View Full Version : Triumph tiger 900 jedna gleba i po silniku
Ciekawy przypadek, gość wyglebił i urwał
- przewód chłodzący
- uchwyt gmola w silniku
gleba nie wygląda jakoś okazale a straty masakryczne, oglądałem te oryginalne gmole i wyglądały spoko ale w realu jest słabiutko dodatkowo sposób ich mocowania jak widać jest destrukcyjny dla silnika.
XxxxtKTf2vA
Pięknie się nadział na czubek leżącego drzewa, chyba tylko osłona z blachy by uchroniła przed takim "szpikulcem". Całe jego szczęście, że przyjął to sprzęt a nie piszczel :)
Czego się dziwić w gruncie rzeczy.
To są bulwarowe motocykle - autostrada, trochę szutru. To ze taki Tarres potrafi tym jeździć i latać na przykład nie robi czegokolwiek dla zwykłego człowieka. Tylko marketingowy bełkot.
W każdym ze współczesnych enduro jest za dużo wszystkiego: koni, kilogramów, wystających elementów których nie ma jak osłonić. 10 razy przejedziesz a raz się to skończy tak właśnie.
Dla mnie taki Tiger nie różni się niczym od Vstroma, tzn jest tak samo zajebiscie TERENOWY.
Czego się dziwić w gruncie rzeczy.
To są bulwarowe motocykle - autostrada, trochę szutru. To ze taki Tarres potrafi tym jeździć i latać na przykład nie robi czegokolwiek dla zwykłego człowieka. Tylko marketingowy bełkot.
W każdym ze współczesnych enduro jest za dużo wszystkiego: koni, kilogramów, wystających elementów których nie ma jak osłonić. 10 razy przejedziesz a raz się to skończy tak właśnie.
Dla mnie taki Tiger nie różni się niczym od Vstroma, tzn jest tak samo zajebiscie TERENOWY.
Ej no co Ty Panie gadasz! Mówili mi, że kupuje najlepsze, ofrołdowe enduro adwenczer jak cycatą przygarniałem. Mówią poniżej, że nowszy to już wogóle umie wszystko i to nawet z kuframi :) których to nie mam takich ładnych ale może mieć kiedyś będę.
https://youtu.be/DxlYQumjI9o
Cyt. "Made for every terrain. Stones. Gravel. Off-road. No problem!"
:D:D:D
Z tym Tigerem przykra sprawa ale tak bywa. Masa, prędkość, nagłe jej wytracenie. A motocykl to konstrukcja przystosowana na szutry i takie tam, nie zaś forsowanie grubych gałęzi. V-Strom natomiast, matjasie, jest bardziej TERENOWY. Wiesz dlaczego? Bo ma gorsze zawieszenia, więc naprawdę nie rozpędzisz się za bardzo. Znam, wiem. A jak się nie rozpędzisz to przy glebie zniszczenia będą mniejsze. I w ten sposób, zajedziesz dalej :)
Pozdr
zimny
Nie chce psuć wątku ale udać tym tropem to najbardziej terenowa jest moja NTV ;)
Podziwiam takich riderów. Za wszystko. Za siłę, za technikę, za brawurę, za bezmyślność i za naiwność. I każda z tych cech musi chociaż w jakimś kawałku tkwić w każdym próbującym klocem jeździć poza asfaltem.
Nie chce psuć wątku ale udać tym tropem to najbardziej terenowa jest moja NTV ;)
Obaj doskonale wiemy, że swoja pędzoną wałem mydelniczką przejedziesz 95-98% tego co wszystkie motocykle tzw. adwenczer, ciężkie enduro turystyczne itp.
Taka jest prawda :o ale nie śmiecimy w wątku już..
Chyba wszystkie czynniki złożyły się na całość. Płyta po silnikiem i gmole z gó...itu (być może całkiem inny design do wcześniejszej wersji) bo prędkość żadna. Kilka lat temu z kolegami lataliśmy po terenie TT800XC i nie był łatwo. Sam mam jeszcze TT 800xc, który wiele może opowiedzieć i być może nawet na tym forum jest jeszcze sprzęt, który kolega poskładał, dużo przejechał w terenie a później sprzedał...... tak że ten ;)
Mirek Swirek
29.05.2023, 21:07
Podziwiam takich riderów. Za wszystko. Za siłę, za technikę, za brawurę, za bezmyślność i za naiwność. I każda z tych cech musi chociaż w jakimś kawałku tkwić w każdym próbującym klocem jeździć poza asfaltem.
Pełna zgoda...
Ja też byłem takim riderem... Jednak to były inne czasy, inna kasa, brak kasy na inne moto i jeden motocykl taki, jak Xrv, miał być uniwersalny i dać radę wszędzie. I nie zawsze było miło i przyjemnie...
Koleś miał pechą i szkoda, bo słychać, że sympatyczny facet.
Żeby nie było, że polski hejt. Chyba każdy tutaj sie zagalopował nie raz i nie dwa. Ja tylko mówię, że są lepsze motocykle do tego :D a ten cały adwęczór to trochę nabijanie nas, konsumentów w butelkę.
Tygrys 74
29.05.2023, 21:39
He he a propo debilki kolega takim fortepianem objechał V ADV Rider w Dziwnowku bo nie miał innego moto i nie wiedział że się nie da
Ciekawi mnie jak by wyglądał nowy trampek po takiej glebie. ;)
CzarnyCzarownik
29.05.2023, 22:17
Ciekawi mnie jak by wyglądał nowy trampek po takiej glebie. ;)Problem z wystającym cyckiem od spodu i niskim wydechem by znikł :D
Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk
He he a propo debilki kolega takim fortepianem objechał V ADV Rider w Dziwnowku bo nie miał innego moto i nie wiedział że się nie da ��
Silnikowo to taki Srantalp 650 :D z przodu ma fabryczne gmole, jakby płytę jaką pod silnik dać to może i w sumie nie taka krzywda się stałaby. Dla żartu jak kiedyś pokazywano LosHonduros na starych GL1200 popatrzcie tutaj też koleś co nie wiedział, że się nie da. może dzięki temu starał się jechać ostrożniej i wolniej a, jak wiadomo, tisze jediesz - dalieje budiesz :haha2:
nie kupujcie tylko na wyprzódki NTV w offa. bardzo niemęski motocykl :D
nuda jak uj. wróciłem, wymieniłem olej i filtr i jestem gotowy na więcej - jak tylko znowu założę pompę :D
EMG_7IkeX5M
Mój post miał nutę sarkazmu odnośnie nowych adwenczer motocykli... Ale nie jest to hejt po polsku. Gość na Tigerze miał pecha. A motocykl nie jest tak siermiężnej konstrukcji jak stare dryndy.
Mi samochody SUV nie pasują ale motocykle owszem. Tylko ich przeznaczenie jest na ogół bliższe takim właśnie samochodom a nie starej dyskotece.
Sam takim suvem (GS) obecnie jeżdżę i jest ok. Myślę, że tak 85-90% po czarnym. Natomiast cenie sobie skoki zawieszeń i to że wygodnie się jedzie po szutrach, na stojąco.
Co do Tigera to bardzo fajny sprzęt. Jakbym miał dylemat pt. Nowy motocykl to Tiger 900 na pewno bym brał pod uwagę.
Pozdrawiam
Zimny
No nie wiem. Zawsze myślałem, że jak się lata off to gleba jest w ten styl wpisana. Motocykle do offu musza być projektowane tak by do pewnego stopnia były na glebienie odporne. Podkreślam: do pewnego stopnia. Wiadomo można zabawkę dociażyc dodatkowymi zabezpieczeniami które pomogą lub nie ale na pewno podniosą stopień pewności siebie zawodnika.
Tu chłop jechał drogą. No łokiej, gruntowa i mokrą. Prędkość na oko niewielka. I takie kuku. Jak pisze Zimny, dochodzi element tzw pecha. Może leżał juz 100 razy i nic? Teraz jednak miał kamerę i się pochwalił. I wszyscy juz maja dowód, ze tigery są be.
Mnie, bo i tak już odbaczamy, nie odpowiada dźwięk tej trójki ale lidzie twierdzą ze ciągnie rewelacyjnie i jest elastyczna.
Nie ukrywam ze lubiłem R4: B12 czy FJ1200 miały rewelacyjne silniki ale nie pracowały jak wiertarka w Triumfie :)
Może to więc wina dźwięku i elastyczności? ;)
Rrolek - pękanie jest efektem braku elastyczności :) silnika :)
A to nie szlauf mu puscił? Gumowy, elastyczny. Itp, itd....
trzeba się zastanowić komu zależy na kreowaniu tych motocykli do miana terenowych :D kilka procent ludzi go ogarnie w terenie a reszta będzie wspierać łańcuchy dostaw :)
Mazurkas007
30.05.2023, 09:36
Te same grupy społeczne, co duże SUV'u i jeszcze większe 4x4 wszelkiej maści, do jazdy na zakupy.
Niemniej jednak, przyznajmy - takie motocykle jak Tiger 800/900, GS, NAT - nawet jak bardziej stylizowane niż faktycznie wykorzystywane terenowo, są na ogół praktyczne i wygodne.
Miałem kiedyś koncepcję pt. skoro głównie po czarnym jeżdżę to kupię typowo szosowy motocykl, po co przepłacać. Kilka miesięcy wytrzymałem - Fazer 600. Jak dokupiłem trampka 600 mu do pary to potem chyba z 30km zrobiłem Fazerem i wszędzie jeździłem trampiszonem.
Na dziś, jak siadłem na coś podobnego do Fazera to szukałem kierownicy powyżej szyby :) No nie dam razy się przestawić już, chyba że na chwilę.
W sumie cieszyć się trzeba że teraz jest taki wybór tego typu motocykli. Można sobie do woli dobrać to co się podoba i pasuje.
Mazurkas007
30.05.2023, 11:34
Prędkość nie duża ale cała siła zatrzymania motocykla i motocyklisty skupiła się na jednym punkcie - miejscu w którym pieniek trafił w moto. Z tego co widać, to jeszcze dodatkowo pieniek trafił dokładnie między gmole a silnik, nie było opcji ślizgnięcia się bokiem.
Można by przyczepić linkę do dowolnej części motocykla, drugi koniec do haka w ścianie, rozpędzić się do 20km/h i sprawdzić co puści - hak, linka, czy element motocykla.
Prędkość nie duża, ale moto + kierownik to pewnie ze 250kg do zatrzymania w biegu, i widać, że facet nie hamował za wiele w momencie trafienia.
Prędkość nie duża ale cała siła zatrzymania motocykla i motocyklisty skupiła się na jednym punkcie - miejscu w którym pieniek trafił w moto. Z tego co widać, to jeszcze dodatkowo pieniek trafił dokładnie między gmole a silnik, nie było opcji ślizgnięcia się bokiem.
Można by przyczepić linkę do dowolnej części motocykla, drugi koniec do haka w ścianie, rozpędzić się do 20km/h i sprawdzić co puści - hak, linka, czy element motocykla.
Prędkość nie duża, ale moto + kierownik to pewnie ze 250kg do zatrzymania w biegu, i widać, że facet nie hamował za wiele w momencie trafienia.
ale ten pieniek po prostu sobie leżał nie był do niczego przytwierdzony. Wydaje się, że pieniek trafił pomiędzy gmol a silnik i kiedy rider stracił równowagę i walnął to zrobiła się dźwignia więc wyrwało gmola z częścią silnika 1:0 dla pieńka :)
consigliero
01.06.2023, 08:32
Najważniejsze jest aby po wywrotce wstać o własnych siłach a motocykl doprowadzić do stanu używalności. Nie da się zabezpieczyć przed wszystkich, czasem wystarczy suma niefortunnych zdarzeń i mamy kłopot.
Najważniejsze jest aby po wywrotce wstać o własnych siłach a motocykl doprowadzić do stanu używalności. Nie da się zabezpieczyć przed wszystkich, czasem wystarczy suma niefortunnych zdarzeń i mamy kłopot.
miałem te gmole u siebie, są idealne na parkingówki ale brak im podparcia tylnego i pięknie rozwalają pokrywy klawiatury przy szlifie.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.