View Full Version : KTM 890 Adventure R - IS on FIRE!!
Wrzucam Filmik dla przestrogi.. motocykl był nowy.. prawdopodobnie zapaliły się.liście od kolektora ... podobno były też przypadki takich zapłonów w 790 jak i T7... :(
chyba trzeba w gaśnice zainwestować..
V5Zm54nNqkI
https://www.youtube.com/watch?v=V5Zm54nNqkI
Widziałem na fb. Nawet zacząłem szukać mini gaśnicy co by ją wozić :)
https://i.erli.pl/2wcoqr.029a42.l.webp
Trochę słabo, jakaś rzeczka mogła go uratować, ale to ciężko kalkulować czy była w zasięgu. Gaśnica na liście "must have" w tym wypadku.
Łatwo gadać oglądając film w ciepłych bamboszach ale czy nie lepiej było położyć moto na bok i zawalić na grubo mokrymi liściami i glebą żeby odciąć dopływ tlenu? W te pół godziny to niezły grób można wykopać, nawet jeśli do dyspozycji są tylko dwie pary nagich rąk.
Filmik daje do myślenia jak sobie przypomnę ile liści mam na płycie po ostatnich przejażdżkach w sylwestra i nowy rok.
Myślicie, ze to liście ? Wyglada trochę jakby olej gdzieś ciekł przy filtrze. Ten ogień jak już motocykl leży trochę jakby ‚kapał’.
Też mi się wydaje, że to olej mógł być. Jakby paliwo to było to myślę, że aż tak by się długo to nie jarało.
delirium
04.01.2023, 15:59
zamiast obłożyc ziemia silnik, odciać paliwo to on pojechał żeby wiecej tlenu dostarczyc...
teddy-boy
04.01.2023, 16:01
Ciężko powiedzieć, ale na pewno pod płytą była masa liści. Zapaliły się od kolektora, a to spowodowało roztopienie jakiegoś przewodu?
No chłopaki w panice nie mieli dobrych pomysłów. Dmuchanie, jazda czy gaszenie poprzez dokładanie liści czy gałązek to słaby pomysł ale tak jak kolega pisał wyżej łatwo jest nam oceniać z pozycji kanapy.
To jest fajne na takie sytuacje
https://aedmax24.pl/pl/p/Gasnica-FENIX-FS-FSS-50N/309
delirium
04.01.2023, 16:13
ubezpieczenie to obejmie :) jazda po lesie, poza droga publiczna...
To jest fajne na takie sytuacje
https://aedmax24.pl/pl/p/Gasnica-FENIX-FS-FSS-50N/309
Fajne to coś.
Faktycznie panika załatwiła sprawę. Gdyby tym błockiem na którym leży moto przed finałem obłożyć silnik zamiast jeździć i pchać więcej liści i patyków to mogło być inaczej.
Łatwo teraz mówić, ale faktycznie na bok i zasypać mokrą ziemią, upchać rękawice, koszulki - cokolwiek, żeby zabrać dostęp tlenu. Na pewno nie jeździć
Niech ktoś spróbuje tam cokolwiek napchać. Jedyna skuteczna opcja to zanurzyć to w wodzie. Tam nie ma gdzie palca wsadzić. Same osłony i ciasno.
delirium
04.01.2023, 23:45
co się nie da...
https://i.ytimg.com/vi/1Q00ABNr23U/maxresdefault.jpg
radiolog
06.01.2023, 08:06
To jest kara za niszczenie lasu hehe
Do amatorów gaśnic podpowiem z praktyki, że w dupsko se te gaśnice można wsadzić chyba że będzie ich 5 może 6 sztuk.
Chłopy jeśli nie było możliwości wjechać do wody po kokardy to nic nie mogliście zrobić i tyle.
ps. Jak ktoś nie był w takiej sytuacji to nawet niech nie próbuje udawać mądręgo- dwa razy byłem przy takiej akcji i sraka leciała nogawkami a w głowie jak błyskawica latało tysiące myśli i rozwiązań.
Jack_*Daniels
06.01.2023, 12:13
Miałem podobną sytuację. Dwie gaśnice samochodowe i wiadro wody pomogły. Instalacja i tak była do wymiany. Nikomu nie życzę takich przygód, a ugaszenie tego bez odpowiedniego sprzętu jest niezwykle trudne. Oglądałem ten film ze strażakiem i w jego opinii bez gaśnic małe szanse na powodzenie. Wspomniał że dobrze w takich sytuacji sprawdza się koc lub płachta. Zakryć szczelnie tak żeby odciąć tlen. Ale kto wozi koc do lasu.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Ale kto wozi koc do lasu.
Wiadomo:D
dawid8210
06.01.2023, 14:19
Weź zakryj szczelnie taki labirynt części kocem od wahacza czy z góry przy takiej zabudowie. Tylko pianką do okien:D Właśnie! Chłopy! Gdyby opracować taką niepalną piankę byłby hit:D
Ciekawy pomysł - po krótkiej konsultacji z wujkiem G wychodzi, że sporo jest takich pianek, tylko potem demontaż byłby czasochłonny, co byłoby i tak o niebo lepsze od zjaranego motka.
Kontynuując nietypowe dywagacje: jak szybko można w takim kacie ściągnąć osłonę silnika ? Jeśli dobrze pamiętam to w CRF1100 to są dwa ampule i pokrywa odchyla się a cały palący się syf wypadłby na glebę. Jakby mieć na wierzchu kluczyk, skórzane rękawice i zimną krew to w parę minut powinno się udać.
Taki oto wpis wyświetlił mi się na FB, przytaczam go tu bo wydaje mi się że warto :
" Tak mnie naszlo, zeby sie uzewnetrznic. Po tym jak Tom z ŁN zapytal czy nie moze udostepnic mojego filmu na swoim kanale, musze przyznac, ze Polacy to straszny narod. Sam lubie sarkazm i nawet ostre poczucie humoru, ale zawisc w rodakach mnie poprostu przeraza. W UK jest troche polskich grup motocyklowych i musze przyznac, ze element âpsa ogrodnikaâ i tej strasznej zawisci ludzkiej pojawia sie wszedzie - na calym swiecie, ale tylko miedzy Polakami. Domyslam sie ze komentujacy film na yt wcale nie musza byc w grupie ŁN, ale jest mi poprostu wstyd, ze ludzie potrafia wypisywac takie bzdury. Jesli jednak ci zawistni sa tu na tej grupie, to chcialem tylko przekazazac wam, ze jest mi was zal. Reszte warta pozdrowienia oczywiscie pozdrawiam
Ps ludzie chyba po to sie zbieraja w grupy bo maja wspolne pasje. Nawet jesli jeden jezdzi ktm a drugi bmw. w Uk jak jedziesz przez las i idzie rodzina z dzieckiem to oni sie zatrzymuja, my zwalniamy do min predkosci, kazdy sie usmiecha, zyczy milego dnia i mowi dziekuje. W Polsce rozklada sie jakies pulapki na motocyklistow, a potem jeszcze rzuca miesem w internecie.
Woli wyjasnienia - nie jestem strazakiem, nie mialem gasnicy. Gasilem motocykl co mialem pod reka (woda, mokre liscie, bloto i woda z kaluzy) staralem sie zrobic wszystko zeby ugasic swoj motocykl bo ciezko na niego pracowalem. Moze ktos ma lepsze pomysly na ugaszenie ale chcialbym zobaczyc kazdego w takiej samej sytuacji w tych specyficznych warunkach - srodek lasu, brak gasnicy, brak wiekszej ilosci wody, brak piachu. To byl styczen i w UK sa wtedy dosc specyficzne warunki. Jest bardzo mokro a ziemia nie przypomina tej, ktora jest w Pl. ta bardziej przypomina gline, a w namoknieta ciezko nawet wbijac szpadel. probowalismy nawet zakrecic kranik (sa 2 po obu stronach) ale wystarczylo na 10 sekund przestawac polewac woda to plomien rosl na wysokosc pol metra no i byl problem wlozyc tam reke) Zamoczylem balaklave w wodzie i owinalem pompe to zapalila sie balaclava. My nie mielismy na ta chwile lepszych pomyslow.âď¸ czy to oznacza ze jestem idiota?
Cala sytuacja wydazyla sie dokladnie rok temu. Przez 5 tyg czekalem na decyzje ubezpieczalni na szczescie dostalem zwrot za spalony motocykl. Przez te 5 tyg zastanawialem sie co kupic (jednak ciagle z tylu glowy balem sie ze to sie moze znowu zdazyc). Dalem nawet zadatek na aprilke ( ale to byl czas gdzie pojawila sie juz w salonach ale nikt nie mial jeszcze testowego egzemlarza. Wrocilem do salonu ktma i kupilem nowa 890. Tak, woze od tamtego momentu gasnice (ktora dostalem zreszta od pracownika Ktm - bardziej dla zartow). Od tamtego zdarzenia na wlasne oczy widzialem jak zapalily sie 2 inne motocykle. Mimo to nie musialem nawet wyciagac gasnicy. Udalo sie jeden ugasic zdmuchujac liscie z bashplate (sila wlasnych ploc.âď¸) a drugiego polewajac woda. Moze mialem pecha. Nie wiem. Ale strasznie zle sie czyta komentarze pod filmem : kara, karma, idiota, debil co rozjezdza las itd
Od 11 miesiecy jestem zadowolonym wlascicielem ktm 890. Zrobilem w tym czasie 13k km.
pozdrawiam wszystkich zapalencow offroadu i wszelakich motocykli. Miejcie dla siebie wiecej⌠zyczliwosci bo jest roznica miedzy konstruktywna krytyka a wylewanym zalem prosto z dupy"
te wszystkie głupie komentarze poszly bo ktos z WYKOPu podlinkowal film z kanalu, a tam juz tylko szara masa... do wczoraj bylo pelno dobrych i sensownych reakcji...
W obecnych czasach fotki z jazdy po krzaczoarach bym nie zmieścił w necie żeby byle kto mógł oglądać.
Nawet na tym forum nie można już nazywać rzeczy po imieniu. Na forum podróżników, ludzi otwartych i tolerancyjnych by się wydawało :dizzy:.
RAVkopytko
08.01.2023, 09:30
W obecnych czasach fotki z jazdy po krzaczoarach bym nie zmieścił w necie żeby byle kto mógł oglądać.
Nawet na tym forum nie można już nazywać rzeczy po imieniu. Na forum podróżników, ludzi otwartych i tolerancyjnych by się wydawało :dizzy:.
:Thumbs_Up:
koniec kropka
i żeby było w temacie,gaśnicy nie mam przy moto
Przykra sprawa, sam nie wiem co bym robił w takiej sytuacji :dizzy:
W GSach 12 był taki cyrk z pompą paliwa, jest na jednym w wyjść z pompy taki pierścień - na początku był plastikowy który z czasem pękał i pod ciśnieniem waha się lała po cylindrze i okolicy. Nie wiem czy się któryś spalił od tego ale jakby mi się przytrafiło to nogawki pełne.
BMW zrobiło akcję jakoś w 2008-2009 i ten pierścień był wymieniany na metalowy (mam zmieniony, sprawdzałem 3 razy :) )
Także shit happens - to co mnie zastanawia to że ten KTM się jarał a nic nie wybuchło :confused: Oczywiście do dobrze ale pierwsza moja myśl byłaby taka żeby odejść dalej zanim pierdzielnie paliwo w zbiorniku.
Zbiornik plastikowy, bezpieczny
Zbiornik plastikowy, bezpieczny
No ale jak z niego np cieknie to w czym on bezpieczniejszy jest od blaszanego, poważnie pytam bo nie rozumiem..
delirium
09.01.2023, 00:55
technicznie benzyna nie wybucha, tylko jej opary, Bak metalowy czy plastikowy jest bez znaczenia.
HZ5Aajp0X80
a tu gosć nie panikowął i zdąrzył ugasic
xvf3QU0uYeM
No ale jak z niego np cieknie to w czym on bezpieczniejszy jest od blaszanego, poważnie pytam bo nie rozumiem..
Plastikowy bak nie jest w stanie wytworzyć dużego ciśnienia opar podczas pożaru, przepali się szybciej, jeśli nawet wybuchnie to z nie wielką energia. Siła wybuchu w takim przypadku zależy najwięcej od ilości benzyny w zbiorniku, im mniej tym ryzyko wybuchu większe.
technicznie benzyna nie wybucha, tylko jej opary, Bak metalowy czy plastikowy jest bez znaczenia.
HZ5Aajp0X80
a tu gosć nie panikowął i zdąrzył ugasic
xvf3QU0uYeM
Rozpal ognisko i przygotuj dwa karnistry w połowie wypełnione benzyna, wrzuć najpierw plastikowy , sprawdź jaka jest minimalna bezpieczna odległość, następnie zachowując ja wrzuć metalowy karnister, przekonasz się organoleptycznie jakie to ma znaczenie
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.