View Full Version : WiR na TET - Macedonia 2022
115916
Jak wrócimy, to opowiemy...
Już przecieram oczy aby zobaczyć, nudy na pewno nie będzie 😁
trzykawki
29.04.2022, 16:52
A wiecie jak po polsku nazywa Ohrid?
Okurwowo. Legenda głosi że jak pierwsi osadnicy pojawili sie nad jeziorem to nie mogli wyjść z zachwytu jak tu pięknie i mówili tylko Oh, Oh Oh!!!.
No a jakby tymi pierwszymi osadnikami byli polacy to jak by powiedzieli ,co ?
Jak bedzieci w w Ohrydzie to moge naprowadzić na miła knajpke to może odbierzecie mojego Nesbo , którego tam zostawiłem hmmm w 2016 hahahahaha!
Bardzo zazdraszam i nie mogę doczekać się relacji
Powodzenia
greenman
09.05.2022, 10:39
Też czekam na relację, w tamtym roku Macedonię potraktowaliśmy mocno tranzytowo. Po wjechaniu od Serbii byliśmy trochę przerażeni, kraty w oknach, bezpańskie psy, widoki piękne ale wszędzie góry śmieci. Droga asfaltowa z Tetowo do Ochrydy z super widokami i zakrętami. Będzie trzeba kiedyś wrócić na TET.
Też czekam na relację, w tamtym roku Macedonię potraktowaliśmy mocno tranzytowo. Po wjechaniu od Serbii byliśmy trochę przerażeni, kraty w oknach, bezpańskie psy, widoki piękne ale wszędzie góry śmieci. Droga asfaltowa z Tetowo do Ochrydy z super widokami i zakrętami. Będzie trzeba kiedyś wrócić na TET.
Wróciliśmy. Północ i okolice miast rzeczywiście czuć "albański ład". Tak samo jak miejsca gdzie powiewają czerwone flagi albańskie, pełno śmieci i bałaganu. Byłem kolejny raz w Macedonii ale pierwszy raz w głębi kraju i na zadupiach. Południe kraju bardzo ładne i dzikie. Potencjał do eksplorowania ogromny. Można było przez cały dzień nie spotkać żadnego człowieka. Na pewno jeszcze wrócimy bo nie zrobiliśmy nawet połowy zaplanowanych tras.
Czekamy na jak zwykle zacną produkcję kinematograficzną :)
Trans Euro Trail Macedonia - mam wrażenie, że byliśmy pierwszymi ludźmi, którzy pokonują te odcinki na motocyklu. W tym roku na pewno.
Nie spodziewałem się takiego oblicza Macedonii. Spędziłem tam tydzień, cofnąłem się w czasie o jakieś 40 lat. Spotkaliśmy się tam z ogromną życzliwością, gościnnością i sympatią mieszkańców. Zakupy w Zovik i poczęstunek świeżym owczym serem do zimnego piwa - zostaje na zawsze w mojej pamięci.
Typowy bałkański tygiel. Muzułmanie, grekokatolicy, Albańczycy, Macedończycy. Obskurne i opuszczone, ale niezwykle urocze wioski, rodem z filmów Kusturicy. Stolica, Skopje, z gigantycznymi monumentami ich wszystkich bohaterów narodowych, koniecznie na koniach.
Przepiękne trasy i widoki, kontra okropny bałagan, śmieci, żeby nie napisać syf najogólniej. Płonące wysypiska u granic Skopje były doprawdy niczym w porównaniu z widokiem szambonierki opróżnianej do przydrożnego rowu przy głównej drodze, w sąsiedztwie domów na przedmieściach stolicy.
Pogoda pokrzyżowała misterny plan, albo ułożyła nam inny - zależy jak na to patrzeć. W zasadzie nic się nie udało z zaplanowanych rzeczy osiągnąć, a mam poczucie, że założenia wyjazdu zrealizowane w 100%. Było tak zajebiście, że nawet 9 godzinny postój w kolejce na granicy Serbsko-Węgierskiej nie zatarł miłych wrażeń.
Wyjechaliśmy przyjaciółmi i nimi wróciliśmy.
Odcinki TETa, które przejechaliśmy są kapitalne. Od wąskich wstążek asfaltów, po górskie dróżki rodem z hard enduro, zwłaszcza o tej porze roku. Miałem mnóstwo wątpliwości czy linesman przejechał wytyczone przez siebie tracki. Trochę trasę korygowałem, vide Dzień 1, ale nie jest to konieczne.
W wysokich partiach gór nie puszczał śnieg i tak np. Kajmakczałan pozostał niezdobyty, musieliśmy na 1800-1900 mnpm odpuścić. Potem nie puszczały drzewa, ale to akurat pokonaliśmy. Cóż byśmy poczęli tam bez piły...
O dwóch rzeczach należy pamiętać: zabrać piłę i tankować do pełna przy każdej okazji.
Ogromne podziękowania dla Riste Trninkov za pomoc w rezerwacji noclegu i parkingu dla busów. No i za trasę.
Polecam Motel Peshna. Trafiliśmy tam przypadkiem, taki plan miała pogoda. Spartańskie warunki w domkach rekompensuje w dwójnasób przepyszna kuchnia.
Wszędzie, gdzie byliśmy, zostawiliśmy po sobie porządek i dobre wrażenie. Pieniędzmi nie szastaliśmy, o higienę dbaliśmy.
Film miał być okraszony narracją, nawet mikrofon nabyłem. Ale nie umiem, nie potrafię. Zresztą, co mam opowiadać, jak wszystko widać na filmie. Lecieć banałami w rodzaju "droga co celu jest ważniejsza niż jego osiągnięcie" i innym koeljonizmami? Ten film aż ocieka drogą 🙂 Miłego oglądania.
Pozostał ogromny niedosyt i jeszcze w tym roku bym chciał wrócić do Macedoni. Nawet już jakieś pergole zdążyłem na kwiatki zbudować na tarasie. Także ten, ciąg dalszy nastąpi mam nadzieję...
BWy19ly7pOU
o matko, a ja myslalem, ze te domki to zdecydowanie za full wypas na taki wypad... prysznic z ciepla woda, wydajna koza, full drzewa do niej... kuchnia to juz nawet troche sie wstydze, bo rybe wrabalem z oscmi, tak byla pyszna...
o matko, a ja myslalem, ze te domki to zdecydowanie za full wypas na taki wypad... prysznic z ciepla woda, wydajna koza, full drzewa do niej... kuchnia to juz nawet troche sie wstydze, bo rybe wrabalem z oscmi, tak byla pyszna...
Nie było zasłonki pod prysznicem, z psami walczyłem o pożywienie, a koza miała zostać tajemnicą...
Wydajna koza :) :) :)
Teraz pojąłem! :)
Mega wyprawa film też całekiem spoko nakręcony koncówka podsumowań najlepsza. Ten wzrok przy podawaniu browca bezcenny :P
Widać, że dobrze się bawiliście. Gratulacje, elegancka sprawa taki wypad. Materiał filmowy jak zwykle pierwsza klasa.
Pytanko techniczne o granice HU / SRB. Jechaliscie na kołach czy ten postój wymuszany bo zabawki na pace/przyczepie? Ja za powrotem?
A w ogóle to pięknie, wraz, przepięknie.
Pozdr rr
Pytanko techniczne o granice HU / SRB. Jechaliscie na kołach czy ten postój wymuszany bo zabawki na pace/przyczepie? Ja za powrotem?
A w ogóle to pięknie, wraz, przepięknie.
Pozdr rr
Na pace. Węgrzy dali ciała
Przepięknie! Trasa, widoki, ujęcia, ścieżka dźwiękowa - sama przyjemność to oglądać!
Jak na TET - faktycznie spora zawartość enduro :D
Bajdełej - ta trasa to typowo TET czy jakieś mody poważniejsze były?
Bajdełej - ta trasa to typowo TET czy jakieś mody poważniejsze były?
Dzień 1 - TET plus mody
Dzień 2 - TET
Dzień 3 - TET plus mody
Dzień 4 - TET
Dzień 5 - TET
Dzień 6 - mody
Zacząłem oglądać w nocy, ale patrzeć jednym okiem, to nie było sensu...
Dzisiaj obejrzałem od nowa i super Panowie. Prawie 25 min., a wydawałoby się, że tylko 5.
dawid8210
21.05.2022, 14:57
Klasa:)
Relacje idą w górę a technika idzie do przodu ...
pysznie!
KOWAL5000
21.05.2022, 15:49
bravo WY
:Thumbs_Up:
Jak zawsze wysoki poziom!
świetny materiał i ścieżka dźwiękowa i wszystko inne. Bajka! I przy tak dużej grupie bez spięć? :D szacuneczek!
Lucky Luke
24.05.2022, 11:01
Nareszcie obejrzałem na spokojnie i z dźwiękiem.
I serio jestem pod wrażeniem, mega to wszystko wygląda, a u jęcia z drona... super.
Zasialiście w moim sercu potrzebę pojechania do Macedonii.
Bardzo Wam zazdroszczę takiego wyjazdu :)
Film klasa.
Śluza, film cymes, pięknie nakręcone, piękne tereny!
Pytanie przy okazji - czygo używałeś do nawigacji? To telefon jakiś?
Pozdrawiam
zimny
świetny materiał i ścieżka dźwiękowa i wszystko inne. Bajka! I przy tak dużej grupie bez spięć? :D szacuneczek!
Grupa zgrana, docierała się latami :)
Śluza, film cymes, pięknie nakręcone, piękne tereny!
Pytanie przy okazji - czygo używałeś do nawigacji? To telefon jakiś?
Pozdrawiam
zimny
Telefon w obudowie LoveMei
Ujmujące ujęcia, kwintesencja ADV, pozostaję w zachwycie...;)
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.