Żaki-Czan
14.05.2023, 19:36
Wymyśliłem sobie, że porobię trochę tracków w swojej okolicy (+- 200 km) poza asfaltami, bo trochę terenów fajnych w okolicy mam.
Wymodziłem tracka offem, więc pojechałem go dzisiaj przetestować. Trochę przy eksporcie się namieszało, miałem jechać po swojemu, ale stwierdziłem, że zobaczę z ciekawości gdzie mnie to zaprowadzi i pojechałem po śladzie. Pierwsze kilometry ode mnie do Annopola Ci którzy bywali u mnie na Manewrach Terenowych znają - szutry na nadwiślańskich łąkach. Potem w Annopolu tankowanie, 4 km asfaltu i znów szuter. Na początku szutry lajtowe:
https://i.postimg.cc/kg4NfNmc/IMG-1103.jpg (https://postimg.cc/GHWspy98)
Akurat kwitną rzepaki, więc jeździ się w przyjemnych okolicznościach przyrody. Fajny też piasek zastąpił zwykłe ubite drogi:
https://i.postimg.cc/wxQhz4x2/IMG-1104.jpg (https://postimg.cc/QVVBkbTK)
i dalej rzepaki...
https://i.postimg.cc/HsSXcJy7/IMG-1105.jpg (https://postimg.cc/xczcB1g0)
i pola:
https://i.postimg.cc/hvcTxTsV/IMG-1106.jpg (https://postimg.cc/XG1r6ZTv)
https://i.postimg.cc/90bTB0gK/IMG-1107.jpg (https://postimg.cc/ctKrxxSB)
https://i.postimg.cc/XYpFwVf1/IMG-1108.jpg (https://postimg.cc/K1hRbhst)
Trafiały się asfalty, ale zaraz z nich zjeżdżało się na szutry, więc nie przeszkadzały aż tak bardzo, a i trafiały się fajne rzeczy obok:
https://i.postimg.cc/0257yGbs/IMG-1109.jpg (https://postimg.cc/YjVvXW6n)
https://i.postimg.cc/mgJ9j0VL/IMG-1110.jpg (https://postimg.cc/751bYtpd)
Koło już ładnego kolorku piasku przybrało:
https://i.postimg.cc/xCKLctv0/IMG-1111.jpg (https://postimg.cc/xJ1XZGp7)
Z dedykacja dla diego - co to za wyjazd bez cmentarzy, też przy szutrowej drodze:
https://i.postimg.cc/XNspxR7R/IMG-1112.jpg (https://postimg.cc/F1JrHnSp)
https://i.postimg.cc/pLFrWyYv/IMG-1113.jpg (https://postimg.cc/75qwXHWt)
https://i.postimg.cc/gk06WYTc/IMG-1114.jpg (https://postimg.cc/s1t2PRzb)
I potem znowu pola. W pewnym momencie jakiś sadownik stwierdził że droga nie jest potrzebna i należy usypać wały ziemne żeby nikt nie jeździł. Objazd znalazłem i znowu pola.
https://i.postimg.cc/D0p0ZXMv/IMG-1115.jpg (https://postimg.cc/5QvbK6JT)
https://i.postimg.cc/Kj84xNQp/IMG-1116.jpg (https://postimg.cc/Vr2zFXxX)
W tym momencie srajfon zasygnalizował, że mam 20% baterii. Spoko, dwie godziny jazdy na osmandzie i 80% zeżarło - nie ma to jak super najlepsza marka telefonów na świecie, jabłuszko fap fap fap.... Na szczęście miałem ładowarkę.
Dalej zaczęły się lasy i fajne ścieżki (na zdjęciu butelka po coli nie moja):
https://i.postimg.cc/6QVQZSm1/IMG-1117.jpg (https://postimg.cc/QBtsG6sp)
https://i.postimg.cc/MTdKPBx7/IMG-1118.jpg (https://postimg.cc/jwnbCLD2)
Okolice Opola Lubelskiego to nuda i szutry tak na siłę trochę, ale nie było innej możliwości a stacja po drodze na wszelki wypadek jest. Potem wjeżdża się w super las, gdzie są super sypkie piaski. Zmodyfikowałem trochę trasę, bo wjechałem niekoniecznie w drogę dostępną publicznie w nadleśnictwie i w nowym tracku jest ok:
https://i.postimg.cc/tC77cBsY/IMG-1119.jpg (https://postimg.cc/VdQYrBB8)
https://i.postimg.cc/zD2GTTx5/IMG-1120.jpg (https://postimg.cc/G9YRCT0S)
https://i.postimg.cc/W1gpRCTb/IMG-1121.jpg (https://postimg.cc/VJsPn7J3)
https://i.postimg.cc/gJSmqPq4/IMG-1122.jpg (https://postimg.cc/FdLMN86J)
Potem trafiłem na grodzisko w Żmijowiskach:
https://i.postimg.cc/Fs2FBNtB/IMG-1123.jpg (https://postimg.cc/8jmVF8zR)
https://i.postimg.cc/hG0SvmXk/IMG-1124.jpg (https://postimg.cc/Mcvkrvb5)
https://i.postimg.cc/bvPyqgw0/IMG-1125.jpg (https://postimg.cc/dhWPB8dD)
https://i.postimg.cc/Jn4RkhJG/IMG-1126.jpg (https://postimg.cc/QBwLLhf3)
https://i.postimg.cc/P5WHVDQC/IMG-1127.jpg (https://postimg.cc/87zxjj3G)
https://i.postimg.cc/N0Qc30dp/IMG-1128.jpg (https://postimg.cc/HrvR5TDy)
Dalej coraz bliżej Kazimierza robiło się coraz więcej wąwozów i podjazdów. W Mięćmierzu genialna droga, ale tłumy turystów więc fotek nie strzelałem. Przez Kazimierz przebiłem się na szybko bo więcej osób niż po rybę w Lidlu przed świętami. Fotki z okolic:
https://i.postimg.cc/s1FFwfBP/IMG-1129.jpg (https://postimg.cc/ctc5JSB6)
https://i.postimg.cc/RFDxJL4D/IMG-1130.jpg (https://postimg.cc/KkBHdLKP)
https://i.postimg.cc/7PRq5wLZ/IMG-1131.jpg (https://postimg.cc/0r7T3gmT)
https://i.postimg.cc/Y2vhnXGj/IMG-1132.jpg (https://postimg.cc/xqSfq3PS)
https://i.postimg.cc/cCtyRtJ4/IMG-1133.jpg (https://postimg.cc/8fG0D5Wq)
Dalej track poprowadził mnie za Bochotnicą w takie wąwozy, że utknąłem w wąskiej szczelinie zjazdowej w dół. Cofnąć nie wypchnę, obrócić nie obrócę. Na szczęście znaleźli się turyści, którzy mi pomogli obrócić motocykl. Sam bym albo usiadł i czekał na zbawienie, albo wracał piechotą. Upocony, umęczony pojechałem dalej i kolejny zonk. Wjechałem komuś na podwórko - facet na pewniaka mówi, że spokojnie przejadę przez strumyk i offem dolecę do jakiejś tam wioski. Jak zacząłem w tym strumyku rozjeżdżonym przez quady tanczyć na lewo i prawo, to odpuściłem i wróciłem asfaltami do domu. Naniosłem poprawki na gpx-ie i niedługo kolejne podejście żeby zrobić całość. z 220 km pierwotnego tracka zrobiłem ~130.
Track dla chętnych:
https://drive.google.com/file/d/1cH-M8A0Tj34fA5DiaYAu92gHcur4PBIP/view?usp=sharing
Wymodziłem tracka offem, więc pojechałem go dzisiaj przetestować. Trochę przy eksporcie się namieszało, miałem jechać po swojemu, ale stwierdziłem, że zobaczę z ciekawości gdzie mnie to zaprowadzi i pojechałem po śladzie. Pierwsze kilometry ode mnie do Annopola Ci którzy bywali u mnie na Manewrach Terenowych znają - szutry na nadwiślańskich łąkach. Potem w Annopolu tankowanie, 4 km asfaltu i znów szuter. Na początku szutry lajtowe:
https://i.postimg.cc/kg4NfNmc/IMG-1103.jpg (https://postimg.cc/GHWspy98)
Akurat kwitną rzepaki, więc jeździ się w przyjemnych okolicznościach przyrody. Fajny też piasek zastąpił zwykłe ubite drogi:
https://i.postimg.cc/wxQhz4x2/IMG-1104.jpg (https://postimg.cc/QVVBkbTK)
i dalej rzepaki...
https://i.postimg.cc/HsSXcJy7/IMG-1105.jpg (https://postimg.cc/xczcB1g0)
i pola:
https://i.postimg.cc/hvcTxTsV/IMG-1106.jpg (https://postimg.cc/XG1r6ZTv)
https://i.postimg.cc/90bTB0gK/IMG-1107.jpg (https://postimg.cc/ctKrxxSB)
https://i.postimg.cc/XYpFwVf1/IMG-1108.jpg (https://postimg.cc/K1hRbhst)
Trafiały się asfalty, ale zaraz z nich zjeżdżało się na szutry, więc nie przeszkadzały aż tak bardzo, a i trafiały się fajne rzeczy obok:
https://i.postimg.cc/0257yGbs/IMG-1109.jpg (https://postimg.cc/YjVvXW6n)
https://i.postimg.cc/mgJ9j0VL/IMG-1110.jpg (https://postimg.cc/751bYtpd)
Koło już ładnego kolorku piasku przybrało:
https://i.postimg.cc/xCKLctv0/IMG-1111.jpg (https://postimg.cc/xJ1XZGp7)
Z dedykacja dla diego - co to za wyjazd bez cmentarzy, też przy szutrowej drodze:
https://i.postimg.cc/XNspxR7R/IMG-1112.jpg (https://postimg.cc/F1JrHnSp)
https://i.postimg.cc/pLFrWyYv/IMG-1113.jpg (https://postimg.cc/75qwXHWt)
https://i.postimg.cc/gk06WYTc/IMG-1114.jpg (https://postimg.cc/s1t2PRzb)
I potem znowu pola. W pewnym momencie jakiś sadownik stwierdził że droga nie jest potrzebna i należy usypać wały ziemne żeby nikt nie jeździł. Objazd znalazłem i znowu pola.
https://i.postimg.cc/D0p0ZXMv/IMG-1115.jpg (https://postimg.cc/5QvbK6JT)
https://i.postimg.cc/Kj84xNQp/IMG-1116.jpg (https://postimg.cc/Vr2zFXxX)
W tym momencie srajfon zasygnalizował, że mam 20% baterii. Spoko, dwie godziny jazdy na osmandzie i 80% zeżarło - nie ma to jak super najlepsza marka telefonów na świecie, jabłuszko fap fap fap.... Na szczęście miałem ładowarkę.
Dalej zaczęły się lasy i fajne ścieżki (na zdjęciu butelka po coli nie moja):
https://i.postimg.cc/6QVQZSm1/IMG-1117.jpg (https://postimg.cc/QBtsG6sp)
https://i.postimg.cc/MTdKPBx7/IMG-1118.jpg (https://postimg.cc/jwnbCLD2)
Okolice Opola Lubelskiego to nuda i szutry tak na siłę trochę, ale nie było innej możliwości a stacja po drodze na wszelki wypadek jest. Potem wjeżdża się w super las, gdzie są super sypkie piaski. Zmodyfikowałem trochę trasę, bo wjechałem niekoniecznie w drogę dostępną publicznie w nadleśnictwie i w nowym tracku jest ok:
https://i.postimg.cc/tC77cBsY/IMG-1119.jpg (https://postimg.cc/VdQYrBB8)
https://i.postimg.cc/zD2GTTx5/IMG-1120.jpg (https://postimg.cc/G9YRCT0S)
https://i.postimg.cc/W1gpRCTb/IMG-1121.jpg (https://postimg.cc/VJsPn7J3)
https://i.postimg.cc/gJSmqPq4/IMG-1122.jpg (https://postimg.cc/FdLMN86J)
Potem trafiłem na grodzisko w Żmijowiskach:
https://i.postimg.cc/Fs2FBNtB/IMG-1123.jpg (https://postimg.cc/8jmVF8zR)
https://i.postimg.cc/hG0SvmXk/IMG-1124.jpg (https://postimg.cc/Mcvkrvb5)
https://i.postimg.cc/bvPyqgw0/IMG-1125.jpg (https://postimg.cc/dhWPB8dD)
https://i.postimg.cc/Jn4RkhJG/IMG-1126.jpg (https://postimg.cc/QBwLLhf3)
https://i.postimg.cc/P5WHVDQC/IMG-1127.jpg (https://postimg.cc/87zxjj3G)
https://i.postimg.cc/N0Qc30dp/IMG-1128.jpg (https://postimg.cc/HrvR5TDy)
Dalej coraz bliżej Kazimierza robiło się coraz więcej wąwozów i podjazdów. W Mięćmierzu genialna droga, ale tłumy turystów więc fotek nie strzelałem. Przez Kazimierz przebiłem się na szybko bo więcej osób niż po rybę w Lidlu przed świętami. Fotki z okolic:
https://i.postimg.cc/s1FFwfBP/IMG-1129.jpg (https://postimg.cc/ctc5JSB6)
https://i.postimg.cc/RFDxJL4D/IMG-1130.jpg (https://postimg.cc/KkBHdLKP)
https://i.postimg.cc/7PRq5wLZ/IMG-1131.jpg (https://postimg.cc/0r7T3gmT)
https://i.postimg.cc/Y2vhnXGj/IMG-1132.jpg (https://postimg.cc/xqSfq3PS)
https://i.postimg.cc/cCtyRtJ4/IMG-1133.jpg (https://postimg.cc/8fG0D5Wq)
Dalej track poprowadził mnie za Bochotnicą w takie wąwozy, że utknąłem w wąskiej szczelinie zjazdowej w dół. Cofnąć nie wypchnę, obrócić nie obrócę. Na szczęście znaleźli się turyści, którzy mi pomogli obrócić motocykl. Sam bym albo usiadł i czekał na zbawienie, albo wracał piechotą. Upocony, umęczony pojechałem dalej i kolejny zonk. Wjechałem komuś na podwórko - facet na pewniaka mówi, że spokojnie przejadę przez strumyk i offem dolecę do jakiejś tam wioski. Jak zacząłem w tym strumyku rozjeżdżonym przez quady tanczyć na lewo i prawo, to odpuściłem i wróciłem asfaltami do domu. Naniosłem poprawki na gpx-ie i niedługo kolejne podejście żeby zrobić całość. z 220 km pierwotnego tracka zrobiłem ~130.
Track dla chętnych:
https://drive.google.com/file/d/1cH-M8A0Tj34fA5DiaYAu92gHcur4PBIP/view?usp=sharing