Korfu w pigułce

[bukowski]

1. Corfu Town
Miasteczko wpisane jest na listę UNESCO. Urokliwe, nie za głośne chociaż w sezonie tłoczno jak wszędzie. Jest bardziej weneckie, niż greckie 😉 i w stanie, hm, z epoki. Dwie twierdze – stara i nowa, dużo niedrogich knajp, całkiem spoko oferta dla wegetarian, choć korfiacka kuchnia jest mocno mięsna. Marina’s tavern, Favela no 17, Bisou Cafe, Gabao, Fishalida… trudno tak naprawdę kiepsko zjeść. Dwa Lidle w okolicy, z lotniska taxi kosztuje 15 euro, choć to tylko niecałe 3 km. Trudno z parkowaniem. Warto wybrać się na Pontikonissi, jest duży parking, ładny monastyr na mikrowysepce no i z grobli można obserwować lądujące 10 m nad głową samoloty – dla dzieciaków ogromna frajda.

124566

124567

124568

124569

124570

124571

cdn...

[bukowski]

2. Paleokastritsa, Angelokastro, Doukades
Paleokastritsa to drugie największe miasteczko na Korfu, i choć liczbą turystów przypomina Międzyzdroje, to warta jest odwiedzenia, szczególnie poza sezonem. Jest przepięknie położona w skalistych zatokach, na jednej z gór jest znakomity, otwarty do zwiedzania monastyr (można wjechać na górę, ale w sezonie bez szans na porzucenie samochodu), mnóstwo wypożyczalni sprzętu pływającego i wycieczek, głównie do jednej z Blue Grotto. Miejsce zdecydowanie turystyczne, ale choćby dla monastyru warto.
Niedaleko jest bizantyjski zamek Angelokastro (https://en.wikipedia.org/wiki/Angelokastro_(Corfu)) z oszałamiającym widokiem na wyspę.
Doukades to z kolei urocza wieś niedaleko Paleo ze słynną tradycyjną tawerną Elisabeth. Rustykalnie, ogromne porcje, tanio 😊.

Zdjęcia z sieci (poza pierwszym), poglądowo.

124572

124573

124574

[bukowski]

3. Afionas, Porto Timoni, Cape Drastis
Afionas to malutka miejscowość na północnym zachodzie, z moim zdaniem, najlepszymi widokami na całym Korfu. Z dość wysokich klifów widać góry albańskie, wyspy (w tym Othoni, gdzie podobno nimfa Kalipso molestowała Odyseusza przez 7 lat). W Afionas znakomita knajpa Anemos, z widokiem na zachodzące między wyspami Słońce. Obok Anemosa wiedzie ścieżka (raczej trampki niż klapki) do Porto Timoni – podwójnej zatoki. Zjeżdżają się tam wycieczki z całej wyspy, żeby to cudo obejrzeć, ale w październiku kąpałem się tam na golasa całkiem sam 😊 Obok Porto Timoni urocza samotnia, zdecydowanie warto podejść i świeczkę komuś zapalić.
Cape Drastis to jedno z najczęściej fotografowanych miejsc na Korfu. Z Afionas rzut beretem. Zdecydowanie warto, widok jest obłędny.

124575

124578

124579

124580

124581

124582

[bukowski]

4. Old Perithia
XIV wieczna wioska w górach. Historia jest taka, że została opuszczona kilkadziesiąt lat temu. A gdzieś w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych para Brytoli kupiła tam ruinkę i Perithia wstała z kolan. Na miejscu jest kilka tawern, ze 3 butikowe hotele. Niby nie ma co tam robic, ale z pewnością warto. https://old-perithia.com/

124583

124584

[bukowski]

5. Halikunas, Isos, Arkoudilas.
Na południu wyspy też jest co robić. Halikunas to przepiękna, dzika plaża oddzielająca lagunę Korisson od morza. Pusto, wietrznie, trochę kamperowców. W jeziorze przez większą część roku mieszka spore stado flamingów, można całkiem blisko do nich podejść.
Obok plaża Isos, też godna polecenia, bo w okolicy nie ma hoteli ani większej turystyki, więc jest pusto i spokojnie. Na miejscu w sezonie działa szkółka kite-surfingu. W okolicy fajne ruinki, Zamek Gardiki.
Na południe od Kavos jedna z piękniejszych plaż na Korfu. Autem z wypozyczalni dość trudno dojechać, bo ostatnie 2 km jest konkretna wyrypa. Ostatnie zdjęcie.


124585

124586

124587

126954

[bukowski]

6. Boukari, Chlomos, Petriti, po drodze Achilleon

Dla amatorów klimatów vintage. Boukari to wioska wzdłuż morza, mnóstwo znakomitych tawern z rybami, miejsca do kąpieli (kamieniste, trzeba butki mieć). Jest tylko jeden duży hotel, łatwo o nocleg 30 metrów od morza. 3 km dalej jest Petriti, prawdziwa rybacka wioska, gdzie codziennie o 7.30 kupuje się świeże ryby. Z kolei Chlomos to zupełnie nieturystyczna, ale zachowana w oryginale wioseczka, patrząca ze wzgórza na morze i góry. Tamże fajna tawerna Balis, z najlepszym w okolicy widokiem. Na miejscu wypożyczalnie łódek.
Jadąc do Boukari warto skręcić do Achilleonu, rezydencji cesarzowej Sissi. [EDIT: remont się skończył]

124588

124589

124590

124591

124592

124593

124594

[bukowski]

7. Kassiopi i Pantokrator
Północny wschód to kolonia korony brytyjskiej ��.Anglików mieszka tam około 10 tysięcy (na 100 tys. wszystkich stałych mieszkańców wyspy) Ale Kassiopi to fajna zatoczka. Tłoczno, ale uroczo, na obiad czy kolację jak znalazł. Przy okazji można wjechać sobie na Pantokrator, czyli najwyższą górę na wyspie. Nie byłem tam, ale mysle ze dla widoku warto. W okolicach Kassiopi jest dom Svena z serialu Durrels oraz plaza Kalami, przy której stoi niegdysiejszy dom pisarza.

124595

124596

https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230508/a7d02b7a42beaa66a6a48a818f1cc06a.jpg

[bukowski]

8. Durelliana

Jeśli ktoś oglądał serial, to nie mam dobrych wieści. Filmowy dom Durrelów jest aktualnie willą do wynajęcia (https://www.villafemos.com/the-durrells-house-corfu/) i nie ma do niej dostępu z ulicy (chyba że ktoś wyjmie 60 kilo zł za tydzień w sezonie). Dom jest oczywiście w Kontokali i można obejrzeć go sobie z łodzi. Z kolei Danilia, czyli wybudowana na potrzeby serialu miejscowość jest w zarządzie Grecohotels, nie wiem, czy dalej można z ulicy do niej wejść, ale na pewno da się tam zanocować za $$. Bez problemu natomiast można zjeść w Durrells White House na plaży Kalami. Wszystko to można sobie zaplanować przy okazji wycieczki do Kassiopi.

124599

124597

124598

124600

[bukowski]

Trochę dalej, ale wciąż w zasięgu:
9. Saranda w Albanii
Z Korfu Town codziennie chodzą promy, czas podróży to nieco ponad godzina. Ja jeszcze nie byłem, ale mówią że warto – piękne góry, przyroda i fantastyczni Albańczycy. Problemem jest jednak fakt, że wypożyczonym samochodem za bardzo się nie da.
10. Paxos i Antipaxos
Zaliczane do najpiękniejszych wysp Greckich w ogóle. Godzina szybką łodzią z południa Korfu (w Kavos można wypożyczyć łódź, ale bez pełnego patentu może to być problematyczne). Z kilku miejscowości pływają statki wycieczkowe (m.in. z Korfu Town czy Boukari) – to jest wtedy całodzienny, dość męczący rejs. Na miejscu kilkanaście czy kilkadziesiąt grot, zatoczki, przyroda i takie tam.
11. Epir, Zagori
To „nasze” zeszłoroczne odkrycie. Płyniemy sobie z Korfu albo Lefkimmi do Igoumenitsy na lądzie (50-70 minut) i stamtąd mamy 1,5h autostradą do Zagori. A Zagori jest cudowną krainą wołoskich górali w górach Pindosu, z niezwykłą kamienną architekturą sprzed stuleci. Puste szlaki, najgłębszy w Europie wąwóz Vikos z kilkugodzinnym szlakiem biegnącym dnem. Po drodze warto zahaczyć jeszcze świetnie zachowany amfiteatr Dodoni, gdzie obok było wejście do Hadesu 😊. Ważna uwaga – jeśli ktoś planuje, to trzeba się upewnić, że wypożyczalnia zezwala na wyjazd z wyspy – z reguły nie zezwala, albo wymaga dodatkowego ubezpieczenia rzędu 100 EUR.

Zdjecia z Epiru tylko.

124601

124602

124603

124604

124605

124606

124607

[bukowski]

Inne aktywności:
12. Wynajem łodzi. Ja korzystałem z http://stefanos-boats.gr/. Łodzie na Korfu są dość tanie (tak 2x taniej niż na Zalewie Zegrzyńskim). Do 30 KM można bez patentu, oczywiście w dzień i w zasięgu 2 Mm od brzegu. Jest gdzie pływać, Korfu Town z wody zyskuje zupełnie inny wymiar. Są też rajskie plaże dostępne wyłącznie z wody. Jedynym problemem jest wysoka cena paliwa (~2 EUR za litr, czyli w godzine można przekotłować niezły obiad dla dwóch osób). Łódka 30 KM to 80 EUR za cały dzień, 200 KM – 350 EUR.
13. Corfu trail http://www.thecorfutrail.com/
Pieszo czy rowerem – jeszcze nie próbowałem, ale tej jesieni się przymierzam.
14. Aqua park https://goo.gl/maps/adCZDct863ro7S1B8 - nie byłem, ale odnotowuję, że jest.
15. Marina Gouvia – główna marina Corfu, tamże mnóstwo wypożyczalni. Czartery łódek zaczynają się tak od 2 tys. EUR za tydzień.
16. Oliwiarnie, winiarnie, destylarnie. Mavrudis, Governor’s, Vasilliakis, Pontiglio…nie ma tego za dużo, ale są.

[BTW1: tej czarnej nie polecam, drogo i słaba dostępność.]
[BTW2: ta pierwsza to właśnie 30 KM, popyla 25 Mm/h, więc całkiem spoko]


124608

124609

[BTW3: ta czarna, to najprawdopodobniej najdroższy przedmiot, jaki kiedykolwiek widziałem na własne oczy.

[bukowski]

Czego się spodziewać 😊

17. 50 km bieżących Władysławowa na północy wyspy (Acharavi, Roda, Sidari). To najogólniej rzecz biorąc letnia imprezownia (to samo jest w Kavos na południu). 😉 Canal d’Amour można obejrzeć, ale to może przy okazji Cape Drastis i zdecydowanie poza sezonem.

18. Kapryśnej pogody w kwietniu i drugiej połowie października. Po prostu może padać, ale o tej porze nie trwa to zwykle dłużej, niż 1 dzień. Potem potrafi lać i tydzień :D

19. Temperatur rzędu 25-30 w czerwcu, 35 od końca czerwca do końca sierpnia i potem stopniowy zjazd do 25 w październiku.

20. Woda w październiku ma 23-24 stopnie, ale nie wszędzie. Od strony otwartego morza i w niektórych miejscach na wschodnim wybrzeżu są zimne miejsca.

21. Dość powolnej jazdy po wyspie. Jest wąsko, kręto i odcinki rzędu 30 km pokonuje się w godzinę.

22. Greckiego p…lnika. Jest wszechobecny.

[stopa-uć]

Pochwal się.
Gdzie masz ranczo? Na Korfu? ?
Pozazdrościć ! !
ciał

[luk2asz]

A ja właśnie szukam jakiegoś domu w sierpniu na Korfu. Dobre informacje, dzięki nie będę szukal po sieci.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[Gilu]

:Thumbs_Up:Dzięki, dobra robota.

[Emek]

Wielkie dzięki bukowski :Thumbs_Up:.

[muszel72]

Dość bezpośrednio spytam. Ile trzeba mieć miesięcznych dochodów by tam żyć tzn jeść, pić, mieć na paliwo itp zakładając, że lokal się kupi.

[bukowski]

Korfu jest dość biedne, średnio ceny są niższe niż w Gdańsku czy Warszawie. W turystyce taka przeciętna pensja to 800-1200 EUR i jakoś ludzie żyją. Polska już przegoniła Grecję w PKB PPP (38 vs. 31 kUSD w 2021)

Drogi jest prąd i paliwo (jedne z najdroższych w Europie). Żywność podobnie, restauracje tańsze. Zmienia się struktura konsumpcji:
* w dużym stopniu odpadają koszty ogrzewania (zimą rzadko temperatura spada poniżej 10 stopni). Są koszty chłodzenia latem, ale to nie jest aż tyle, co grzanie.
* Odległości na wyspie są małe, z północy na południe jest raptem 70 km.
* Nikt tu nie jezdzi drogimi pojazdami, bo po co
* Życie się upraszcza (proste jedzenie, brak zbyt wielu opcji na rozrywki kulturalne etc)
* Pojawiają się nowe rozrywki. Na przykład łódź.

Trudno mi się odnieść, bo każdy z nas ma inny poziom odniesienia, ale ostrożnie założyłbym, że za 2-3k EUR miesięcznie na parę dorosłych da się całkiem luzacko funkcjonować. Poniżej 1,5k będzie już ciasno, 5k będzie trudno wydać. Chyba, ze kupisz łódkę :D

Jak ktoś chce zweyfikowac ceny nieruchomości, to w linku jest największa agencja na Korfu.

https://rrcorfurealestate.com/

[Pawel_z_Jasla]

Świetny pomysł i realizacja - gratuluję:Thumbs_Up:

[bukowski]

Po rozmowie telefonicznej z jednym Czarnuchem uzupełniam informacje o pracy.
Pracy w sezonie jest opór. Na ogół wystarczy znać jezyk angielski, czasem pytają o niemiecki, francuski a nawet polski (Polacy to 4 grupa turystyczna).
Kelnerzy, barmani, kuchnia, sprzątanie willi i apartamentów, recepcja, obsługa turystów, obsługa mariny / wypożyczalnia łódek, obsługa wypożyczalni samochodów, złote rączki, budowlańcy, elektrycy, hydraulicy, opiekunki do dzieci, animatorzy.. Ostatnio na wyspę wszedl Uber, ale mają ceny z księżyca, a lokalsi aktywnie walczą z tą korporacja. Taki obraz mi się rysuje po dwuletniej obserwacji rynku.
Wklejam świeże ogłoszenia dla referencji, określiłbym warunki na lepsze od przeciętnych.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230510/fa2c07ae2903788d7eb8d38352365fe3.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20230510/a06466fbc91d27ccd95f9fbb44c4f64c.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20230510/d3df42614743632bac4b9465e2fa2a6b.jpg

[matjas]

Taka złota rączka w marinie na Korfu z angielskim, polskim, czeskim, rosyjskim. Brzmi bardzo świetnie.
Pogoda, dobre jedzenie, poziom stresu 0.

Do tego bezpośrednie połączenie do wrocka. Hm :)

M

[consigliero]

Korfu jest dość biedne, średnio ceny są niższe niż w Gdańsku czy Warszawie. W turystyce taka przeciętna pensja to 800-1200 EUR i jakoś ludzie żyją. Polska już przegoniła Grecję w PKB PPP (38 vs. 31 kUSD w 2021)

Drogi jest prąd i paliwo (jedne z najdroższych w Europie). Żywność podobnie, restauracje tańsze. Zmienia się struktura konsumpcji:
* w dużym stopniu odpadają koszty ogrzewania (zimą rzadko temperatura spada poniżej 10 stopni). Są koszty chłodzenia latem, ale to nie jest aż tyle, co grzanie.
* Odległości na wyspie są małe, z północy na południe jest raptem 70 km.
* Nikt tu nie jezdzi drogimi pojazdami, bo po co
* Życie się upraszcza (proste jedzenie, brak zbyt wielu opcji na rozrywki kulturalne etc)
* Pojawiają się nowe rozrywki. Na przykład łódź.

Trudno mi się odnieść, bo każdy z nas ma inny poziom odniesienia, ale ostrożnie założyłbym, że za 2-3k EUR miesięcznie na parę dorosłych da się całkiem luzacko funkcjonować. Poniżej 1,5k będzie już ciasno, 5k będzie trudno wydać. Chyba, ze kupisz łódkę :D

Jak ktoś chce zweyfikowac ceny nieruchomości, to w linku jest największa agencja na Korfu.

https://rrcorfurealestate.com/

Taka rada dotycząca łódki, dawno temu jeden Serb mający dom w naszej zatoce powiedział mi jedną rzecz na temat posiadania łódki, jest ona związana z jej długością, to przekłada się na inne parametry też. Jego zasada brzmiała, jak masz łódkę do 5 metrów to ci ona służy a jak powyżej pięciu metrów to ty jej będziesz służył. Tak to brzmiało w wolnym tłumaczeniu. Jako że posiadałem łódkę o długości 4,90 nie do końca się z tym zgadzam. Był to RIB z silnikiem yamahy o mocy 60 kM. Moja zasada dokłada warunek że nie może to być łódka typu RIB bo też jej będziesz służył, mało tego będzie dużo znajomych chętnych na przejażdżkę i zabawę na wodzie niekoniecznie zainteresowanych faktem że łódka lubi wypić. No ale to były piękne czasy, wszystkie wyspy Vis, Brač i korčula były w naszym zasięgu

[bukowski]

Rib u mnie odpada. Łódź musi być piękna, nawet niekoniecznie bardzo szybka - ot, żeby szybko w ślizg wchodziła. Ale chce, żeby cieszyła oko, tym bardziej współczesne, wysokie ze względów praktycznych motorówki odpadają.
Nie znam się na łodziach. Ale jestem w trakcie doktoratu i doświadczeni motorowodniacy mówią, że komfort na morzu zaczyna się od 6-7 metrów i jakichś 120 KM. Faktycznie 5m krypy, którymi pływałem dotąd, już przy półmetrowej fali przestają być przyjemne.
Na razie się rozglądam, pewnie kupię coś na jesień. Taka sie dla mnie podoba :) https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230510/615d7604554de04099d8452fd7e54f62.jpg

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[matjas]

Skoro ma się podobać to ja mam słabość do łódek /mimo, ze nie mam i miał pewnie nie będę/ ale mam jedną taką markę co mi weszła za powiekę jak 'podwinięta rzęsa' z piosenki, zatem...


Bukowski, jak tam życzę dobrze niemal każdemu a Tobie to już zupełnie: niech będzie to Boesch. Myślę, że będziesz miał o czym teraz śnić i niech się Tobie wyśni ;D

[bukowski]

Piękne te lodzie, dzięki.
Ale nigdy mnie na nie nie będzie stać. Byloby to też nadmiarowe i nieadekwatne, tak do wyspy, jak i do mnie i życia, które mam zamiar prowadzić.
Mniej, ciszej, wolniej.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[consigliero]

Mniej, ciszej, wolniej to nie może być ta ze zdjęcia. Wiem że się podoba ale proza życia szybko sprowadzi nas na ziemię. Popatrz czym jeżdżą miejscowi i to jest właściwy kierunek. Przy takiej łódce ze zdjęcia musisz ją gdzieś trzymać, a to oznacza opłaty. Małą wyciągniesz i postawisz u siebie. Silnik trzeba serwisować, mniejszy silnik tańszy serwis i mniejszy kłopot. Mimo wszystko z całego serca, całkiem bezinteresownie, zazdroszczę

[Babel]

Korfu jak dla mnie najpiękniejsza wyspa grecka :)
Byłem tydzień a to za mało jak dla mnie i jest plan powrócić :)
Jakby ktoś z tematów historycznych - to Achillion - pałac "księzniczki Sisi"
Kumkwat - coś co występuje nie za często :) ( takie małe pomarańcze)
Dzięki za świetny przewodnik:)

[matjas]

Piękne te lodzie, dzięki.
Ale nigdy mnie na nie nie będzie stać. Byloby to też nadmiarowe i nieadekwatne, tak do wyspy, jak i do mnie i życia, które mam zamiar prowadzić.

Szy ja mówię, żeby kupywać?
Szy ja się targuję?
Pan usiądzie, Pan popatrze, Pan się zastanowi! :haha2:


Pocmoktać zawsze można i pocieszyć oko. Coś jak kobiety piękne w wątku Żuczka - przecież to nie o randki chodzi :D

Co do samego faktu posiadania łodzi to ja jestem zdania jak Consigliero - wtop się w klimat. Skoro przeciętny Korfianin /?/ może pływać czymś tam w kształcie nautycznego Fiata, to pewnie Ty również dasz radę :D :Thumbs_Up:

[luk2asz]

2. Paleokastritsa, Angelokastro, Doukades

to z kolei urocza wieś niedaleko Paleo ze słynną tradycyjną tawerną Elisabeth. Rustykalnie, ogromne porcje, tanio 😊.



Zdjęcia z sieci (poza pierwszym), poglądowo.



Zdjęcie z realu , nieźle miejscówki, dzięki Bukowski , nie muszę czytać przewodnika :-), żarcie pierwsza klasa.

https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230801/2ef2801f5528641c045dc2926b6e7c52.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20230801/ed2353658cc57403e0f3a42f2d29103e.jpg

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[bukowski]

o jak fajnie :)
śpieszę donieść, że w związku z pożarami (największe od 20 lat) jest mnóstwo odwołanych rezerwacji i bilety lotnicze potaniały (np. niedziela 6.08 - 140 zł z Modlina).
Pożary zostały ugaszone w ciągu 5 dni, a obszar Korfu dotknięty realnie to kilka wsi (niestety w tym Old Perithia, wspominana przeze mnie) - spaliły się głównie większości krzaczory dookoła góry Pantokrator. Wyglądało dość dramatycznie.


126953

Na pierwszym zdjęciu chłop z kałdunem to mąż Elizawiety :D

[luk2asz]

o jak fajnie :)
śpieszę donieść, że w związku z pożarami (największe od 20 lat) jest mnóstwo odwołanych rezerwacji i bilety lotnicze potaniały (np. niedziela 6.08 - 140 zł z Modlina).
Pożary zostały ugaszone w ciągu 5 dni, a obszar Korfu dotknięty realnie to kilka wsi (niestety w tym Old Perithia, wspominana przeze mnie) - spaliły się głównie większości krzaczory dookoła góry Pantokrator. Wyglądało dość dramatycznie.


126953

Na pierwszym zdjęciu chłop z kałdunem to mąż Elizawiety :DTak, tak mąż, skutecznie namówił na jedzenie.
Co do pożarów, siedzę w okolicach Acharawi, Old Perythia już bezpieczna. Latają jeszcze śmigłowce rano , zatankują w morzu rzucą wodę w górach i tyle.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230801/3d61897f07ddf53d5f1c8f5335edf9c9.jpg

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[luk2asz]

I następna miejscówka przewodnika Pana Bukowskiego zaliczona :-)
Daj jeszcze jakąś totalnie knajpę dla lokalsów w Korfu, bo takie lubię:-)
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230802/787ced42f1e867691ababc3ffa6c1b11.jpg


No i tak siedzę se w knajpce i czytam moim współtowarzyszom Twój przewodnik, że jest w Afionas taka knajpka ładna, a oni - no to tu siedzisz :-)


Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230802/2a2cc549c029e26d4c6963de7a41adb4.jpg

[bukowski]

W samym Korfu to najbardziej lubie Marina's tavern. Kuchnia korfiacka, ale podkręcona; zwykle sporo Greków tam jest, a i knajpa jako jedna z nielicznych otwarta cały rok. Ośmiornica, fava, "famous aubergine pot" - wyrywa z kapci.

Dużo bardziej autentyczne jest południe wyspy, które znam zdecydowanie lepiej. Port rybacki jest w Petriti i tam można dostać naprawdę świeżą rybę. To samo w Boukari, gdzie przy marinie jest fajniutka plaża z tawerna, nieco bardziej wyszukana jest sto metrów dalej w stronę Petriti. Jakby Ci się chciało, to polecam Chlomos, wysoko w górze stare, mocno wyludnione miasteczko. W samym centrum maly sklepik, gdzie starszy pan polewa ouzo, a na obrzeżach bardzo fajna knajpa na wieczór - Balis: proste jedzenie, genialny widok, lokalsi i spokojniejsi turyści.

[luk2asz]

No to skorzystam z południowych rad. Drugi tydzień siedzę w okolicy jeziora Korission, będę miał 13 km do Balis - dzięki.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[luk2asz]

Balis rozwala system :-)

Chyba artysta co tu ma galeryjkę w Chlomos cie kojarzy.https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230809/8d47239b13edb61014e7a1befa1c9060.jpg

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[bukowski]

Ciesze się, że się podoba :)
Na wieczorna kolację możesz jeszcze zajechać do Archontiko w Chlomatiana, piękny widok - tym razem na góry, kuchnia trochę bardziej wyszukana - tylko chyba lepiej zarezerwować stolik rano, bo w sezonie można się odbić.
A właśnie, jeśli nie trafiłeś jeszcze, to Corfu Red jest znakomite. Z lokalnego rzemieslniczego browaru, który w 10 lat odniósł ogromny sukces.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[JaTomek]

@bukowski a polecisz jakąś wypożyczalnie samochodów? najchętniej z lotniska ale nie jestem uparty (pewnie na tydzień)?

[luk2asz]

@bukowski a polecisz jakąś wypożyczalnie samochodów? najchętniej z lotniska ale nie jestem uparty (pewnie na tydzień)?Ja co prawda byłem swoim ale na miejscu jest wkite wypożyczalni i są tańsze niż te prze Kayak czy też linie lotnicze. Jak masz się czym dostać na miejscówkę, to w głąb wyspy jeszcze taniej. Aaa i nie jestem Bukowski, niech się on wypowie :-)

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[bukowski]

A kiedy lecisz?
Wypożyczalni dużo, ceny w sierpniu jeszcze blizej 50 EUR za najtansze pierdzikółko, we wrześniu da się wynająć nawet za 30. Interesujące ceny mają wypozyczalnie spoza stolicy / lotniska, w cenie masz podstawienie i odstawienie auta na lotnisko. Tak robi np. wypożyczalnia z Boukari z południa wyspy.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[radiolog]

Się złożyło, akurat lecę w sobotę, to pozwiedzam zgodnie z 1 stroną

[radiolog]

BTW, a można gdzieś pożyczyć moto?

[bukowski]

tak, nawet enduraka, ale trzeba poguglac. widziałem wypozyczalnie takowych przy porcie (pod twierdza).
jest też wypożyczalnia elektrycznych fatbikow.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[stanley]

Dobry wątek, będziemy 2 tygodnie od 2 października. Dołączam się do pytania o dobrą i tanią wypożyczalnię, najlepiej jakby mieli Jimny bez dachu - wypróbowane na Zakintosie, idealne autko do zwiedzania greckich wysepek. Gdzie najlepiej szukać kwaterki, żeby szybko wypaść na zwiedzanie wyspy z plażingiem w dzień oraz żeby było gdzie wieczorem pospacerować? (promenada nad morzem lub małe miasteczko z dobrą knajpką).

[bukowski]

Trydne pytanie.
W październiku woda zacznie się ochładza, więc odpada trochę zachodnie wybrzeże, gdzie jest sporo piaszczystych plaż - woda tam jest zawsze o 2-3 stopnie zimniejsza, niż na wschodzie. Ale jeśli jednak piasek, to patrząc od polnocy Agios Stefanos, Agios Georgios / Afionas, Paleokastrica, Plaka, z naciskiem na Paleo, bo to już końcówka sezonu jednak. Jeśli ma być romantycznie i rustykalnie to Issos i Halikounas na południu, tyle że tam czegoś takiego jak promenada czy miasteczko nie uświadczysz.

Z ładnych miejsc na polnocy / północnym zachodzie na pewno Kassiopi, Kaminaki, Kalami - ale to są malutkie miejscowości. Jeśli chcecie night life do za duzo nie pomogę - cały ten świat rozciąga się od Sidari, przez Rode do Acharavi - to takie niekończące się Międzyzdroje.

Night life najfajniejsze to jest w Corfu Town. Żeby być blisko, można szukać w Garitsy czy Peramie - są tam piękne (ale drogie) wille, tylko trzeba być gotowym na podchodzące do ladowania samoloty, w październiku będzie tego z 20 dziennie, nadlatuja zwykle z południa (startują prawie zawsze na północ).

Z uroczych miasteczek wakacyjnych to jeszcze Benitses lub Messonghi na południu. Jest tam trochę hoteli.

Jimniaki kabrio widziałem w jednej wypozyczalni, przy starym porcie, ale nazwy nie pomne. Mind you, W październiku przez dwa tygodnie prawie na pewno złapiesz jakiś dzień lub dwa ze srogim deszczem.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[radiolog]

Na zwiedzanie Korfu polecam taki pojazd

[stanley]

Kontynuując wątek, jeśli mogę, dorzucę swoje 3 grosze praktycznych porad- jutro po 2 tygodniach pobytu w Agios Gordios i zrobieniu 1500 km po wyspie wracamy do PL. Może to wyjątkowość tego roku, ale tematy zwiedzania zostawiłbym jednak na listopad - obecnie codziennie jest pod 30 stopni i spędzanie czasu z dala od zbiorników wody związane jest z ciąglym laniem potu po plecach. Za to kąpiele wypas, woda w morzu jest niesamowicie cieplutka i czysta. Co do miejscowych trunków i jedzenia - jadłem i piłem codziennie w innym miejscu, oczywiście jest to kwestia gustu, ale w mojej ocenie owoce morza zdecydowanie lepsze na południowych wyspach Grecji i w Chorwacji, gdzie ludność bardziej niż tutaj żyje z morza. Czuć, że Korfu jest wyspą zieloną, bardziej górską i restauracje i ludność mimo, że w knajpach oferują szeroki wachlarz, to specjalizują się w przyrządzaniu potraw miejscowych - te rzeczywiscie prawie wszędzie są wyśmienite (chili feta, kleftiko, souvlaki czy stifado można brać w ciemno i będzie zajebiste). Owoce morza, pizza, wino i piwo (zarówno miejscowe jak i w ogóle greckie dostępne w tutejszych sklepach) w mojej ocenie bardzo średnie, żeby nie powiedzieć słabe. Zaopatrzenie radziłbym robić w marketach w Korfu. Mniejsze sklepy w innych miejscowościach sprzedają z dużym narzutem cenowym, a wybór też nie zachwyca - taki wiejski sklep z podstawowym towarem. My robilismy zakupy w markecie pod tytułem Sklavenitis - dobry wybór i uczciwe ceny - choć w porównaniu do marketów w PL będzie drogo, proszę się nie zdziwić. Np czteropak najtańszego piwka typu siki św. Weroniki ok 5-6euro. Benzyna ok. 2 euro/litr. Wypożyczalni aut pełno i można w uczciwej cenie znaleźć co się komu podoba. Generalnie, podobnie jak w całej Grecji, wyspa nieco zaśmiecona i estetyka wielu miejsc dość dyskusyjna - nie czepiam się, nie jest dla mnie nowością, że Grecy podobnie jak Włosi są nieco niechlujami i brudasami. Okolice pałacu księżnej Sisi bardzo malownicze i zadbane - aż miło przejechać, po czym odjeżdzacie 10 km dalej i na podwórkach oraz okolicy brakuje przysłowiowego dziada z babą. Co ciekawe czujecie się tu trochę jak przeniesieni w czasie - pełno aut z lat 80-90, zero lanserki i szpanerskich fur, królują stare piaggio, suzuki samuraj, jimny i stare pickupy oraz minifurgonetki i kei cary japońskiej produkcji - nierzadko w bardzo dobrym stanie. W ogóle lubię wyspy, bo mam zawsze wrażenie, że jest to niby część jakiegoś kraju, ale tworząca taki swój osobny klimat z totalną wolnością i autonomią. Podsumowując myślę, że warto przyjechać, pojeżdzić i wyrobić sobie swoje zdanie, minimum na 10 dni. Jeśli jedziecie bez dzieci i macie podobne do mojego poczucie estetyki, chyba wybrałbym Kassiopi Bay. Z dziećmi jakieś miejsca z piaszczysta plażą lub basenem - moja córka spędza w wodzie całe popołudnia, gdyż od rana jest siłą zabierana na wycieczki ku jej wielkiemu niezadowoleniu. Pozdrawiam, dziękuję za wskazówki przedmówców i mam nadzieję, że pomogłem.