PDA

View Full Version : tarcze przód


pborus
28.05.2008, 09:51
Witam,

podczas ostatniego wypadu na moto zjeżdzałem z przełęczy w Austrii (2 os, lekki bagaż 20kg) na ogonie miałem 2 GS solo, więc nie mogłem odpuścić ;). Skończyło się sfajczonymi klockami.

Po pewnym czasie zauważyłem, że po wciśnięciu przedniego hamulca do połowy motocykl zaczyna hamować skokowo. Nie chce mi się uwierzyć, że mogły się pokrzywić tarcze (AT 2003, kupiona w marcu z 9,5 tys przebiegu - wszystkie części: tarcze, klocki są oryginalne).

Będę rozbierał w ten weekend. Czy myślicie, że mogły się skrzywić? Jakie mogą być inne tego powody?

Pozdrawiam
Piotrek

wieczny
28.05.2008, 09:59
Łysollowi się pogięły w siódemce i jest to jedna z kilku rzeczy, na podstawie których wywnioskował, że XTZ750 jest lepsza.

:).

Zamiast rozbierać - podnieś przednie koło, zakręć, weź przyłóż do lagi cokolwiek (a najlepiej jakiś marker, flamaster) i przy kręcącym kole przysuwaj mazaka do kręcącej się tarczy. Zobaczysz czy:
a) tarcza fucktycznie krzywa
b) gdzie jest krzywa.

podos
28.05.2008, 10:46
Czemu nie hamujesz silnikiem? Niczego nie spalilem, nie przegrzalem i nie pokrzywilem zjezdzajac z 5-cio tysiecznych przeleczy 470 kg Afryką. Nissiny GS.

pborus
28.05.2008, 11:00
Czemu nie hamujesz silnikiem? Niczego nie spalilem, nie przegrzalem i nie pokrzywilem zjezdzajac z 5-cio tysiecznych przeleczy 470 kg Afryką. Nissiny GS.

Jak najbardziej hamowałem silnikiem i tylnim hamulcem również. Przy ostrej jeździe w dół (prosta ogien i dohamowanie przed serpentyną) hamowanie silnikiem nie daje wystarczającego opóźnienia, trzeba mocno dohamować hebelkami. Jak poczułem, że się przypaliły lekko to przestałem się wczuwać.

podos
28.05.2008, 11:07
Oj ty niegrzeczny!!!! Było sie scigac z GSami ;)

pborus
28.05.2008, 11:37
Teraz sobie uprzytomniłem, że tarcza mogła się skrzywić podczas gleby w Rumunii. Moto poległo na górskiej, leśnej, potokiem płynącej ;), kamienistej drodze. Dziwne było, że na gmolach nie było ani ryski - z przodu oparł się na osłonie silnika i osłonie rączki, odważniku; z tyłu na sakwie. Możliwe, że oparł się również na tarczy. Nie pamiętam dokładnie, kiedy pojawiły się objawy.

Jako, że zakładam na 90% skrzywioną tarczę, czy możecie koledzy polecić dobre firmy produkujące i kto w Polsce je sprzedaje? Zależy mi na czymś bardzo dobrej jakości.

Wracając do mojego pytania o polecane tarcze hamulcowe, to udało mi się namierzyć: Lucas, EBC i oryginały. EBC raczej odpadają z powodu kiepskich opinii zostaje Lucas i oryginał. Na stronie:
http://www.davidsilverspares.co.uk/parts/genuine-spares/
są oryginały w cenie 62 GBP za sztukę. Wysyłają do Polski, teraz czekam na odp. ile przesyłka. Lucasy znalazłem za ok 400 PLN za sztukę na sieci.
Wyszperałem jeszcze coś takiego:
http://www.stealthproducts.co.uk/products/gallery.php
ale raczej się nie zdecyduje.

A co Wy polecacie w temacie tarcz?
Pozdrawiam

Ronin
29.05.2008, 13:14
na poprzednim forum przewinął się jakiś wątek o tych tarczach:

http://www.allegro.pl/item371295558_tarcze_hamulcowe_nowe_ktm_yamaha_hon da_kawasaki_tm.html

używa ktoś takich?

wieczny
29.05.2008, 13:40
A proszę Ciebie bardzo :). A zmieniałeś jakoś opony niedawno? Może ktoś się łyżką do opon zaparł za mocno...? Ja mam w AT tarcze prawie nietknięte, proste. Ale były pewnie wymieniane, bo mam albo 170 albo 270 na liczniku ;). Są to oryginały, ale nie wiem jak sprawują się zamienniki, więc moje polecanie oryginałów jest mało warte. O tyle, że się nie pokrzywiły. No ale ja w sumie mało hamuję.

pborus
29.05.2008, 14:56
Te z UK z przesyłką UPS wychodzą 800 pln za komplet, więc tyle co Lukasy.
No i pytanie, które lepsze? A co z tymi z allegro z poprzedniego posta- Ronina (polska firma DDT) - na stronie piszą, że mają gwarancję na odkształcenia termiczne...

Dzieju
29.05.2008, 20:26
Mam tylną EBC , działa prawidłowo żadnych uwag , dałem kiedyś 300zł.

podos
29.05.2008, 21:22
Te z UK z przesyłką UPS wychodzą 800 pln za komplet, więc tyle co Lukasy.
No i pytanie, które lepsze? A co z tymi z allegro z poprzedniego posta- Ronina (polska firma DDT) - na stronie piszą, że mają gwarancję na odkształcenia termiczne...

Kupuj oryginaly, a sprawdziles po prostu w Hondzie? Orginały to przebieg min 60 tys, a jak zmienisz towarzystwo z Gsów na AT to ci nawet na dluzej starczą :haha2:

rambo
30.05.2008, 02:10
..Orginały to przebieg min 60 tys..

Uważam że duuużo wiecej, pod warunkiem prawidłowej exploatacji zaciskuf i używania originalnych klocków a nie jakiegoś badziewia. :)

Jak sie mają Twoje GS Podos..?

pborus
30.05.2008, 11:42
Kupuj oryginaly, a sprawdziles po prostu w Hondzie? Orginały to przebieg min 60 tys, a jak zmienisz towarzystwo z Gsów na AT to ci nawet na dluzej starczą :haha2:

Właśnie się dowiedziałem w Hondzie, cena to 814 pln za JEDNĄ tarcze, tyle co za 2 oryginalne z UK!!! Nieźle...

podos
30.05.2008, 13:21
Uważam że duuużo wiecej, pod warunkiem prawidłowej exploatacji zaciskuf i używania originalnych klocków a nie jakiegoś badziewia. :)

Jak sie mają Twoje GS Podos..?

Nissiny GS juz sie nie mają, zmienilem przed Ukrainą bo sie balem ze nie starcza. 9000 km to chyba wszystko co zrobiły.

Teraz mam ST( opis na pudełku i zamowieniu) ST-MX opis na klocku. Nie wiem co o tym sądzić. Chyba jednak nie ma prawdziwych ST do Afryki.

rambo
30.05.2008, 19:42
mi w transalpie GS poszły po dwóch miesiacach, cos kolo 4000km. nie ma zwykłych ST do afri, ale do viadra som :)

Dzieju
30.05.2008, 20:17
Hmmm, jak to możliwe żeby zrobić na klockach tylko 4 czy 9tyskm.....mi tylne lucasy doleciały do 21tyskm a należą do raczej miękkawych.

rambo
30.05.2008, 20:28
kto powiedział że miekkie klocki mają starczyc na krócej..
fabryczne ST zdjałem z viadra przy 37 000km :)

podos
31.05.2008, 22:19
Ja fabryczne nissiny przy 35 tys... (i jeszcze je wzialem do rumuni 2000km i jeszcze w rezerwie żelaznej ze mna pojadą. Pancerne są. Jesli sie okaże ze STMX to badziewie zacxzne kupowac oryginaly w Hądzie.

Tomasz.C.Afrykanin.
01.06.2008, 21:43
Czy miękki klocki EBC są gówno warte?

wieczny
01.06.2008, 22:48
Te czerne? Tak, gówno warte. Miałem, nie polecam. Tępe, marne, w deszczy efektowność spada jeszcze bardziej... Już lepszy czeski GoldFrę ;). Swoje EBC porównuję do którychś SBS, które były jak widzę super.

rambo
02.06.2008, 00:55
jak ktos zrobi po miescie 35 000km na EBC to oddam mu w nagrode moj stary i pospawany tłumik od Redzia :haha2:

pborus
02.06.2008, 15:54
Test z flamasterkiem zakończony i okazało się, że prawa tarcza zwichrowana mocno. Na tą stronę poleciało moto, więc pewnie przyczyna poglebowa.

Oryginalne tarcze i klocki (komplet na przód) zamówione z UK:

http://www.davidsilverspares.co.uk/parts/

W cenie 239 GBP z VAT i przesyłką UPS, co czyni: ok 1 tys PLN.
Trochę szkoda, że taka wymiana nastąpi po 1szym tysiącu km w mojej AT :mur:

petrosbike
11.11.2008, 00:26
Wracając do mojego pytania o polecane tarcze hamulcowe, to udało mi się namierzyć: Lucas, EBC i oryginały. EBC raczej odpadają z powodu kiepskich opinii zostaje Lucas i oryginał. Na stronie:
http://www.davidsilverspares.co.uk/parts/genuine-spares/
są oryginały w cenie 62 GBP za sztukę. Wysyłają do Polski, teraz czekam na odp. ile przesyłka. Lucasy znalazłem za ok 400 PLN za sztukę na sieci.
Wyszperałem jeszcze coś takiego:
http://www.stealthproducts.co.uk/products/gallery.php
ale raczej się nie zdecyduje.

A co Wy polecacie w temacie tarcz?
Pozdrawiam
Podłacze sie do tematu aby dodac tutaj świeżych wiadomości- otóz byłem dzisiaj w salonie Hądy w Łodzi (Profi) i obejrzałem sobie dokładnie najnowszego Transalpa-(obejrzałbym Afrike ale sami wiecie dlaczego jej nie było). Chce wam zakomunikowac że teraz Hąda w Trampie stosuje tarcze na przód firmy SunStar- ICOWYNATO ?
Kupiłem przy okazji klocki Nissina 2P-201NS seria niebieska za 100zł do mojego moto.
Drogo nie drogo ale od reki i można poogladać.
Czy ktos widział lub wie gdzie można takie tarcze SunStar'a dostac?
Jesli Honda je zakłada to nie moga byc złe- co?

rambo
11.11.2008, 01:27
Podłacze sie do tematu aby dodac tutaj świeżych wiadomości- otóz byłem dzisiaj w salonie Hądy w Łodzi (Profi) i obejrzałem sobie dokładnie najnowszego Transalpa-(obejrzałbym Afrike ale sami wiecie dlaczego jej nie było). Chce wam zakomunikowac że teraz Hąda w Trampie stosuje tarcze na przód firmy SunStar- ICOWYNATO ?
Kupiłem przy okazji klocki Nissina 2P-201NS seria niebieska za 100zł do mojego moto.
Drogo nie drogo ale od reki i można poogladać.
Czy ktos widział lub wie gdzie można takie tarcze SunStar'a dostac?
Jesli Honda je zakłada to nie moga byc złe- co?

Japońskie w końcu. a ebc i te inne china

hubert
11.11.2008, 02:23
Niekoniecznie japońskie bo wygląda na to że Sunstar ma swoją filię u Italiańców i tam produkują tarcze.

http://www.sunstar.com/products/safety_support_high_technology.html

http://83.211.94.164/catalogo/bk/catalogo/template.asp?cp=306&id_prod=850&id_modello=1&id_tip=1

Taka tarcza kosztuje 100-120 EUR...

http://www.keszler-top-brands.de/pic_xl/HO18FI.jpg
http://www.keszler-top-brands.de/bilder.php?Pic=pic_xl/HO18FI.jpg&b=614&h=651 (http://www.keszler-top-brands.de/bilder.php?Pic=pic_xl/HO18FI.jpg&b=614&h=651)

petrosbike
11.11.2008, 03:15
Znalazłem dla siebie tarczę Sunstara
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=it&u=http://www.motoretail.it/index.php%3Fpage_id%3D2%26ctg_cat_id2%3D206%26ctg_ cat_id%3D228%26ctg_pro_id%3D2979%26b%3D%26ofsp%3D&sa=X&oi=translate&resnum=10&ct=result&prev=/search%3Fq%3DHO04FI%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26hs%3DQsi

Czy ktos może pomóc w zakupie tej tarczy tzn przekazac tam kase z konta? bo zdaje sie że tam paypala nie uznaja?
Wiadomo ze prowizja uczciwa sie nalezy. Juz tak kieds kombinowałem tzn wysyłąłem kase na polskie konto a znajomy przekazywał równowartośc w € . Teraz koles juz niema takich mozliwości bo wrócił do kraju.
P.s. wyglada na to ze sunstar nazywa sie w italii Sunstar-Braking

Przelewy sa możliwe ale koszt jest nieakceptowalny- powyżej 120 zł.
dzieki za pomoc ale juz nieaktualne bo kupiłem przez paypala w
http://www.motorrad-tuning-zubehoer-teile.de/
\tak swoja droga maja tam sporo niezłych markowych części oraz zamienników- ceny akceptowalne(w miare) no i paypal czyli przelew za darmo a to sie liczy oraz przesyłka tylko ok 7 €
Jestem ciekaw tej tarczy- firma obiecująca jesli do hondy ja wkłądaja to chyba ma jakąś wartość - do tego założe nissiny i heja w teren i traski.
Przy okazji wymienie płyn hamulcowy- jaki płyn polecacie?

Koszt całkowity zakupu 500 zł

hubert
12.11.2008, 12:13
Kurza dupa sam jestem na etapie poszukiwania tarcz. Na stronie Braking znalazłem info że dystrybutorem jest Olek Motocykle. Zadzwoniłem do nich i Pan powiedział że nie widzi w katalogu Braking tarczy do Afryczki :dizzy: natomiast zaproponował NG za ~290 PLN ...

Ronin
12.11.2008, 15:02
http://moto.allegro.pl/item481191397_tarcze_hamulcowe_nowe_ktm_yamaha_hon da_kawasaki_tm.html


a ja ponawiam pytanie: czy ktoś takich używa, bo widziałem na zdjęciach z różnych zlotów w kilku Afrykach tarcze o podobnych kształtach, czy to te czy jakieś inne? jakiekolwiek sugestie odnośnie tych tarcz?tylko do crossów/enduro, czy do Afryki też będą dobre??

Hubert, szto to NG??

hubert
12.11.2008, 15:10
Hubert, szto to NG??

Pan w Olek motocykle wspominał coś że to Japońska firma ale ja wyśledziłem że Hiszpańska ..

http://www.ngbrakedisc.com/

W Honda Plaza jedna tarcza oryginał kosztuje 719 PLN

JareG
12.11.2008, 16:59
W Honda Plaza jedna tarcza oryginał kosztuje 719 PLN
O ile dobrze pamietam, to za 2 szt. oryginalow ale od Angoli wychodzilo mniej niz 1000 zl, z przesylka.

hubert
12.11.2008, 18:14
Przy obecnym kursie wychodzi coś około 1100 PLN. Fakturę mogę wrzucić w koszty więc bardziej jednak by mi się opłacało kupić w Polsce (szczególnie że w listopadzie duuuże koszty są wskazane) ale zastanawiam się czy warto wywalać taką kasę na tarcze skoro można conajmniej o połowę taniej kupić jakieś Lucasy itp

petrosbike
12.11.2008, 19:20
Zagraniczna fakture tez w koszty możesz wrzucić- co za róznica? A lucasy to właśnie w swoim TA mam i sa zdarte jak stare skarpety a klocki całe i tez lucas więc cos tu jest nieteges- wobec tego mi przeszły. Ponadto jedna tarcza lucasa to od 400 - do 500 zł więc nie widze tu opłacalnosci.

O ile dobrze pamietam, to za 2 szt. oryginalow ale od Angoli wychodzilo mniej niz 1000 zl, z przesylka.


Ja tez tak myslałem ale jak doszło do zamawiania to mi doliczyli 19% VAT i przesyła 15 GPB wiec se dałem siana.

hubert
12.11.2008, 23:04
Zagraniczna fakture tez w koszty możesz wrzucić- co za róznica?

Wiem, ale vatu nie odliczę ...

Lucasy na allegro widziałem chyba za 700 PLN komplet ...

rambo
13.11.2008, 00:24
złoż wniosek o vat Eu i se odliczasz :)

z drugiej strony ile musi miec AT by miala już tarcze do wymiany..?

hubert
13.11.2008, 08:22
złoż wniosek o vat Eu i se odliczasz :)

z drugiej strony ile musi miec AT by miala już tarcze do wymiany..?

Myślałem o tym ale cholera kolejna papierologia - nie wiem czy mi się chce :)

Afri ma przejechane około 70 000, jedna tarcza jest trochę poniżej limitu i jest krzywa, więc wymieniam obie. Co do przebiegów na tarczach to pewnie dużo zależy na jakich ktoś jeździł klockach, jak hamuje (patrz TKC Wiecznego a moja), gdzie ktoś jeździł - Afryka jeżdżąca tylko po asfalcie zrobi na pewno dużo więcej (skoro glina na Jurze wpierniczyła klocki to pewnie tarcz też nie oszczędziła) ... A tak na prawdę to może mam 170 000 km ale kto by się tym przejmował :D

rambo
13.11.2008, 11:13
Myślałem o tym ale cholera kolejna papierologia - nie wiem czy mi się chce :)

Afri ma przejechane około 70 000, jedna tarcza jest trochę poniżej limitu i jest krzywa, więc wymieniam obie. Co do przebiegów na tarczach to pewnie dużo zależy na jakich ktoś jeździł klockach, jak hamuje (patrz TKC Wiecznego a moja), gdzie ktoś jeździł - Afryka jeżdżąca tylko po asfalcie zrobi na pewno dużo więcej (skoro glina na Jurze wpierniczyła klocki to pewnie tarcz też nie oszczędziła) ... A tak na prawdę to może mam 170 000 km ale kto by się tym przejmował :D

składasz jeden papierek, po tygodniu odbierasz jeden papierek. tyle. :)

co do tarcz to powinny 150 000km zrobic jak nie byly ciorane w terenie. tak mi sie wydaje

ramires
13.11.2008, 23:40
nic sie nie musisz wykreslac ... wierz mi
co do NG - to hiszpania, dosc dobre, miekkie tarcze, ale nie ma co porównywać do oryginalnych.

Co do NG jak ktos chce potestowac to po 250zl moge miec dla forum te tarcze.
Nie odpowiem jaki przebieg na nich można zrobić, bo tego nie wiem, ale pare sztuk pod VFR sprzedalem i chwalili sobie te tarcze.

co do oryginalnych to za 900~950 brutto komplet (prawa i lewa) mam dostepny (no, musi do mnie paczka doleciec tylko).
tył za jakies 490 brutto. nie wiem co prawda ile teraz sobie Honda spiewa, ale sporo taniej zapewne.

hubert
25.11.2008, 23:20
No i w tarcze zakupione ... stanęło w końcu na oryginałach bo doszedłem do wniosku że tarcze wymienia się tak rzadko że nie ma co na tym oszczędzać.

W Honda Plaza ze zniżką 15 % za 1300 PLN, o dziwo jedna tarcza kosztowała 600 a druga 700 PLN ... Ale Ramires będzie miał dużo taniej z tym że mi się trochę śpieszyło no bo wiecie trzeba w listopadzie sobie kosztów narobić :D

Ronin
26.11.2008, 22:49
uuu...sporo trochę...mi się z robieniem kosztów nie śpieszy:)
a co to za tarcze, co Izi ma w motórze?



2360

Jarek
27.11.2008, 07:49
elo, to jakas wydumka - jakiś znajomy Roberta to robi, wiem , że i Łysol z W-wy takie ma- nie narzekają....a ten wygląd, cóż kwestia gustu...
-jeśli ktoś zainteresowany, to mam też podobne wydumki, tylko nie takie nacinane/są jak oryginalne/ -wziąłem kiedyś od Iziego, ale nie są mi potrzebne- moge puścić zdjęcia na priv-a, koszt 350 pln/kpl, pzdr:)

Jarek
27.11.2008, 07:54
a co do NG Nagesti- w poprzedniej afri miałem takie , kupiłem u Olka Motocykle- zrobiłem na nich jakieś 20tkm - cena 500pln/kpl- były ok.ani za miękkie , ani za twarde.. - teraz służą Don Pedro from Uć

hubert
30.11.2008, 18:53
Hmm ciekawe sprawa. Zawsze się zastanawiałem ile grubości mają nowe tarcze skoro limit serwisowy to 3,5 mm i okazało się że mają tylko 0,5 mm więcej niż limit czyli 4 mm... :)

JareG
30.11.2008, 19:38
Zawsze się zastanawiałem ile grubości mają nowe tarcze skoro limit serwisowy to 3,5 mm i okazało się że mają tylko 0,5 mm więcej niż limit czyli 4 mm... :)
Te czeskie maja chyba wiecej niz 4mm.
A w rd04 mam ponizej 3mm, i nawet chcialem nowe kupowac ale Lysoll mi powiedzial, ze ludzie jezdza na znacznie cienszych od moich, i zebym se przez ten sezon pojezdzil a potem zdecyduje :D

giziu
04.12.2008, 14:44
Tak czytam sobie i zastanawia mnie jedno, jaka jest wg Was bezpieczna grubość tarcz. Bo to że Hunda określa na 3,5mm to inna inszość.

rambo
04.12.2008, 18:38
przy 46 kkm trzeba koniecznie zmienić ;) tak samo jak rozrząd !! :oldman:

hubert
04.12.2008, 19:59
Ja mam 3, 2 mm i pewnie trochę bym jeszcze pojeździł ale jedna tarcza mi się krzywa zrobiła i mnie strasznie wkurwiała...

motormaniak
05.12.2008, 14:20
Tak czytam sobie i zastanawia mnie jedno, jaka jest wg Was bezpieczna grubość tarcz. Bo to że Hunda określa na 3,5mm to inna inszość.
Ta "bezpieczna" wartosć bardzo sie zmienia. W starej suzuki gs było to seryjne 7 mm i poniżej 6 mm miało to niby być niebezpieczne...
W afryce rd03 tarcza EBC z przodu ma 4,5 mm jako nowa a w nowych endurakach tarcze mają 3mm i 2,5 do wymiany..

Ja ze względu na wage afryczki poniżej 3 mm już bym na pewno nie jeździł, mimo że sknera jestem..
ps. w garażu mam tarcze od ZZR 1100 zjechane do 2,5 mm.........

Ropuch
05.12.2008, 17:48
Słuchajcie, to nie reklama....jeśli ktoś potrzebuje tarcze do Afryki (4 i 7) nówki sztuki nieśmigane bodajże Lukasy za niewielka kasę niech się zgłosi do Adama vel Guzzyboya u ktorego one zalegaja.....ktos mu w sklepie zamowil i nie odebral (tel. 502 853 822 mail: guzziboy@op.pl) Lublin !!!!
W ogóle jeśli macie potrzeby wszelkiej maści w temacie wszystkiego co potrzebne do eksploatacji walcie do Guzziego (ja tak robię) służy poradą bez ściemy i ma na stanie od ręki większość potrzebnych podzespołów do większości moto, dodam, że pracuje w najlepszym na wschodzie sklepie motocyklowym http://ktm.lublin.pl/index.php :) Jak tylko bywam w tym mieście zawsze go odwiedzam, dodam dla starej gwardii, ze miewa się dobrze, a jego Afryka ma już ponad 145tys i nie zamierza jej zmianic :)

PUFF
12.12.2008, 16:40
dodam dla starej gwardii, ze miewa się dobrze, a jego Afryka ma już ponad 145tys i nie zamierza jej zmianic :)

Jego afryka jest na pewno w lepszym stanie (a jest to rocznik 90 lub 91) niz WIEKSZOSC "nowych sprzetow z Niemiec" z roku np. 2003 :)

lungo1
28.12.2008, 09:57
może pytanie jest tendencyjne ale nie namierzyłem odpowiedzi...
Czy konieczne jest wymienieanie obu tarcz skoro krzywa jest tylko jedna a zużycie jest prawie niewidoczne :confused:
nie chciałbym popełnić babola.

Ropuch
28.12.2008, 10:16
...jeśli jest minimalnie krzywa próbuj ją prostować u jakiegoś mechanizatora....troszkę poklepie resztę stoczy i będzie git.
Śmiało też możesz wymienić tylko jedną (i tu napisz mi która jest do wymiany - ja mam lewą na półce, a potrzebuje prawą do kompletu na czarną godzinę - mowa tu o oryginale) Są dostępne na aukcji http://www.allegro.pl/item512111899_tarcze_przod_honda_xrv_750_africa_tw in_rd07_a.html pod warunkiem ich stanu i grubości.
Pamiętaj, że oryginały mają oznaczenie L/R i chyba tak powinno się je zakładać - ale tu niech się mądrzejsi wypowiedzą :)
Pzdr

JareG
28.12.2008, 10:21
...jeśli jest minimalnie krzywa próbuj ją prostować u jakiegoś mechanizatora....troszkę poklepie resztę stoczy i będzie git.
Ropuch, toczyc to mozna tarcze samochodowe, bo jest z czego :D
BTW: No, moze jakbys toczyl NOWA tarcze, to zostaloby Ci nieco ponad 3,5mm czyli minimum wg fabryki.

Pamiętaj, że oryginały mają oznaczenie L/R i chyba tak powinno się je zakładać - ale tu niech się mądrzejsi wypowiedzą :)
Mi tak wlasnie powiedziano, czyms sie tam roznia te tarcze.
Moze jakos w ciagu dnia sie skulam do garazu, wyciungne tarcze z paczki, poloze obok siebie i bedzie wsio jasne.. :haha2:

Ropuch
28.12.2008, 11:18
...jeśli chodzi o toczenie ja kiedyś tak zrobiłem...pomogło, bo na klamce bicia nie było, a wcześniej myślałem, że mi kiere wyrwie !!!!! co do wymiaru nie będę się spierał :)
Wiesz, jak zawsze ilu użytkowników tyle opinii....nie każdego stać na Pana Hondę :)

JareG
28.12.2008, 11:56
...jeśli chodzi o toczenie ja kiedyś tak zrobiłem...pomogło, bo na klamce bicia nie było, a wcześniej myślałem, że mi kiere wyrwie !!!!! co do wymiaru nie będę się spierał :)
To jest opinia mojego kolegi tokarza, jednoczesnie posiadacza/uzytkownika moto. Samochodowe toczy (ale tez nie wszystkie, to zalezy od ich stanu), motocyklowych - nie.

Wiesz, jak zawsze ilu użytkowników tyle opinii....nie każdego stać na Pana Hondę :)
Ja kupilem oryginaly - uzywane :D

Henryk-Knox
01.04.2009, 15:22
...jeśli jest minimalnie krzywa próbuj ją prostować u jakiegoś mechanizatora....troszkę poklepie resztę stoczy i będzie git.
Śmiało też możesz wymienić tylko jedną (i tu napisz mi która jest do wymiany - ja mam lewą na półce, a potrzebuje prawą do kompletu na czarną godzinę - mowa tu o oryginale) Są dostępne na aukcji http://www.allegro.pl/item512111899_tarcze_przod_honda_xrv_750_africa_tw in_rd07_a.html pod warunkiem ich stanu i grubości.
Pamiętaj, że oryginały mają oznaczenie L/R i chyba tak powinno się je zakładać - ale tu niech się mądrzejsi wypowiedzą :)
Pzdr
posiadasz jeszcze tą lewą tarcze , moja popekana w paru miejscach , na ile to niebezpieczne jeżdzenie na takiej tarczy ?moze dojsc do blokady koła ????

podos
01.04.2009, 17:54
Spoko popekana tarcza to nic, gorzej jak niemasz jakiegos kawałka musisz wtedy nacisnac klamke w odpowiednim momecie zeby nie trafilo w puste jak rosyjska ruletka :fool2:

to jak ABS trochę:haha2:

Żeby na pewno kolega zrozumiał to:

:umowa:
popękane tarcze hamulcowe - wymienia sie na nowe
krzywe tarcze hamulcowe- wymienia sie na nowe
tarcze hamulcowe ponizej limitu grubosci - wymienia sie na nowe.
Tarcze hamulcowem, którym brakuje kawałka tarczy - wymienia się na nowe.
:umowa:

A o tym jakie kupisz - decydujesz sam w zalezności od zasobności portfela.

Papractwu mówimy stanowcze NIE!:mur::vis:


PS: moze być Ci trudno na znaleźć coś wpisując hasło "chamulcowe" ;)

samul
01.04.2009, 22:19
To ja sie pytam, mister, sa te oryginaly za 900 PLN komplet czy ich nie ma?

Poszedlem sprawdzic cene oryginalow w sklepie i mi sie nie podoba :(

samul

Dzieju
03.04.2009, 08:32
Kiedyś też miałem okazję podprostowywać tarczę w pewnym moto, oczywiście skrzywienie nie było duże.
Generalnie prawie się udało, pozostały wyczuwalne mini drgania w klamce , ale na powrót do domu można się podratować.
Oczywiście jeśli skrzywienie jest znaczniejsze to nie ma sensu.

Henryk-Knox
04.04.2009, 22:45
Poszukuje lewej tarczy chamulcowej - ratujcie bo sezon tuż tuż.:mur:
Hej Panowie a Honda nie stosowała takich samych tarcz w innych modelach motocykli ???

Kazmir
04.04.2009, 23:17
Ramirez pewnie posiada taką wiedzę. "Wal" do niego.

ramires
05.04.2009, 00:03
Poszukuje lewej tarczy chamulcowej - ratujcie bo sezon tuż tuż.:mur:

ale jak to tak, jedna chcesz wymieniać?
Coś popsuł? w jakim stanie masz druga?
Pytam, abys potem nie miał tak, że jedna tarcza tak czy inaczej będzie tylko hamowała jeśli różne grubości będziesz mieć.

Jeśli lewa (po stronie dźwigni sprzęgła) - 45351-MV1-000 - koło 530zł z wysyłką (oryginał Honda).
Lewa i prawa były różne (wzór kierunkowy był i to cała różnica)

Dzieju
05.04.2009, 09:21
Różnica w grubości nie ma wpływu na siłę hamowania, dlatego że ciśnienie w obydwu zaciskach nie jest zależne od grubości tarczy.
Może być różnica spowodowana innym materiałem z którego będzie wykonana tarcza np inny producent.
Generalnie wskazane jest wymieniać parami ale jak np jedna jest niemal idealna to można rozważyć montaż tylko jednej najlepiej z tej samej fabryki.
Jeśli by się okazało że mimo wszystko jedna z tarcz ma troszkę lapszą skuteczność to i tak nie bedzie miało to wpływu na hamowanie jako takie.
W samochodzie gdzie każde koło ma swój hamulec każda róznica w sile hamowania jest odczuwalna , zwłaszcza na sliskim.
W motocyklu obydwie są na jednym kole dlatego powyższe zachowanie nie ma zastosowania.

Henryk-Knox
07.04.2009, 07:33
ale jak to tak, jedna chcesz wymieniać?
Coś popsuł? w jakim stanie masz druga?
Pytam, abys potem nie miał tak, że jedna tarcza tak czy inaczej będzie tylko hamowała jeśli różne grubości będziesz mieć.

Jeśli lewa (po stronie dźwigni sprzęgła) - 45351-MV1-000 - koło 530zł z wysyłką (oryginał Honda).
Lewa i prawa były różne (wzór kierunkowy był i to cała różnica)
Sprawy się mają tak że podczas zakupu sprzetu oblukałęm tylko grubość tarczy . Przód i tył moim zdaniem były dobre lub nawet idealne , bicia nie miały , grubosć ponad 4 mm. no i teraz jak lepiej sie przyjżałem odkryłem trzy pęknięcia na jednej z lewej , dwa to są na głebokość pierwszego otworu wentylacyjnego tarczy a ta trzecia to najgorsza 18 mm. Moim zdaniem takie pękniecia mogły powstać podczas rozgrzania tarczy i nagłego ochłodzenia , jak wjechanie w jakąś kałuże . Któryś z kolegów wczesniej wspominał coś od cbr f2 , czy będą dobre jak zastosuje dwie - chodzi mi o średnice i rozstaw otworów mocujących ?

giziu
14.04.2009, 12:48
Pany...podczepie się pod wątek...
kupiłem zestaw tarcz na przód, posiadają rant o grubości ok. 0,2-0,3 mm. Bawić się w wyrównanie powierzchni tarczy czy zostawić to?

rambo
14.04.2009, 13:56
zewn zeszlifujesz, a wewn..? :Sarcastic:

giziu
14.04.2009, 14:01
Wew. strona tarczy jest gładziutka

Dzieju
14.04.2009, 14:10
Jak na handel to zeszlifowanie dla oka nabywcy co bez suwmiarki przyjedzie, jak dla siebie to po co?

giziu
14.04.2009, 14:27
Spoko, jak dla mnie to ten rancik może zostać.
Po prostu muszę wymienić jedną tarczę bo po ostatniej Pyrze trochę się skrzywiła.
Po południu do garażu :)

Dzieju
14.04.2009, 14:37
Upss, no się zdarza. Ja kiedyś zapomniałem z tylnej zdjąć zabezpieczenia i przepchnąłem AT...też tarcza na złom poszła.

rambo
14.04.2009, 18:21
Rant się robi od wewnątrz tak samo jak od zewnątrz.

samul
07.05.2009, 11:11
Na lewej rant na zewnatrz i wewnatrz, a na prawej wcale :lol8: Shit! 3,2 i 3,1 grubosci :( Cza$ $mienic :/

btw: tarcze Ferodo (Ferrodo?) sa cos warte, bo moge miec za pol ceny oryginalnych ?

Dzieju
07.05.2009, 17:25
dowiedz sie najpierw o twardośc tarczy, kiedyś się oszukałem na klockach ferodo.

samul
08.05.2009, 09:45
O! Teraz mam takie klocki i raczej jestem zadowolony... Co bylo z twoimi nie tak?

Dzieju
08.05.2009, 19:41
Z całą pewnością były za twarde i zamiast hamowania było zwalnianie.
Po założeniu lucasów hamowanie wrociło.

samul
08.05.2009, 21:07
Yyyy :( Wspolczuje. Byla kiedys dyskusja na forum i ktos sie upieral, ze twardsze klocki sa lepsze... Pewnie sam mial "mietkie" ;)

Nie bede swirowal i zapoluje na oryginaly. W tym pieknym kraju czesciej uzywam hamulca niz gazu :/

Henryk-Knox
09.05.2009, 06:44
Yyyy :( Wspolczuje. Byla kiedys dyskusja na forum i ktos sie upieral, ze twardsze klocki sa lepsze... Pewnie sam mial "mietkie" ;)

Nie bede swirowal i zapoluje na oryginaly. W tym pieknym kraju czesciej uzywam hamulca niz gazu :/
Moja przednia tarcza była bardzo mało zdarta ponad 4mm. i popekana jak policzyłem w 16 miejscach , wymieniłem na orginał w podobnym stanie . Stwierdziłem ze popekała dlatego ze tłoczki w cylindrkach nie cofały sie jak trzeba,rozebrałem oczysciłem , przeleciałem obrzeża tłoczków papierem 2000 tys. namoczonym w chydrolu złożyłem smarujac specjalistycznym smarem do cylinderków , zalałem nowy płyn , oczywiscie trza odpowietrzyc układ i teraz działa miodzio. Stwierdziłem ze cylinderki i układ pływającego zacisku trza sprawdzac i konserwowac a przy kazdej wymianie klocków rozebrac wszystko i nasmarowac smarem specjalistycznym. :oldman:

Dzieju
09.05.2009, 07:25
Skoro cylinderki się nie cofały to wystepowało blokowanie hamulców, co daje spore opory toczenia a to zdecydowanie utrudnia jazdę.
Zastanawiam się czemu jeżdziłeś tak długo na blokujących hamulcach ze doprowadziłeś do uszkodzenia tarczy.
A swoją drogą to popekanie następuje najczęściej podczas gwałtownego ostudzenia bardzo mocno rozgrzanej tarczy co w motocyklu nie wyscigowym jest ciężkie do uzyskania zwłaszcza grubych/mało zużytych ( pisałeś że masz ponad 4mm czyli nowa)
Wprawdzie nie w moto ale w Vectrze na ostrym zjeżdzie ( 12%)jadąc do możliwości przyczepności opon po serpentynce doprowadziłem tarcze do swiecenia ( ok 600*, do tego na 7 letnim płynie ham) i ani tarczom nic się nie stało ani płyn się nie zagotował.

samul
09.05.2009, 11:59
Wprawdzie nie w moto ale w Vectrze na ostrym zjeżdzie ( 12%)jadąc do możliwości przyczepności opon po serpentynce doprowadziłem tarcze do swiecenia ( ok 600*, do tego na 7 letnim płynie ham) i ani tarczom nic się nie stało ani płyn się nie zagotował.

Jak off-top to off-top ;) Ulica ktora wiedzie ode mnie "do miasta" ma 20% i dwa fajne wiraze :D

Minus taki, ze zjechalem 0,5mm tarcz w 8 tys. km...

A zaciski trzeba koniecznie sprawdzac, zwlaszcza jak ktos jezdzi zima. Bloto z sola sie odklada i wyzera dziury w metalu :(

Henryk-Knox
12.05.2009, 06:19
Skoro cylinderki się nie cofały to wystepowało blokowanie hamulców, co daje spore opory toczenia a to zdecydowanie utrudnia jazdę.
Zastanawiam się czemu jeżdziłeś tak długo na blokujących hamulcach ze doprowadziłeś do uszkodzenia tarczy.
A swoją drogą to popekanie następuje najczęściej podczas gwałtownego ostudzenia bardzo mocno rozgrzanej tarczy co w motocyklu nie wyscigowym jest ciężkie do uzyskania zwłaszcza grubych/mało zużytych ( pisałeś że masz ponad 4mm czyli nowa)
Wprawdzie nie w moto ale w Vectrze na ostrym zjeżdzie ( 12%)jadąc do możliwości przyczepności opon po serpentynce doprowadziłem tarcze do swiecenia ( ok 600*, do tego na 7 letnim płynie ham) i ani tarczom nic się nie stało ani płyn się nie zagotował.
Jakas Franca z Francji jeżdziła , jedne tarcze pekaja podczas silnego tarcia a inne sie wichruja . Samochodach tez pekaja bardzo czesto , mniej te podwójne , tak zwane wentylowane .

Dzieju
12.05.2009, 18:27
Pękają tylko wtedy gdy rozgrzane są gwałtownie wystudzone lub są z beznadziejnego materiału.
Przyklad: dawno temu do Sierry kupiłem jakieś wynalazki podróbkowe pierwsze wytrzymały 550km a drugie 600km i się zwichrowały.Po tych doświadczeniach zakupilem oryginały Motorcraft i było po temacie krzywienia.
Dla porównania w obecnej Vectrze na oryginalnych tarczach ATE zrobiłem do wymiany 220tyskm a na tylnych 225tyskm....... żadnych zwichrowań mimo że kiedys doprowadziłem je do temp świecenia , obecnie od 90tyskm mam polskie MIKODA i działają również dobrze.
Dlatego twierdzę że jesli mamy założone dobrej jakości tarcze i nie utopimy ich rozrzanych w wodzie oraz będziemy stosować odpowiednio miękkie klocki co to hamują a nie bezsensownie rozgrzewają tarcze imitując hamowanie i zmieniając strukturę powierzchniową metalu to szansa na uszkodzenie jest bardzo znikoma.

Dzięgiel
09.01.2010, 19:39
Ktoś się orientuje czy tarcze hamulcowe musza być dokręcane w jakiś konkrenite określony sposób? Mam na myśli sposób na krzyż lub jakoś inaczej z późniejszym dociąganiem?

Łysy82
10.01.2010, 18:28
Wszystkie tego typu mocowania zawsze powinno dokręcać się na krzyż i to na trzy razy.:)

samul
15.01.2010, 11:12
Co do zwichrowywania sie tarcz, przeczytalem ciekawa wypowiedz faceta, podobno mechanika pracujacego przy tych tam amerykanskich wyscigach (Daytona? Le Mans?) nie wazne. Twierdzi on, ze nie ma zadnego zwichrowywania sie tarcz (!!!). Podczas pracy hamulcow nastepuje powierzchniowa wymiana (jest na to jakas terminologia fachowa) czasteczek pomiedzy tarcza i klockami, co umozliwia proces wymiany energii w ogole (dlatego konieczne jest "dotarcie" nowych tarcz i dlatego trzeba to robic świeżymi klockami, inaczej d-u-p-a) Przy poteznych hamowaniach, zwlaszcza do zatrzymania sie (tarczy, nie pojazdu!) nastepuje miejscowe odlozenie warstwy tego czegos. W wysokiej temperaturze i cisnieniu klocek zostawia slad na tarczy. Doslownie, jak odcisk brudnego palucha na szklance! Tylko, ze bardzo trwaly.
Stad podobno "skrzywienie" tarczy i bicie hamulcow.

Skądinąd: troskliwa obsluga bardzo dokladnie wyczyscila, po poprzednim uzytkowniku, sliczne Audi S6 4.2, wlacznie z wypucowaniem felg. Po czym odstawila je do garazu, statannie zaciagajac ręczny... Pare miesiecy pozniej, nowy uzytkownik musial troche czekac na wymiane kompletu hamulcow :(

Kazmir
15.01.2010, 21:14
To mamy już dwa powody dlaczego klamka "bije" podczas hamowania.:)
Opisana usterka nijak się ma do przypadku, kiedy ustawiałem czujnik zegarowy na rant tarczy (poza obszarem roboczym) i wskazówka "lata" jak szalona.