View Full Version : Nocny pociąg Wiedeń - Livorno
Hej,
wybieramy sie do Włoch i chciałabym skorzystac z tego dobrodziejstwa, żeby nie drzeć opon na autostradach.
Ktoś z Was korzystał?
Gdzie można zakupić bilet?
Jak to wygląda z perspektywy motocyklisty?
Jeżeli będziesz plynal dalej z Livorno na wyspy, to wg. mnie pociąg nie ma sensu. Dojeżdża on na rano i np. na Sardynie płyniesz 8h, znowu dzień stracony na promie. Lepiej brać prom nocny.
Jeżeli jednak tylko się chcesz na południe przemieścić to czemu nie.
https://www.nightjet.com/en/angebote/automotorrad/in-italien
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
radiolog
23.09.2021, 09:20
Uważam ze to bardzo dobre rozwiązanie, zapierdalanie po autostradach przez 1400 km to nieporozumienie, jechałam tak na Sycylię i ostatni raz, nigdy więcej .
Tu wsiadasz w nocy rano jesteś wypoczęty możesz coś zwiedzić i wbić się na prom o 14 lub następnego dnia lub prom z Genui, jest kilka opcji.
Miałem tak jechać 2 lata temu, ale covid.
Będę wracał w niedziele z Feldkirch z Alp to napisze jak się jedzie.
Bilety kupujesz tutaj
https://tickets.oebb.at/en/ticket
Na ten pociąg można zapakować motocykl bo nie mogę takiej opcji odszukać? Widzę tylko rower.
Na ten pociąg można zapakować motocykl bo nie mogę takiej opcji odszukać? Widzę tylko rower.Bez problemu na tej stronie co podałem.
Radio, bez sensu to wiesz jest mysz, wiadomo gdzie 🤣. Jak masz wolne od soboty do niedzieli, to nie będziesz jechał pociągiem przez jedną noc, do Wiednia teraz trzeba dojechać. Później jak płyniesz na wyspy to następna noc, dzień itp. są stracone.
Jak kolega jedzie na dłużej to polecam mu ten pociąg, jak jedzie na krótko, to wg. mnie lepiej na kołach.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
radiolog
23.09.2021, 10:50
Każdy ma swoje myszy, ty obrzydzasz, ja polecam, kolega sam sobie wyciągnie wnioski
Bez problemu na tej stronie co podałem.
Radio, bez sensu to wiesz jest mysz, wiadomo gdzie 🤣. Jak masz wolne od soboty do niedzieli, to nie będziesz jechał pociągiem przez jedną noc, do Wiednia teraz trzeba dojechać. Później jak płyniesz na wyspy to następna noc, dzień itp. są stracone.
Jak kolega jedzie na dłużej to polecam mu ten pociąg, jak jedzie na krótko, to wg. mnie lepiej na kołach.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu TapatalkaKażdy ma swoje myszy, ty obrzydzasz, ja polecam, kolega sam sobie wyciągnie wnioskiRadio Ale gdzie ja obrzydzam. Podałem dwa warianty, gdzie moim zdaniem jeden ma rację, drugi nie. Nie narzucam nikomu jednej opcji.
Kolega Laffie sam sobie zdecyduje ale pyta o rady. Nie wiem skąd jedzie, może z Gdańska, to oczywiście widzę sens brania takiego pociągu z opcją kuszetki. Z Krakowa do Wiednia jest 450 km, osobiście wolę po południu podjechać do Grazu np, i rano wyjechać do Luvorno, wieczorem na nocny prom i na wyspy.
Ale my nie wiemy gdzie kolega z tego Livorno chce jechać. Może dalej się włóczyć po Toskanii.
Ma strony z biletami, godziny odjazdów, ceny itp. Zdecyduje. Consigliero wiem, że jeździł tymi pociągami to coś podpowie.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
(...)
Kolega Laffie (...)
Luk2asz - to jest koleżanka.
Koleżanka Leffle :)
consigliero
23.09.2021, 13:01
Pociąg chyba kończy sezon około połowy października. Chyba już raz liczyłem sobie koszt przejazdu kontra pociąg i pociąg wyjdzie ciut drożej ale pieniądze to nie wszystko. Dane są stare i pewnie wymagają aktualizacji ale bardziej bym się skoncentrował na sposobie wykorzystania czasu. Istotnym czynnikiem jest pogoda i podatność na zmęczenie. Dystans 993 km, koszt autostrad minimum 50 EUR, z grubsza tyle wyszło do Padwy gdzie wjechaliśmy na boczne niepłatne drogi. Paliwo z grubsza 55 litrów x 1,5=82,5, choć przy dużych prędkościach było raczej 6,6 litra . Nocleg dla dwóch osób minimum 50 EUR. Wychodzi razem z grubsza 182,5 i musimy jechać po autostradach minimum 10 godzin. Tymczasem za 218,80 EUR przenosimy się bezstresowo z Livorno do Wiednia. Tak było podczas powrotu z Sycyli, gdy się zorientowałem że mam szansę na pierwszy pociąg do Wiednia to nawet się nie zastanawiałem, mając w pamięci przelot do Livorno na kołach.
Luk2asz - to jest koleżanka.
Koleżanka Leffle :)Najmocniej przepraszam, to wina mojego ślepego oka. Nie zauważyłem "chciałabym", a poza tym nie ma zdjęcia 🤣🤣🤣
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Panowie, dziekuje za pomocne linki.
Bilety już ogarnięte.
Wyjeżdzamy na wesele do kolegi do Rzymu, zamiast leciec samolotem w obie strony. Wolimy połaczyc to z wypadem motocyklowym i skorzystać.
Do Wiednia mamy ok 700 km wiec spokojnie ogarniemy za dnia, a rano budzimy sie we Włoszech ;) wyprasowani a nie wymiętoleni po podróży .
Dojazd do Rzymu, impreza a później cały tydzień na Sardynie/Korsyke.
W Toskanii mieszkałam kilka lat, wiec nie ciągnie mnie tam.
Consigliero - wyliczenie x2 bo jedziemy na dwa moto, moim zdaniem i tak sie opłaca. Zaleźy nam na jak najszybszym przerzucie a wracać już będziemy spokojnie na kołach.
Novy - jak zawsze czujny ;) dziekuje.
Luk2asz - nie masz za co. Teraz to nawet jak zaglądasz w spodnie nie możesz miec pewności co do płci ;)
Pozatym ponoc " jaja" mam wieksze niż nie jeden facet ;)
Kiedyś kobiety były z ikrą,
Teraz mają jaja.
Postęp.
Teraz rozumiem skąd ten "rybi" zapach :D
Dojazd do Rzymu, impreza a później cały tydzień na Sardynie/Korsyke.
W Toskanii mieszkałam kilka lat, wiec nie ciągnie mnie tam.
Luk2asz - nie masz za co. Teraz to nawet jak zaglądasz w spodnie nie możesz miec pewności co do płci ;)
Pozatym ponoc " jaja" mam wieksze niż nie jeden facet ;)
Buuuuu. Właśnie wróciłem z Sardyni i już bym tam wrócił. Miód malina.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
radiolog
26.09.2021, 21:27
Po wjeździe na tą pierdoloną lawetę wiem jedno , bez problemu może to zrobić niska osoba na niskim motocyklu.
Na 1290 R przy 188 cm leżąc całkiem na baku i tak mnie zdjęło z motocykla w kasku- jedyna możliwość to jazda bez kasku, a jadąc przez cały czas leżąc na koniec lory to porażka jakaś
Nie rozumiem czemu nie wpuszczają większych motocykli na górę
aadamuss
27.09.2021, 10:57
Bo o wiadukty by haczyły :-)
El Kowit
27.09.2021, 12:53
Taki pociąg ma swoje plusy, zwłaszcza dla kobiety.
Jeżeli nocleg w drodze planowany pod dachem, to kolejny koszt z głowy. W jedną stronę dałbym się namówić.
consigliero
27.09.2021, 13:56
Po wjeździe na tą pierdoloną lawetę wiem jedno , bez problemu może to zrobić niska osoba na niskim motocyklu.
Na 1290 R przy 188 cm leżąc całkiem na baku i tak mnie zdjęło z motocykla w kasku- jedyna możliwość to jazda bez kasku, a jadąc przez cały czas leżąc na koniec lory to porażka jakaś
Nie rozumiem czemu nie wpuszczają większych motocykli na górę
Wjeżdżałem kilka razy i podczas jednego z ostatnich zapomniałem ściągnąć kask, po przeciśnięciu się przez pierwszą przeszkodę, dziwiłem się co nie jest nie tak, nie można się bardziej rozpłaszczyć na baku. Wtedy do mnie dotarło że nie miałem kasku na głowie, zatrzymałem się postawiłem na bocznej, ściągnąłem kask i dopiero wtedy było bardziej normalnie. Co do wjazdu na drugi poziom, to osobiście mógłbym mieć problem mentalny, to może się przekładać na większą populację, drugie to jak napisano wcześniej względy techniczne i bezpieczeństwo. Wtedy pewnie kufry i sakwy trzeba by zabierać do przedziału. Nawet teraz niekiedy wymagają zabrania elementów które niepewnie trzymają się motocykla. Co do jazdy na szeroko rozumiane południe to dwa razy to robiłem i nocleg wypadał dziwnym trafem w prawie tym samym miejscu Terme Eugenie (Albano Terme, Padwa), co jest wystarczającym dystansem dla dwóch osób na motocyklu. No ale dzięku temu za Bolonią wjeżdżamy w pagórki i można pozwolić duszy dogonić ciało.
radiolog
27.09.2021, 14:36
Teraz jestem mądrzejszy , zawsze trzeba zapłacić frycowe i tyle.
Trzeba zdjąć kask, zakodować żeby nie podnosić głowy , obniżyć szybę, najlepiej przeźroczystą i na spokojnie i listonosza się da. Najlepiej tez gdyby chociaż wstępnie Cię poinstruowali jak to zrobić , wystarczyło zapytac czy już to zrobiłeś, jak nie to pokazać, a nie kiwnąć ręka żeby sobie wjechać .
Wczorajsza obsługa sklandalicznie nieprofesjonalna, łaskawie jeden pomógł jak schylony nie mogłem dźwignąć moto.
Budowa platformy nie pozwala chyba na ustabilizowanie motocykli na wyższym poziomie i dlatego są na dole. Po Austrii i Niemczech na gorze mogą jechać i busy do 2.05 m, ale do Livorno już chyba nie, bo nie mogłem wykupić biletu dla Forestera
Po moim przejeździe kilka rad/uwag
1 wjazd opisany, zawsze pchajcie się na pierwszego , wtedy długo się jedzie, ale pierwszemu zjeżdża
2 kuszetka jest bardzo spartańska , z minimalna ilością miejsca, bierzcie tylko szczoteczkę i pastę i ręcznik , bo na żadna inna higienę nie ma miejsca.
3 w dwójkę to raczej dopłaćcie 120 euro i bierzcie wagon sypialny, tak to wielka niewiadoma z kim śpicie, No chyba ze jesteście w czwórkę lub szóstkę to wtedy cały przedział Wasz
4 zapomnijcie ze się wyśpicie, budzi Was ciagle błędnik , no chyba ze ktoś ma twardy sen i ma w nosie czy się coś rusza .
5 To opcja tylko na dalekie trasy , Feldkirch-Wiedeń to skórka nie warta wyprawki , lepiej pojechać na kołach.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210927/e9dc1b1967fd7cfe111f7f42be6d63fa.jpg
Janek-2004
12.12.2023, 09:42
Na którymś z forum znalazłem taką informację, że ten pociąg został "zawieszony" ?
Nie wiem czy to oznacza sezonowe czy dłuższe zawieszenie - mowa o relacji Viedeń-Livorno - myślę o majówkowym tripie na Sardynię
Tutaj spytaj
www.polrail.com/pl (http://www.polrail.com/pl)
Lakrua, dzięki za stronkę, jutro sprawdzę :at:
Janek-2004
13.12.2023, 15:50
na tej polskiej stronie nie znalazłem informacji o możliwości podróży z motorkiem do Livorno - natomiast na stronie nighjet coś tam są tylko 2 opcje: wewnętrzne podróże wewnątrz Austrii oraz Viedeń-Split z motorkiem lub autem. Innych opcji nie znalazłem
Hejka, czy pociąg Wieden -Livorno kursuje ? orientuje sie ktoś ?
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.