View Full Version : Akumulator do RD07 (porada zakupowa potrzebna)
Padł akumulator i trzeba kupić nowy ... i tu problem:
- co sprzedawca to poleca co innego: Yuasa mówi jeden, drugi - Yuasa się "zepsuła", to już nie ta jakość. Tuborg, Exide, Varta itd
- żelowy, nie tradycyjny lepszy
- zamykany, tu na forum czytam, że lepiej kupić z korkami, bo można uzupełnić elektrolit
:mad::dizzy:
co kupić?
Yuasy wytrzymywały mi po 7-8 lat z tym że ostatnią kupiłem na tyle dawno że patrząc na to co się dzieje były produkowane w innej galaktyce czasowej.
Z Yuasami się nie pieściłem , ze dwa razy w roku kontrola poziomu a w zimie z raz lub dwa podładowanie. Gdybym je bardziej dopieszczał to 10 lat powinny wytrzymywać, gdyż wymieniając nie były padnięte do zera i w koło komina można było je jeszcze po eksploatować.
Niektórym padały szybko , ale to tak jak z napędami jedni kończą po 20 tys inni po 60 tyskm.
Czy pozostałe są lepsze ? To zależy..... patrz powyżej.
Ostatnie dwa lata mam żelówkę położoną na boku by przewody sięgały.
Jest mniejszy , ma 7,6 Ah zamiast 12 lub 14.
Założyłem na próbę taki 2 letni z odzysku ( w Hondzie CBF z niebieskimi lampkami i sygnałami już ponoć nie wyrabiał). Na próbę ponieważ się naczytałem że muszą mieć kosmiczne ładowarki i specjalne prądy ładowania.
Ale akumulator widać o tym nie wie i nadal działa.
Mógłby mieć odrobinę więcej Ah i A ale w końcu to na próbę ...... i zanosi się że trzeci rok pojeździ.
Jak ktoś nie potrzebuje godzinę kręcić rozrusznikiem to ta mniejsza pojemność nie przeszkadza.
Gdybym miał iść do sklepu i kupować kwasowy to wybieram z korkami.
Odpowiadając na pytanie czy Yuasa, tylko takie używałem w Afryce od 2003 roku i mimo że podobno , chyba , prawdopodobnie , się ponoć zepsuła to pytam...... a co się nie zepsuło w jakości wszystkiego...... inne marki mogły tak samo.
A i tak wszystko robią w Chinach tylko naklejki inne :)
lukasz_vip
15.04.2021, 08:15
Ja kupiłem najtańszy jaki był do KTM'a. Od dwóch lat, nie ładowany, nie kontrolowany. Działa jak należy i po 2 miesiącach postoju odpalił KTM bez zająknięcia.
Akumulator to nie technologia rakietowa. Wystarczy, że kupisz markowy i nowy i będzie służył długo.
Jedno,czego bym nie kupował to gotowy,zalany aku.Ekolodzy sobie tak wymyślili,że nabywca sam nie może napełniać baterii kwasem(warsztat lub firma już może).
Leży to w magazynie nie wiadomo od kiedy,nikt tego na pewno nie ładuje przed sprzedażą.
Jako warsztat mieliśmy już parę zwrotów takiego produktu.
Teraz już nie ma zalanych jak kupujesz online. Chyba jedynie stacjonarnie ci zaleją. Kupowałem nie dalej jak miesiąc temu. Przyszedł bez elektrolitu i robiłem raban bo nawet w instrukcji było info żeby zalać załączonym elektrolitem. Od marca czy lutego coś się zesrało w przepisach. Musiałem kupić do małego akusa 5 litrów elektrolitu. Wot qva ekologia.
Przy zakupach w hurtowni i dostawie do warsztatu mają takie cuda,nawet Yuasa ma to w ofercie.
Z aku bez elektrolitu w opakowaniu też się już spotkałem,trzeba było biegiem pędzić do sklepu po elektrolit.Co za czasy....
Kupowałem aku tydzień temu. Wcześniej żelówka 2 x droższa wytrzymała 2,5 roku.
Teraz kupiłem za 190 zyla UNIBAT. Sprzedawca zalał mi na miejscu dołączonym do aku elektrolitem. Zasugerował podładować jeszcze, to podładowałem 360 km w drodze. W garażu po powrocie podpiąłem do ładowarki automatycznej i wykazało full. Ale wiadomo że te automaty to gów.o jest. Zobaczymy ile wytrzyma.
Sam sprzedawca potwierdził, że jakość akumulatorów obecnie mocno spadła niezależnie od producenta.
Rafał_RD
15.04.2021, 16:01
Miałem Yuasę, teraz kupiłem w Intercars Exide, gotowy zalany- odebrałem w jednym z oddziałów. Porównując do akumulatorów samochodowych myślę że teraz marka nie ma znaczenia, wszystko wytrzyma max3 lata, szkoda przepłacać.
Tutaj masz w sumie świeży temat o akumulatorach.
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=37780&highlight=akumulator
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.