View Full Version : ABC pakowania. Kufry, sakwy, tankbagi...
sambor1965
26.03.2008, 15:09
Pytanie co lepsze kufry czy sakwy należy do gatunku pytań o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Oba rozwiązania mają swoje zalety i wady.
Podstawowe wady kufrów:
cena, cena, cena
mniejsza odporność na udary
trudności w naprawie w trasie.
Podstawowe wady sakw
niskie bezpieczeństwo pozostawionego bagażu
dyskusyjna kwestia ich wodoszczelności
kłopotliwy wieczorny demontaż
Generalnie do dalekich wyjazdów w dwie osoby bardziej wskazane są kufry. Sakwy będą nam lepiej służyć w niedalekich podróżach, gdzie nie potrzebujemy +80 litrów bagażu.
Dla osoby podróżującej solo najsensowniejszym rozwiązaniem są wodoszczelne torby/worki. Torby są lepsze, bo zapewniają lepszy dostęp do wnętrza.
http://www.prokajak.com/baza/towary/hf/torba75.jpg
70 litrów to już gruba przesada, ale 45 litrowy model wydaje się być ok. Powiązanie takiego bagażu z tankbagiem da nam 60 litrów pojemności bagażu co wystarczyć powinno na 2-tygodniową solową wycieczkę.
Największą wadą takiego rozwiązania jest przemieszczenie środka ciężkości motocykla do góry i ku tyłowi. Dzieje się więc dokłądnie to czego chcielibyśmy uniknąć.
No to trochę teorii: położenie środka ciężkości, tego niewidocznego punktu, ma wielkie znaczenie dla prowadzenia się motocykla, zwłaszcza kiedy przyjdzie nam się zmagać z przeszkodami terenowymi.
Generalnie motocykle projektowane są tak, by rozkład masy przód/tył był jak najbliższy 50/50 przy obciążeniu kierowcą i z ewentualną rezerwą na pewną ilość bagażu. Dodatkowo konstruktorzy starają się przenieść możliwie nisko środek ciężkości.
Miejsce na bagaż łatwiej znaleźć w tylnej części motocykla co dodatkowo zmienia rozkład masy. Ratować się można przewożąc np. ciężkie narzędzia w specjalnych skrzynkach mocowanych przed blokiem silnika..
https://ssl.kundenserver.de/s74270419.einsundeinsshop.de/sess/utn;jsessionid=1547ea4ed9c6858/shopdata/0035_Motorschutz+=26amp=3B+Werkzeugboxen+=26amp=3B slash=3B+Motor+Cover+=26amp=3B+Tool+Boxes/0070_Werkzeugboxen+=26amp=3Bslash=3B+Tool+Boxes/images/ZW030-300breit_300x237.jpg
Jojna ma w swojej Afryczce dodatkowe kuferki aluminiowe, montowane na gmolach przednich. Dobre rozwiązanie, ale raczej polecane tym, którzy się nie przewaracają.
Najczęściej wykorzystywanym patentem na pakowanie się „z przodu" jest oczywiście tankbag. Tyle tylko, że zawalony ciężkimi gratami niepotrzebnie przesuwa środek ciężkości w górę. Poza tym jest to fajne miejsce na różne podręczne szpargały i szkoda by było wypełniać go na siłę np. zapasowymi częściami. Niektóre tank-bagi mają możliwość podwieszenia dodatkowych bocznych sakw po obu stronach zbiornika. To całkiem niezłe rozwiązanie, ale z uwagi na niewielką nośność stosowane głownie na lżejsze rzeczy, do których chcemy mieć łatwy dostęp - np. przeciwdeszczowe kondony itp. Takie sakwy nieźle też chronią nogi przed deszczem, ale psują niestety aerodynamikę motocykla.
Zasadniczą przestrzenią bagażową pozostaje oczywiście tył sprzętu. Mamy na rynku potężną ofertę systemów kufrów aluminiowych i plastikowych, sakw tekstylnych i skórzanych, top-case'ów i stelaży, wsporników czy płyt montażowych pod cały ten śmietnik. Oczywiście nie widzę sensu w analizowaniu tego bogactwa, bo każdy mniej więcej wie czego potrzebuje, i co pasuje do jego sprzętu, a co nie bardzo; jak np. skórzane sakwy z frędzlami do naszej królowej, czy aluminiowe kufry do DragStara.
Chciałem tylko zwrócić uwagę na parę spraw, na które warto uważać. Oczywiście chodzi mi m.in. o rozkład masy, od którego zacząłem to przynudzanie. Konstrukcja Afryki wymusza montaż kufrów bocznych extremalnie szeroko, żeby ominąć wysoko poprowadzony wydech. Znane są rozwiązania, montujące kufry nad wydechem. Taki system przygotował np. Wingrack, a stosuje go z powodzeniem w dalekich wyprawach Enzo. Warto jednak wiedzieć, że takie zamontowanie kufrów powoduje wywalenie środka ciężkości gdzieś wysoko w chmury. Wygląda to wprawdzie bojowo i może robić przy okazji jazdy i za podłokietniki dla pasażera, ale huśtawka przy większym obciążeniu gwarantowana.
http://www.twistedthrottle.com/ezimagecatalogue/catalogue/variations/1867-500x600.jpg
Poza tym warto na tyle nisko zamocować kufry, by szeroki bagaż przewożony na siedzeniu lub bagażniku (np. namiot, lub worek) nie utrudniał nam dostępu do kufrów czy sakw.
Jak ważna jest szerokość zabudowy, też chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Przynajmniej nikomu, kto choć raz próbował się przecisnąć do przodu w korku, objuczony bagażem sterczącym po pół metra w każdą stronę.
Za idealne przyjmuje się rozwiązania, które zapewniają szerokość zabudowy tyłu nie większą niż szerokość kierownicy. W Afryce jedynym sensownym rozwiązaniem jest opuszczenie wydechu poniżej systemu kufrów. Ci co chcą być jeszcze szczuplejsi muszą pozbyć się tylnych plastików, które kryją głównie powietrze i stracić na urodzie motocykla zastępując ją funkcjonalnością. Nową pokrywę można wystrugać z nierdzewki lub alu. (rozwiązanie w motocyklu Sambora). Wynik w granicach 90 cm (szerokość wraz z kuframi) jest godnym naśladowania.
Czyli wiemy, że ma być nisko i wąsko. Do pełni szczęścia przydałoby jeszcze się przesunąć ten cały majdan do przodu na ile się da, żeby możliwie najbardziej zbliżyć się do fabrycznego środka ciężkości. Rozsądne jest mocowanie na przednich ścianach kufrów ciężkich przedmiotów np. butelek z wodą itp., przekładanych gdzie indziej kiedy szykujemy się na trasę z „plecaczkiem". Znane są również (brawo Pastor) rozwiązania, które pozwalają na zamienne montowanie kufrów lewy/prawy. Asymetryczne rozłożone miejsca montażu kufrów powodują jego wędrówkę do przodu w przypadku jazdy solo lub do tyłu w przypadku jazdy z pasażerem (konieczność zrobienia miejsca na nogi).
Przy samym ładowaniu kufrów/sakw warto zwrócić uwagę, żeby najcięższe graty upychać z przodu. Oczywiście trzeba też dbać o równomiernie rozłożenie obciążenia na prawą i lewą stronę.
W większości motocykli jedynym fabrycznym miejscem do przewożenia betów jest tylny bagażnik. Tu też możliwości dokupienia różnych ułatwiaczy życia są spore - od całego stada top-case'ów po niezastąpione worki bagażowe, które są najlepszą opcją na załadowanie tego bagażniczka. Oczywiście jak przystało na najwyższe i najbardziej z tyłu umieszczone miejsce w motocyklu, bagaż tam umieszczony powinien być możliwie najlżejszy. Niech to będą głównie szmaty, śpiwór i ew. namiot, który i tak nam się nigdzie indziej raczej nie zmieści. Jeśli lecimy solo najlepiej przysunąć ten bagaż jak najbardziej do przodu.
Tekst bardzo oparty o pisaninę Pastora...
Nie zgadzam sie z tym porownaniem kufrow i sakw. Jezdze juz 3 lata z sakwami z http://www.crosso.com.pl (http://www.crosso.com.pl/) i:
1. To bezpieczenstwo bagazu jest dyskusyjne ale sie zgadzam
2. Sa zajebiscie wodoodporne!!!!
3. BARDZO latwy montaz i demontaz
Chyba napisze jakis opis zeby rozwiac watpliwosci!
http://farm1.static.flickr.com/170/485055405_1884d456cd.jpg?v=0
Ja wchodzę w sakwy choć kufry mi się bardziej podobają.
QrczaQ jaki masz model tych sakw?
Czy zaliczyłeś z nimi jakąś glebę ?
Ja wchodzę w sakwy choć kufry mi się bardziej podobają.
QrczaQ jaki masz model tych sakw?
Czy zaliczyłeś z nimi jakąś glebę ?
Model to Expert Rear, lekko zmodyfikowany - ale polecam wziac model z polki do czas dostawy i cena ulega zmianie.
Przejechalem z nimi Maroko, Yugo i Europe wzdluz i troche wszez
Gleby to jakies takie komiczne zaliczalem typu:
-czyrkanie samochodow
-obcieranie ciezarowek
I bylo OK
A ja Wam powiem, ze nie ma sie co podniecać cenami i szerokością bo te sa bez klopotu do przelkniecia.
Sam kupilem komplet 3 kufrow za 850zł...2 boczne ALU 37L (symetria) i central 45L z bagaznikiem H&B.
Po rozmowie z Pastorem i modyfikacji wyszlo tak jak widac na fotkach ktore mam nadzieje Ramires wklei, bo sam nie potrafie jeszcze. Cena przerobki to 4h pracy i 2,2PLN na Tyskie.
Rozmiar 91cm mierzac na zewnatrz kuferkow bez jąknięcia i zadnych kombinacji...jesli chodzi o wywrotki to jestem jak Jojna :) choc przyznam ze nie mialem jeszcze okazji sie o tym przekonac, a na pustynie nie mam przeciez zamiaru z nimi jechac jak kolesie na Bejcach na Bornym Sulinowie.
W razie pytan sluze pomoca i posle zdjecia zainteresowanym.
hej qurczq- powiedz jeszcze jak jest z mocowaniem tych sakiew- maja jakies systemy, 3 trzeba samemu cos pokombinowac? zastanawiam sie nad zakupem.
btw ma ktos jeszcze inne firmy prod. sakwy do polecenia?
Andrzej_Gdynia
31.03.2008, 20:47
Wtracę się bo też uzywam sakw crosso. Tyle ze przednich. Sakwy montuję do gmoli, mocowanie orginalne, przy zamawianiu prosisz tylko o grubszy hak i podajesz srednicę rurki. Producent sam montuje haki o odpowiedniej średnicy. Montaż i demontaż do motocykla 5 sekund. Sakwy po 20l umozliwiają zapakowanie sporej ilosci ciuchów, zwykle jeżdziłem na dłuzsze wycieczki z pasazerką. Kilka razy leżałem. Jedyna awaria to odgięcie haczyka sakwy, który się nieco wyprostował. Naprawa 20s.
Jednocześnie poszedłem w slady Sambora i kufry alu zamontowałem ponad rurą (po jej obnizeniu) - wąsko i nisko. Taki zestw pozwala na miesięczny urlop we dwoje w komforcie.
Jeszcze tylko dodam że sakwy mają twardą wkładkę (od strony gmoli) i mocowane są do rury za pomocą dwóch haków. Na dole mocna guma zakończona hakiem który napinajac gumę zahaczam do płyty pod silnikiem. Kształt sakw crosso (przednich) jest romboidalny czyli fajnie pasuje do kształtu gmoli.
firefighter80
31.03.2008, 21:39
Wszystko racja, ale największa racja to racja sambora że sakwy mocowane z przodu motocykla psują jego aerodynamikę:(
Długo latałem z sakwami ponad gmolami (woziłem w nich śpiwory) bardzo dobra ochrona dla nogi podczas gleby:) Ale aerodynamika zaburzona do tego stopnia że musiałem zrezygnować z tego rozwiązania:(
Za to nie zrezygnuję chyba nigdy z worka na bagażniku:) louis za 25PLN:) 50 litrów chyba. Wodoodporny.
Tam powędrowały śpiwory i namiot, reszta w alu kufrach:)
I jeszcze jedno, uważam że bagażu może być dużo, ale jego masa musi być niska:) Ja biore dużo klamotów, ale mało co czuję w rękach podczas pakowania motocykla;) i tego się trzymam:)
Z pozdrowieniem:)
ja natomiast przetestowalem juz wszystko i znalazlem dobre dla mnie rozwiazanie.dwie zegi na wszystko co ciezkie jest i wartosciowe,na tank plecak,nieduzy,w sumie tylko na aparaty fotograficzne,telefon i jakies mapy.do tego zawsze mam maly plecak na plecach na podpinki z ciuchow.jest to bardzo wygodne rozwiazanie i przyjemne w jezdzie do tego stopnia ze czesto rozbijalem sie na campingu nie sciagajac go z plecow,gdyz przestawalem go czuc.i do trgo mam duza 70 litrowa torbe (nie worek) wodoodporna,ktora robi za pasazera.w niej podrozuje namiot,spiwor i cala reszta potrzebna do szczescia,nie lubie miec duzo toreb i workow,gdyz wtedy zaczyna sie szukanie co gdzie jest.a pakowanie i obciazanie motocykla jest zalezne od tego z jakimi predkosciami sie jezdzi.jezeli sa to spokojne podroze to aerodynamika nie ma az takiego znaczenia.ale jesli jedzie sie dosc szybko to nalezy przemyslec co i gdzie ma znalezc swoje miejsce.co roku zabieram coraz mniej rzeczy ze soba i co roku stwierdzam ze sporo rzeczy bylo zbytecznych.wiec nie ma co przesadzac z bagazem.
DrSpławik
31.03.2008, 22:30
[quote=Andrzej_Gdynia;1356]Wtracę się bo też uzywam sakw crosso. Tyle ze przednich....quote]
Andrzeju czy jest szansa na foty i namiary dostawcy?
http://www.crosso.com.pl/
to chiba to :)
Widzę ze sakwy przednie ma moto to calkiem modny temat. Ja mialem na wyjazd Ortlieb 12ltr na każdą strone mocowane do przednich gmoli. Uchwyty dospawane (grubosć oczywiscie rurki bagażnika rowerowego 10mm. Zgrabne i nieduze, 1 000 000% wodoodpornosci i w dodatku samowypinajace się przy glebie. Sprawdzilem, Kufer zegi widzielisie po tym wypadku a sakwa bez najmniejszej straty. Mocowanie 5 sekun, demontaz 3 sekundy. Naprawde.
Brak jakichkolwiek odczuwalnych zaklóceń aero, za to bardzo przyjemnie w zimne dni chroni nogi. Dostepne w sklepach rowerowych
tak wygladają:
http://lh6.google.com/podosek73/RucQ9DC6qLI/AAAAAAAAApA/wsRa_lrnRH0/s800/IMG_3273.JPG.jpg
DrSpławik
31.03.2008, 23:27
:bow: Podos :beer:
podosku ile wyniosly cie te sakwy.ortlieb nie nalezy do najtanszych?
i jeszcze jedno pytanie masz bagstera i plecak büse.jak to zgrales razem?
No właśnie jaki koszt, konkretny model, zdjęcia i link do sklepu gdzie można to kupić. Szybciutko :) :) :)
sambor1965
31.03.2008, 23:41
Brak jakichkolwiek odczuwalnych zaklóceń aero, za to bardzo przyjemnie w zimne dni chroni nogi.
No to moze dodajmy, ze w Indiach demonami predkosci nie bylismy. Problemy raczej zaczynaja sie jak jest szybciej. W ogole sie starzeje i stwierdzam, ze najfajniej jezdzi sie samemu.
Co do cen: podosowe kosztowaly chyba 240. zakupione w sklepie rowerowym w Krk (ale od kumpla motocyklisty). Ja mialem z Lidla za 50 zl. Przezyly, ale mocowania wymagaja remontu. Inna rzecz, ze troche je przeladowywalem...
Na tym zdjeciu juz sa w stanie polowicznego rozpadu:
i jeszcze jedno pytanie masz bagstera i plecak büse.jak to zgrales razem?
normalnie - magnesy trzymaly przez skórę.
No właśnie jaki koszt, konkretny model, zdjęcia i link do sklepu gdzie można to kupić. Szybciutko :) :) :)
Orlieb FRONT ROLLER, pełno na www.ebay.de rozne kolory.
albo tu zapytać:
http://www.secesja.pl
Marcin SF
01.04.2008, 12:08
na allegro też są ciekawostki w tym stylu http://www.allegro.pl/item335190039_sakwy_rowerowe_crosso_classic_tyl_.h tml. Bardzo ciekawy pomysł z tymi sakwami :beer:
Ja to mam taki mętlik w głowie, że już sam nie wiem co wybrać.
Na dzień dzisiejszy mam stelaże pod kufry jak i stelaż pod sakwy.
Tylko na co się zdecydować:fool2:
sambor1965
01.04.2008, 20:37
jak jedziesz sam to zapakuj sie w sakwy. To moja rada. Bedzie taniej. I nie szalej z cena, zainwestuj 150 zl i wystarczy.
Uważam ,że jedno z lepszych rozwiązań choć droższe. Sakwy Touratech VP45.
Wcześniej przejechałem kilkanaście tysięcy na Bmw.
Kupując Afrykę wystarczyło zmienić tylko takzw.gruntplatte
- czyli to co leży na zbiorniku. Reszta tankbag i sakwy boczne pasują od innych modeli ( Varadero,Bmw)
Sakwy są stabilnie przymocowane i tworzą estetyczną całość z resztą
Wykonane z dobrego materiału Cordura.
W opcji możliwość dokupienia nieprzemakalnego pokrowca na tankbag .W komplecie duży mapnik oraz szelki ( można nosić jak plecak)
Dane techniczne;
Pojemność sakw bocznych 2x10 L
Tankbag 1x25 L
Całośc 45 L
Cena 160 euro
Importer Holan
jak jedziesz sam to zapakuj sie w sakwy. To moja rada. Bedzie taniej. I nie szalej z cena, zainwestuj 150 zl i wystarczy.
Dokładnie tak. Mam kufrotekę Berndta Tescha - dwie trumienki po 49 l. każda i jadąc samemu NIGDY nie udało mi się zapełnić ich na maxa :rolleyes: Musieli mi koledzy pomagać swoimi szpargałami :D
Opcjonalnie mam w krowie patent na wieszanie sakw i teraz głównie z nimi latam, a w przyszłym projekcie (o ile kiedykolwiek do niego dojdzie) zrobię tylko sakwy i to w zupełności wystarczy. I będa to tanie krajowe torbiszony z rolowanym zamknięciem. Zaleta jest oczywista - jak je rozpruję, to nie będzie żal :D
Zdrowia!
:hello:
Franus....w spadku po Kajtku odziedzilem dokladnie taki sam zestawik :)
Widzę ze sakwy przednie ma moto to calkiem modny temat. Ja mialem na wyjazd Ortlieb 12ltr na każdą strone mocowane do przednich gmoli. Uchwyty dospawane (grubosć oczywiscie rurki bagażnika rowerowego 10mm. Zgrabne i nieduze, 1 000 000% wodoodpornosci i w dodatku samowypinajace się przy glebie. Sprawdzilem, Kufer zegi widzielisie po tym wypadku a sakwa bez najmniejszej straty. Mocowanie 5 sekun, demontaz 3 sekundy. Naprawde.
Brak jakichkolwiek odczuwalnych zaklóceń aero, za to bardzo przyjemnie w zimne dni chroni nogi. Dostepne w sklepach rowerowych
tak wygladają:
http://lh6.google.com/podosek73/RucQ9DC6qLI/AAAAAAAAApA/wsRa_lrnRH0/s800/IMG_3273.JPG.jpg (http://lh6.google.com/podosek73/RucQ9DC6qLI/AAAAAAAAApA/wsRa_lrnRH0/s800/IMG_3273.JPG.jpg)
Twoje rozwiązanie Podos najbardziej przypadło mi do gustu. Podoba mi się zarówno przodu i tyłu (kolorystyka też). Jedynie z tyłu zastanawiam sie nad prawa sakwą wcięta na wydech, który i tak mam w zamiarze zmienić na jakiś "tuningowy" o mniejszej średnicy, ale nie chce obniżać, bo lubię jak wydech jest wysoko poprowadzony.
Co sie tyczy przednich sakw mam z firma Ortlib dobre doświadczenia ponieważ wiele lat używałem tych sakw do turystyki rowerowej i kajakowej i na prawdę warto wydać te kilka złotych więcej i mieć radość na lata. Wszelki ekwipunek wyprawowy i turystyczny kupowałem w sklepie http://www.cyklotur.com/sakwy_torby,2.html , który wszystkim polecam (motocyklistą też) bo maja na prawdę wielki wybór sakw , toreb i innych takich tam. Mimo że nie są nastawieni typowo na motory to nie miałem z nimi problemu jak tylko zadzwoniłem zawsze coś doradzili. Ostatnio kupiłem kilka małych sakiewek między innymi na gps , telefon , mapy i duzy aparat fotograficzny.
Podos mam do siebie pytanie-prośbę: Czy mógł byś proszę pokazać szczegóły mocowania sakw do Gmoli (twoje rozwiązanie z bagażnikiem rowerowym), bo bardzo mnie to zainspirowało i nie ukrywam że pewnie coś takiego będę musiał mieć.
Podos mam do siebie pytanie-prośbę: Czy mógł byś proszę pokazać szczegóły mocowania sakw do Gmoli (twoje rozwiązanie z bagażnikiem rowerowym), bo bardzo mnie to zainspirowało i nie ukrywam że pewnie coś takiego będę musiał mieć.
pstryknę i pokaże. W odrebnym wątku, w tym dziale.
Taki Tankbag kupilem kiedys za grosze na Ebayu.
Wersja bez zamka na grund platte tylko na zatrzaski.
A ze bazy nie mialem, to wymóżdzylem takie coś zeby było kompatybilne z Bagsterem.
Udało sie bez ingerencji , rozpruwania, trok przepleciony przez orginalne uchwyty a złączki znalazlem w jakis szpejach w szufladzie.
Przodu nie pokazuje bo tam był oryg. trok do okrecania wokół głowki ramy.
Franz, Podos, Yowisch - czy ten tankbag Touratecha nie ogranicza Wam ruchow kierownicy?
Wlasnie dostalem poczta taniego tankbaga z e-bay i po zalozeniu jakos mi sie to to nie widzi..:(
Panowie,
zalety sakw CROSSO - wszystko sprawdzone przez 3 lata uzywania:
- tanie http://www.allegro.pl/search.php?string=crosso
- wodoodporne (rolowane zamkniecie)
- bardzo wytrzymale, kolesie szargaja te sakwy na rowerach bardziej niz my!!
- aerodynamika, nie maja prostopadlej do pedu wiatru sciany! Sa waskie
- dopasowuja rozmiar do przewozonego bagazu. Mozna je zrolowac na BARDZO male albo duze! Mozna nie rolowac i tylko przymknac itd
http://farm2.static.flickr.com/1361/1052859049_79a953dcfe.jpg?v=0
- Mozna przewozic bagaze w dziwne ksztalty; kaski, dlugie rzeczy, mozna klapa przylapac np. barania skore...
http://farm2.static.flickr.com/1172/1054058612_231fe536b8.jpg?v=0
- zawsze mozna zakakowac cos dodatkowego... co jest i minusem bo "koledzy" komisyjnie dociazaja jakims arbuzem, czy buklakiem z woda &^%$#@#$%^& ;-)
http://farm1.static.flickr.com/101/272637478_27cd52f6b5.jpg?v=0
- Latwo organizowac stuff w czelusciach. W aluminiakach to zgroza! Zawsze potrzebne na spodzie!
Teraz one wygladaja troche inaczej, wierze ze lepiej http://www.crosso.pl/media/produkty/zoom/Expert-Rear650.jpg
Mam tez doswiadczenie z aluminiakami i plastikami!
http://farm2.static.flickr.com/1361/1052859049_79a953dcfe.jpg?v=0
Yhm. Mi się te białe przednie podobają. Też sprawię sobie takie ;)
:hello:
Franz, Podos, Yowisch - czy ten tankbag Touratecha nie ogranicza Wam ruchow kierownicy?
Wlasnie dostalem poczta taniego tankbaga z e-bay i po zalozeniu jakos mi sie to to nie widzi..:(
Mnie nie ogranicza :)
Czy uzywa ktos jeszcze sakw CROSSO czy jestem w defensywie? ;-P
Marcin SF
23.04.2008, 21:54
jeszcze nie, ale rozważam. Z drugiej strony jeszcze nigdy nie potrzebowałem tyle miejsca ... pewnie dlago, że mało jeżdzę :P
Prosze nie myslec ze one sa jekies przepastnie wielkie. Mozna je tak zwinac, ze bedzie wymiar spiwora.
Wczoraj byłem obejrzeć te sakwy i trochę się waham. Planuję tygodniowy wyjazd w sierpniu a moja afri jest całkowicie nie "uzbrojona". Przewagą Crosso jest cena, nie do osiągnięcia przy normalnych kufrach. Minusem jest zdecydowanie wygląd. Może to mało afrykańskie żeby zwracać uwagę na takie rzeczy - a jednak ! Może jednak alu !?
Moim zdaniem wygladaja kozacko, ale co kto lubi.
Moza mi ktos powiedziec zalety aluminiakow? Tylko w w prostowanie kamieniem to ja nie wierze. Tek trik marketingowy na mnie nie dziala!!!
Andrzej_Gdynia
27.04.2008, 16:17
Zalety Alu ? proszę bardzo:
1. Świetnie trzymają się na nich nalepki wszelkiej maści !
2. Zaj---ście wyglądają (do piewszej gleby)
3. To co do nich włozysz jest suche i zabezpieczone przed uszkodzeniem mechanicznym
4. Trzymaja się solidnie, nie przesuwają się w czasie jazdy, nie furgoczą
5. Jak zrobisz lekka glebę spoko podnosisz sprzęta, bez załatwienia przepukliny
6. Mocujesz do nich kanisterki, butelki, itp. co zawsze ułatwia pakowanie i jazdę w dłuzszej wycieczce kiedy nie chce ci się już otwierać i zanykać gratów, tylko wszystko chcesz mieć pod ręką.
Szpan i lans jest nieodłącznym elementem motocyklizmu. Dotyczy to nie tylko klubów MC i H-D, ale też szlifierek, i enduro-obieżyswiatów.Mozna szpanować fajną skórą nabitą ćwiekami, lub pozowaniem na trawellersa. I to nie jest złe! Rzecz w tym żeby nie przegiąć. W żadną stronę.
Chciałem tylko dodać, że niedbale przytroczone do tychże aluminioków butelki ( pełne !!! )
wypadają wprost pod koła jadącego za delikwentem motocyklisty ( czyt. Lewara )
Andrzej_Gdynia
28.04.2008, 19:32
No własnie, bo u mnie zawsze nonszalancka, luzacka dziadowość. No poskompiłem na uchwyty do kanistra i butelek, a jak wiadomo tylko Turatech robi uchwyty z których nic nie wypada. Tutarech i ... Lewar który ma już 5 uchwytów na butelki własnej konstrukcji bo w ciepłe jedzie a lubi wypić o czy wiedzą prawie wszyscy. Ale na wszelki wypadek za nim jechać nie będę coby te butle zbierać...
http://lh6.ggpht.com/JOJNA1/SBb3ZLhnEcI/AAAAAAAAAFU/iHxJ5KgAbfI/DSCF4102.JPG?imgmax=512
tu macie aluminiaki z przodu i z tyłu , do tego pod tylnym kufrem znajduje sie karnister
tez nagubiłem sie butelek z woda wożąc je z tyłu na kufrach. Od ostatniego razu mam metalowe 4 butle z korkami z oczkiem i przewlekam przez nie linkę i choćby chciały uciec to nie da rady :) patrz lewy kufer http://lh3.ggpht.com/JOJNA1/SBcGeLhnExI/AAAAAAAAAIA/atz_05BWzzA/DSCF4657.JPG?imgmax=512
Moglby ktos podac mi wymiary skrzynki na narzedzia podwieszanej z przodu na dole moto, chcialbym cus takiego wyklepac.
No nie wierze ze nikt takowej nie ma.
Pytanie.
mam w planach zakup stelaży pod kufry pancerniki. Póki co kasy na kufry niet ale chciałbym kupić stelaże awansem żeby mi leszczowi służyły jako gmole. A pytanie moje jest takie. czy stelaże są przydatne w przypadku zamontowania sakw czy też innych pro-kajaków zamiast kufrów (jeśli kufry mi się odwidzą)? czy też raczej przeszkadzają w mocowaniu w/w ? Teoretycznie powinny pomagać jako, że jest więcej punktów zaczepienia :dizzy:
Zastanawiam się czy jest sens kupowania samych stelaży, jeśli w najbliższym czasie nie mam perspektyw na zakup kufrów.
Stelaże pomagają zamocować sakwy i zmniejszają szanse na uszkodzenie (obtarcie) plastików.
pozdr
newrom
I jeszcze dodam, że nie palisz sobie dzięki stelażom (? polska język, trudna język) prawej sakwy o wydech ;)
pozdr,
laska
A i torba Louisa fajnie pasuje ze swoimi tymi dwoma paskami do stelaży bonjoura...
Ha! no to super. dzięki wielkie panowie!
Andrzej_Gdynia
31.08.2008, 13:50
Ale... zwykle każdy system kufrów ma odmienne mocowanie i sądzę że jesli montujesz stelaż, a kufer kupisz za rok to bedziesz je musiał przerabiać mniej lub bardziej. Dopiero kiedy masz komplet moze to wszystko dopasować. A to przesunąć bardziej do tyłu zeby kufer nie przeszkadzał pasażerowi, a to nizej żeby obniżyć ś cieżkości, a to o kurde rura haczy, w mordę tylne kierunki przeszkadzają, ale jaja centralny nie pozwala otworzyć wieka alusów... itd. itp.
tu macie aluminiaki z przodu i z tyłu , do tego pod tylnym kufrem znajduje sie karnister
przednie aluminiaki gdzie kupowałeś ? i za ile jeśli wolno spytać ?? :)
wojtalski
04.11.2008, 14:17
Zdaje się nie było o takich na forum http://www.cajasahel.com/panniers.html
http://lh6.ggpht.com/JOJNA1/SBb3ZLhnEcI/AAAAAAAAAFU/iHxJ5KgAbfI/DSCF4102.JPG?imgmax=512 (http://lh6.ggpht.com/JOJNA1/SBb3ZLhnEcI/AAAAAAAAAFU/iHxJ5KgAbfI/DSCF4102.JPG?imgmax=512)
Dżizas! Jakie Ty masz zawieszenie pod to wszystko???:dizzy:
(A w zasadzie nie Ty tylko Twoja Afri?):)
pstryknę i pokaże. W odrebnym wątku, w tym dziale.
Czekamy :) Wiem Podos, że jesteś teraz zajęty pisaniem wspomnień z wyprawy, ale.. sam obiecałeś :)
Dzieki zoltan
Bo ja nie ma wpływu na ludzi .
Zbyt milczący jestem
o matko...
Wyczuwam radość w tym zawołaniu :haha2:
i żebyś nie myślał, że nie czytam relacji: ten dział jest moim NAJULUBIEŃSZYM- czytam wszystko !! może kiedyś też będę miał co opisywać.. życie pokaże
na tak przerobionego H&B mozna zalożyć sakwy rowerowe Ortlieb Front Roller.
2368
Dzięki Podos, że Ci sie, mimo wszystko, jeszcze chce ;)
Zdjęcie wyjaśnia wszystko :Thumbs_Up:
na tak przerobionego H&B mozna zalożyć sakwy rowerowe Ortlieb Front Roller.
2368
I nawet kierownice tyl na wywrot ;)
:haha2:a kibelek gdzie...?
firefighter80
29.12.2008, 20:21
a więc tak:
cos tam było wczesniej o kanistrach do kufrów itp.
Dla mnie temat uchwytów touratecha na kanistry i bidony jest do bani, bo uchwyt jest tylko na kanistry albo tylko na bidony, a jak będe chciał tam przypiąć coś zupełnie innego, no to bedzie trudno bo uchwty jest na birony i już.
Wogóle rozwiązanie do bani, nie mówiąc o kosztach.
Zrobiłem sobie sam, uchwyty uniwersalne:)
na tylnych ścianach kufrów i na wewnentrznych wykorzystując przestrzeń pomiędzy wewnentrzną ścianą kufra, a motocyklem.
"uszy" do zaplecenia gumki (lub pasków-zależnie od potrzeb) są takie zwykłe jak do mocowania plandek, zakupione w sklepie metalowym po 80gr za sztuke.
mocowane za pomocą nitów zrywalnych i uszczelnione sylikonem (bezwonnym oczywiście):) na spodzie z kątownika aluminiowego wspornik podtrzymujący ew. bagaż, butelki itp.
efekt:
kufer prawy:
-uchwyt na tylnej ścianie kufra na np. dwa litrowe aluminiowe bidony na wode
-uchwty na wew. ścianie kufra na np. smar do łańcucha w sprayu (nie wiem
czy nie ma tam za wysokiej temp. od tłumika na zbiornik ciśnieniowy? )
zobaczymy:)
kufer lewy:
-uchwyt na tylnej ścianie kufra na np. trzy litrowe aluminiowe bidony na wode
-uchwyt na wew. ściane kufra na np. dętki zapasowe, może być duże, aby
płaskie.
jeszcze myśle o podobnych uchwytach na przednich ścianach kufrów, ale nie jestem pewny czy pasażerowi nie bedą przeszkadzały?:oldman:
a fot nie mogę ku.... załączyć!
Ponieważ jest we wcześniejszych postach mowa o sakwach Crosso, zbiornikach na paliwo oraz zaletach i wadach kufrów lub sakw zapodam kilka uwag.
Uważam, że sakwy spisały się na medal. Wytrzymałe, wodoodporne i praktyczne. Szybkie i łatwe zakładanie. Jedyne co to zmodernizowałem płytę usztywniającą tzn zamieniłem plastik na aluminium 2-3 mm.
Kilka upadków i zero problemów.
Jak się okazało miałem możliwość porównania upadku podczas którego motocykl oparł się przez sakwę i nogę kierowcy o ziemię jak i upadku kiedy motocykl oparł się przez kufer i nogę kierowcy o ziemię. W pierwszym nic się nie wydarzyło. Miękka sakwa ułożyła się jak trzeba. W drugim wypadku noga była fioletowa a kierowca kulał przez 2 tygodnie. Oczywiście kufer ZEGA wgięty od strony mocowania.
Mocowanie zbiorników paliwa na tylnych stopkach pasażera również zdało egzamin. 2 x 5 litrów. Nisko środek ciężkości. Nie zawadzałem piętą nawet podczas wygibasów w piachu.
Fotki:
http://www.hondavaradero.pl/swiat/M1.jpg
http://www.hondavaradero.pl/swiat/M2.jpg
firefighter80
30.12.2008, 09:35
hłe hłe:) ładna stopa dolna:)
Pretor, mogłbyś wrzucić jakiś opis i fotki tego mocowania na kanistry 5l w miejscu podnóżków dla pasażera?
Konstrukcja dość prosta. Mocowanie polegało u mnie na złapaniu spodu jednym uchwytem typu "U" do podnóżka oraz przykręceniu się do czegoś z boku od strony koła. Czyli mocowanie w dwóch punktach.
http://www.hondavaradero.pl/swiat/M4.jpg
http://www.hondavaradero.pl/swiat/M3.jpg
Do jazdy solo, super patent! dzieki.
Z kufrem alu to chyba nie pojdzie, kufer jednak duzo dłuzszy niż Crosso
Sakwy mają ok 37 litrów tyle co średni kufer. Ich lepszą stroną jest to że są węższe gdyż budowa jest ogólnie bardziej pionowa.
Powiem tak. Na europę zakupię chyba kuferki aluminiowe bo bez dwóch zdań moto wygląda fajniej.
Jednak na bezdroża myślę o sakwach. Tańsze (350 zł kpl.) lżejsze, pojemność ta sama, wodoszczelne i się nie gną.
Pretor, a w jakie buty (miękkie/twarde enduro) ubrana była nago przy obu upadkach?
Przyznam szczerze, że poszkodowany miał raczej obuwie klasy miękkiej. To też mi dało do myślenia i nie wyobrażam sobie kolejnej takiej jazdy w zwykłych butach skórzanych enduro. Na pewno zakupię jakieś kamasze crossowe.
To zdarzenie z nogą było przy bardzo małej prędkości. W sumie Emil ruszył i ciach i pach i się wyglebił na jakimś dołku. Jednak miał pecha i kufer przygniótł mu nogę na dość twardym podłożu. Na początku myśleliśmy że złamał gnata.
Oczywiście jak przystało na kolegów najpierw zrobiliśmy materiał foto a dopiero później mu pomogliśmy:)
...czy On kierowal z miejsca pasazera..? :confused:
...czy On kierowal z miejsca pasazera..? :confused:
no widac ze kolega sie nigdy nie wywrócil.
Osobiście najlepszą metodę jaką znam na rozstawanie sie z motocyklem to forma gimnastyczna prezentowana przez Mateo. Gość nie walczy, nie podpiera sie nogami, nie wlecze ich za motocyklem pozwalając własnie na zaklinowanie stopy pod kufrem, tylko, jak się zaczyna coś dziać, jednym spręzystym skokiem rozstaje sie z królową i kontynuuja swoja podróż zgoła odmiennymi trajektoriami.
Metoda zreszta przydatna zarówno z kuframi jak i bez. Tylny stelaż tez fajnie przygniata.
Marcin SF
02.01.2009, 12:12
trzeba tylko jeszcze umić z takiej akrobacji wylądować, bo może nogi nie zgniecie, a ręke połamie :)
ciekawa sprawa z tymi sakwami, ja mam cały czas dylemat. Na szczęście nie mam kasy więc jak by po problemie :D
W AFryczce przy mojej stopie nie wyjdzie sprawa paliwa na podnóżkach pasażera, bo i bez tego ten podnóżek mi przeszkadza przy jeździe na stojąco. Najchętniej bym go wy***
ja też wolałabym sakwy z uwagi na cenę i łatwość montażu/demontażu i przenoszenia. Ale tu zaczynam myśleć, czy moje wydechy w GS-ie nie przypalą, stopią, itp. tych sakw? Bo było coś w wątkach o palących się sakwach, kurtkach właśnie przy tym BMW.
no musi byc raczej dedykowany stelaż z uchwytami pod konkretną sakwe rowerową. Ortliebowe maja sztywną scianke plazdiczaną - więć jeśli zapewnisz dystans i powierzchnię (ramke, podparcie) to powinno ładnie zdać egzamin.
Wadą sakw jest ich slabe zabezpieczenie przed ew. kradziezą. To samo dotyczy worka.
Samotni podróznicy raczej sa skazani na coś zamykanego. Ale pewnie jest milion przykladów ze to nieprawda.
Rowniez przymierzam sie do zakupu...
Na advrider.pl tez toczy sie dyskusja na ten temat. A, ze mowili o jakichs gownianych sakwach, zapodalem im polecany tutaj link do crosso.
Oto co powiedzial Tomek z Holana, ktory raczej wie co mowi i z niejednej sakwy chleb jadl...
"
myslalem kiedys o tego typu sakwach aby wprowadzic je do oferty ale po dokladnej lekturze w Globetroterze doszedlem do wniosku, ze sa to typowe sakwy rowerowe, ksztalt pionowy (waskie i glebokie - przez co stawiaja duze opory powierza i przy duzych predkosciach beda mniej stabilne od sakw podluznych)
pozniej wyszukalem sakwy oferowane przez producentow typowo pod uzytkowanie na motocyklu, sakwy motocyklowe w ofercie posiada,np. Givi czy Moto-detail
"
:confused:
tak, bo rowery to sie poruszaja w pionie i dla niech nie ważny jest opór powietrza...
Givi poziome miał Marcin z Zakopanego na wyjezdzie i też był zadowolony.
Jak bym sie przymierzał do przeróbnek to poszedł bym w to. Sprawdziłem przód - fachowcy na rowerach po Pamirze w tym tez smigali, nie musze wymyslać prochu.
http://shop.ebay.de/items/?_nkw=ortlieb+back+roller&_sacat=0&_fromfsb=&_trksid=m270.l1313&_odkw=ortlieb+roller&_osacat=0
Marcin SF
02.01.2009, 15:43
to generalnie bardzo mało powiedział o sakwach. Myślę że bardziej przydatne było by porównanie trwałości jednych i drugich. To że pionowe stawiają większy opór to każdy odrobinę myślacy człowiek wie. Chodzi też o pojemność i sposób montażu.
Sakwy givi:
http://sklep.scigacz.pl/images/givi_t431.jpg
są całkiem solidnie zrobione ale nigdy nie widziałem żeby ktoś w nich jeździł na maksa rozłożonych, czyli tak by uzyskać pełną objętość. Rozmawiałem ze znajomymi co mieli takie sakwy i dokonywali prób, że jest to mega nie wygodne gdyż sakwy mając niewielką powierzchnię styku z twardym motocyklem po prostu dyndają. Wątpliwe jest też dla mnie czy będą miały one mniejsze opory powietrza gdyż powierzchnia będzie zbliżona ale zamiast ustawiona pionowo będzie ustawiona (prawie poziomo z lekkim zwisem). Z tych dwóch opcji zdecydowanie wybrał bym sakwy rowerowe
Ja na mój najbliższy wyjazd kupiłem sakwy crosso expert - 40l plus worek 50.Mam również sakwy Givi, ale brakuje mi zaufania co do ich odporności na rozwałkę, oraz inne przygody. obawiam się szczególnie o zamki, a sposób mocowania jest również średni. Crosso mają parę wad, ale łatwo, jak sądzę się ich pozbyć. Pierwszą jest niewątpliwie haczyk mocujący do stelaża - jest zbyt wiotki, i przymocowany na alu nitach, bez dobrego zabezpieczenia wewnątrz. O ile wiotkość haka można uznać w pewnych okolicznościach za pozytyw (upadek), o tyle nity moim zdaniem powinny być stalowe, plus wzmocnienie! Następnym udogodnieniem są (a właściwie jeszcze ich nie ma) mocowania na worku i sakwach na doczepkę podręczników - woda, cola, paliwo w plastikowych butlach, lekkie obuwie? coś w rodzaju siatek jakie są przy plecakach. Przy moim plecaku zawsze tego typu schowków było mi mało. Poza tym podjąłem próbę zabezpieczenia sakw przed kradzieżą - zamontowałem w nich coś w stylu szekli, od wnętrza wkładając niewielki płaskownik, połączony z innymi mocowaniami stalowymi nitami. Całość spięta 5 mm linką stalową przeprowadzoną również przez stelaż i ramę. Patent ten oczywiście nie zabezpieczy przed profesjonalistą, ale niewątpliwie nie stworzy okazji. Myślę jeszcze nad zapięciem zwijanych otworów - mam sporo czasu luzik. Jeśli chodzi o opory powietrza, to po pierwsze, różnicę można mierzyć w promilach, a po drugie, w terenie... mam to w dupie.
Lupus dobrze gada.
Po pierwsze dokładnie zrobiłem to co mówisz. Wstawiłem grubą alu płytę na zewnątrz sakwy i do niej dokręciłem na śrubach nowe grubsze haki. Oryginalne wziąłem na zapas.
Co do oporów powietrza to nie wiem ile koledzy śmigają podczas dalekich wypraw ale mi ok 100-110 wystarczyło na asfalcie. W terenie jechaliśmy max 60-70. Przy tych prędkościach chyba opory są na dalekim miejscu a bardziej liczą się inne zalety.
Uważam że sporą zaletą sakw Crosso jest ich cena. Za jakieś 350 zł mamy kpl który dość prosto można adoptować do posiadanych stelaży.
Nie wywinąłem z nimi jakiegoś akrobatycznego orła ale kilka razy na małej prędkości się łobaliłem. Sakwy również wodowały. Nic się nie zalało ani nic się nie podarło. Są one zrobione z napradę solidnej kordury gumowanej od środka.
Dobra przestaję chwalić bo mnie jeszcze o jakiś lobbing posądzicie.:)
Jeszcze wtrące słowo o workach i torbach. Ja zainwestowałem w torbę. Uznałem, że torba jest o wile bardziej praktyczna. Zapakowanie jak i znalezienie czegoś nie sprawia problemu. Z workiem jest ta trudność że jak chcesz wyjąć skarpetkę z dna to musisz w sumie wszystko wywalić.
Też myślałem o torbie, ale nie lubię zamków, miałem z nimi problemy, obrzydliwa sprawa jak się zdarzy. Tera pakuję tak - worek: namiot śpiwór karimata menażka kuchenka skarpetki, potem fru wszystko na zewnątrz. reszta w torbach i plecaczku na plecy, lub bak. jeszcze może papier.... do tyłu. oczywiście piszę tu o 1 osobie nieszczególnie higienicznej....
Poza tym jestem facetem! Dziewczyny, myślę, powinny zainteresować się nieco większymi sakwami?!
sambor1965
03.01.2009, 10:45
Też myślałem o torbie, ale nie lubię zamków, miałem z nimi problemy, obrzydliwa sprawa jak się zdarzy.
Masz racje. Dlatego trzeba kupic wodoszczelna torbe bez worka. Oczywiscie polecamy prokajaka. Bylo o tym w tym watku. Nic lepszego chyba nie widzialem.
Dlatego trzeba kupic wodoszczelna torbe bez worka.
Ja mam ochotę zabrać plecak zamiast torby z tyłu. Mam do niego takiego kondoma (karrimor) co to deszczoodporny jest.
Ktoś kiedyś coś takiego patentował? Plecak zawsze można na plecy założyć i heja w góry a z torbą to raczej CeHa.
Czy żeby zamontować sakwy np. Crosso potrzebny jest stelaż pod kufry czy też są jakieś inne patenty na mocowanie? Zdaję sobie sprawę, że można przywiązać drutem i się utrzyma ale chodzi mi żeby miało to jakoś sens.
Czy żeby zamontować sakwy np. Crosso potrzebny jest stelaż pod kufry czy też są jakieś inne patenty na mocowanie? Zdaję sobie sprawę, że można przywiązać drutem i się utrzyma ale chodzi mi żeby miało to jakoś sens.
Ja ostatnio jeżdze z plecakiem przytroczonym z tyłu. Wcześniej jeździłem z torbą Louisa ale się podarła na wertepach. Plecak mam 60l, dwa duże worki na śmieci powodujące nieprzemakalność i dzida
No do Crosso muszi być stelaż. Sakwa wisi na dwóch hakach oraz złapana jest trzecim hakiem na gumowym troczku od dołu.
Trzeba coś kombinować. Najlepiej sprawdzić na stronie Crosso gdzie w danym mieście mają sklep ze swoimi produktami, podjechać tam i oblukać jak to wygląda w naturze.
Wstawiając wzmocnienie w postaci płyty aluminiowej jest możliwość przesunięcia mocujących haków dopasowując je do stelaża jaki się posiada.
Odnośnie torby wodoszczelnej to oczywiście miałem na myśli zamknięcie jak w worku. Żadnych zamków.:)
Andrzej_Gdynia
04.01.2009, 16:52
Mam crosso już pewnie ze 3 lata. Zadzwoniłem do goscia i podałem mu średnicę rurki moich gmoli. Zrobili haki z grubszej blachy i większe. Wieszam sakwy na gmolach. Leżałem parę razy ale nic się nie stało. Zawsze wypinają się z rury i tyle. No raz pękła guma od haka na dole (napinajacego) ale po prostu skróciłem i wio...
Rowniez przymierzam sie do zakupu...
Na advrider.pl tez toczy sie dyskusja na ten temat. A, ze mowili o jakichs gownianych sakwach, zapodalem im polecany tutaj link do crosso.
Oto co powiedzial Tomek z Holana, ktory raczej wie co mowi i z niejednej sakwy chleb jadl...
"
myslalem kiedys o tego typu sakwach aby wprowadzic je do oferty ale po dokladnej lekturze w Globetroterze doszedlem do wniosku, ze sa to typowe sakwy rowerowe, ksztalt pionowy (waskie i glebokie - przez co stawiaja duze opory powierza i przy duzych predkosciach beda mniej stabilne od sakw podluznych)
pozniej wyszukalem sakwy oferowane przez producentow typowo pod uzytkowanie na motocyklu, sakwy motocyklowe w ofercie posiada,np. Givi czy Moto-detail
"
:confused:
1. Co do Tomka to podam tylko przyklad jak krytykowal chwalone przeze mnie mocowania GPS RAM... a teraz je sprzedaje...
2. NIE MA NIC GORSZEGO NIZ ALUMINIAKI jezeli chodzi o aerodynamike!!! Szerokie z prostopadla sciana! Sakwy sa wezsze i bardziej obłe.
3. Sakwy nie musza byc wysokie, ale moga. Co jest zaleta! Sa leastyczne.
Jak bylem w PL to chcialem z CROSSO zaczac nowa game produktu specjalnie dla motocykli enduro. Kontakt z Crosso: Crosso Sebastian Sobocinski <sakwy@crosso.pl>. Niestety wyjechalem z kraju i ciezko tylko mailowac.
Nowa linia sakw (czyli taka jak posiadam) ma zmienione:
-2x35L czyli byc szersze, aby wiecej stuffu zabrac
-mocowania gorne mocniejsze. Stelarze motocyklowe maja srednice 18mm
-dolne mocowania
-przewiewne kieszenie na sakwie na syfy i pranie, aby sie nie kisilo w srodku.
-metalowe uszka na sakwie do mocowania kurtki w goracych krajach
-przednie czesci sakw, beda zawsze brudne z pedu w blocie, krowich
g... i muchach wiec proponuje dac taka sliska powierzchnie jak z
dolu.
http://mail.google.com/mail/?attid=0.1&disp=emb&view=att&th=1091d0dd363660e9
Jezeli bedzie pare osob zainteresowanych albo Pan z Holana to moge odgrzebac kontakt :)
Tak jak pisalem. Sakwy sa dokladnie przetestowane i godne polecenia.
Wiecie co a ja mam takie oto pytanie.
1. Czy a raczej jak ma się szerokość motocykla (załadunku) do manewrowości w terenie. Chodzi mi o to czy 10-15 cm na całej szerokości robi jakąś różnicę czy nie. Oczywiście wiem, że opory będą większe jak i problem w korkach. Chodzi mi bardziej o gibanie się i trzymanie równowagi.
2. Czy możecie podać jakie osiągacie szerokości? Tak dla porównania.
Pytam bo GS ma cholernie rozbudowane plastiki z tyłu ze względu na bak pod siedzeniem. Razem z kuframi TRAX 37 l osiąga w przybliżeniu ok 104 cm szerokości. Trochę mnie to martwi gdyż TRAMPEK z sakwami miał nieco ponad 80 cm.
w Afrykach, marzenie to 90 cm.
sambor1965
15.01.2009, 17:19
Dla tych co maja problemy z pakowaniem dolaczam kilka moich fotek z kraju Środka...
http://i493.photobucket.com/albums/rr291/sambor1965/china_pack/CIMG0253.jpg
http://i493.photobucket.com/albums/rr291/sambor1965/china_pack/CIMG0254.jpg
http://i493.photobucket.com/albums/rr291/sambor1965/china_pack/CIMG0479.jpg
Motor to wszystko uciągnie!
Uciśniony pod człowiekiem :mur:
Witam.Czytałem kiedyś na forum o gościu który dorabia stelaże i za chiny ludowe nie mogę tego odnaleźć ani tez nei pamieam kto to był.Otóż sprawa jest taka że znajomy z innego forum chciałby kupić pancerniki ale lipa ze stelażami do jego Szuzuki Freewind... Może ktoś by mógł coś doradzić?
Pancernik dorabia stelaże. Jeśli nie robił jeszcze nigdy do danego modelu to zrobi stelaż pewnie za darmo jak mu się zostawi motocykl. Warto z nim zagadać.
Dzwonił do niego... Podobno nie ma tego w ofercie więc niestety... Może jakieś inne sugestie kto by zrobił stelaż do freewind'a?
Jak masz blisko do Wrocławia to możesz zagadać z Holanem.
Dzwoń do Roberta Bartkowiaka vel Motostela, mieszka pod Poznaniem nr tel. 889 485 060
Jak masz blisko do Wrocławia to możesz zagadać z Holanem.
Nie mogę znaleźc nikogo o takim nicku wśród użytkowników.
Nie mogę znaleźc nikogo o takim nicku wśród użytkowników.
http://holan.pl/pl/index
firefighter80
19.01.2009, 14:58
trza zamienic firewinda na africe twin i po problemie:)
A jakiś namiar? Bo http://www.duh.pl/ jest under construction...
A jakiś namiar? Bo http://www.duh.pl/ jest under construction...
niestety nie mam nic innego ale kiedys tam dzwonilem i nie ma problemu dorobia wszystko trzeba tylko sprzet zostawic.
Bo to dobrodzieje taki adres jest :)
http://www.motostel.pl/index.html
A ja mam pytanie na które pewnie nikt nie zna odpowiedzi :(
Mam Yamahę XJ 600 i planuję do nich taki stelaż http://www.motostel.pl/obrazki/YAXJ600DI-S.jpg (http://www.motostel.pl/obrazki/YAXJ600DI-S.jpg)
ale chciałbym na nim zamontować sakwy Crosso Expert Rear. I teraz pytanie - czy da się zamontować na taki stelaż owe sakwy? Wiem, że nie macie takiego motocykla ale może ktoś znajomy ma albo coś? Szukam jakiś informacji bo niechciałbym wtopić trochę kasy na te "bajery"...
Nie widze problemu by zawiesić na tym sakwy, tylko na co trzymać taka kupe stali na motocyklu jak chcesz jeździć z sakwami
Nie widze problemu by zawiesić na tym sakwy, tylko na co trzymać taka kupe stali na motocyklu jak chcesz jeździć z sakwami
Da rade zamocowac.
A ty Rambo nie stresuj odciazaniem...:cold:
Witam.Czytałem kiedyś na forum o gościu który dorabia stelaże i za chiny ludowe nie mogę tego odnaleźć ani tez nei pamieam kto to był.Otóż sprawa jest taka że znajomy z innego forum chciałby kupić pancerniki ale lipa ze stelażami do jego Szuzuki Freewind... Może ktoś by mógł coś doradzić?
Ja dorabiałem stelaż pod kufry alu do swojej Afri u gościa w Bielsku-B., z Żywca masz rzut beretem. Jak jesteś zainteresowany do dam Ci namiary.Pisz na gajron-rajskie@o2.pl (Jestem z tego stelaża bardzo zadowolony,przetestowałem na trasie 10 000km z pełnymi kuframi i wszystko ok.)
Niech ci bóg ten kontakt wynagrodzi w dzieciach... Podziękował jutro trza powiedzieć żeby koleś do niego napisał.
Nie widze problemu by zawiesić na tym sakwy, tylko na co trzymać taka kupe stali na motocyklu jak chcesz jeździć z sakwami
A znasz jakiś może jakiś inny patent aby zamontować te sakwy? Dzisiaj dzwoniłem do wytwórcy i za ten stelaż trza położyć ok 350pln + sakwy ok 300 więc sumka robi się spora.
A znasz jakiś może jakiś inny patent aby zamontować te sakwy? Dzisiaj dzwoniłem do wytwórcy i za ten stelaż trza położyć ok 350pln + sakwy ok 300 więc sumka robi się spora.
Taniej to juz tylko kijek i chusteczka :)
Też kombinowałem, żeby coś innego podpiąć ale stelaże pod kufry mają tą wielką zaletę, ze na co dzień (hmm byłbym przysiągł, że co dzień pisze się razem ;) ) robią za gmole.
A znasz jakiś może jakiś inny patent aby zamontować te sakwy? Dzisiaj dzwoniłem do wytwórcy i za ten stelaż trza położyć ok 350pln + sakwy ok 300 więc sumka robi się spora.
Jak chcesz taniej nowy zestaw za mniej jak 650zł to chyba tak jak pisze QQ ;):p poszukaj co ile kosztuje
Taniej to juz tylko kijek i chusteczka :)
Da. Tylko, że mi chodzi o taką sytuację, że kupię stelaż, kupię sakwy i jakaś lipa wyjdzie z tego połączenia. Co prawda, stelaż by został pod jakieś kufry zapewne ale gorzej z sakwami - może i mam rower do turystyki ale Crosso mi przerobi mocowania (wg mojego zlecenia - i tu też się boję:D ) przed zakupem więc na rower by nie dało rady :vis:
Pod tym względem te ok 650pln to sporo bo jeśli chodzi ogólnie o sprzęt to wiem, że w wielu przypadkach ciężko znaleźć za takie pieniądze kawałek kufra:p
Arecki007
01.02.2009, 22:56
No właśnie...też zastanawiam sie nad tymi crosso.
I tu mam pytanie...na jakie stelaże macie pozakładane te sakwy?
Wiem że QQ ma stelaż TT ale jak to wygląda z innymi stelażami? Jest tak że lepiej kupić np Givi czy TT? Jak ktoś ma doświadczenia z tym tematem to proszę dać radę bo nie wiem jaki stelaż kupować :)
Andrzej_Gdynia
10.02.2009, 20:04
Stelaż to ty kolego kup do kufrów. Raczej najpierw kufry, potem stelaż. Crosso zamocujesz na wszystkim...
Crosso faktycznie zamontujesz na wszystko, trzeba tylko dorobić na dole stelaża mocowanie, tzn przedłużyć go w dół, bo stelaże kufrów są niskie. można reż zrobić zaczepy na górze, a raczej ograniczniki - żeby zaczepy worków się nie przesuwały. Dobrze jest też wzmocnić same zaczepy - ja włożyłem do środka płaskownik, i przymocowałem uszka stalowymi nitami. Oryginały są alu. Gdybyś chciał coś więcej wiedzieć, napisz na priv, mogę wysłać zdjęcia. Lupek
Witam,
mam pytanie do użytkowników alusów ;)
Pewnie większość miała kufry wcześniej typu givi 45 litrów.
Ile powinny mieć kufry alu by pomieścić się w nich bez brania połowy szafy ze soba w przypadku wyjazdy na dwa trzy tygodnie w dwie osoby.
Pytam bo w alusach widze tendencje, że im mniej litrów tym węższy jest ten kufer (32 litry od Bonjura ma 20cm) a ja mam straszną faze by mieć jak najwęższy motor w kufrach
(100cm już mnie niezadowala, na 90cm bym sie :drif:)
Ile powinny mieć kufry alu by pomieścić się w nich bez brania połowy szafy ze soba w przypadku wyjazdy na dwa trzy tygodnie w dwie osoby.
Gacie, skarpetki,koszulka,spodnie,polar.... drugi komplet oprocz polara na sobie...starcza na 4 miesiace.... :) jedziesz bez kufrow pakujesz sie w torbe na tylni bagaznik....masz waziutko :D
moim zdaniem 10 cm w ta czy w ta nic nie zmienia.... jak jest wasko to i tak trudno jechac z kuframi...
Worek 50L nie styka, próbowałem. Wszystko pogniecione. Na wakacje jechaliśmy w dwa kufry 45 i topcase 50 i mielismy jeszcze miejsce, ale jakbyśmy mieli np o 30% mniej miejsca teżbyśmy sie zabrali, bo mielismy rzeczy z których nie musieliśmy korzystać ;) Kufry są fajne :oldman:
Czy na tydzień czy 4 miesiące to już nie robi... ten sam ekwipunek. (no moze olej i filtry odpadają)
Hotele: 35l wystarczą + worke 45
Namioty: Cały camping spiwory karimaty to i 41 bedzie za malo...
ALe na ALusy mozna przywieszać, a na Givi trudno
Czy na tydzień czy 4 miesiące to już nie robi... ten sam ekwipunek. (no moze olej i filtry odpadają)
Hotele: 35l wystarczą + worke 45
Namioty: Cały camping spiwory karimaty to i 41 bedzie za malo...
ALe na ALusy mozna przywieszać, a na Givi trudno
olej kupisz wszedzie po co go ciagnac....
eee Podos na tydzien czy 4 miesiace... chyba nie ten sam, w koncu sam przebieg powoduje, ze musisz wiecej czesci zabrac, bo wiecej moze sie zdarzyc... ale i tak pakowanie rzecz wzgledna... jednemu starcza 2 tshirty inny musi miec ich 8 takze....
Ja mialem 2 x 41 alu + worek 45 + dwie sakwy po 15... i bylo jeszcze miejsce wolne aby kupic prowiant na 3-4 dni.... teraz spakowalbym sie bez sakw na te 4 miesiace...
Gryzoń, obniżałeś tłumiczek..?
Gryzoń, obniżałeś tłumiczek..?
Tia...
...teraz spakowalbym sie bez sakw na te 4 miesiace...
cwiczenie czyni mistrza, hehe.
Za pierwszym razem tez mialem 8 podkoszulków, ale za drugim juz tylko dwa. podobnie jak i majtek - tyle ze wszystko z szybkoschnących materiałów. Szybka przepierka, wykręcenie i za 5 min suche. To samo dotyczyło ręczników (MSR) Spodni długich (KwikDRY, McKinley) Oszczedza miejsca i wystarczy jedna sztuka na cały czas. ZERO BAWEŁNY. No moze arafatka...
Rozmawiałem dziś z szefem Alukufry.pl ;)
Weszły do prodkucji kufry 37L o szerokości 22,5cm
Stelaż lekko niesymetryczny pod arrowa paris dakar( bez obniżania) i powinno to sie zmieścić w 90/92cm :drif:
1.Rambo :hello:
Rozmawiałem dziś z szefem Alukufry.pl ;)
Weszły do prodkucji kufry 37L o szerokości 22,5cm
Stelaż lekko niesymetryczny pod arrowa paris dakar( bez obniżania) i powinno to sie zmieścić w 90/92cm :drif:
1.Rambo :hello:
Nie czaje. Co to te Alukufry.pl??
Mesje Bonżur i jego pancerniki :)
lub :sgoogle: ;)
A ja zrobiłem inaczej niż chciałem. Nie kupiłem Crosso bo po co wydawaćtyle kasy na sakwy, które znając życie zamienię za sezon czy dwa na kufry...:oldman:
Kupiłem sakwy boczne Moto Detail (łącznie ok 30l), wór transportowy (50l) - jako wałek centralny i jeszcze kupuję tankbag Metro (pojemność chyba od 5l do 30l). Łącznie 110l - chyba nigdy tego nie wykorzystam...:haha2:
Koszt całkowity: 240pln... Może to nie jest jakiś super sprzęt ale na początek na szosę wystarczy w zupełności:Thumbs_Up:
A ja zrobiłem inaczej niż chciałem. Nie kupiłem Crosso bo po co wydawaćtyle kasy na sakwy, które znając życie zamienię za sezon czy dwa na kufry...:oldman:
Kupiłem sakwy boczne Moto Detail (łącznie ok 30l), wór transportowy (50l) - jako wałek centralny i jeszcze kupuję tankbag Metro (pojemność chyba od 5l do 30l). Łącznie 110l - chyba nigdy tego nie wykorzystam...:haha2:
Koszt całkowity: 240pln... Może to nie jest jakiś super sprzęt ale na początek na szosę wystarczy w zupełności:Thumbs_Up:
Kazdy orze jak moze!
Ja kiedys mialem takie torby z WP... do pierwszego deszczu. Pozniej torby z Poczty i tez zadowolony bylem. Do pierwszego pozadnego deszczu... Pozniej Motodetail, ktore przy pierwszym pakowaniu rozpadly sie na 2 czesci - prawdpopdobnie nie byly przeznaczone na pakowanie tylko na sprzedawanie ich!
PS. Ja jestem przykladem, ze mozna 3 sezony z sakwami Crosso jezdzic i nie zmieniac na kufry.
:spac:
Kazdy orze jak moze!
robal1987
26.07.2009, 21:13
zakupiłem zestaw moto-detail GP (sakwy boczne + torba na miejsce pasażera), chciałbym podzielić się wrażeniami. W zestawie 2 sakwy, torba, podstawa mocująca, pokrowce przeciwdeszczowe, paski na ramię i do mocowania oraz plastikowe usztywnienia sakw, które od razu przy próbie użycia połamały się:p. Nie jest konieczne użycie stelaża, dzięki systemowi mocowania na zatrzaski załadowanie tego na pokład jest szybkie i łatwe. Tutaj niestety przydadzą się expandery, którymi przy odrobinie sprytu można ładnie wszystko usztywnić, np. torbę-wałek przymocować do stelaża pod kufer centralny. Jak już pisałem stelaż nie jest konieczny, ja dla pewności że nic się nie porysuje okleiłem boczki taśmą do pakowania, nie jest to może piękne ale nie takie ma być :). Nie ma obawy o przypalenie prawej sakwy o wydech (mam LeoVince X3, wydaje mi się że jest poprowadzony wyżej od oryginału). Sakwy od dołu przypinamy do podnóżków pasażera za pomocą dołączonych pasków, żeby nie podskakiwały na wybojach. Zestaw użytkuję w konfiguracji z kufrem centralnym Givi, jeździłem tylko z torbą i kufrem, a z całością odbyłem wyjazd nad morze. Wnioski:
1. Zestaw jest wg mnie świetnym wyjściem dla kogoś, kto potrzebuje zapakować się na wyjazd niewielkim w sumie- ok.350 zł- kosztem
2. Pojemność zestawu jest PORAŻAJĄCA-80 l - mając do tego centralkę 42 l, drapałem się po głowie z problemem, co by tu jescze zabrać nad morze, a sakwy były i tak złożone do mniejszej pojemności :)
3. Torba mocowana na miejscu pasażera ogranicza możliwość zabrania tegoż :cold:
4. Wodoodporność jakaś tam jest, ale nie na porządny deszcz, który mnie napotkał. Dołączne pokrowce są dość problematyczne w użyciu ze względu na linki usztywniające całość, poza tym i tak nie zabezpieczą wnętrza od strony koła. Ja po prostu wrzuciłem rzeczy przed zapakowaniem do grubych worków na śmieci :D i mimo ulewy wszystko miałem suchutkie, moim zdaniem nie warto się bawić w pokrowce
5. Odpada problem zarysowania komuś auta przy przeciskaniu się przez korki - sakwy są miękkie i wyłożone z zewnątrz pianką
6. Szybkość wrzucenia bagażu na Afrykę jest mniejsza niż przy kufrach, ale cała rzecz nie zajmuje więcej niż 5 min, jeśli ma się obczajony system
Ogólna ocena zestawu jest pozytywna, oczywiście wybór sakwy-kufry jest nadal uzależniony od potrzeb i preferencji moto-podrózników. Łoooo matko ale wypracowanie wyszło :at: pozdrawiam
mógłby mi ktoś przypomnieć w czym torba/worek jest lepszy od kufra centralnego?
mnie sie nasuwa tylko:
- miekkie oparcie dla plecaczka
- montaż wzdłużny
-...
A są wogóle jakieś zalety nad kufrem..? chyba tylko cena..
Jak się człowiek wykopyrtnie to worek się nie łamie. Worek zajmuje dokładnie tyle miejsca ile klamoty w nim umieszczone, kufer ma stałą wielkość i jak się nie dopakuje go do pełna to klamoty latają w środku. Worek nie wymaga zaczepów, stelaży itd, może być w każdej chwili przepięty do innego moto. Tyle mi przychodzi do głowy :)
...i odpięty przez złodziejaszke :)
Jak się człowiek wykopyrtnie to worek się nie łamie. Worek zajmuje dokładnie tyle miejsca ile klamoty w nim umieszczone, kufer ma stałą wielkość i jak się nie dopakuje go do pełna to klamoty latają w środku. Worek nie wymaga zaczepów, stelaży itd, może być w każdej chwili przepięty do innego moto. Tyle mi przychodzi do głowy :)
:Thumbs_Up: Dzieki, moze poprowadzisz za mnie warsztaty?
Nie jestem specem, to by nie miało sensu. Tylko podałem kilka rzeczy które mi się rzucił w oczy po ostanim wypadzie (estrelka miała zamocowany worek, afryka centralkę) :)
Aaa i jeszcze mi się przypomniało że w dobrym worku (z gumowanego płótna można nosić wodę, a nawet ją nagrzać zostawiając worek na słońcu (tyczy kąpieli w okolicach z zimnymi strumieniami). I żeby nie było że jestem jakimś miłośnikiem worów, na codzień zdecydowanie wygodniejszy jest kufer.
Rambo: Jeśli liczysz że kufer np givi uniemożliwi kradzież to jesteś optymistą (żeby nie napisać naiwniakiem ;>). Dla średnio wyrobionego złodzieja łatwiej otworzyć jeden zamek niż odpiąć kilka gum. Z drugiej strony 'okazyjny' złodziej może faktycznie łatwiej się dostać do worka. Mnie to jeszcze nie spotkało, a motocykle zostawialiśmy na ulicy w Albanii, Rumunii czy Polsce.
Jak się człowiek wykopyrtnie to worek się nie łamie. ...
Ale kuchenka, kamera i nawigacja (w worku) już tak ;)
Ale kuchenka, kamera i nawigacja (w worku) już tak ;)
W sumie jak przy ostrej glebie kamera pieprznie o scianę kufra to też może się źle skończyć. Teraz na wyjeździe miałem centralny worek i kufry boczne i przyznać muszę, że rzeczy z worka wyglądają dalece lepiej. W worku wszystko ładnie do siebie przylega a nie lata jak w puszcze i obija się o ścianki.
Ale kuchenka, kamera i nawigacja (w worku) już tak ;)
Ale jak akurat pada to masz suche majty, jak Ci się zrobi dziura w kufrze to masz.. problem. W Somborze zaliczyłem słupek i w givi wylatała mi dziura (prawym). Puknąłem go na tyle lekko że nawet nie sprawdzałem i teraz brakuje mi sporego kawałka kufra. Dobrze że było ciepło sucho i wszystko schło momentalnie, ale mokre ciuchy na północy czy wysoko w górach to makabra.
Jak widać każde rozwiązanie ma plusy dodatnie i plusy ujemne.
Ale jak akurat pada to masz suche majty, jak Ci się zrobi dziura w kufrze to masz.. problem. W Somborze zaliczyłem słupek i w givi wylatała mi dziura (prawym). Puknąłem go na tyle lekko że nawet nie sprawdzałem i teraz brakuje mi sporego kawałka kufra. Dobrze że było ciepło sucho i wszystko schło momentalnie, ale mokre ciuchy na północy czy wysoko w górach to makabra.
Jak widać każde rozwiązanie ma plusy dodatnie i plusy ujemne.
Nie chce rozpętywać wielokrotnie wznawianej dyskusji co lepsze, kufry czy worki. Są kiepskie kufry i kiepskie worki oraz dobre kufry i dobre worki. Oba rozwiązania można uznać za niezniszczalne.
Ale Givi nie jest wyznacznikiem kufrów do jazdy na wyprawy.
Pozdrawiam.
Pytam, bo se zapomnialem co mnie podkusiło na ten worek, skoro kufer taki wygodny i w ogóle. :) Nie wpadlo by mi do głowy zeby uzyć wora jako umywalki albo prać w nim ciuchy. Super patent:)
Osobiście do worka wkładałem tylko ciuchy i rzeczy miękkie i lekkie (rozklad masy, oparcie) i to te, ktore nigdy nie byly mi potrzebne w czasie dnia. Zwlaszcza such kpl do spania !!!
Dostęp do środka jest delikatnie mówiąć uciązliwy. I to brudna robota jest:) vide foto:
7348
Ale Givi nie jest wyznacznikiem kufrów do jazdy na wyprawy.
Pozdrawiam.
A jaki plastik jest? Pomijam PELI. :)
PS: Zbieram do kupy pewne informacje (wady i zalety wszystkich rozwiazań) stąd moje pytanie.
A ja nadal polecam jako worek na górę stary plecak trekingowy i duży worek na śmieci do środka. Regulowana pojemność, wiele bocznych kieszeni, plecakowy stelaż który nie pozwala się mu się rozpaść. Montaż wąskim pasem transportowym. Plecaki często mają te siateczki lub gumki zaplecione w których można suszyć pranie.
Ja polecam worek wodoszczelny i trzymaniem w nim sprzętu kempingowego i ewentualnie butów itp, i generalnie w miękkim bagażu ubrań, leki itp. A kufry reszta szpeja... tak jak na zdjęciu :D
Ale Givi nie jest wyznacznikiem kufrów do jazdy na wyprawyAle ja nie byłem na wyprawie. To zwykły wypad urlopowy był.
Nie wpadlo by mi do głowy zeby uzyć wora jako umywalki albo prać w nim ciuchy.
Boś muchołap, koledzy od spławika już od lat używają elastycznych wiader, reszta przyszła sama ;)
A jaki plastik jest?
Enzo twierdzi że znalazł taki co jest ;)
BTW na tej fotce wyglądasz jakbyś miał pomalowane usta :D
Enzo miał Kappa - czyli Givi E360
Big_Brother
25.09.2009, 10:44
czy ktoś ma doświadczenia z kuframi trax?
http://holan.pl/pl/catalog/245/250/0/kufry_TRAX<o></o>
Ja używam pancerników - ale jadę z kumplem gs-ą - no i tam tylko to lub touratech...
pzdr
Maciej
czy ktoś ma doświadczenia z kuframi trax?
http://holan.pl/pl/catalog/245/250/0/kufry_TRAX<O></O>
Ja używam pancerników - ale jadę z kumplem gs-ą - no i tam tylko to lub touratech...
pzdr
Maciej
fajne kuferki ale jesli zastanawiasz sie nad zakupem pomysl też o kufrach od kolegi Hiszpana bo mają pare szczegułów poprawione no i cena lepsza :)
popatrz tu: http://www.africatwin.com.pl/showthread.php?t=3320
pozdro:at:
Witam
Przeczytałem cały wątek i rozważacie porównanie sakw v kufry alu. Jestem przed dzień zamówienia alusów i tak mi się nasuwa pytanie czy są jakieś zalety kufrów plastikowych, którymi przewyższają aluminiowe. Może pytanie wydaje się dziwne, ale taki KTM proponuje za równowartość alusów plastiki i zastanawiam się czy to ma sens? Jedyne zalety jakie mi się nasuwają to:
- waga
- możliwość łatwego demontażu i przeniesienia (np. givi ma kształt walizki)
- aerodynamika
- pytanie - czy coś jeszcze?
Wady;
- gorsza odporność na uderzenia,
- gorsza możliwość doposażenia / obłożenia dodatkami
Pozdrawiam
+ łatwy i szybki dostęp
+ błyskawiczny montaż i demontaż
+ duża dostępność
+ mogą byc miednicą do mycia i prania
- po dzwonie bezużyteczne
- delikatne zamki i mocowania
- musza być pełne (alusy też)
- trudno obwiesić szpejami
+ duża dostępność
Uważam, że dostępność może jest ale wk... jest ich zapakowanie po dostępności i przez to są mniej pojemne, bo nie można ich dopchać...
chomik, dostępnośc ... ale w sklepie i no i są tańsze :)
zbyszek_africa
19.11.2009, 10:04
+ łatwy i szybki dostęp
+ błyskawiczny montaż i demontaż
+ duża dostępność
+ mogą byc miednicą do mycia i prania
- po dzwonie bezużyteczne
- delikatne zamki i mocowania
- musza być pełne (alusy też)
- trudno obwiesić szpejami
Mam kufry Hepco&Becker te plastikowe od KTM-a..
I tu bym z Tobą Podos trochę podyskutował...- po dzwonie bezużyteczne..
kufry przy glebie się wypinają, a rolę tylnych gmoli robi stelarz a nie kufer,
zakładasz i jedziesz dalej (wytrzymałe na odkształcenia, można nimi grać w piłkę w butach enduro, jeśli są puste:))
-trudno obwiesić szpejami:( zgoda
pozdr.
michał O.
19.11.2009, 10:09
Skoro wypłynoł wątek ABC pakowania... to mam pytanie : z jakim najszerszym zestawem (afryka z kuframi alu) zaryzykowaliście jazdę?
Mam na RD04 jakiś firmowy stelaż (chyba givi) i z kuframi szer. 25cm wychodzi jakieś 110cm. Masakra...
zbyszek_africa
19.11.2009, 10:31
110 cm. to niezły wynik. Najlepszy byłby 90, tyle ile ma kierownica, a max to zależy od indywidualnych upodobań użytkownika:)
pozdr.
Mam kufry Hepco&Becker te plastikowe od KTM-a..
I tu bym z Tobą Podos trochę podyskutował...- po dzwonie bezużyteczne..
kufry przy glebie się wypinają, a rolę tylnych gmoli robi stelarz a nie kufer,
zakładasz i jedziesz dalej (wytrzymałe na odkształcenia, można nimi grać w piłkę w butach enduro, jeśli są puste:))
-trudno obwiesić szpejami:( zgoda
pozdr.
no wiem które,fajne są. Ale te już nie są chyba droższe od najdroższych alusów.
PS. Skrzynka Peli była by idealnym kufrem tylko ze jedna kosztuje tyle co dwie zegi :(
wychodzi jakieś 110cm. Masakra...
zgadzam sie w 100%.
Uważam, że dostępność może jest ale wk... jest ich zapakowanie po dostępności i przez to są mniej pojemne, bo nie można ich dopchać...
Dzięki Panowie - mam pełną jasność. Fotka Chomika mówi chyba najdokładniej o przydatności Givi :D
Te KTM-owskie to chyba są inaczej otwierane - ala Alusy - ale cena ich taka, że już bym wolał w pikne Hiszpanowe zainwestować - nie mówiąc o pancerniakach lub randalowych :D:Thumbs_Up:
Te KTM-owskie to chyba są inaczej otwierane - ala Alusy - ale cena ich taka, że już bym wolał w pikne Hiszpanowe zainwestować - nie mówiąc o pancerniakach lub randalowych :D:Thumbs_Up:
Tia dokładnie są plajstikowe a otwierane jak alu, są podobno mocniejsze od alusów... no i mają pojemniki na wodę itp. Jak byłoby mnie stać to bym zakupił....
A ja mam takie pytanie dotyczące bezpieczeństwa przewożonych bagaży.
Zauważyłem na zdjeciach, że wiele osób dopina babmetle na wierzch kufra (chodzi o aluminiowy), czy nie zdażyło się komuś, że jakiś miejscowy ten towar sobie "przytulił"?
Przecież te graty są najczęsciej spięte gumowym espanderem czy taśmą z naciagiem.
zbyszek_africa
19.11.2009, 11:47
Nie, chłopaki nie są takie masakrycznie drogie..
Mój syn dokupował centralny Hepco&B....kupił u angola glanc nówkę za 400zł wraz z przesyłka. Trzeba szukać dobrych cen raczej nie w salonach...
Lukass byłem w różnych częściach świata, nie zdażyło mi się żeby mi ktoś coś zaj...ł , ale zawsze ktoś pilnował motocykli:(
pozdr.
ł , ale zawsze ktoś pilnował motocykli:(
pozdr.
u nas chyba tez nigdy nie zostawały samiusienkie...
BASSRIDE
19.11.2009, 12:27
te plastiki KTM 'a nie majązbyt dobrych opini
- są szerokie, ktm robi się z nimi tłustym transatlantykiem
- mają podwójne scianki, pomiedzy nimi miejsce na wodę, która śmiedzi juz po jednym dniu
wg mnie jeśli juz kufry to alu....a jeśli plastiki .....to jakies inne, a nie te KTM'a
- mają podwójne scianki, pomiedzy nimi miejsce na wodę, która śmiedzi juz po jednym dniu
wg mnie jeśli juz kufry to alu....
To prawda, nie ma szans, zeby woda nie skisla w takim "termosie". Z tego co wiem, to ludzie uzywaja tego na paliwo.
:Thumbs_Up: Albo wczesniej wspomniane bezpieczne ale niewygodne sakwy.
.....
Osobiście użytkuję Hepco Beckery Juniory- najbardziej klasyczne kufry tego producenta. Mają podwójne ścianki z plastiku i przeżyły 2 szlify po asfalcie oraz 2 razy nie zmieściłem się między drzewami. Elektem tych zdarzeń były rysy i wyskoczenie kufrów z zaczepów (przy zachaczeniu o drzewo). Gdybym miał aluminiowe a takie przez pewien czas chciałem mieć, to zapewne wyrwało by mi stelaż. Cena nie jest, aż taka tragiczna. Używane Juniory to koszt od 500zł na Allegro a Gobi od 800zł (srebrne).
Nowe HB Gobi są trochę drogie bo prawie 500E w Niemcowni (czarne lub srebrne).
zbyszek_africa
19.11.2009, 15:10
Panowie, te podwójne ścianki wzmacniają kufer, a że można nalać tam wody to dodatkowa funkcja. Benzyny chyba nie bo to nie są pojemniki hermetyczne.
No i wiadomo nalać tam wody z rzeki to zakwitnie po jednym dniu, ale nalejesz z butelki pasteryzowanej to będziesz miał w czym się umyć przez kilka dni:)
KTM z tymi kuframi rzeczywiście wygląda tłustawo, ale to też trochę winy tych wysoko podwieszonych kominów. Jeżdżę sam to worek żeglarski wystarczy, jak z żoną to Ona da radę zapakować się w trzy kufry, mnie zostaje tylko tankbag:D
pozdr.
ps. Każde kufry mają swoje wady i zalety, żeby ta dyskusja znowu nie przerodziła sie o wyższości alu nad plastikami lub odwrotnie:D
PS. Skrzynka Peli była by idealnym kufrem tylko ze jedna kosztuje tyle co dwie zegi :(
myslalem o tym od dluzszego czasu, nawet pisalem cos na starym forum.
kiedys widzialem takie skrzynki - wygladaly w zasadzie identycznie jak peli, ale byly jakiejs innej firmy. moze ktos kojarzy?
ja staram sie sobie przypomniec juz jakis czas..
pozdr.
ps. Każde kufry mają swoje wady i zalety, żeby ta dyskusja znowu nie przerodziła sie o wyższości alu nad plastikami lub odwrotnie:D
to może, żeby do takiej dyskusji nie dopuścić, wstawie takie porównanie wad i zalet plastikow alusów i sakw co kiedyś wyprodukowalem
8833
:brawo::Thumbs_Up: - pikny test FAT-u
- mają podwójne scianki, pomiedzy nimi miejsce na wodę, która śmiedzi juz po jednym dniu
wystarczy do takiej wody wrzucić tabletkę do uzdatniania wody i problem jest rozwiazany. Dotyczy to również camelbagów i każdej innej formy przechowywania wodynp takie: http://www.skalnik.pl/?p=produkt&id=1303
Pytanie co do karnistra na paliwo montowanego na alu kufry.
Czy dostępne są tylko te w holanie czy macie jakieś patenty czy alternatywy co do kupna takiego zgrabnego karnisterka??
Pytanie co do karnistra na paliwo montowanego na alu kufry.
Czy dostępne są tylko te w holanie czy macie jakieś patenty czy alternatywy co do kupna takiego zgrabnego karnisterka??
ja wykorzystywałem (póki nie zgubiłem) kwadraciaka za jakieś 13-18 PLN kupionego gdzieś ...
ale teraz w sklepir nie mogę znów znaleźć ...za rozsądną cenę :)
ja wykorzystywałem (póki nie zgubiłem) kwadraciaka za jakieś 13-18 PLN kupionego gdzieś ...
ale teraz w sklepir nie mogę znów znaleźć ...za rozsądną cenę :)
ostatnio nabyłem na stacji BP za 18zł ;)
Tak, ale ten kanisterek niestety jest dość szeroki - wiec bedzie wystawał poza obrys kufra (szer. 21cm) co utrudni jego montaż i narazi na uszkodzania (poza obrysem).
Do szerokich kufrów bedzie pasował ale wtedy Afri = Człog
Szukałem czegoś zgrabniejszego, ale w necie słabo z takimi ustrojstwami. Chyba pozostaje Holan za 40 zł i jeszcze 0 sztuk w sklepie.
Bidony alu, wyszukałem w Decathlonie. Są 1l i 1,5l po 30 zł.
http://www.decathlon.com.pl/PL/bidony-i-pojemniki-na-wod-16079770/
Nie wiem czy to do konca dobry watek,ale niech bedzie...
Do tej pory uzywalem kompletu sakw + walek Moto-Detail.Za te pieniadze to nawt spoko,5 lat wytrzymaly.Troche jednak male na 2 osoby i juz sie zaczynaja pruc ze starosci.
Z racji,ze mam dostep do materialow i cos tam potrafie zrobic, zastanawiam sie nad zrobieniem czegos na ksztalt aluminiakow,ale z laminatu z uzyciem tkaniny kewlarowo-weglowej.Zaleta-na pewno mniejsza masa,mysle ze komplet bedzie lzejszy niz jeden alu.Mysle ze bedzie tez wytrzymalszy a na pewno latwiejszy w naprawie.Problem jest taki ze przygotowanie formy wymaga sporo pracy.Dlatego chcialbym sie poradzic bardziej doswiadczonych kolegow,czy ktos sie zetknol z czyms takim?Slyszeliscie moze jakies opinie? Moze nie warto sie za to zabierac?
zastanawiam sie nad zrobieniem czegos na ksztalt aluminiakow,ale z laminatu z uzyciem tkaniny kewlarowo-weglowej.Zaleta-na pewno mniejsza masa,mysle ze komplet bedzie lzejszy niz jeden alu.Mysle ze bedzie tez wytrzymalszy a na pewno latwiejszy w naprawie.
lzejszy - pewnie masz racje
latwiejszy w naprawie - polamanego laminatu raczej nie wyklepiesz kamieniem na trasie jak aluminium...
Szukałem czegoś zgrabniejszego, ale w necie słabo z takimi ustrojstwami. Chyba pozostaje Holan za 40 zł i jeszcze 0 sztuk w sklepie.
Bidony alu, wyszukałem w Decathlonie. Są 1l i 1,5l po 30 zł.
http://www.decathlon.com.pl/PL/bidony-i-pojemniki-na-wod-16079770/
Ale to od H. to bez sensu jest, na co ci dwa litry... i czego? Na olej za duże, na siano za małe, Zajmuje to całą sciankę kufra, nieefektywne ze strach.
Bidony tez nie mają sensu, zwykła PET butelka - dostępna wszędzie wytrzymała i sprawdzona. Dostępna w każdym zadupiu. A wody z potoku i tak nie bedziesz pił więc napełnianie bidonów to zbędna czynność (i znowu - są za małe...)
Wystrugaj sobie prosty uchwyt na butelki - wchodzą dwie 2ltr elegancko na stronę.
Co do naprawy, to zawsze mozna wziasc kawalek tkaniny i troche zywicy i naprawic na miejscu:).
Ale nawet nie o to chodzi,wlasnie latwosc napraw jest tym co mnie sklonilo do myslenia o kufrach z laminatu.W razie obcierki jakiejs mozna zwykla szpachla i lakierem przywrocic do stanu idealnego,a w razie polamania: tkanina weglowo-kewlarowa ma to do siebie ze lamia sie co najwyzej nitki wegla-kewlar pozostaje,mimo ze luzny.Po prostu taki odlamany kawalek nie odpada tylko trzuma sie na swoim miejscu,prowizorycznie nawet tasma mozna to umocowac i uszczalnic.
Mysle ze kufer powinien bys wylaminowany z dwoch polowek i sklejony,jakby wewnetrzna (od strony kola) i zewnetrzna czesc.Wtedy w razie zupelnego zniszczenia np. zewnetrznej scianki mozna by wylaminowac tylko ten zniszczony fragmet i wymienic.
Zastanawiam sie jeszcze jak rozwiazac mocowanie kufra do stelarza i pokrywe.Wyczytalem na forum ze najlepsza jest zdejmowana z dwoma zamkami.Pewnie cos takiego wykombinuje.
Mam pytanko do podosa odnośnie kufrów Orlieb FRONT ROLLER. Część przytrzymującą sakwę (chodzi o 2 czarne obejmy na kufrze) zakładasz dookoła rurki gmola tak? te dorobione oczka na gmolu maja uniemożliwić przesuwanie sakwy?
Brałeś te z dookolnym suwakiem w tylnej części sakwy (chodzi o czarny element poniżej 2 uchwytów górnych)
http://www.hike.pl/product.php?productid=18222#
czy te z prostym?
http://www.bikeman.pl/sakwy-rowerowe-ortlieb-frontroller-city-p-844.html
Trochę pokręciłem :mur: ale chyba wiadomo o co chodzi
A tak przy okazji czy te sakwy muszą być takie wypasione w cenie - czy np. takie dadzą radę:
http://www.allegro.pl/item929352622_m_wave_sakwa_rowerowa_na_kierownice_ od_xtrabike.html#gallery
??
Aha - Podos jak królowa się prowadzi z takim ustrojstwem z przodu ??
Mam pytanko do podosa odnośnie kufrów Orlieb FRONT ROLLER. Część przytrzymującą sakwę (chodzi o 2 czarne obejmy na kufrze) zakładasz dookoła rurki gmola tak? te dorobione oczka na gmolu maja uniemożliwić przesuwanie sakwy?
Brałeś te z dookolnym suwakiem w tylnej części sakwy (chodzi o czarny element poniżej 2 uchwytów górnych)
http://www.hike.pl/product.php?productid=18222#
czy te z prostym?
http://www.bikeman.pl/sakwy-rowerowe-ortlieb-frontroller-city-p-844.html
Trochę pokręciłem :mur: ale chyba wiadomo o co chodzi
1. Tak
2. tak
3. z prostym
Aha - Podos jak królowa się prowadzi z takim ustrojstwem z przodu ??
nie zauwazylem zadnych problemow - ale wozilem tam lekkie rzeczy typu spiwór i zupki Viet-Cong.
Ale zawsze można coś wpakować, a jak ze stabilnością sakw?
Ale zawsze można coś wpakować, a jak ze stabilnością sakw?
Idealnie. Drut fi 10 na górze i na dole i całość siedzi jak ta lala. Sam materiał jest bardzo sztywny nie łopocze.
Te łapki u góry są regulowane w szerokości a rozszerzane są również?
szerokość góry jest regulowana zaś tak samo jak umiejscowienie zaczepu dolnego. Moze zastanowisz sie nad listą pytań zanim wkroczy moderator? :hehehe:
bukowski
20.06.2010, 09:40
Lekko odgrzeję, bo muszę do końca czerwca coś nabyć. Pamiętając doświadczenia z turystyki oooo, pomyslalem od razu o Peli, ale drogie. Natomiast w Chermolowym sklepiku rajdy4x4.pl sa duzo tansze skrzynki HPRC.
Model 2500 o wymiarach wewn. 450x320x190 wydaje sie byc sensowny, mozna miec czerwony/zolty - kosztuje 400 zl. HPRC w macaniu wydaje sie byc jakosci porownywalnej z Peli. Co szanowni sądzą?
Kombinował ktoś z kuframi podczepianymi zamiast bocznych plastików? Takich, żeby częściowo 'przejmowały' ich formę, a z tyłu się po prostu brutalnie rozszerzały?
wojtekz650
23.06.2010, 23:45
Panowie czy macie jakiś sprawdzony i sensowny sposób na przytroczenie sakw Crosso 35lit. do motocykla bez stelaża. Jedyny poważny problem jaki ja widzę to problem z rozgrzanym wydechem?
żaby było elegancko to musi być jakiś przynajmniej szczątkowy stelaż na tyle. Z miejscem na uchwty rowerowe. Bez spawarki sie nie obejdzie.
Widzę ze sakwy przednie ma moto to calkiem modny temat. Ja mialem na wyjazd Ortlieb 12ltr na każdą strone mocowane do przednich gmoli. Uchwyty dospawane (grubosć oczywiscie rurki bagażnika rowerowego 10mm. Zgrabne i nieduze, 1 000 000% wodoodpornosci i w dodatku samowypinajace się przy glebie. Sprawdzilem, Kufer zegi widzielisie po tym wypadku a sakwa bez najmniejszej straty. Mocowanie 5 sekun, demontaz 3 sekundy. Naprawde.
Brak jakichkolwiek odczuwalnych zaklóceń aero, za to bardzo przyjemnie w zimne dni chroni nogi. Dostepne w sklepach rowerowych
tak wygladają:
http://lh6.google.com/podosek73/RucQ9DC6qLI/AAAAAAAAApA/wsRa_lrnRH0/s800/IMG_3273.JPG.jpg
Podos możesz napisać jakie one mają wymiary w cm - wysokość/szerokość/głębokość - nie musi być aptekarsko - tak na oko.
http://www.bikekatalog.pl/2010/akcesoria/280/Ortlieb.Front-Roller.City/
http://www.bikekatalog.pl/2010/akcesoria/278/Ortlieb.Front-Roller.Classic/
:Thumbs_Up::bow:
gościu gdzie Ty jedziesz, że potrzebujesz tyle torbów?
gościu gdzie Ty jedziesz, że potrzebujesz tyle torbów?
Ano gospodarzu jeździmy we dwoje i moja Afra wygląda jak Hansowa w Rumuni :D, albo jak z fotki podosa :D - wiesz te kosmetyki ;) Po za tym uważam, że lepiej ciężar rozłożyć po całości ;]
Ano gospodarzu jeździmy we dwoje i moja Afra wygląda jak Hansowa w Rumuni :D, albo jak z fotki podosa :D - wiesz te kosmetyki ;) Po za tym uważam, że lepiej ciężar rozłożyć po całości ;]
aha, to pewnie wiesz, ze Hans kupuje motocykl dla Cleo ;)
aha, to pewnie wiesz, ze Hans kupuje motocykl dla Cleo ;)
Ja prędzej zmienię na większy :/. Ale nie róbmy tu bałaganu - przy piwie temat ;)
hej pytanko czy ma ktoś jakiś schemacik montażu płyty givi monokey pod topcase przy do rd07? Dostałem paczke z płytą, blaszkami i śrubkami i nie wiem za bardzo co do czego, czy będę musiał zdjąć africzną oryginalną płytę czy płytę givi montuje na nią? Pozdr
gregurios
14.03.2011, 20:16
hej pytanko czy ma ktoś jakiś schemacik montażu płyty givi monokey pod topcase przy do rd07? Dostałem paczke z płytą, blaszkami i śrubkami i nie wiem za bardzo co do czego, czy będę musiał zdjąć africzną oryginalną płytę czy płytę givi montuje na nią? Pozdr
Cześć,
Tak się składa, że też kupowałem ostatnio taką płytę i w kartonie była instrukcja, postaram się jakoś załączyć foto.
Powodzenia
dziękować! Mam teraz tylko nadzieje ze moje elementy są takie same i że pójdzie gładko, a to się okaże dopiero w weekend. Pozdrawiam
niestety moja płyta monokey givi nie pasuje w oryginalne otwory i bede musial kombinowac.. jak zwykle pod gorke
takie małe porównanie, kufry vs. rogal Giant loop
http://giantloopmoto.blogspot.com/2010/07/giant-loops-go-light-go-fast-concept.html
Tak tylko wg mnie taki rogal to tylko na jazde solo - bo ze zdjec ktore widzialem to on mocowany za kierownikiem...
A kufry to raczej jak sie jedzie solo+1...
rogal do jazdy off raczej a tam zawsze solo :-)
bukowski
29.07.2011, 13:33
Po lekturze niniejszego wątku i pomacaniu kilku rozwiazan zdecydowalem sie na torbe Ortlieba Rack-pack, wielkości L (49 litrów, 61 cm długości). Wymyśliłem albowiem, że da się z tym rozmiarem podróżować na tylnej kanapie w ułożeniu wzdłużnym; rezygnując z kawałka pojemności nawet z topcase. Wtedy tank bag (20l) + topcase (40l) + torba (40l) daje 100 litrów pojemności. W razie zamontowania kufrów torba idzie w poprzek na wierzch i też bedzie dobrze. Dostep z gory to dodatkowy atut.
Przydałby się rzep od spodu, żeby na krótkich dystansach nie trzeba było się pierdaczyć z trokami. Spróbuję z 3M; u mnie na kanapie z tyłu i tak nikt nie jezdzi. Trzeba bedzie kleić :( ale może ktoś ma inny pomysł (który nie zniszczy kanapy i nie podziurawi torby)?
http://www.ortlieb.de/_pdf_en/rackpack.pdf
Mam tego Ortlieb'a (49 l).
Na Viadrze woziłem na tylnym siedzeniu razem z topcase'em, do tego tankbag i było spoko. :)
Teraz mam Kata i przygotowuję inną konfigurację, a mianowicie Ortlieb poprzecznie na miejscu topcase'a, tankbag oraz dwie sakwy Crosso (2 x 30 l). Łącznie będzie (12 + 49 + 2 x 30) = 121 litrów i wszystko mięciutkie. :D
Tak czy owak, torby Ortlieb'a gorąco polecam. :Thumbs_Up:
W kwestii mocowania, polecam ROK straps - do kupienia na eBay.
...
W kwestii mocowania, polecam ROK straps - do kupienia na eBay.
Te plastikowe klamry dają radę? Da się "na sztywno" przymocować bagaż?
bukowski
01.08.2011, 20:56
Te plastikowe klamry dają radę? Da się "na sztywno" przymocować bagaż?
przemyslawszy to wiekopomne zagadnienie doszedlem do wniosku, ze naturalne wlokno + metalowa klamra rulez.
jak sie plastik w okolice tlumika zapodzieje, to dupa blada.
a swoja droga, rzep sie nie sprawdza. o ile do ortlieba mozna go zajebisfajnie przykleic, o tyle afrykowej kanapy nie trzyma sie w ogole. :( takze moj chytry plan spelzl na niczym.
Prześledziłem cały temat ale natrafiłem tylko na szczątkowe odpowiedzi w sprawie bezpieczeństwa. Noszę się już ze 2 lata z zakupem aluminiaków, na razie mam H&B plastikowe. Plastikowe średnio lubię ze względu na pakowność-pakowanie od boku, nie można dopakować itp. A na aluminiaki przez pewien czas kasa jest, potem dużo osób odradza no i pojawia się pomysł na sakwy. A te z kolei mnie zastanawiają ze względów "kradzieżowych". Jak z tym bezpieczeństwem w końcu jest? Doświadczyliście jakiś przykrych sytuacji związanych z sakwami i ich "niezamkowym-kłódkowym" systemem zamykania? W zasadzie tylko ta jedna kwestia mnie do nich nie przekonuje. Chętnie bym usłyszał jakieś zdanie w tej sprawie. Przez cały wątek problem bezpieczeństwa kradzieżowego schodzi na dalszy plan.
2. Druga sprawa stricte sakwowa- większość opisuje sakwy crosso, przewijają się też moto-detail. A jakoś nie zauważyłem opinii o oxfordach? Szanowne grono miało do czynienia z tą firmą? Koledzy na motórach szosowych jakoś ich używają ale w naszym afrykańskim gronie są jakoś mniej popularne. Ot taki temat.
Wszystko zależy od tego co planujesz, jeśli nie opuszczasz Europy i utwardzonych dróg, wybrałbym kufry, są wygodniejsze, łatwiej utrzymać porządek, poza tym tutaj mogą ci zwinąć bagaż (miasta). Poza tym wyglądasz bardziej rejli, no i dziewczyny twoje, a chłopaki zazdroszczą, Na czarną dupę to raczej sakwy, i to te najlepsze (crosso expert, ortlieb) te tanie mogą się zdupcyć i masz poważny problem. Sakwy też można przymocować w miarę skutecznie tak że ktoś nieprzygotowany ci ich nie dźwignie. Na zadupiach zazwyczaj nie kradną, mnie nigdy nic nie zginęło a nigdy nie pilnuję moto. W miastach staram się znaleźć "parking strzeżony" poza tym ich nie lubię. sakwy dobrze przymocowane rzadko ulegają destrukcji, trzeba tylko inteligentnie je spakować - miękkie na zewnątrz i mocować elastycznie, wówczas podczas kolizji poddają się i nie niszczą wszystkiego wokół, łącznie z sobą. Nie są też groźne dla nóg w terenie. Wybór należy do ciebie :)
Europy nie opuszczam i na razie się na to nie zanosi. Jazda głównie do 500km od chałupy, 2-3 razy w sezonie dalszy wyjazd. No i tak się zastanawiam. Podręczne rzeczy zawsze wożę w centralnym a do klamotów z boku to dopiero w miejscu docelowym się zagląda. Dochodzi jeszcze pytanie czy CROSSO są na tyle wytrzymałe-znaczy mocowania, nawet po przeróbce żeby wyrtzymały ewentualny ciężar namiotu i karimaty + oczywiście klamoty wewnątrz sakw?
Wiadomo, że nie ma idealnego rozwiązania na pakowanie bagażu. Każdy powinien mieć plastiki, alusy, sakwy no i rolkę/worek. Ale to tak na marginesie. Z doświadczenia wiem, że im jest więcej miejsca do pakowania tym gorzej. Czasem trudno mi się w 2 osoby do ruska z koszem zapakować- ale tam to dochodzi grill, węgiel, namioty innych, spadochron na słońce, lampa naftowa dla szpanu, siekierka, łopatka, skrzynka części. Sorry za off top. Skupmy się na sakwach.
To powinno cię przekonac zawiesia można wzmocnić
Ok fotka przekonywująca, na forum TA też jest parę ciekawych fotek w temacie o sakwach crosso. Nie pamiętam czy na naszym forum czy na transalpowym był jakiś pomysłowy jegomość i podorabiał dodatkowe uszy, przez które przeplatał stalową linkę w celach antykradzieżowych, chętnie zobaczył bym jakieś zdjęcia tego patentu. Muszę jeszcze raz przebić się przez temat żeby to odnaleźć.
to ja, ale nie wiem gdzie są foto, może je znajdę
Ja mam buffalo http://secure.buffalo.bifax.co.uk/buffalo_luggage/ nie mam zastrzeżeń gruby materiał i są bardzo solidne. W komplecie z pokrowcami na deszcz. Uważam, że tekstylne przy szlifie lub offowej glebie lepiej przyjmują na siebie impet i nie deformują wielu elementów, pozatym są tańsze i mniejszy ból w razie "W". Ja mam wersję getaway, ale do africy lepsze w wymiarach byłyby moim zdaniem touringi.
Co do alumiaków to każdy otworzę łyżką do opon w 2 sekundy. Dłużej mi idzie rozpinanie sakw :)
Z alumiaków zrezygnowałem bo raz wylądowała pod nim noga Kasi, raz moja i raz się pogięły. Fajnie wyglądają, fajnie się pakuje. I to koniec zalet.
A co do sakw to chyba warto zakupić wodoszczelne niż bawić się z pokrowcami wodoszczelnymi.
mirek-wroc
20.04.2012, 11:58
A tak se przeglądam ten temat - może komuś się przyda info odnośnie zabezpieczenia sakw na postoju - takie coś sprzedają w sklepach dla turystów górskich - od razu zastrzegam że nie wiem czy to najtańsza jest czy najdroższa: http://www.skalnik.pl/akcesoria/siatka-pacsafe-120_4,s910.html tu jeszcze są inne: www.sklep-turystyczny.pl/zabezpieczenia-bagazu/pacsafe/
Panowie, mam miekkie sakwy materiałowe. Przerobiłem sobie sposób wieszania, tak żebym mógł skorzystać z tego co mam na stelażach, więc powiesze sakwy. Pozostaje problem przymocowania dołu sakwy do stelaża, na sakwach są plastikowe koluszka do których mogę przyczepić linkę, gumke lub coś podobnego.
Koluszka są bardzo blisko rurek. Czym to złapać do siebie? Najlepszym rozwiązaniem wydają się być zipy. Ale nie bardzo nadają się do łatwego demontażu ;)
Czym przytwierdzacie dolną część sakw, żeby nie latały jak uszy biegnącnego psa?
weź rzepa i zawijaj dookoła rurki
bukowski
22.07.2012, 09:26
Niegłupia (i niezbyt droga, jak na półkę) wydumka Ortlieba - pasuje na stelaże. 48 litrów za 600 zł - razem z mocowaniami i sprytnym zdejmowaniem brzmi sensownie.
http://ortlieb.de/_prod.php?lang=en&produkt=moto_sidebag
kamilltee
23.07.2012, 09:25
Gdyby ktoś szukał budżetowego (bardzo taniego) rozwiązania, lub rozwiązania awaryjnego i nie boi się demobilu. Nie jest to reklama - każdy znajdzie to na allegro.
pisałem tu: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=14023&highlight=zbroje&page=5
1) tanie plecaki austriackie z możliwością używania jako sakwy
https://lh6.googleusercontent.com/-_OfUiK-zeQY/T_XPX8_9suI/AAAAAAAAKq8/B7jPhrM_1eg/s720/IMG00730-20120705-1210.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-u_XQdsfaKv8/T_XPZcaqS_I/AAAAAAAAKrE/dKRX5jGYgQ0/s512/IMG00733-20120705-1211.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-swAeMqv5Cvo/T_XPdF16LmI/AAAAAAAAKrc/V8K_PuyP3IM/s720/IMG00736-20120705-1434.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-Vp_-1MDhmPc/T_XPgLu6_TI/AAAAAAAAKrs/FxfcfpFerl8/s720/IMG00738-20120705-1435.jpg
pojemność 60 litrów
cena za gat2 = 14 zł / 1 szt (szok!)
przyczepiane na dole trytkami np do zwykłego stelaża Givi5* - na górze własnymi wszytymi trokami (+ ew do wykorzystania górne zaczepy oczkowe do wpinania szelek); sam materiał praktycznie wodoszczelny, wlałem do środka 10 l wody - szwy popuszczają, więc całość można uznać za bryzgoszczelne
Przelatałem 400 km ( z czego 80 offem) i nie widać śladów. Bez żadnego zabezpieczenia od wydechu.
Na upartego można dokupić po 15 zł pokrowce ochronne
http://zielonapantera.pl/image.php?wm=0&w=250&h=250&src=images/upload/2000000002958_1.jpg&mlp=0
2) na przednie gmole, jako torby pomocnicze lub w celu zabezpieczenia śpiwora - nadupnik holenderski
http://zielonapantera.pl/image.php?wm=0&w=250&h=250&src=images/upload/2000000004488_1.jpg&mlp=0
wodoodporny
cena: 19 zł
(przy okazji by zoptymalizować koszty wysyłki
- są lekkie bluzy enduro "na zbroję" - front/back z coolmaxa - rękawy w kamuflażu pustynnym (nie nagrzewa się i jest tańszy niż zielony) - za 20-35 zł
- są też goretexy BW (wygodne, szerokie, na ciuchy i buty motocyklowe) w stanie bdb po jakieś 30-40 zł za kurtkę, i w tej samej cenie spodnie - kilka osób je używa na moto i chwali)
miro&afryka
11.09.2012, 22:17
Ktoś, gdzieś, kiedyś prosił o zdjęcia Afryki z sakwami Crosso. Obiecałem zrobić.
Coś czuje że czaisz się na jakiś rekord w 'załadunku pionowym' ;-)
miro&afryka
11.09.2012, 23:12
Coś czuje że czaisz się na jakiś rekord w 'załadunku pionowym' ;-)
Jechaliśmy we dwójkę, zabierając tylko najpotrzebniejsze rzeczy, lokówka, prostownica do włosów, suszarka, buty niskie, wysokie, na obcasie, klapki, japonki i sandały;) Plecak na kufrze umieszczony był rzeczywiście przesadnie wysoko, całe szczęście był też lekki.
Sakwy mają pojemność 30 litrów na stronę, łącznie z tymi małymi, doczepianymi.
spider2you
11.11.2012, 23:19
Znalazłem producenta alu skrzyneczek, oczywiście bardziej do przewożenia rzeczy w aucie, ale przy drobnej modyfikacji i uszczelnieniu lub pogadaniu z producentem, aby takie cosik zrobił, można by toto wozić na moto.
Szukałem czegoś na centrala i wpadło mi to w oko http://www.alpos.com.pl/a.html
Znalazłem producenta alu skrzyneczek, oczywiście bardziej do przewożenia rzeczy w aucie, ale przy drobnej modyfikacji i uszczelnieniu lub pogadaniu z producentem, aby takie cosik zrobił, można by toto wozić na moto.
Tylko po co ?? Skoro jest wiele znanych i sprawdzonych rozwiązań dedykowanych do moto :Thumbs_Up:
spider2you
12.11.2012, 01:43
Ano po to, że cena niższa.
A gdzie ceny tych skrzyń można sprawdzić ?
Ciekawe ile kosztuje taka 40litrowa ?
spider2you
12.11.2012, 09:43
Ceny są na stronie sklepu Rajdy4x4 http://www.sklep4x4.pl/sklep/grupy/28.html&pr=Alpos&pid=19
Noooo 47 l skrzynka 170 zł no jest róznica
teraz tylko jakieś mocowanie do tego hm
spider2you
12.11.2012, 10:11
Znalazłem coś plastikowego w niezłych cenach, jak na plastiki oczywiście http://www.skrzynie-aluminiowe.pl/pl/c/Skrzynie-Explorer/69
Hehe, widzę, że postanowiliście zaoszczędzić nie tam gdzie trzeba ;)
To co pokazujecie się nie nadaje na moto (choćby ze względu na cienką blachę w przypadku aluminium) a nawet jak się uda to zamocować do moto to się szybko upi...li od wstrząsów.
Jest takie stare przysłowie "Z gówna bicza nie ukręcisz" :D i tego proponuję się tu trzymać.
Nie lepiej poszukać używek lub przyoszczędzić kasy przez zimę jeśli w tym jest problem ??
spider2you
12.11.2012, 10:35
Arti może i masz rację, ale..... czemu nie spróbować????
Arti może i masz rację, ale..... czemu nie spróbować
Bo zamiast taniej wyjdzie drożej :)
Miałem taką skrzynkę w furze i też uważam, że się nie nadaje do moto.
Jeśli macie ciśnienie, to tu jest producent:
http://www.budeco.com.pl/przenosniki.html
Może będzie taniej.
Macałem bardzo podobne, jeśli nie identyczne, skrzyneczki. Były faktycznie zrobione z gównianej blachy. Trzeba by co najmniej wzmocnić podłogę, żeby kuferek nie poleciał w kosmos.
MOTOMYSZA
12.11.2012, 13:24
Znalazłem producenta alu skrzyneczek, oczywiście bardziej do przewożenia rzeczy w aucie, ale przy drobnej modyfikacji i uszczelnieniu lub pogadaniu z producentem, aby takie cosik zrobił, można by toto wozić na moto.
Szukałem czegoś na centrala i wpadło mi to w oko http://www.alpos.com.pl/a.html
Nie jestem może i broń Boże jakąś wyrocznia w w/w temacie, ale...
Chłopaki!!! nie wyważajcie już otwartych drzwi. Może i zaoszczędzicie w początkowym zakupie parę stówek, i fajnie bo sami sobie te skrzynki poprzykręcacie do motorsów i zabawa będzie przednia itd, ale TO SIĘ NIE MOŻE UDAĆ!!!!:confused:
Dlaczego?-zapytacie. -Bo grubość 0,8 mm to nie ma szansy wytrzymać od drgań i wstrząsów! Więc może na jeden, ewentualnie dwa wyjazdy i to w nie wymagający teren czyli tylko asfalt, to i da radę , ale potem się rozpadnie, porozrywa jak puszka po piwie.
A przecież nawet takie kufry z ALU blachy grubości 2mm przy glebie też potrafią się przekosić, przegiąć. Więc co to jest 0,8mm!!!
Poczytajcie sobie i posłuchajcie tu na Forum dobrej rady tych, którzy z kuframi objechali pół Świata albo i Świat cały. Za chwilę będziecie żałować tej kasy. Niby nie dużo, ale czy warto wyrzucić 170zł? A przecież chcecie oszczędzić a nie wyrzucić w błoto, prawda?
A dobry kufer służy nie tylko do wożenia gratów. On jest stolikiem na wyprawie, taboretem pod 4 litery, bądź podstawką pod motocykl, bądź...
Nie daj Bóg założyć taki kuferek jako boczny-przy pierwszej glebie złoży się toto jak domek z kart i wtedy tylko problem jak się spakować w dalszej podróży? W foliowe reklamówki?:mur:
Zrobicie oczywiście jak tam uważacie.
Ale myślicie, że ten kuferek 0,8mm da radę jak ten tu:
35477
Tak uważam ja "Wujek dobra rada" :D Ale pewnie kilku się ze mną zgodzi... a może i ktoś zakrzyknie: "Dobrze gada, wódki mu dać!!!"
Pozdro
Zdjęcie mnie przekonuje :)
dzięki
oszczednosc bez sensu
ps. Dobrze gada, wódki mu da
Jeśli komuś brakuje w danym momencie kasy, może warto się zastanowić nad sakwami?
Uważam, że w wielu przypadkach jest to świetna alternatywa.
Ja pojechałem do Albanii na dwa tygodnie z centralnym plastikowym i torbą na miejscu pasażera.
Spaliśmy pod namiotami, obiadki w knajpach (nie woziliśmy garów).
spider2you
12.11.2012, 20:48
Mnie korci tylko alu centralny, na bok na pewno sakwy Crosso Expert.
RAVkopytko
12.11.2012, 21:10
Eee tam :D ,wzmocniłem podłoge,wchodzi w uchwyty monokeya ,75 L :D ,środek ciężkości kijowy ale w korku i między drzewami śmigam z nim już trzeci sezon :D
https://lh3.googleusercontent.com/-fliQjNWniqU/Tjg0-88fk9I/AAAAAAAATX4/oP2cb6V0Vw4/s640/Zdj%25C4%2599cie0092.jpg
Eee tam :D ,wzmocniłem podłoge,wchodzi w uchwyty monokeya ,75 L :D ,środek ciężkości kijowy ale w korku i między drzewami śmigam z nim już trzeci sezon :D
https://lh3.googleusercontent.com/-fliQjNWniqU/Tjg0-88fk9I/AAAAAAAATX4/oP2cb6V0Vw4/s640/Zdj%25C4%2599cie0092.jpg
masakra!! :D
RAVkopytko
12.11.2012, 22:03
EX ,masakra :D a jak na koło idzie masakrycznie :lol19:
olecki79
21.05.2013, 07:43
Ekypo, jakie są zasady montażu do motocykla dodatkowego kompletu opon? Mając jednocześnie na uwadze, że na tylnej płycie będzie zamontowany plastykowy top case (duży 44l).
Pozdrawiam, Olo
Olecki79 gdzie chcesz jechać z drugim kpl i kufrem plastikowym/centralnym?
olecki79
21.05.2013, 08:36
Do Mongolii Drogi Orzepie.
Ten plastik to wyrzuć w diabły... weź zamiast niego cokolwiek workowatego. Duzy plecak ze stelażem, jakiś worek, torbę, ewentualnie rogala. Plastikowy odpadnie bardzo szybko jeśli ma dupowate mocowanie.
Drugi komplet opon możesz wtedy włożyć pod ten worek i ścisnąć pasami transportowymi
...jak tak, to dobra ;)
Ja wtedy pakuję się tak.
Miejsce kufra zastępuje okrąg opon...dużo można zapakować w środku.
Natomiast jak zjeżdżałem na "szutry", gdzie prędkość spada, to opony troczyłem na boki, by środek ciężkości opuścić i dodatkowa ochrona w razie "Wu".
Widziałem też troczone opony do gmoli przednich, ale wtedy trzeba je "zgnieść.
http://www.teamleszcze.com/galeria/2011_10_21_17_58_46_3.jpg
http://www.teamleszcze.com/galeria/2011_10_21_17_34_19_4.jpg
misza dobrze pisze, plastikowe kuferki dobre do plastików, od off-a plastiki szybko niszczeją :D
jeżeli nie masz kufrów już to pomyśł o sakwach ich przewaga w stosunku do kufrów nawet alu jest duża, w terenie, a do tego możesz jest tak uformować aby opony były na sakwach, wtedy nie musisz robić z motocykla 2 metrowego monstera, niczym chłopaki na GS-ach. ;)
...jeżeli nie masz kufrów już to pomyśł o sakwach ich przewaga w stosunku do kufrów nawet alu jest duża, w terenie, a do tego możesz jest tak uformować aby opony były na sakwach, wtedy nie musisz robić z motocykla 2 metrowego monstera, niczym chłopaki na GS-ach. ;)
...wpis zawierał lokowanie produktu :p
Olo, jak sie upierasz przy kufrze centralnym, to jest też taki produkt:
http://holan.pl/8144-thickbox_default/nomada-pro-top-case-size-m.jpg
http://holan.pl/8146-thickbox_default/nomada-pro-top-case-size-m.jpg
Pozdro Orzep
olecki79
21.05.2013, 09:55
Mam 3 plastyki i juz budżetu nie zwiększę chyba na wyprawę.
Dzięki panowie za pomysły. Chyba postaram się je zamocować na szczycie kufrów bocznych i przytroczyć do centralnego. A na przyszłość podoba mi się najbardziej pomysł Orzepa z małym alu top casem. Też już o tym myślałem.
...jak tak, to dobra ;)
Ja wtedy pakuję się tak.
Miejsce kufra zastępuje okrąg opon...dużo można zapakować w środku.
Natomiast jak zjeżdżałem na "szutry", gdzie prędkość spada, to opony troczyłem na boki, by środek ciężkości opuścić i dodatkowa ochrona w razie "Wu".
Widziałem też troczone opony do gmoli przednich, ale wtedy trzeba je "zgnieść.
http://www.teamleszcze.com/galeria/2011_10_21_17_58_46_3.jpg
http://www.teamleszcze.com/galeria/2011_10_21_17_34_19_4.jpg
Gdzie znikła jedna bemka??:D
Pozdro
pewnie stoi na serwisie :D
kamilltee
21.05.2013, 10:57
Mam 3 plastyki i juz budżetu nie zwiększę chyba na wyprawę.
Dzięki panowie za pomysły. Chyba postaram się je zamocować na szczycie kufrów bocznych i przytroczyć do centralnego. A na przyszłość podoba mi się najbardziej pomysł Orzepa z małym alu top casem. Też już o tym myślałem.
Ponieważ te plastiki nie wrócą całe to rozsądniej (choćby ze względów ekonomicznych) byłoby zostawienie plastików na jeżdżenie ONroad i zakup sakiewek Crosso za jakieś 450 zł za 2 szt + opony na górę a w opony dodatkowe bambetle.
Po powrocie miałbyś i jedno i drugie.
A tak ... "zaoszczedzisz" 450 zł i zgruzujesz kufry, z których każdy kosztuje min 450 zł (np. Givi seria E36/45).
A jak masz finasowy stres to zawsze jest opcja "total low cost" 2 x 65 zł :)
(podobno cordura)
http://allegro.pl/plecak-wojskowy-brytyjski-raf-royal-air-force-30l-i3263029921.html
robertG7
21.05.2013, 13:43
Na tym żółtym "kiosku" jest mata z koralików na siedzeniu. Jak to się sprawdza? przerobiona z samochodowego siedziska?
Na tym żółtym "kiosku" jest mata z koralików na siedzeniu. Jak to się sprawdza? przerobiona z samochodowego siedziska?
...super sprawa! Zrobiłem na nich kilkadziesiąt tysięcy.
Nie siedzisz na "ceracie", tylko jest jakiś powiew po torbie.
Ja mam nie tradycyjne koraliki, tylko taki płaskie deszczółki bambusowe.
Obcięte siedzisko z takiego czegoś i przyszyte gumki, by wsadzić pod kanapę "kiosku"
http://sklep.auto-bajer.pl/media/products/bbd4ad48a404433246f385df9a38314d/images/thumbnail/big_1_1ae3ecd6452a.jpg?updated_at=1365148578
Pozdro Orzep
olecki79
21.05.2013, 13:55
Plastyki dają radę podobno lepiej niż się o nich pisze. Mam jakby masę linek, troków itd. Poklei sie Panie... A jakby co na przyszły rok będą jakieś nówki sztuki alu...
Olecki79
Chłopaki mają trochę racji z tym plastYkowymi kuframi...
Przy wyjebce maja duże szanse się rozsypać w drobny mak!
Niech to będzie paciak, przy 20km/h, o którego nie trudno na szutrze, zapakowanym moto!
Sakwe zawsze taśmąAmerykanką podratujesz...z kufremTworzywnym już tak łatwo nie będzie!
...zapodaje Ci jeszcze jeden sposób pakowania opon.
Koledzy z tego forum tak to zrobili swego czasu.
https://lh4.googleusercontent.com/-RP639lakwRU/TltDW_IN0GI/AAAAAAAAEzA/EluY2j7mQFo/w768-h512-no/IMG_2974.JPG
Pozdro Orzep
p.s. Miałem oryginały BMWuVARIO, takie śliczne, nie tanie i wogóle.
Na wyjazd do Gruzji sprzedałem i kupiłem aluminiaki...wyjebłem się!
PlastYk by tam zakończył karierę, aluminiak po dwóch kopach nadawał się! ;)
olecki79. Tak troszkę zboczę z tematu ale swojego czasu, po powrocie z Azji naszły mnie przemyślenia, że taki dystans dałoby radę bez większych problemów obrócić na jednym komplecie twardszych opon np. Mitas E07. Wiem, że jest tendencja do wymiany po drodze ale czy jest to konieczne? Oczywiście zapas przyda się na wypadek uszkodzenia opony ale czy to się aż tak często zdarza? Niech mnie bardziej doświadczeni wyprowadza z błędu.
olecki79
21.05.2013, 14:14
Czosnek myślę, że możesz mieć rację... Od niedawna mam załatwiony transport motocykla Irkuck-Wawa. A mam komplet nowych Mitasów E09 Dakar. To rzeczywiście warte przemyślenia.
Jeśli startujecie z Irkucka (czy też z Irkucka motocykle wracają na lawecie) to wg mnie branie opon na zmianę sensu nie ma.
olecki79
21.05.2013, 14:17
Orzep, mocowanie na gmolach podoba mi się. Zastanawiam się tylko, czy zmieszczę kolana za oponami, i czy trytytki (z natury ostre na krawędziach) nie uszkodzą gumy.
olecki79
21.05.2013, 14:18
Czosni startujemy z Wawy. Motocykle są zabierane tylko w drogę powrotną.
Mój patent na mocowanie opon:
Olecki juz to widział ale może komuś się przyda.
Ważne aby zabezpieczyć rant opony na którym wisi.
Do tego celu świetnie się nadaje piankowa otulina do rur.
Niewątpliwą zaleta jest obniżenie środka ciężkości
W kwestii wytrzymałości kufrów plastikowych, musze dodać, że GIVI TRK znoszą bardzo dobrze gleby. Niewątpliwą zaletą kufrów plastikowych jest podatność na odkształcenia i powrót do pierwotego kształtu, czego nie można powiedzieć o aluminiowych. Niestety stelaz nie jest już tak elastyczny i raz mi pękł.
plastikowy kufer praktycznie zawsze poleci przy glebie na kamieniach, chyba że są to kuferki z górnej półki i grubego plastiku. wtedy jak nie sam kufer to mocowanie lubi polecieć.
z ciekawostek powiem że kolega na zlocie ADV, robił traskę off, z centralnym kuferkiem alu, obeszło się.bez gleby, ale kilka skoków zabiło mocowanie, kuferek wystrzeliło nieco który to rozwalił światło tylne i rejestracje. .. :D
kamilltee
21.05.2013, 17:58
może niech kolega powie jakie to kuferki :)
może Hepco-Becker :)
olecki79
21.05.2013, 22:59
Gancka patent jest super. Nie dość, że punkt ciężkości nisko to opony nie wystają poza obrys maszyny i nie zajmują miejsca na tylnej części kanapy.
Czy któryś z nas zastosował takie rozwiązanie w Afrze? Czy spaliny z tłumika nie będą palić opony?
Pakowanie
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=mAAxcnGXODI
Całkiem designe'rskie sakwy:
http://www.sandqvist.net/en/wrenchmonkees-bag-black.html
http://www.sandqvist.net/shop/10987/art87/h0451/21660451-origpic-268eb7.jpg
Bardzo fajne, pasowałyby do mojego starego GS-a.
Tapatalk
Bardzo fajne, pasowałyby do mojego starego GS-a.
Tapatalk
niema problemu... :) robisz zamówienie i będziesz takie mieć... siedzę i tak nad sakwami 20L, te wyglądają.na podobnej wilkości
niema problemu... :) robisz zamówienie i będziesz takie mieć... siedzę i tak nad sakwami 20L, te wyglądają.na podobnej wilkości
Kiedy, kiedy? Się jeszcze nie zastanowiłem.
Kiedy, kiedy? Się jeszcze nie zastanowiłem.
Kuba jak tylko, nadrobię zaległości spowodowane wyjazdem... noo ale tak sobie myślę że tak przed IZIM to powinniśmy zdążyć koniecznie.. :)
Kuba jak tylko, nadrobię zaległości spowodowane wyjazdem... noo ale tak sobie myślę że tak przed IZIM to powinniśmy zdążyć koniecznie.. :)
zdecydowanie masz rację.
Fajniejsze to będzie od Rally Big? Mocowane tak jak "normalne" sakwy?
zdecydowanie masz rację.
Fajniejsze to będzie od Rally Big? Mocowane tak jak "normalne" sakwy? mocowane tak jak moje sakwy i sakwy wolfmana.. do typowych stelaży.
w stosunku do rogala BIG rally to będzie to zupełnie inne rozwiązanie...
tutaj będzie 2x20L rogal BIG rally to tak maks 20L pojemności.. no i zupełnie inne przeznaczenie
...jak tak, to dobra ;)
Ja wtedy pakuję się tak.
Miejsce kufra zastępuje okrąg opon...dużo można zapakować w środku.
Natomiast jak zjeżdżałem na "szutry", gdzie prędkość spada, to opony troczyłem na boki, by środek ciężkości opuścić i dodatkowa ochrona w razie "Wu".
Widziałem też troczone opony do gmoli przednich, ale wtedy trzeba je "zgnieść.
http://www.teamleszcze.com/galeria/2011_10_21_17_58_46_3.jpg
http://www.teamleszcze.com/galeria/2011_10_21_17_34_19_4.jpg
Czy Oni jechali w 4ke na jednym GSie..? Ilość zabranych gratów tak sugeruje..:lol19:
consigliero
22.03.2014, 17:05
To jest kufer po 120 kkm i kilku glebach w tym 2 poważne . Po ostatniej kupiłem używki , ale ten wrócił do domu a teraz rękami go wyprofilowałem i będę używał dalej w samotnych wycieczkach http://img.tapatalk.com/d/14/03/23/remy2esu.jpg
Czy Oni jechali w 4ke na jednym GSie..? Ilość zabranych gratów tak sugeruje..:lol19:
...tak z ciekawości pokaż jak ty byłeś spakowany w Gruzji/Armenii i napisz co takiego zobaczyłeś, czego Ja nie widziałem jadąc tak spakowanxm "kioskiem" ? ;)
Pozdro Orzep
Pirania !!! No teraz to Ci pojechał ...:haha2::haha2::haha2::haha2:
...tak z ciekawości pokaż jak ty byłeś spakowany w Gruzji/Armenii i napisz co takiego zobaczyłeś, czego Ja nie widziałem jadąc tak spakowanxm "kioskiem" ? ;)
Pozdro Orzep
Szczerze ? To miałem więcej gratów niż Wy :) i do tego okazało się że 2/3 z nich są niepotrzebne albo można by je zminimalizować. Na miejscu poznałem dwóch Włochów w wieku mojego Ojca 62-65 lat, byli na GSach, jechali do Dagestanu a potem za nami do Armenii a gratów mieli właśnie 1/3cią ładnie w kufrach poukładane.. Człek całe życie się uczy i głupim umiera. :)
A z ciekawości ile Wam paliły GSy ?
...i ja sobie zdaję sprawę, że "trochęPrzesadziłem" ;)
Jednak ci Prześmiewcy jeźdżący na lekko - odwiedzali dokładnie te same miejsca co ja "kioskiem"!
Spalanie? W zależności od "kiosku" 5,3L do 6,2L. Jednak przy tak mało "aerodynamicznejKonstrukcji", na autostradzie były duże różnice pomiędzy prędkościami 120, a 130km/h.
W prędkości i dotarcia do celu nie wiele, a w spalaniu litr różnicy.
Litr razy 10.000km = około 700zł, więc i tu warto się pakować "ciaśniej".
Pozdro Orzep
p.s. Pirania, a można gdzieś zobaczyć twój wyjazd?
Spalanie jak na tak objuczone sprzęty i prędkości bardzo fajnie Wam wyszło, liczyłem że będzie ok 8ki..
Mój wyjazd?, Było tyle o Gruzji, że straciłem ochotę opisywać ale jak będziesz w Krakowie to zrobię kameralne slaydowisko przy gruzinskim winie i potrawach!;) Zawsze będzie można wymienić doświadczenia bo zapewne jeszcze tam się wróci..
...dziękuję za zaproszenie ;)
wszytko zależy od tego jaka gleba i na jakim podłożu.
w czasie jednego z tripów off. jechał z nami. Kolega na GS650 DAKAR. lecilismy wzdłuż nasypu kolejowego, było sporo piachu. prędkość ok 50 km/h była gleba, kolegę wywaliło z motocykla... wywalił się w piachu.. ale prędkośc była na tyle spora, iż piach wyrwał jeden z kufrów, puściły mocowania... a nasz kolega po tygodniu wyszedł z diagnozą od lekarza iż noga złamana... przez kufer... od tego czasu używa już kuferków ale zgodnie z przeznaczeniem tylko... :)
Ex, odpowiem ci tym...
http://www.teamleszcze.com/galeria/2011_10_21_17_35_43_8.jpg
Sposób na zasygnalizowanie, że oczekujemy pomocy, będąc przygnieceni "kioskiem" :D
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1.0-9/p180x540/10001345_813192108709090_1000864470_n.jpg
noo jak mówiłem zgodnie z przeznaczeniem... z tym ratowaniem nogi.. to jakoś mam sporo wątpliwości... czy Wy się wywalacie tak na siedząco... nie ruszając nóg z podnóżków..? Ja tylko taki widzę sposób na ochronę nogi przez kufer czy gmole... ktoś ma inną wizję..?
... z tym ratowaniem nogi.. to jakoś mam sporo wątpliwości...
Ty opisałeś fakt - Ja faktem z autopsji odpowiedziałem ;)
...odpukać, jak do tej pory, to jedyna ma wywrotka ns GSie!
noo Orzepe... ale właśnie interesuje mnie co zapamiętałeś z tej gleby, jak poleciałeś, jaka była prędkość, gdzie była noga..? ja jak pisałem zazwyczaj glebię tak że udaje mi sie.z motocykla zeskoczyć, ale przytrafiła mi się i taka gleba gdzie motocykl przycisnął mi udo płytą bagażnika... od tego czasu wiem że płyty takiej na wyprawy off ze sobą.nie zabieram... ;)
noo Orzepe... ale właśnie interesuje mnie co zapamiętałeś z tej gleby, jak poleciałeś, jaka była prędkość, gdzie była noga..?
Jak Rzeczoznawca z ubezpieczalni ;)
...a poważnie to jechałem około 50-60km/h odbiłem się od moto kolegi, tylne koło zjechało mi do takiego 40cm rowu i moto się wyłożyło.
Noga jak i ja cały padłem razem z moto na prawy bok.
Musiałem wyjść spod niego, więc mniemam, że noga by dostała, gdyby nie "wnęka" kufer/gmol!
Ex, ja wiem co ty chcesz przekazać...
Jednak ja ci mówię, że kufry nie łamią nóg, choć się zdarza, że wciągnięta pod niego noga pęknie.
Mnie nie złamał tego razu, kolega Consigliero przytacza kilka gleb, w tym 2poważne i też bez złamań kończyn.
Zapewne jeszcze kilku Bezkontuzyjnych, by się znalazło.
Na pewno łatwiej o kontuzję, gdy ktoś wystawia i podpiera się nogami!!!!
Ja jestem na to wyczulony i tak nie robię...nie jadę jak to opisałeś:
- GS-iarze latają głównie po drogach asfaltowych, z rzadka po offie. wtedy rozkładają.nogi,
Oczywiście ja nie jeżdżę stricte w OFFie, ale zdarza się wjechać w takie miejsca, gdzie inni równie mało doświadczeni Koledzy rozkładają szeroko nogi, przy każdym zachwianiu motocykla! Ja odkręcam manetkę, trzymając twardo nogi na podnóżkach...
Czy dobrze, nie wiem? Jednak pomaga, jak do tej pory.
Pawlicho, też mi podpowiedział jedną "oczywistość" i odrazu lepiej mi się przemieszczać poza czarnym!
Pozdro Orzep
p.s. Oczywiście, że kufry do "dziczenia" się wogóle nie nadają, tutaj rogal, ewentualnie sakwy!
I Ja bym tak się spakował wtedy.
...zapewne dostanę gratis żółtego rogala za te podtrzymywanie naszych dogłębnych dysput? :D
Orzepe.. ja wiesz mam tylko jedno twierdzenie poparte w faktach że do offu to najlepiej z motocykla ściągnąć wszystkie twarde wystające rzeczy.. bo to właśnie one nam łamią ręce i nogi... Wszytko po za tym działa super i też zakładam na asfaltowe wycieczki np. wspomnianą już płytę bagażnika.. bo to fajna i przydatna rzecz...
no ale co tu gadać... Orzep musimy kiedyś polatać.. wtedy zamiast się.spierać wszytko wyjdzie samo w praniu... :)
PS. po izim ruszamy bandą w kierunku bieszczad... może miałbyś ochotę nas odprowadzić trochę... lecimy borem lasem szutrem, pasem.. ;)
consigliero
26.03.2014, 07:17
Małżonka jednak miała złamaną nogę w kolanie ,ale to wina tego że wystrzeliła z motocykla. W żadnym innym przypadku kończyny nie były zagrożone ,przecież nogi trzymamy zasadniczo na podnóżkach. Przepraszam , jak rozwaliłem synową 650 to złamałem rękę ale nie z powodu upadku tylko dohamowania w bagażniku citroena, sama końcowa gleba , zrobiła nam dziury w spodniach
Wysłane z mojego XT1032
Ex, poraz kolejny dziękuję za zaproszenie i poraz kolejny ci mówię, że ja nie jeżdżę OFFem...
Zdarza mi się czasami przemieszczać poza asfaltem i to tyle.
Pozdro Orzep
Lezalem z kuframi konkretnie 2 razy. Raz polecialem na bruku po powrocie na raz z Dubrownika, drugi na powrocie z Kłodzka i Matjasowej imprezy skończył się zakręt i poszliśmy z moją ukochaną w rów. Szlify były poważne ale dzięki ubrania oraz myślę że kufrom i gmola okazały się mało dotkliwe.
Pozdro.
Ps. Pierwszy szlif na afri , drugi na kacie.
Kufry są dobre na w miarę równe drogi i szutry. Tam gdzie zaczynają się dziury, a szczególnie tarka, szybko coś odpada, w zależności od solidności wykonania - mocowanie kufra, stelaż, albo część ramy szczątkowej moto. Tego w dłuższym okresie czasu nie da się uniknąć. Tam gdzie zaczynają się głębokie koleiny i TRZEBA jeździć na listonosza, czasami kilkaset km dziennie są niebezpieczne dla nóg, ponieważ zdarza się że stopa o coś haczy i podwija się pod kufer. Efekty bywają różne ;) W miastach krajów ciekawych bardzo często przepychając się w korkach obijam się o karoserie nieskoordynowanych w swoim ruchu pojazdów. Miękkie sakwy nieznacznie tylko zmieniają trajektorię lotu. Sakwy dość łatwo jest naprawić, z kuframi różnie bywa, lubią się też gubić.
Tak więc- kufry w Europie i asfaltach, a także równych szutrach są super, poza, no cóż nie ryzykował bym ;)
W zeszłym roku z żoną wycieczka RO-BG 5 tys km z kuframi od Hiszpana. Wszystko OK. Polecam.
Zastanawiam się, w co spakowałbym się jadąc samemu. A, że każdy według własnego gustu, to i już muszę coś dla siebie wymyślić.
Pakowanie w kufry pozwala utrzymać porządek, to wygodne.
Można przywieźć suveniry. Można na nich siedzieć, jeść, kroić chleb i pomidory, garnek odstawić, motor oprzeć, zamknąć coś w miarę bezpiecznie, itd itd ... no ale ważą po 4 kg każdy :( Choć w trasie nie ma to żadnego znaczenia. Ba nawet na spalanie to nie wpływa (oczywiście w granicach rozsądnej prędkości)
Miękkie sakwy, bezpieczniejsze, lżejsze. Bałagan w nich.
Tak sobie rano napisałem co nieco. W sumie każdy z Was to doskonale wie ;P
Więc wszyscy się zgadzamy.. kwestia na jaką trasę...
Tutaj kilka przykładów gdzie z kuframi na pewno nie jeździć... :D (z mojego podwórka:))
https://lh5.googleusercontent.com/-tXe4EkRvORo/TJZ5BgDbIGI/AAAAAAAACxw/tk_VOmQkh-k/w852-h568-no/DSC09153.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-tlcXsTFa-io/TJcetUo0xnI/AAAAAAAACzA/VZGxeuIZ2OI/w852-h568-no/DSC09161.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-ERbm0myGtVA/TJceqis_CuI/AAAAAAAACy8/X7jI9qyg-P4/w852-h568-no/DSC09159.JPG
...widzisz Ex, w końcu mamy podobny pogląd na świat! :D
Zakładając, że wg powyższych zdjęć będę jechał - to bez kufrów oczywiście!
Jednak w moim przypadku i wielu Kolegów, "OFF" wygląda jak poniżej:
http://www.teamleszcze.com/galeria/2011_10_21_17_35_43_0.jpg
http://www.teamleszcze.com/galeria/2011_10_21_17_35_43_4.jpg
http://www.teamleszcze.com/galeria/2011_10_21_17_46_27_8.jpg
Pozdro Orzep
p.s. Hmmm...nie wiem, czy nie zaśmiecamy wątku? ;)
Żadnych kufrów solo
Tyle w temacie
McCherry
25.11.2017, 10:03
Czy ktos moze uzywal tego i ma jakas wyrobiona opinie na temat tego zestawu?
https://www.youtube.com/watch?v=eNZ4BovEaNo
bede wdzieczny za uwagi co do tych toreb.
pozdro
Nie wiem, nie znam ale z naszego podwórka masz świetne produkty. 21 brothers i kolega ex1 oraz xcountry i kolega mirek-wroc
marcinos11
26.11.2017, 00:04
zgadzam się z przedmówcą :) Tyle sztuk przetestowanego rodzimego (i nie) bagażu to po co eksperymenty robić i to w dodatku nie za małe pln....
Ostatnio widziałem fajny zestaw z ADV Spec, Kriega - wszystko w podobnych pieniadzach.
Do wyboru do koloru ;)
Ja latam solo i nie lubię kufrów i sakw.
Torba rolowana na tył, tankbag wodoszczelny i mały plecak z bukłakiem mi wystarcza.
Niestety torba z tylu ogranicza wiercenie się na siedzeniu (czy to z powodu prozaicznego bólu dupy czy przesunięcia ciężkości na tylne koło przy zjazdach czy na piachu).
Znalazłem sakwy 15l givi wodoszczelne.
Nie za duże, solidne i o fajnym kształcie.
Protestuje to zobaczę czy się przekonam.
Zobacz na rogala Big Rally - wersja z dopinaną torbą 10 PLUS od 21 Brothers. Mam i polecam.
Witam
BigRally jest generalnie bardzo OK. Praktycznie po ok godzinie przestaje czuć że lece z bagażem. Trzeba go jednak zakładać jak najdalej od siodła bo im bliżej tym bardziej koliduje z nogami na konkretnych zjazdach (mam na myśli takie co to du.pa nad tylnym blotnikiem a nachylenie ponad 100% (45 stopni)). Zwiększa to może bezwładność tylu i może powodować lekkie kołysanie ale to mniej niebezpieczne i irytujace niz zjazd na siedzaco czy na silnie ugietych kolanach. Odciagi łapać tez raczej jak najniżej z powodów jw.
Pozdr
rr
Kufry jedynie z żoną a samemu.. tylko rogal. Mam od Ex'a mały i duży i w zależności od moto czy ilości rzeczy zawsze jakiś pasuje. Leżą fajnie, nie czuje się przy przeciekaniu w korkach czy skakaniu w terenie.
Po mocniejszej glebie w terenie jeden trochę się potargał ale w tydzień ex naprawił i działa dalej..:Thumbs_Up:
Kiedyś była torba z prokajaka ale irytował mnie ciężar tak wysoko..
Sakwy.. Gdzieś w szafie leżą croso rowerowe do przeróbki ale po założeniu rogala nawet nie chce mi się do nich zaglądać.
Cześć!
Pytanie co do karnistra na paliwo montowanego na alu kufry.
Czy dostępne są tylko te w holanie czy macie jakieś patenty czy alternatywy co do kupna takiego zgrabnego karnisterk?
Dzięki
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.