madej61
28.06.2024, 21:31
Witam szanownych forumowiczów gdzieś z nad rzeki Douro w Portugalii, i mam problem. Moja pompa która nie dostawała sygnału z cewki do "przekaźnika" nie dostawała prądu więc jak R2 powiedział: podłącz bezpośrednio do stacyjki ( przy włączonej stacyjce był prąd na pompie przy wyłączonym kluczyku prądu nie było). Działało przez parę tysięcy kilometrów a teraz nagle przestało działać i mimo prądu pompa nie podawała paliwa. Ale zauważyłem bardzo ciekawy objaw po wyłączeniu stacyjki i ponownym włączeniu było słychać jak pompa znowu podaje paliwo do gaźników, mogłem przyjechać parę kilometrów i znowu to samo gasł z braku paliwa. Wyłączałem stacyjkę a włączając z powrotem pompa znowu podawała. Mam zapasową pompę którą właśnie wpakowałem ale która troszeczkę inaczej się zachowuje bo moja po uzupełnieniu paliwa w gaźnikach i "dobiciu ciśnienia" zatrzymywała pompowanie ,a ta po dopompowaniu, powoli ale "tyka". Pytanie czy to inny model czy ta "nowa" jest bardziej zjechana czy o co tu chodzi?
Dodam jeszcze że przy wykręcaniu starej pompy przy króćcach metalowa obudowa była tak gorąca że nie można było jej dotknąć. Czy to normalne czy po prostu takie są objawy zjechanej, do wyrzucenia pompy. Dzięki Tomek
Dodam jeszcze że przy wykręcaniu starej pompy przy króćcach metalowa obudowa była tak gorąca że nie można było jej dotknąć. Czy to normalne czy po prostu takie są objawy zjechanej, do wyrzucenia pompy. Dzięki Tomek