View Full Version : Motocykle zabytkowe - odnawiam.
Mam nadzieję, że są tu miłośnicy motocykli zabytkowych. W tamtym roku kupiłem prosty, polski motocykl WSK 125 dwuramówkę. Przejechałem nią ok 200 km i obecnie jestem w trakcie odnawiania - parę fotek poniżej. Jeżeli jeszcze ktoś bawi się w takie hobby to pochwalcie się. Oto WSK po zakupie:
https://images92.fotosik.pl/570/6f097d2f77da9907.jpg
https://images90.fotosik.pl/568/a893bb30386477c0.jpg
I po polakierowaniu przeze mnie:
https://images92.fotosik.pl/570/8d9a4c8a942b8997.jpg
C.D.N
lukasz_vip
30.01.2022, 21:50
Mała dla dzieci już zrobiona :)
U ojca jeszcze dwie WSK czekają. Jedna to właśnie dwuramówa z roku 1964 M06-64.
Bawiliśmy się i chwalimy się ;)Nawet z takiej jednej powstało AKMD 250:)
Trzymam jeszcze jedną 125 (ostatni rok produkcji) i gratów trochę na przynajmniej drugą:) Brak czasu, a i chęci już nie te..... to jest problem:(
U mnie też czeka taka jednahttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20220130/68725e58a7c2c6681452872e18881c66.jpg
WSK 1969r, lekko odświeżona.
aadamuss
31.01.2022, 11:18
Zdjęć założyciela wątku nie widzę. Inne sprzęty piękne.
lukasz_vip
31.01.2022, 11:32
Faktycznie. Dzisiaj mu zdjęcia wyparowały bo wczoraj były :D
teddy-boy
31.01.2022, 15:53
To i ja pokażę mojego gruchotka,
zwłaszcza że mechanicznie robił go nasz kolega @strobus1
Zrobił tak, że Cezetka pali od kopa, nawet po zimowym postoju.
muszel72
31.01.2022, 16:47
No qwa, wszyscy majo takie pienknoty tylko ja nie mam:)
teddy-boy
31.01.2022, 17:38
@muszel72
musisz znaleźć jakiegoś schowanego starocia i go przywrócić do życia ;)
No qwa, wszyscy majo takie pienknoty tylko ja nie mam:)
sprzedaj namiot dachowy i se kup :haha2:
muszel72
31.01.2022, 18:30
Idem w to ale mam niestety tylko jeden a tu chyba cza by mieć kilka przynajmniej by dobrze kupić:)
Kup kilka, sprzedaj z zyskiem i będzie.
Miga być bez markizy :)
Gdzie takie perełki albo baze na zobienie perełki można znaleźć ? :D
strobus1
31.01.2022, 20:26
WFM z s34 zawadza mi w garażu.
Drogo oddam ;)
Mam 5 motorynek, tylko nie mam czasu i weny na poskładanie, a są już pomalowane
Ale ciekawy watek
Az zapragnalem cos poskladac
Motorynka na poczatek bylby super :)
szymon25
31.01.2022, 21:04
Tez mam troche starego zlomu... narazie jednak mam inne priotytety. Musza jeszcze chwilę poczekać na swoja kolej. Ale co sie odwlecze to nie uciecze
GregoryS
31.01.2022, 21:13
Widzieli po ile tera chodzą motorynki w stanie kolekcjonerskim ? :eek:
https://www.olx.pl/d/oferta/motorynka-m3-m2-orginal-stan-kolekcjonerski-shl-wsk-CID5-IDNj5IQ.html#b3891e3229;promoted
szymon25
31.01.2022, 21:19
Widzieli, ciekawe tylko kto tyle zaplaci.. nie do pomyslenia, ze moja kupilem kilka lat temu za 8 dych i tego samego wieczoru przepilismy z gosciem te pieniadze.
Może ktoś podzieli się jednym złomem? :D akurat dzisiaj założyłem temat w dziale Kupię ;)
szymon25
31.01.2022, 21:32
Zakladaj temat o maluchu :-)
Mam dwa którymi jeździłem jako nastolatek. Stoją pod kocem i czekają aż znajdę czas aby o nie zadbać. Kiedyś go wreszcie znajdę.
Szymon, to musze w weekend przysiąść, pozgrywać foty i opisać co i jak, kilka ciekawych historyjek będzie :)
Mam tez samochód LUAZ, którego 3 lata temu rozkręcilem, wypiaskowalem, pospawalem, pomalowałem i stoi w garażu jak te motorynki. Szkoda sprzedać a czasu i weny brakuje żeby poskładać.
Jedno jest pewne, łatwiej rozkręcić niż poskładać ;)
To tak jak z kobietami: rozebranie jest najłatwiejsze - potem trzeba z nimi żyć :D
To drugie już nie wszystkim się udaje :D
uderz w stół...
napisałeś, że masz tylko jeden. kup kilka taniej, sprzedaj z zyskiem i będzie miał na fumkę. nie napisałem nic ponad to.
m
zbyt jesteś dosłowny kolego...
Ja tam taki pazerny nie jestem i wymieniłbym WSK 125 i mnóstwo części za emkę dokładniej Tokarka Emco Compakt 10 (OLX):haha2::D
Skromny z natury jestem więc wrzucę fotkę części kolekcji.
lukasz_vip
01.02.2022, 08:11
No Adagiio zgasił resztę swoją kolekcją :P Pogratulować takiego garażu. Ja tam widzę 2 Junkai M10?
Skromnie a gustownie.:haha2:
Szacun Adam. Szkoda że się w niedzielę wpaść nie udało. Na żywca to musi robić wrażenie.
Złote, a skromne :Thumbs_Up::D
Adam, kluczowe chyba jest też słowo część kolekcji :confused:
Kluczowe jest raczej to, że nie napisał czyja to kolekcja ;-)
... albo ile odnowił ;)
IFA'y zazdraszczam :)
A piszo tutaj na tym forum, że w PL bida jest ;)
A tak serio, gratulacje :Thumbs_Up:
Kluczowe jest raczej to, że nie napisał czyja to kolekcja ;-)
hehehehe :D :Thumbs_Up:
niemniej jednak IFA, która beka jest jak dla mnie najfajniejszym motocyklem, który wyprodukowały demoludy. ta pierwszoplanowa, nasza Gazela też jest CZYMŚ - trzeba sobie uzmysłowić JAKIM k..wa cudem jakiś czerwony przystawił pieczątkę w tamtych czasach, żeby stworzyć taką 'papugę' w czasach chujni i szarzyzny. to, jak na mnie, robi niebagatelne wrażenie.
zachwyty nad Junakiem pominę milczeniem - jest to jak dla mnie jedynie lokata kapitału bo, motocyklowo, ten pojazd nie przedstawia dla mnie żadnej wartości. kolejny przykład tego jak za komuny można było wszystko zepsuć i nie udało się nawet nieudolnie skopiować angielskiej szkoły lepiej niż te mocno niedoskonałe motocykle, które wtedy w UK robiono - otrzymując półprodukt, który był na eksporcie jawnie obśmiewany.
Ja widzę, od końca: wsk, jawa 250, pannonia, junak, junak, ifa bk 350, shl gazela
I u mnie FIFA stoi, a nawet czasami jeździ.
Kumpel ostatnio dorwał białego kruka jakim jest wsk 175 sport s2 z fabryczna płyta pod silnikiem. Zapalonym Lucas zagramanicznym gaźnikiem. Podobno jest ich najmniej ze wszystkich wsk. Kończy remont. Wrzucę zdjęcia jak będzie skończona.
A tak na marginesie…
Jaki człowiek był głupi …
Sprzedałem motorynkę m2 w super stanie od nowości w rodzinie za 200zł.
Piękna cz 175 za 300, jak nowa mz 150 za 1500 simsona S51 za 1500 a dzisiaj to by za to dostał trochę monety.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
hehehehe :D jakby człowiek wiedział, że się wywróci to by usiadł.
siedem, SIEDEM lat temu zrobiłem porządek w garażu bo mnie to zaczęło wszystko działać na nerw i sprzedałem: dwuramówkę, kobuza, motorynkę i komara sztywniaka. przyznam, że może wzięłoby się za to teraz monetę ale pier..... nie można mieć wszystkiego. kobuz i motorynka zostały na forum - tyle dobrego.
żałuję tak naprawdę TYLKO jednego sprzedanego motocykla i to jest SHLM04 z '51, która zamieniła się w podłogę w naszym remontowanym wówczas mieszkaniu we Wrocławiu... był rok bodaj 2006. Poszła za 4500PLN co było wtedy kwotą w sam raz.
Nawet nie chcę przeglądać obecnie olx bo mi się oranżada z komunii odbija jak widzę ceny i NIE chodzi mi o to ILE możnaby za nią wziąć. Chodzi o to, że jej nie mam.
Wiosno przybywaj!
m
Pytanie tylko Matjas ile z tych motocykli się sprzedaje? Bo ja widzę ceny na Olx. Simsony i motorynki po 5tys mz po 10k wsk’ki po 18-20. Tylko czy aby ktoś to kupuje?
Co innego dopaść coś do odratowania i zrobić dla siebie. A co innego żeby ktoś za to zapłacił duży hajs.
Druga sprawa nawet jeżeli… to ile to potrwa? Myśle że ostatnie pokolenie które się trochę interesuje motoryzacja to tzw. Milenialsi. Patrząc na syna i jego kolegów (11lat) to tam maja w nosie samochody czy motocykle. Wiec jest duże prawdopodobieństwo ze jak oni dojdą do władzy i pieniądzy to cały ten przemysł motoryzacyjny stanie a na
Zabytki nikt nie popatrzy nawet.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
muszel72
01.02.2022, 13:39
Szukałem niedawno motorynki dla młodego, takiej wyebanej w kosmos jeśli chodzi o stan to ceny trochę mnie zniechęciły. Nawet bardzo:)
@ Baza, z uśmiechem:
mam gdzieś czy się sprzedaje czy nie :D :D :D chciałbym mieć SHLM04 z 51 - nie da się tego dostać. tanio.
tak serio to chciałem kumplowi z FR pomóc kupić Junaka w PL - szukałem w okolicy i znalazłem dwie sztuki. omatkobosko... powariowali z tymi cenami. za basket case koleś woła obecnie 16koła i jest naprawdę nieprzyjemnym partnerem do biznesu w typie kupuj albo spier... tak więc masz pojęcie co się dzieje.
pomijając beznadziejny przypadek tej bidnej SHL M04, która zalazła mi za skórę, twierdzę, że mam wszystkie dzieci i wszystkie motocykle jakie miałem mieć i amen w temacie. nie ma co miałczeć.
fajnie, że wokół mnie jest trochę bliższych i dalszych znajomych z fajnymi klasykami: M72, panhead, shovel, Ural, K750, trzy enfieldy, KZ400, R45, trophy... i parę innych - czasem latem się gdzieś kajtnie, czasem przyjadą na kawę. można oczy nacieszyć, pocmoktać, powąchać. O to w tym chodzi.
Jak ktoś chce się pobawić w M-72 to jeszcze da się kupić całkiem rozsądnie (od 9 tyś. w górę z papierem). Częśći do tego sporo, na wartości nie straci. Ja kupiłem za 7,5 po znajomości kompletną do remontu do rejestracji na żółte. Za kilkanaście tyś. można jeszcze znaleźć całkiem zdrową mechanicznie w oryginalnej farbie.
9k za trup M72 rozsądnie?
To gdzie jest ta granica rozsądku? ;)
9k za trup M72 rozsądnie?
To gdzie jest ta granica rozsądku? ;)
taniej nie będzie :)
mowa o trupie z jednego kawałka a nie składak ural-dniepr-emka
nie taki całkiem trup, przeważnie są to jeżdżące sprzęty
Ostatnio pojawił się na OLX i bardzo szybko sprzedał ural z koszem ale chyba już na prostej ramie ok 1990 , zarejestrowany i nawet bardzo ładny na zdjęciach ( po odnowieniu) - i cena była fajna bo 5 tys - żebym miał miejsce gdzie go trzymać to bym sie skusił ( jakbym zdążył kupic :D ) ...
GregoryS
01.02.2022, 14:47
Eee.. mysle ze klasyczna motoryzacja, rowniez w formie malucha, duzego fiata, czy wski zawsze bedzie miala swoich pasjonatow. Prawda ze mlodzi MLODZI niespecjalnie juz sie garna, ale z drugiej strony zawsze sa pasjonaci.
Do tej pory sporo jest fanatykow ktorzy placa kosmiczny hajs za stare powozy konne z epoki (i ich repliki) czy stare traktory :)
Imho ladnie utrzymany klasyk zawsze bedzie w cenie.
teddy-boy
01.02.2022, 15:00
A jeśli kogoś jara oglądanie starych zabytkowych traktorów to polecam muzeum w Ciechanowcu ;)
lukasz_vip
01.02.2022, 15:18
U ojca na podwórku: URSUS C45, C325, C-4011 i aktualnie C328 w trakcie renowacji :P
Jak to dziadek powiedział. Jak umrze to każdy z wnuków ma mieć w spadku jeden traktor, a wnuków aktualnie 5'tka :D
Aktualnie ciągniki z PRL cenami przebijają motocykle japońskie z lat 90 :D
Nasza C325 z 1962 roku:
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/35/d8/5cd1488cdaa58_o_large.jpg
(...)
zachwyty nad Junakiem pominę milczeniem - jest to jak dla mnie jedynie lokata kapitału bo, motocyklowo, ten pojazd nie przedstawia dla mnie żadnej wartości. kolejny przykład tego jak za komuny można było wszystko zepsuć i nie udało się nawet nieudolnie skopiować angielskiej szkoły lepiej niż te mocno niedoskonałe motocykle, które wtedy w UK robiono - otrzymując półprodukt, który był na eksporcie jawnie obśmiewany.
Matjas,
Myślę, że wobec Junaka jesteś trochę zbyt krytyczny. Robili wtedy jak się dało i co się dało. Junak wymaga ogromnej cierpliwości, nakładów i dużo pracy na rzetelną odbudowę, ale się odwdzięcza i można nim polatać, nawet daleko. Załączam fotkę z wakacji, wybraliśmy się z kumplem w 2 M10 na południe Europy, jakiś czas temu :)
Silniki Junaka, które już niestety nie weszły do produkcji - S131 i dwucylindrowy S132 to był spory progres. Żeby było ciekawiej, junakowe towarzystwo nabyło jeden z prototypów S131 i został nawet uruchomiony.
Piękna Robota i jej efekty!
https://www.youtube.com/watch?v=CF2YRwUvmMY
CF2YRwUvmMY
syncronizator
01.02.2022, 19:06
Mój brat od 25lat posiada IFę BK350 którą kupił od pewnego jegomościa X w miasteczku Y.
Małe miasto w którym się wychowywaliśmy ... takie jakich wiele w Polsce... coś jak "Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody".
Brat kupił Ifę na zasadzie jak to bywało kiedyś... czyli umowa i kasa teraz a papiery potem.
Po kilku latach brat dowiedział się, że jegomość X miał przykry niecodzienny wypadek
... mianowicie ów X był rolnikiem który wyorał niewybuch.
Jako, że X lubił majstrować , więc natychmiast przystąpił do pracy ... i majstrując wymajstrował swój pogrzeb.
Tyle, że jego samego (X-a) na nim nie było .... bo nie było co zbierać jak niewybuch pierdolnął.
Minęło 20 lat ... mój brat odrestaurował Ifę ... i przyszedł czas na ulegalnienie nabytku.
Była umowa , nie było dowodu rejestracyjnego.
Żółte papiery nie wchodziły w grę... brat nie chciał.
Cudował .. kombinował .. rzeczoznawca , opinia ...nie wiem co jeszcze.
W końcu zebrał papiery jakie mógł zebrać i pojawił się w okienku urzędu komunikacji w "Chrząszczyżewoszycach powiat Łękołody". (miasteczko Y).
Zebrała się Bróklińska rada Pań i Panów z wąsami ... dumali dumali i w końcu Brat usłyszał werdykt:
Nie możemy zarejestrować tego motocykla.
W osiemdziesiątym siódmym spaliło się archiwum i nie możemy potwierdzić, że motocykl był tu kiedyś zarejestrowany a w ogólnopolskiej bazie nie ma po nim śladu.
Jak ktoś nie wie ..to w tamtych latach bardzo często paliły się archiwa ... takie tuszowanie szwindli które były wtedy dość powszechne w urzędach.
W pewnym momencie do grupy dołączyła pewna kobieta (urzędnik) która wzięła oryginalną umowę do ręki.
Usiadła, zaczęła ją czytać, wstała , rozpłakała się i głośno powiedziała:
Ta umowa jest prawdziwa.
To jest podpis mojego ojca .. pamiętam ten motocykl.
Ojciec go miał jak byłam dzieckiem.
Ojciec kiedyś wywalił się na tym motocyklu.
Później już mało nim jeździł.
W tym momencie na twarzach Bróklińskiej rady zagościł uśmiech i od tej pory wszystko stało się możliwe.
Wszyscy znali przecież pana X i współczuli koleżance.
Córka pana X przejęła sprawę w swoje ręce.
Brat dostał białe tablice i dowód rejestracyjny.
Sprawa skończyła się szczęśliwie.
A IFA ? ma problemy z zapłonem i do tej pory przejechała tylko 70km z czego większość na 1 cylindrze :) A brat choć naprawia różne silniki od lat ... to do dziś nie wie co jest nie tak, że motur zalewa , i gaśnie.
aadamuss
01.02.2022, 19:21
Często motorynki i wueski są kupowane jako wspomnienie z dzieciństwa. Ciekawe jakue wspomnienia będą miały dzisiejsi 10-latkowie ?
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
z IFAmi i zalewanim coś może być na rzeczy.
znana mi IFA, która beka, kolegi mojego stała w warsztacie meblarskim mojego innego kolegi na ulicy Kluczborskiej we Wrocławiu. Rok był 1997 Lipiec. Wszyscy byli na wakacjach jeno jeden kolega co miał dużą przyczepę z plandeką został się we Wrocławiu i jak w mieście zaczęło być konkretnie mokro, a Kluczborska jest blisko Odry w śródmieściu, zapakował dwa Urale, Ifę, K750 i wszystko wywiózł w dobrej wierze na Kniaziewicza tuż koło Dworca Głównego PKP Wrocław.
Na kluczborskiej było sucho a na Kniaziewicza z przyczepy wystawał chyba beret z antenką... Myślę, że poziom tam to było spokojnie jakieś 2.3m w piku...
Tak więc zalewanie IFA ma we krwi :D
Tak czy siak - to były czasy! Ech kurdebalans!
Kisiel - niech mi będzie wolno mieć zdanie :D Junakom mówię NIE.
Jeżdżą sztuki wyjątkowo zrobione itd. Normalnie była to paść i nie ma się co usprawiedliwiać wówczas panującym ustrojem. DDR dało radę zrobić MZ czy Simsona. Dwusuwy pchnęli tak daleko, że ich myśl techniczna została wykorzystana do przełomowego rozwoju skośnookiego przemysłu motoryzacyjnego, bo zastosowali Japońce świadomie zjawiska falowe w układzie wydechowym, która to wiedza została wyeksportowana z DDR w postaci niemieckich kwitów. Ponoć.
Było można i wtedy robić dobre motocykle a nie wiem czy nie byli za mordę trzymani nawet lepiej niż Polacy bo mieli komunę po niemiecku.
(...) A IFA ? ma problemy z zapłonem i do tej pory przejechała tylko 70km z czego większość na 1 cylindrze :) A brat choć naprawia różne silniki od lat ... to do dziś nie wie co jest nie tak, że motur zalewa , i gaśnie.
To ciekawy (w sensie, co konstruktorzy mieli na myśli ?) motocykl. Kilka razy widziałem, ze dwa razy jeżdżący. Tam zapłon był w tym samym momencie na obu garach, wspólna skrzynia korbowa, na pewno nie jest to problem gaźników (zalewanie). Być może ktoś poprzerabiał układ zapłonowy... Trafiłem na obrazki oryginalnej cewki zapłonowej (cewek):
Archiwum Allegro (https://archiwum.allegro.pl/oferta/cewki-zaplonowe-ika-ifa-bk-350-org-ddr-iskrza-i8148426492.html)
Wychodzą dwa przewody WN i są trzy zaciski NN - czyli powinny być dwa oddzielne przerywacze z kondensatorami (raczej). Warto sprawdzić, bo motocykl taki niepowtarzalny :) - powinien czasem pojechać, jak za swej młodości.
Powodzenia !
P.S. Ew. dwie oddzielne cewki od WSK 175 (chyba 6V to miało) ?
teddy-boy
01.02.2022, 19:54
Jak już jesteśmy przy temacie gruzów, to może ktoś ma dojście do kogoś kto by ogarnął rejestrację na żółte tablice?
Muszę to zrobić gdyż dostałem odmowę rejestracji na białe na siebie. Chcę ominąć problemy i po prostu klepnąć żółte i tyle. I tak nie idzie na sprzedaż, może kiedyś wnuki sprzedadzą i będą ustawione do końca życia :D
Nasza IFA pali na tyk, tata zrobił wszystko jak należy, zresztą on jest fenomenem i każdy stary motorek zrobi, 60 lat grzebie w zabytkach. Oczywiście że to nasza kolekcja, mojego taty i moja. Mamy jeszcze pare innych motorków, wszystkie na chodzie i jeżdżące.
Każdy ma prawo do swojego zdania i o tym się nie dyskutuje, ale Junaka trza umieć ogarnąć żeby nie stwarzał problemów. Ojciec podobne zdanie jak niektórzy o Junaku, ma o ruskach. Ja za młodu jeździłem Iżem, K750 i Dnieprem, a i miałem też Zaporożca ze zjebanym webastem :haha2:.
Teddy - masz jakiekolwiek papiery? umowę? coś?
dlaczego masz odmowę rejestracji na siebie?
TEORETYCZNIE /i praktycznie również/ robisz białą książkę /samodzielnie/ wysyłasz poleconym do woj. konserwatora zabytków i czekasz na wpis.
Ten dokument NIE MUSI być zrobiony przez rzeczoznawcę. Robisz te swoje różne grafiki to poradzisz sobie z palcem w bupie. Wzory tego co ma być w BK są w necie. Ja również takowy posiadam. Na Junaka :D :D :D
JEŚLI WKZ będzie Cię nękać o opinię rzeczoznawcy PZMOT występujesz na piśmie o podanie podstawy prawnej /brak/ oraz o wskazanie rzeczoznawcy, który według nich zrobi taką opinię - nie dostaniesz takiego pisma bo podchodzi pod kumoterstwo, które niestety jest de facto praktykowane na tej linii z uwielbieniem. ale nie dajmy się dymać przynajmniej tutaj.
Z decyzją o wpisie do rejestru smarujesz do wydziału komplikacji po próbne blachy, wykupujesz OC i jedziesz na przegląd. Po uzyskaniu badania składasz wniosek o żółte blachy i gotowe. Serio - tylko tyle.
Ew. jak masz możliwości to jedziesz z pojazdem na przyczłapce czy w busie - robisz przegląd w OSKP i po bułach.
Jeśli pomogłem kliknij 'pomógł' hehehehe.
Temat właśnie ćwiczę ze swoimi paściami.
Oczywiście zrobienie BK możesz zlecić rzeczoznawcy ale to kosztuje od 600 /najtaniej jak znam/ plus dojazd, do 1500 najdrożej jak znam - tu kutasina znany, wrocławski, się nawet nie pojawia przy pojeździe. taki spec.
m
p.s. kończąc z mojej strony dyskusję o tym jak zajebistym motocyklem jest Junak, powiem, że Z REGUŁY jeśli posiada się umiejętności i umie się również pojazdowi dać serce to on się odwdzięcza. w końcu. takie jest moje doświadczenie - być może również dotyczy to Junaków.
syncronizator
01.02.2022, 20:21
Wychodzą dwa przewody WN i są trzy zaciski NN - czyli powinny być dwa oddzielne przerywacze z kondensatorami (raczej). Warto sprawdzić, bo motocykl taki niepowtarzalny :) - powinien czasem pojechać, jak za swej młodości.
P.S. Ew. dwie oddzielne cewki od WSK 175 (chyba 6V to miało) ?
Dzięki Magneto ... wydaje mi się że taką cewkę tam widziałem.
Coś pamiętam że przerywacz był "poprawiany".
Dam znać bratu ... niech popatrzy na ten post.
(...)
Coś pamiętam że przerywacz był "poprawiany".
Dam znać bratu ... niech popatrzy na ten post.
Trzymam kciuki :at:
strobus1
01.02.2022, 20:38
Nasi ojcowie i dziadkowie również wiedzieli w którą stronę cięgnie się manetę ;) Oldtimery też mogą być upalane i dawać jednocześnie w kość i radochę. Naprawdę wtedy żyją. Zamiast x-nastego komara może zapolować na starego triala?
Zdrowia
IuaeTg6hUCw
Co do np. IFA/y i innych wiekowych demoludów, rusków, angoli.
Jeśli ktoś potrzebował by Fachowej porady czy Mechanika, który posiada ogromną wiedzę i umiejętności,
do tego czynnie startuje, to polecam kontakt z kolegą - Nickeledon - z IZowego forum.
https://www.youtube.com/channel/UCBEV1zZ3P542Cnv0L0kLNtg/videos?view=0&sort=dd&shelf_id=0
syncronizator
01.02.2022, 21:31
Dzięki Kylo ... jakie miasto tego kolegi ?
Ja jeszcze takiego ujeżdżam od czasu do czasu.
teddy-boy
01.02.2022, 22:16
@matjas
Mam papiery, ale... no bo było to tak: Cezetę kupiłem od córek pierwszego właściciela który zmarł. Mam dowód rejestracyjny, jeszcze taki z lat 70., papiery z polmozbytu, no wszystko. I umowę kupna z tymi paniami wraz z KSERO wypisu z sądu że przyjmują po nim spadek.
No właśnie. KSERO. A wydział komunikacji ma xero w dupie i chce notarialny odpis tego, albo oryginał.
Kontaktu ze sprzedającymi nie mam. Czasu minęło sporo, napisałem list z prośbą o kontakt - zero odpowiedzi. No może i dom sprzedały, chuj wie. A może myślą że ja chce matura zwrócić :D Kiedyś przy okazji zapytałem o to jakiegoś adwokata, to mi powiedział że nie ma chuja żebym ja z sądu wyciągnął jakiś odpis z tego, przecież nie jestem stroną i nic mi do tego.
nie wiem na ile to jest skomplikowane /czy bardziej niż zółte papiery/ ale jeśli możesz udowodnić, że pojazd posiadasz X lat /chyba minimum 5/ to da się go zarejestrować przez zasiedzenie - zupełnie legalnie ale to niestety cała moja wiedza w tym temacie.
w przypadku takich starożytnych sztrucli co to są skazane na stanie gdzieś w kącie a jednak dobrze aby miały jasny status prawny w razie 'W' - uważam, że żółta blacha jest lepsza. zdejmujesz to z OC i niech sobie stoi do usranej. gdyby trzeba było kiedyś sprzedać lub ... ktoś miałby to odziedziczyć to nie ma problemu. o tym również trzeba myśleć. niestety.
teddy-boy
01.02.2022, 22:34
No dlatego chcę z tym zrobić porządek.
Takie Simsonki mam.
W de kosztują chore pieniądze.
113586
113587
muszel72
02.02.2022, 08:46
raf - ten motockl jest dla Ciebie zdecydowanie za mały. Wyglądasz na nim jak na owczarku:) Musisz pilnie sprzedać:) Ja chętny:)
@Novy śliczności ten pierwszy:D:D:D
Miałem wieki temu takiego ale w malowaniu jakby kawowym z brązowym bakiem. Bosze ależ to była maszyna na tle ogarów i kadetów :at:
GregoryS
02.02.2022, 11:11
Ostatnio wszedlem na portal aukcyjny sprawdzic jak z dostepnoscia czesci do simsonow. Chodzi mi po glowie zanabycie S51, tak nostalgicznie, jako ze to byl moj pierwszy jednoslad, zrobilem tez na nim przygode zycia nastolatka w postaci trasy nad morze. Zakup tak bardziej do posiadania niz jezdzenia.
Mocno sie zdziwilem ile czesci do tego jest ! I to nowych, oryginalnych albo wspolczesnej produkcji. Gazniki, silniki, zbiorniki paliwa, no co chcesz, i to w calkiem ludzkich pieniadzach. Nawet nowe kompletne silniki:) a juz szczytem zaskoczki jest to ze mozna kupic "funkel nowke" simsona ! Poskladanego obecnie z nowych czesci. Co prawda kosztuje ponad 20 tysi, ale jak komus taki hajs zbywa.. :)
lukasz_vip
02.02.2022, 11:31
To samo z motorynką. Da się w 90% złożyć nową. Są nowe felgi, nowe ramy, itd.
Brakuje np. plastikowego tylnego błotnika ale jest metalowy zamiennik słabej jakości.
Znający się lepiej młodzi Niemcy podpowiedzieli mi jakiej apki (albo strony www) używać do kupowania części Simsonów (ale i części do MZ) - jest tego od groma. Jest chyba jakaś fabryka w byłym DDR, gdzie to produkują.
To samo z motorynką. Da się w 90% złożyć nową. Są nowe felgi, nowe ramy, itd.
Brakuje np. plastikowego tylnego błotnika ale jest metalowy zamiennik słabej jakości.
Z ciekawosci https://allegro.pl/oferta/blotnik-bagaznik-tyl-motorynka-romet-stella-11590297997
Pobierz aplikację Allegro - najlepsze ceny, największy wybór, darmowe dostawy. https://allegro.pl/apka
Wczoraj pokazał mi się cały zestaw na olx za 150zł wiec żaden koszt.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
lukasz_vip
02.02.2022, 12:19
Źle napisałem. Chodzi o schowek. OE plastikowego nowego nie kupisz. Tylko zamiennik metalowy: https://allegro.pl/oferta/motorynka-schowek-narzedziowka-puszka-bagaznik-9726606633
Edit
https://allegro.pl/oferta/blotnik-bagaznik-schowek-narzedziowka-motorynka-10977790709
Pobierz aplikację Allegro - najlepsze ceny, największy wybór, darmowe dostawy. https://allegro.pl/apka
Takie coś to bylo
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ciekawe ile by taka dryna kosztowała poskładana z nowych gratów :D macie pojęcie???
Może się okazać, że te wystawiane za 5-6 i więcej tysi to jednak jest GRUBA przesada. Gdyby się dodatkowo posiłkować częściami używanymi /silnik od Rometa to nie będzie majątek/ to może się okazać, że można sobie poskładać drynkę z nowych, w większości, części.
To nie jest może taki zły pomysł.
lukasz_vip
02.02.2022, 12:32
Nowa rama 900zł
Schowek + błotnik: 150zł
Nowe 2 felgi: 320zł
Nowe 2 opony + dętki: 94zł
Nowa lampa przednia: 120zł
Uchwyt na lampe tył nowy: 50zł
Nowa lampa tył: 50zł
Teleskopy nowe: 300zł
Nowa kierownica + nowe uchwyty: 170zł
Nowe manetki: 20zł
2 nowe uchwyty klamek: 100zł
Błotnik przedni 250zł
= 2500zł
Używany silnik kompletny około 1000zł
Używany zbiornik: 200zł
Używane widełki: 100-500zł
= 1700zł
No i sporo dupereli jak linki, klamki, szczęki, siedzenie, łańcuch, zębatk itd. Lekko kolejny 1000zł.
Do tego malowanie.
Raczej taniej jak 5k zł nie będzie.
Raczej taniej jak 5k zł nie będzie.
Ale jaka satysfakcja. szczególnie jakby to z młodym robić :)
lukasz_vip
02.02.2022, 12:45
U mnie młodzi rozkręcali: 6 i 3 lata :D
Jak jest tak sentymentalnie...to ja też coś pokaże...
Kiedyś sobie latałem na mojej jawie...teraz c też bym chciał .ale nie mam czasu żeby ją uruchomić...na razie umyłem😀https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220202/7d67b481d220d66bb08b50cc07cc53f0.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20220202/18516ea663796a4450d0a8c5cd1d778b.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20220202/ff1bb7090d881ca458838d4553d3a7bd.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20220202/a44d90961ad1ff5ab659a4cdf6f3de1d.jpg
Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka
https://www.motocykl-online.pl/newsy/Retro-Garazowa-Wyprzedaz-w-muzeum-motocykli-Rdzawe-Diamenty,16325,1
Świetna ta Jawa enduro. Te retro sprzęty mają w sobie to coś.
lukasz_vip
02.02.2022, 17:19
Od razui się polski film z nimi w roli głównej przypomnial.
Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
Od razui się polski film z nimi w roli głównej przypomnial. (...)
Pewnie ten:
Prywatne śledztwo (1986) - cda.pl (https://www.cda.pl/video/534414942)
(Jak OT, to przepraszam i poproszę o usunięcie posta.)
Film mocno średni, główny aktor za to niezapomniany..
raf - ten motockl jest dla Ciebie zdecydowanie za mały. Wyglądasz na nim jak na owczarku:) Musisz pilnie sprzedać:) Ja chętny:)
To nie mój tylko żony. Zresztą to pamiątka, i nie jest na sprzedaż.
A i jeszcze takie graty mam ( motorynka była kiedyś Matiasa)
Jak jest tak sentymentalnie...to ja też coś pokaże...
Kiedyś sobie latałem na mojej jawie...teraz c też bym chciał .ale nie mam czasu żeby ją uruchomić...na razie umyłem😀
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220202/7d67b481d220d66bb08b50cc07cc53f0.jpg
Na takiej tylko Cezecie, nówce siedziałem w Biłgoraju w PZMocie.
A takie właśnie silniki czasami były używane przez nas w gokartach.
Dźwięk silnika (CZ 125) z filmu przypomniał dawne czasy...
Bawiliśmy się i chwalimy się ;)Nawet z takiej jednej powstało AKMD 250:)
Kazmir pamiętam Twój sprzęt z artykułu w ŚM w latach 90-tych. A na żywo z wsk z wepchniętym silnikiem z MZ spotkałem się w 2008 r. Nawet na niej się przejechałem.
https://lh3.googleusercontent.com/pw/AM-JKLV6aw19BzwtYT-EAoYg9vIlScJlsAiMTnR0iuT0DASL-JBaMnAsD0zAuJDBPbiDnN85gcX_U9aPTlhAn6jZ_riR9OzZwKT mvaEoiK7v6-pKQKph125N2eOHPRRfi1CFwps2j2uRiT52_Uxr0pwrFZfk=w11 75-h882-no?authuser=0
A to mój hard enduro a właściwie hard-tail enduro. Przepalam raz-dwa razy w roku żeby poplątać się po okolicznych terenach. Pomimo niskiej masy 45 kg moc 1.4 KM nie pomaga, ale mogę ją na podjazdach podwoić pedałując:)
https://lh3.googleusercontent.com/pw/AM-JKLUMh9OXbvz_zD_VEEMCUlDpL6CmfNwxuo-9aHmlFpNumMG5CNzj1iSRnzrjcmW4jQVo3I2Fvh13UAxw1EVsW YRseRP8kxdz-aa8adCEaFRS9EslaxvReiG0yR-LuUCj-yWaMBOq2PwxPvrlym2LWvzN=w1175-h882-no?authuser=0
GregoryS
02.02.2022, 22:58
Dziadek takiego mial. Zazdro ! :)
Kazmir pamiętam Twój sprzęt z artykułu w ŚM w latach 90-tych. A na żywo z wsk z wepchniętym silnikiem z MZ spotkałem się w 2008 r. Nawet na niej się przejechałem. Wiele listów dostałem od młodych ludzi w tamtych czasach, którzy coś tam tam też chcieli dłubać:)
"Chodził mi po głowie" jeszcze jeden projekt z WSK 125. Nawet mam do dzisiaj odpowiedni materiał na budowę.
Super cross Koło 21"(motobajzel) 16" (MZ) na kostkach. Pomalowane to w panterę i hasło :
Motocykl dla Wojsk Obrony Terytorialnej.
No musi to być sukces murowany :haha2:Tylko czasu nie ma.....
Wracając do tematu motorynki:
Nowa rama 900zł
A jeśli kupimy taką nową ramę i resztę to będzie się dało zarejestrować motorynkę?
lukasz_vip
03.02.2022, 08:07
Wg. mnie nie bo to nie ma numerów ramy.
Apropo IfY - mojej nie zalewa. Nawet wręcz przeciwnie trzeba ją na ssaniu pokopać. Zapłon miałem niekompletny także zastosowałem elektronika i jest gites. Wiem, to skundlenie itd. itp. Ja mam zdanie podzielone. :)
Mam pytanie do posiadaczy. Czym zabezpieczaliście odlewy alu.(bębny, dyfer, suwaki). Ja wyszkiełkowałem i jest lipa.
Apropo części do MZ itp. - polecam stronkę https://www.motorradmeistermilz.de/
Apropo nowych części do demoludów to jest jakościowa tragedia.
@Matjes - Przeszedłeś już całą "żółtą ścieżkę" z jakimś sprzętem? Mam kilka do ogarnięcia. Ja gadałem z rzeczoznawcą to chyba o 700zł mówił.
Z tymi nowymi częściami do simsonków to różnie bywa:o
Jest problem z wybierakiem biegów, zapłonami itp. Sam chętnie bym kupił nowy cylinder i tłok do simka z oryginalną żeliwną tuleją. Te nowe amala mają stalowe i jeszcze nie słyszałem, aby ktoś był z tego zadowolony:(
Niemniej bardzo często widuję młodzież w dederówku na s51 w idealnym stanie. Takie gangusy na 50-ach.
Karaś zna się na simkach, jak mało kto:umowa::Thumbs_Up:
KxSDnO_aueM
y0pAk1Rvay8
Sr50b4 (Simson skuter) miał wiecznie problem z masą, łatwo było regulator napięcia spalić. Dojście do silnika to była tragedia bez grzechotki. Do tego nieprecyzyjna listwa zmiany biiegów. Pękający zbiornik paliwa w miejscu mocowania siedzenia.
Ale zrobiłem na nim ponad 40 000 km :D
W De model schwalbe już kultowy i kosztuje chore pieniądze.
Flisak - ja jeszcze w trakcie. Kumpel robił i poszło bez problemu.
Ten mój rzeczoznawca bierze 600 za pojazd PRL 700 za wszystko inne. Plus dojazd.
lukasz_vip
03.02.2022, 09:48
Skoro to takie łatwe to ja też działam ze swoją motorynką na żółte blachy.
Jak pisałem - opinia rzeczoznawcy jest niepotrzebna. Nie mogą cofnąć zrobionej przez Ciebie białej karty z urzędu, więc jeśli jesteś w stanie stworzyć sobie taki dokument samodzielnie /wzory w necie/ w parę wieczorów to jesteś zarobiony.
m
pawel_sz
03.02.2022, 14:49
Mój były junak, sprzedany w zeszłym roku.
W sumie to marzenie z lat dzieciństwa. Gdy się spełniło nastąpiło totalne rozczarowanie. Sama odbudowa zajęła trochę czasu, niestety część prac nie odbywały się moimi rękoma [ze względu na brak czasu itp] lecz przez "specjalistów", rynek części to tragedia zarówno w jakości jak i uczciwości sprzedających. Z perspektywy żałuje, że zamiast junaka nie kupiłem moto guzzi lub innego anglika ;D, w analogicznym stanie, bo koszty odbudowy pewnie byłyby podobne lub odrobine wyższe ale moto mniej zawodne.
p.
ps
oczywiście stylistyka i proporcje I klasa.
wygląda ślicznie. trzeba rzec!
mam nadzieję, że chociaż udało sie przyzwoicie sprzedać - co teraz powinno być dość łatwe. pomijając telefony zjebów, bo na pewno kilka odebrałeś.
To samo, co napisałeś powyżej Paweł, powtarzałem mojemu kumplowi z FR. ma zdjęcie jak miał chyba roczek czy dwa... no berbeć, siedzący na Janku. No musiał mieć i koniec.
tłumaczyłem: Enfield, BSA, Gutek, W650.... nie, miał być Janek i koniec. Wszedł właśnie na dniach na ścieżkę wysyłania części, silnika itd itp... Mam nadzieję, że nie skończy, wybacz, tak jak Ty, tylko będzie się cieszył spełnieniem marzenia.
Jeśli nie potrafisz zrobić sam, to nie pchaj się w zabytek do kompletnej renowacji. Zaoszczędzisz kasy, czasu i wkurwienia.
No to dalej. Etap przejściowy z lakierowania i szkiełkowania:
teddy-boy
04.02.2022, 10:56
@matjas wyślesz może taki wzorzec białej karty jak masz?
teddy oczywiście mogę udostępnić dokument - ale to nie moja własność więc muszę usunąć dane 'wrażliwe' itd - wtedy możemy to wrzucić sobie np. w ten wątek i będzie sobie kutwić na forum jakby komuś miał to pomóc. jako wzór - jakie info ma być uwzględnione itd. OK?
problem, że ja jestem niegramotny graficznie - ale chyba znam kogoś kto jest :D mógłbyś pomóc? :D
już do Ciebie dzwonię...
teddy-boy
04.02.2022, 16:43
W przyszłym tygodniu mogę wystawić dokument, prośba do kogoś z adminów jak to zawiesić w wątku na stałe - wzór białej księgi do rejestracji na zabytek.
W przyszłym tygodniu mogę wystawić dokument, prośba do kogoś z adminów jak to zawiesić w wątku na stałe - wzór białej księgi do rejestracji na zabytek.
Najlepiej utworzyć nowy wątek a my go przykleimy, żeby był zawsze u góry.:)
No i git. Dzieci po dzieciach! :)
Stona_Adv
09.03.2023, 22:09
Cześć. Super się ogląda ten wątek. Rok temu i ja „ kupiłem „ wsk 125 b6 „garbuskę. Stała w suchym garażu przez 27 lat. Nalałem benzyny do gaźnika i odpaliła za drugim kopnięciem. :)
Kompletną renowację rozpocząłem od przejażdżki😂. Wska Jeździła ale miała bardzo mało mocy i silnik stukał jak by młotkiem walić:)
Oczywiście konieczny był remont totalny.
Daleko jeszcze do finału ale już jeździ.
Postaram się zarejestrować ją na żółte tablice.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230309/fc8fde9a847426d54f1757fc49cab8c5.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230309/973ed1a82aab0b2abe8c474f0ce332be.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230309/0dd3eecd75e65a05143ba91d06602ea5.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230309/c0bfeb029d38d36aa4ba41d4e7bce2ad.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230309/c890332b3f719a3c072f7db7b368cfd1.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230309/22bbda4f05994bf51589422ea8025726.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230309/62deacd6e6dd7201269904aff08b73aa.jpg
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Zet Johny
09.03.2023, 22:39
Jak miałem 17 lat to zaraz przed osiemnastką kupiłem sobie motocykl. Była to M-72 rocznik 1952. Dużo się nauczyłem remontując i później jeżdżąc nią. Sprzedałem po ładnych kilku latach. Później była jeszcze jedna z 56 roku. Odrestaurowałem ją i sprzedałem bo wzięło mnie na Enduro.
Minęło 20 lat od tego momentu gdy na zeszłorocznym bazarze we Wrocku odebrałem coś takiego dla siebie.
To moja trzecia Ema. Rocznik 1958 wyprodukowana w Irbicie. Już na pewno zostaje. Na razie nic nie zrobiłem przy niej bo coś w między czasie jeszcze wjechało do garażu ale cieszy oko jak sobie stoi pod oknem.
122903
Też mam emkę z irbitu 1959. Kończę kosz robić. Jesienią wstępnie objechałem solówkę.
pawel_sz
10.03.2023, 07:51
Pięknie prezentuje sie eMka :D na zdjęciach :Thumbs_Up:
p.
muszel72
10.03.2023, 08:25
Da się tym pojechać na drugi koniec Polski bez kosza części zapasowych?
Jak się dobrze wyremontuje, przetestuje i popoprawia to czemu nie. Sprzęt technicznie podobny do harleyów dolnozaworowych. Spotkałem kiedyś w Norwegii Niemca co już drugi raz samotnie się włóczył po NO na Harleyu WLA. Raz 6,5 tyś km i drugi raz podobnie. Zwykły harley, bez wizualnych wodotrysków, skromny bagaż i żadnego supportu w postaci lawety :)
Mam spore grono znajomych wielbicieli radzieckich boxerów, zresztą sam ich kilka miałem i nie chcę więcej.
Generalnie , grzebią i jeżdżą - szczepią rożne silniki ( BMW R80/100 - Moto Guzzi czy Garbus)
Ja uważam że najlepszy z nich to dolniak 750, dobrze zrobiony pojeździ.
Tylko najlepiej kupić MW 750 - dla wojska trochę inna jakość była
Jak oglądaliście film Ciało - to jest motocykl który tam występował ( silnik od R75 Sahara)
Też miałem ich sporo i najbardziej lubię dolniaki. Emka to tak prosta konstrukcja że przy odpowiednim remoncie i zastosowaniu współczesnych zamienników tam gdzie się nie rzuca w oczy to sprzęt jeśli nie katowany powinien chodzić długo.
sam składam teraz Urala650. skrzynkę mam ze wstecznym ori.
MYŚLĘ< że to co zabijało te silniki głównie /oprócz katowania czy podłego oleju lub braku oleju/ to brak wstępnego filtra przed pompą.
powodowało to szybkie zaszlamianie odrzutników oleju i najpierw zwężenie a z czasem całkowite zatkanie ich światła co powodowało uszkodzenie czopów korbowodowych.
oczywiście - użyte materiały, tolerancje wykonawcze, etc... niejeden już próbował z ruskim wojować :D
niemniej - u siebie zrobiłem kilka zmian mam nadzieję, że na plus oraz łożyska, tłoki, tuleje są markowe i zrobione jest to dobrze... ciśnieniowe olejenie obydwu cylków, do tego zwiększona podaż oleju do klawiatur, lepszy filtr powietrza i wyjebanie odmy tej durnej...
przy takiej weekendowej jeździe zrobię niech tysiąc km w sezonie - na parę dobrych lat takie moto powinno styknąć.
W dolniaku ciężko poprawić filtrowanie oleju. U mnie w misie są 2 magnesy neodymowe do łapania opiłków.
w gruncie rzeczy mamy taki sam system - założyłem głębszą misę a na ssaniu wdupiłem filtr oleju od smarta - duży, płaski, papierowy. taki placek.
do tego mus magnesy - wiadomo - od magnesów mniej pali :D
myślę, że jak ten filtr wyjmę raz na dwa lata to w niczym to nie zaszkodzi a już się gnój do odrzutników nie będzie pchał.
widziałem jak koleś reklamował wał u Olachowskiego w Poznaniu - nowy i po paru jazdach był szrot - na nowy wał, po jego otrzymaniu, założył stare, nie wyczyszczone odrzutniki i po zawodach było w trymiga...
I co Panowie???
snHYxGzzUNA
Cóż, z przyjemnością oglądnąłem...
strobus1
18.11.2024, 09:52
Szukam osoby / firmy która pomaluje blachy motocykla cz 350.
Ktoś, coś ? Najchętniej w promieniu 100 km od Warszawy.
strobus1
06.02.2025, 20:27
Upacykowane ;)
Pięknie "upacykowane" , CEZET-a zawsze bardziej mnie się podobała niż Jawa , choć to prawie ten sam ... siusiak .
Piszę to ja , miłośnik MZ-ty , Simsona ... mam nadzieję , że Szynszyllek nie przeczyta tego posta :osy: bo On nie zbyt kocha motoryzację z demoludów :)
Kawał dobrej roboty :Thumbs_Up:
Robić, składać, jeździć. Polecam zloty jawa-cz. Bardzo serdeczni ludzie, jak jedna wielka rodzina. Rozumię Szynszyla, moja jawa ts też nie jest idealna, ale klimat niepowtarzalny. 20 lat już na niej jeżdżę.
Ps. A ta biała rama z czego?
Po Junaku zbierałem kasę na CZ właśnie. W onych czasach wyglądała solidnie i grubasnie. 23 kuce bodajże, gumy 3,5". Potęga.
Aż tu bodajże w '80ym czy '81 wpadam latem ze stopu przelotem do domu by się oprać i najeść i w kiblu kartkuje ojcowy "Motor". A tam następca TS - ETZ250. Oż qrwa mać! Po jakimś roku udało się za protekcją kupić nówkę w jakimś giesie. Ale ona zapiera.alala! Ło Jezu ale byłem szczęśliwy wśród Jaw/CZtek kumpli.
Sorki za offtop.
Po Junaku zbierałem kasę na CZ właśnie. W onych czasach wyglądała solidnie i grubasnie. 23 kuce bodajże, gumy 3,5". Potęga.
Aż tu bodajże w '80ym czy '81 wpadam latem ze stopu przelotem do domu by się oprać i najeść i w kiblu kartkuje ojcowy "Motor". A tam następca TS - ETZ250. Oż qrwa mać! Po jakimś roku udało się za protekcją kupić nówkę w jakimś giesie. Ale ona zapiera.alala! Ło Jezu ale byłem szczęśliwy wśród Jaw/CZtek kumpli.
RRoler - to TY!!!
Po tylu latach Cię znalazłem!!!
Rok chyba 1995... świeżo zrobione prawko w pakiecie ABT - kiedyś było to możliwe w jeden dzień:))) jadę z południa na północ Polski, CZ350 kupioną na przetargu po strażniku leśnym. Cezetę non stop ustawiam na platynkach, bo jeden cylinder wypada, to już bez żarówki ustawiam odruchowo w nocy.
Potem się nauczyłem, że w dwusuwie jak ciągle się nie da ustawić zapłonu to wał trzeba robić. Ale nie o tym. Czeta jedzie ledwie 80 km/h, ale czasami załapie drugi celek i wtedy rwie ze 200 lekko, lekko...
No ale jadę przez te smutne postperlowskie wsie ... fuck.. przerywającą Cezetą do mojej żony... znaczy jeszcze wtedy dziewczyny.
Chłopak motorem przyjedzie... jak ten w tym no... w Znachorze.
Kulam się, nie wiem czy mi paliwa starczy, raczej nie starczy.
Kasy mam 15 zł w kieszeni i liczę za ile zatankować żaby starczyło do dziewczyny.
Za 10 może dojadę i 5 zostanie.
A szlak wleję za 15 bo silnik przerywa, gazu w opór a 80 jedzie.
Zatankowałem za 12.
Wlokę się dalej przez pegery koszalińskiego - takie było wtedy.
Może trzeba było za 15 zatankować. Chyba nie dojadę.
A tu w mordę w jednej wsi z lewej wypada wróg śmiertelny dla cezetowca - ETzeciarz.
O w mordę.... paliwa mało.
Mocy na jednym garnku.
Kasy nic.
A ten dzban chce się ścigać. Przyspiesza i zwalnia. Wyprzedza i zostaje.
Ja ci pokażę.
Choćbym miał pchać przez 10 ostatnich km.
Odwijam manetkę i puszczam - bo to czasami pomaga wejść w WARP.
Ale nie.... nic - ale ten się normalnie śmieje i mnie prowokuje.
Dał spokój za następną wsią.
Ale miałem nerwa.
I oczywiście cezeta weszła w WARP, ale jak już kolesia na ETzecie nie było.
Pchałem ostatni km - ale tylko dlatego, żeby na 100% w bramę wjechać na motorze a nie pchać.
Wjechać jak w Znachorze.
I teraz wiem RRolek, że to mogłeś... mogłeś być Ty:)))
Mallory, dobre, dobre ale bezemnie. Nie mam napiecia sportowca no i pewnie 45 lat temu, stanął bym pod pierwsza mordowanią gdzie toczyli by browca. Więc miałbyś handycap :haha2:
Pamiętam, że w CZ kumpla musiałem pyrkajac po rondzie pamiętać by kierunku na zjazd nie włączać bo zgaga gasła bo prądu brakło chyba :(
Ale z panną na starej E81 do Lublina, w niedzielne popołudnia, trzymała 125-130 non stop. Fakt, ruch był wtedy symboliczny.
strobus1
07.02.2025, 21:51
Cześka nie moja tylko Kumpla. Chłop ma identyczne do waszych wspomnienia z młodości. Poprosił bardzo grzecznie, budżet bez ograniczen, jedna wytyczna - ma być jak nowa albo lepsza. No to się bawię tematem w wolnych chwilach.
Ps U mnie gajowe to miały ts150 służbowe. A wcześniej wfmęki. Jedną przechwyciłem :)
U mnie junaczyna, jednaka z moim pierwszym własnym motorkiem, luzem w skrzynkach i po ścianach. Czasu na nią od lat brak, ale już, już powoli żegnam się z życiem zawodowym i będzie kupa czasu tylko na rozpustę.
strobus1
08.02.2025, 13:20
Junaczek w workach był moim drugim. Miło wspominam te 20 kkm z nim. M10 w fabrycznym lakierze. Silnik też sobie poskładałem w oryginale. Świateł nie było, ale iskra życia zawsze :haha2:
Czołem,
może ktoś z szanownych mógłby/chciałby dokończyć remont ETZ251?
Albo znacie kogoś kto się takimi motorami zajmuje ?
Najchętniej nie bardzo daleko od Łodzi.
"Dokończyć" remont, bo już sporo zrobione.. rama, blotniki pomalowane, zegary, cylinder+tłok poskładane. Zostało.. no właśnie sam nie potrafię powiedzieć ile.
Przed remontem odpalone po 12 latach w szopie.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.