgę z organizmu?

No właśnie odwrotnie.
Jeśli byś lądował w Nepalu, gdzie nie ma wszędzie malarii, tzn

"Present throughout country at altitudes <1,200 m (<3,937 ft). None in Kathmandu or on typical Himalayan treks"

moglibyście później rozpocząć profilaktykę Malarone,tj. przed wjazdem do Indii.
Jeśli jak piszesz (Indie potem Nepal) to profilaktyka przed wylotem już w Polsce wg zaleceń lek.
W Nepalu powyżej 1200 m.n.p.m. barak terenów malarycznych, bo wysoko nie ma komarów, ale możesz z nią tam wjechać.
Malarię można przechorować, ale najgorsza postać P.falciparum może zabić.
Dengą większe zagrożenie zwłaszcza w wiekszych skupiskach ludzkich (miasta)

MALARIA I DENGA TO "KOMAR"

A tak w ogóle to wal na priva, bo tu temat o toniku :D

podos
11.10.2010, 22:26
moderator by to wydzielił...

bajrasz
11.10.2010, 22:30
Bardzo interesująca lektura.

Stachu
12.10.2010, 08:12
Spoko, Dr A.Twin dzięki za informacje. Malarone zarzucam pierwszy raz tydzień przed wyjazdem. Mam nadzieję że w Dehli się uspokoi z tą Dengą. Poza tym wszystko po staremu jeśli chodzi o kraje Azji. Jeśli tonik do update'owany:D

Carlos
15.10.2010, 09:41
Tabletki zostały sprzedane, proszę nie dzwonić