View Full Version : CRF1100 ciśnienia w oponach poza asfaltem
Wybieramy się z kolegą do Turcji i Gruzji, w planie sporo lokalnych dróg nieutwardzonych, pojawiło się zatem pytanie, jak bardzo zejść z ciśnieniem do dłuższych przelotów poza asfaltem?
Opony typu Haidenau K60 czy Dunlop Trailmax Mission, obaj pacjenci to obciążone wyjazdowo CRF1100, z tym że jedna to "chuda" na dętkach, a druga to bezdętkowy ATAS z DCT i kierownikiem 100+, czyli lekko licząc 50kg więcej.
Zakładam, że im cięższy teren tym niższe ciśnienie, jednak jaka jest w miarę bezpieczna wartość graniczna?
Rady praktyków mile widziane, z góry dzięki.
Brzeszczot
03.01.2025, 08:48
Wybieramy się z kolegą do Turcji i Gruzji, w planie sporo lokalnych dróg nieutwardzonych, pojawiło się zatem pytanie, jak bardzo zejść z ciśnieniem do dłuższych przelotów poza asfaltem?
Opony typu Haidenau K60 czy Dunlop Trailmax Mission, obaj pacjenci to obciążone wyjazdowo CRF1100, z tym że jedna to "chuda" na dętkach, a druga to bezdętkowy ATAS z DCT i kierownikiem 100+, czyli lekko licząc 50kg więcej.
Zakładam, że im cięższy teren tym niższe ciśnienie, jednak jaka jest w miarę bezpieczna wartość graniczna?
Rady praktyków mile widziane, z góry dzięki.Daleko od domu i cywilizacji obładowanym motocyklem ja nie kombinuję z ciśnieniem , wychodzę z założenia że koszty są większe od efektów. Zwłaszcza w górach gdzie wystające kamienie i niespodziewane dziury mogą uszkodzić obręcze .
Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka
CzarnyEZG
03.01.2025, 09:18
Tak jak Brzeszczot pisze, nie kombinuj.
Teren obładowanym, ciężkim motocyklem, daleko od domu, to rozumiem, że chodzi o szutrowe drogi tak?
Tak jak Brzeszczot pisze, nie kombinuj.
Teren obładowanym, ciężkim motocyklem, daleko od domu, to rozumiem, że chodzi o szutrowe drogi tak?
Planujemy raczej tamtejsze klasyki, więc nie upieram się z obniżaniem ciśnienia w przypadku zwykłego, w miarę równego szutru.
Co jednak w przypadku gruzińskich, górskich szlaków typu droga do Omalo?
Chodzi mi o potencjalne poprawienie trakcji i przyczepności, i co za tym idzie bezpieczeństwa, a nie jego pogorszenie (w tym wypadku rozważamy zresztą jazdę bez bagażu).
Droga do Omalo to taki sam szuter jak każdy inny. Osobiście bym nic nie ruszał.
Chodzi mi o potencjalne poprawienie trakcji i przyczepności, i co za tym idzie bezpieczeństwa, a nie jego pogorszenie (w tym wypadku rozważamy zresztą jazdę bez bagażu).
Poprawisz niewiele, a ryzykujesz sporo. Tak jak Koledzy wyżej pisali, nie ma co polepszać. Na ciężkim klocu daje to marginalne efekty.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.