View Full Version : Wózek boczny
Przyszedł mi do głowy pomysł nie całkiem nowy - kosz do Afi , czyli wózek boczny .Zawsze byłem przeciwnikiem szerokich moto i z koszem NIGDY nie jeździłem , ale ....chciałbym spróbować .Myślę o jeździe po śniegu i błocie , a kosz byłby głównie 3 punktem podparcia .Raczej nie zamierzam w nim nikogo wozić , głównie bagaż .Proszę o porady i wskazówki , bo moje doświadczenie jest " O " . Najchętniej całą sprawę powierzyłbym jakiemuś Specowi , ale gdzie go szukać...? POMOCY lub doktora coby mi pomysł z głowy wybił . Pozdrawiam Mutt
Miałem Urala z wozem 8lat. Z wozkiem jezdzilem wpierwszym i ostatnim roku. Przy czym w ostatnim mialem juz drugie moto, a wozek był do lansu. Jak nie chcesz trzeciej osoby wozic daj sobie siana. Z wozkiem tracisz wszystkie atrybuty motocykla.
Miałem Urala z wozem 8lat. Z wozkiem jezdzilem wpierwszym i ostatnim roku. Przy czym w ostatnim mialem juz drugie moto, a wozek był do lansu. Jak nie chcesz trzeciej osoby wozic daj sobie siana. Z wozkiem tracisz wszystkie atrybuty motocykla.
... się nie zgodzę...:hello: jazda z woozem daje nowe możliwości i doznania... trzeba tylko umieć z tym latać...:rules::D
nie no mozna oczywiscie robic zwroty w miejscu (lecą szprychy w kole) wyprzedac autobus w wozkiem w gorze (ku uciesze tłumu), wpaść se do rowu na zakrecie... Wszystko to mozna jak sie ma 18 lat. Mutt jest zdaje sie statecznym dzentelemenem...
wasilczuk
15.04.2008, 09:42
myślałem o tym dużo. analizowałem i zasięgałem porad znawców tematu ( w tym naszego wielebnego Pastora) afryka i wózek to jak krzyżówka kaczki z koniem.
dlaczego?:
-żaden seryjny wózek boczny nie ma takich skoków zawieszeń żeby grało z afryką,
- problem z dorobieniem mocowań do ramy at,
- masa i wysoki środek ciężkości królewny będzie podnosił każdy wózek przy lekkim podbiciu czy skręcie w prawo;
- jeździć to będzie każdy motor z każdym wózkiem tylko jak a to już inna bajka.
na zachodzie jewropy są firmy, które specjalizują się w przebudowie moto i doczepianiu sidecarów. kosztuje to chore pieniądze. lepiej wydać pare złotych i kupić sowieta.tak jak pisał podos szkoda kół, łożysk, zawieszeń i ramy.
... mam takiego znajomka któremu szkoda kupić fajne TV... - bo za jakiś czas na pewno będą tańsze... i tak "kupuje" już od 3-4 lat:D
Chyba dwa lata temu pomagałem ojcu popełnić takie coś: http://img186.imageshack.us/my.php?image=img8868de5.jpg.
Nie powiem, że się jakoś identyfikuję z tym pomysłem ;), ale robota była ciekawa. A co jeszcze ciekawsze - to jeździ. Dawcami były 3 pojazdy, nie licząc motocykla bazowego. Kosz jest na sztywno z motocyklem, bo o to chodzi w jeździe z koszem.
Ja do AT bym kosza nie przyczepił, no ale jestem w inne sytuacji - Ural z koszem też stoi w garażu. Choć na razie robi za wieszak na pranie, to jest i stoi :).
Z wozkiem tracisz wszystkie atrybuty motocykla.
To jest prawda
jazda z woozem daje nowe możliwości i doznania...
To też jest prawda.
Każdy ma swoją prawdę i nie ma sensu się nawzajem nawracać.
Dla mnie zaprzęg łączy w wyjątkowo złośliwy sposób wszelkie wady motocykla i samochodu i dokłada kilka nowych. Ale daje też i 2 zalety:
1. Można brać 3-ciego ludzia
2. Nie wywala się sam z siebie na śliskim
I dlatego własnie uporczywie klecę sobie kibel do krowy na bazie dnieprowskiego, choć jestem świadom, że krowa raczej go nie polubi :o
A co do konkretów - jeśli ktoś już się bardzo upiera, to można pożenić AT z koszem.
Posłuże się uwagami Sir Wasilczuka;
-żaden seryjny wózek boczny nie ma takich skoków zawieszeń żeby grało z afryką.
Więc trzeba zmienić cały sposób amortyzacji. U mnie będzie leżący amor od NTV z hydrauliczną regulacją napięcia sprężyny. Skok koła ok 150 mm po nastawieniu ogranicznika o którym poniżej. Przy okazji całe łożyskowanie wahacza trza było przebudować...
- problem z dorobieniem mocowań do ramy at,
Więc trzeba zbudować tzw. ramę pomocniczą - taką U-belkę do której przymocowane są zaczepy wózka, a dopiero tą hilfsramę mocujemy do ramy motura w kilku punktach węzłowych. U mnie w 8-miu pkt. Dzięki temu nie powinna się odkształcać rama motura. Przynajmniej nie tak bardzo - bo napręzenia w główce ramy i tak będą nie do skasowania
- masa i wysoki środek ciężkości królewny będzie podnosił każdy wózek przy lekkim podbiciu czy skręcie w prawo;
Więc trzeba wsadzić regulowany ogranicznik skoku wahacza, tak żeby prawie do zera skasować skok ujemny w zależności od obciązenia. To trochę pomaga. Trochę...
Gorszym zjawiskiem jest podnoszenie tylnego koła motura w lewoskrętach... Jedno i drugie można zmniejszyć ustawiając własciwą gemometrię tego cholerstwa.
Trza jeszcze rozwiązać parę innych problemów. U siebie mam w kiblu koło tylne z GSa - dzięki czemu bedzie wspólny zapas no i nie musze się martwić o ruskie szprychy. Do tego tarczowy hebel, tylko podzielnik siły hamowania jeszcze musze zrobić. No i amortyzator skrętu, ale to już pikuś.
O ile dożyję końca tej walki, to wyniki powieszę na Boxer-Motor i dam tutaj znać.
Jak się komu wydaje, że to dużo roboty, to niech przeanalizuje co ciekawsze konstrukcje z TEJ STRONY (http://www.endurogespanne.de/). Od razu widać, że poważny sprzęt ma nie tylko przedni zawiech na wahaczu pchanym, ale wogóle CAŁĄ ramę budowaną od podstaw jako sidecar.
lepiej wydać pare złotych i kupić sowieta.
I dołożyć parę zeta za silnik od BMW R80. I już masz dzielnego w terenie sprzęta, z napędem na koło kosza i wstecznym biegiem. Gawiedź będzie z nabożną czcią mówić - Patrzaj Stefan: SAHARA jadzie... a Twoja AT zostanie ocalona :D
MUTT - jesli Ci ta desperacja nie minie, to spróbuje Ci namotać firmę z Poznania (chyba), która za rozsądne pieniądze zepsuje Ci Afrykę za pomocą dowolnego kosza. :rolleyes: Ale zastanów się jeszcze :oldman:
Zdrowia!
:hello:
A mnie sie zdaje że zembatka zdawcza tego by niewytrzymała, skoro z sama afri sobie niebardzo radzi :)
To znaczy wałek zembatki zdawczej
Kiedyś na szlaku widziałem coś takiego. :dizzy:
Chłop miał potrzebę bo woził dzieci i żonę.
Opowiadał, że zrobił to we Francji w jakiejś firmie specjalizującej się w tych tematach i ma na to homologację.
Może MUTT przyda Ci się jakieś rozwiązanie :Thumbs_Up:
http://tarcu.com/Preview/00053.jpg
Chyba faktycznie rusek ze wstecznym , silnik GS 80 , strój paradny z goglami na hełmie ku uciesze gawiedzi - taniej i prościej - cały zaprzęg za trzepak może służyć w garażu , a Afri nadal piękna i nie zeszpecona . Dzięki doctory ! Zdrowia Mutt
Masz całkowitą rację lepiej kupić Ruska - mam sporo znajomych latających na taki sprzetach w róznych konfiguracjach (np silnik od r100 lub od R75 Sahara - ten to nawet w filmie Ciało brał udział :)).
Oczywiscie do pełni szcześcia napęd na koło wózka z blokadą mechanizmu róznicowego.
Moim zdaniem rusek z dolno zaworowym silnikiem (MW750) daje rade i wkładanie innych silników - fajna rzecz ale nie dokońca potrzebna.
Kumpel wsadzał silnik od R100 dobrze jezdzi ale nie w terenie - słaby dół silnika a jazdy na połsprzegle nie wytrzyma sprzegło.
Jak chcesz pogadac i pooglądac to w maju chłopaki zlot organizują w okolicach Żyrardowa
generalnie sprzegło w rusku wytrzymyje napór silnika od BMW. Padają głównie dyfry, ale moc kurewska. Aktualnie meęcze m-72 kumpla bo moja Katiusza ma remonta i jak na dolniaka co juz nie ma sprezania na garach i łozysk na wale to skubany daje rade. :D
wszyscy tu piszecie z tego co rozumiem o moto z wózkiem połączonym na sztywno. Kiedyś, chyba na starym forum ktoś pokazał filmik z transalpem połączonym przegubowo z wózkiem bocznym, tzn moto przechylało się w zakrętach jak zwykły motocykl, nie było problemów z łamaniem szprych, nadmiernym obciążeniem główki ramy, odrywaniem tylnego koła w lewoskręcie, a przede wszystkim zaprzęg nie tracił nic z jazdy motocyklem.
a tu kilka zdjęć AT z takim właśnie połączeniem.
Takie coś mi chodzi po głowie...
Myślałem o tym właśnie . Zajmował się tym ktoś z Poznania i reklamował "trzykoła " , ale z powodu natłoku zainteresowanych zajął się skuterami . Nie mam pojęcia jak taki zaprzęg zachowywałby się w terenie i na lodzie . Myślałem o czymś mniej ambitnym niż widział Gregor /dzięki / i w bardziej traperskim stylu , na bazie czeskich wózków z powiększonym skokiem zawieszenia , bez hamulca /przepisy o rejestracji / i z zachowaniem zawieszenia Afri / wahacz pchany byłby lepszy , ale... / Barthez - czy masz może namiary na kogoś kto się zajmuje takimi zaprzęgami ? Dzięki Mutt
ooo tu mamy fajną stronkę. Można gościa zapytać gdzie przerabiał - może ma jakieś kontakty.
Niestety tylko dla czytających po niemiecku:
http://www.moppedseite.de/schwenker/schwenker.htm
Ja , ja , Herr Barthez , ale firma Kalich - to znana firma i sadzę , że nie na moją kieszeń . Na szczęście kolo zamieszcza sporo foto . Danke . Może jednak ktoś w PL powiela te patenty bez patentu ?? Gruusen Mutt
Ja bym odpuscil. To marnowanie Africy! Wszystkie jej zalety pojda wpiz!@#$%^&
Jak masz juz psuc Afri to zrob cos takiego. Ten SCOORVIEL rodzi sie w konwulsjach juz n-ty rok!
http://farm2.static.flickr.com/1236/1051694043_11ed6b0996.jpg?v=0
A jesli chcesz tego koszowca do lansu to polecam...
http://farm1.static.flickr.com/94/273107095_700e22cc19.jpg?v=0
Osiwiejej od ego zanabytku!
a moze przyczepke z tylu?
Nie mam pojęcia jak taki zaprzęg zachowywałby się w terenie i na lodzie
Całkowita porażka i katastrofa. :vis: Takie sprzęgnięcie nadaje się tylko na asfalt. :mur:
Myślałem o czymś mniej ambitnym niż widział Gregor /dzięki / i w bardziej traperskim stylu , na bazie czeskich wózków z powiększonym skokiem zawieszenia , bez hamulca /przepisy o rejestracji / i z zachowaniem zawieszenia Afri / wahacz pchany byłby lepszy , ale... /
Dwóch kumpli ma zaprzęgi z Velorexami - jeden z R100GS P-D, drugi z R45. Obaj narzekaja na zbyt mała masę wózka. Ten od P-D jest w stanie postawić moto na centralnej stopce tak, że koło wózka wisi w powietrzu :haha2:
Ten drugi z R45 balastuje wózek stalowym złomem :haha2:
Dlatego tez dla siebie wybrałem kibel od Dniepra...
Co do namiarów na wózkomagików - zapytanie poszło, jak sie dowiem to dam znać na PW ;)
Zdrowia!
:hello:
WIELKIE DZIĘKI . Mam nadzieję , że mi to minie razam z wiosenną grypą . Przyczepka za moto - NIE - chodzi mi o 3 punkt podparcia i dlatego pewnie zamocowanie wahliwe też się nie spisze na śliskim - dzięki Pastor .Najlepszy byłby rusek z koszem , tylko jakość ....dlatego myślałem o wykorzystaniu Afri.... Zdrowia Mutt
Masz na @ namiar na typa co może pomóc. O ile Ci nie przejdzie ;)
Tym bardziej Zdrowia życzę
:hello:
Dziękuję WSZYSTKIM , dzięki którym nie pociąłem Afri na kawałki , nie przerobiłem na skuter śnieżny i motolotnię w jednym . Pomysł z wózkiem pewnie wróci razem z jesienną grypą , ale teraz nie ma czasu na głupoty , bo trzeba jechać , jechać , jechać , korzystając z tego , że tak pięknie wszędzie . Dzięki , pozdrawiam i bezawaryjnych przelotów Wszystkim życzę Mutt
rafalkefir
20.07.2009, 13:03
Też jestem wielkim fanem wózka i od lat się z tym borykam, jedynie co ci moge doradzić to musi to być lekki wózek o dużym skoku zawieszenia jesli chcesz nim w teren wjeżdżać, zmienić przełożenia i usztywnić rame, jesli chcesz nim jeżdzić po drogach to rewelacyjnie by było przerobić przednie zawieszenie na pchany wachacz oraz włożyć mniejsze kolo samochodowe także z tyłu małe samochodowe kolo oraz amiana przełożenia służe dużą ilością zdjęć jeśli potrzeba.
trzeba tylko uważać
http://www.vimeo.com/5464480
felkowski
22.07.2009, 00:01
Jest niejaki inż Czwardon w Ostrowi który buduje wózki do motorów. To ten który maczał palce w projekcie Munch Mammut -reaktywacja. W tematach koszowej rusałki wyleczyłem się wyjeździe kilka lat temu. Wyjazd na zimowe dzigitowanie . Na polu -28 z Warszawy dojechaliśmy do Radzymina i koniec wycieczki. Silnik się zatarł tak ,że popłyneło 3/4 denka tłoka http://www.mmt.com.pl
(http://www.mmt.com.pl/)
konrad1f
23.07.2009, 00:58
jak już to Czwordon:p
Ja bym odpuscil. To marnowanie Africy! Wszystkie jej zalety pojda wpiz!@#$%^&
Jak masz juz psuc Afri to zrob cos takiego. Ten SCOORVIEL rodzi sie w konwulsjach juz n-ty rok!
Jak masz takie sklonnosci, zobacz co stoi pod sklepem Polo pomiedzy Aubonne i Morges, czarny mutant!
Szit, offtopic, pardon
http://www.youtube.com/watch?v=hgRbE7oyw_M
coś w temacie afryka i kosz boczny
P.S. afra fajnie pomalowana
Prośba do inż Pastora o pochwalenie się wózkiem Krowy bojowej. Na zdjęciu widziałem że już zaprzęgnięta.:)
wasilczuk
13.12.2010, 15:39
Oooooo to to czekamy na majstersztych.
Dawaj Wielebny!!!!
No przeca już pokazywałem w innym wątku ;)
Foty z pierwszej jazdy sprzed tygodnia.
http://lh3.ggpht.com/_rQ9c6WnsrCQ/TPt2hUDSMEI/AAAAAAAAFtc/FexnXFIwxMk/s640/z01.jpg
http://lh3.ggpht.com/_rQ9c6WnsrCQ/TPt2jhBt16I/AAAAAAAAFtg/7yAGZXZneCA/s640/z02.jpg
http://lh4.ggpht.com/_rQ9c6WnsrCQ/TPt2lT3jmAI/AAAAAAAAFtk/fXsrBW0wvdw/s640/z03.jpg
http://lh4.ggpht.com/_rQ9c6WnsrCQ/TPt2nKS0JtI/AAAAAAAAFto/5Zsl3cq_NZE/s640/z04.jpg
http://lh3.ggpht.com/_rQ9c6WnsrCQ/TPyGM3PXjlI/AAAAAAAAFuY/eQfYhFr-KKw/s640/t2.jpg
http://lh4.ggpht.com/_rQ9c6WnsrCQ/TPyGO568IdI/AAAAAAAAFuc/_vPJHZYIBIk/s640/t3.jpg
Podzielnik siły hamowania - działa.
Regulacja zawiechy - działa.
Na tą chwile jest już zalożona szyba z przodu. Mam tez kabłąk przeciwkapotażowy, ale zakładać go będe tylko przy wożeniu dzieciaka przypiętego pasami. Dorabiam jeszcze bagażnik i pare pierdów.
No i musze geometrię poządnie ustawić bo teraz jest totalnie na pałę, ale to dam radę dopiero jak drogi będa miały jakąś tam przyczepność.
Acha, dyfer też wsadze krótki, bo na tym za łatwo zerwać przyczepność przy ruszaniu.
Generalnie - baaardzo śmieszne urządzenie... ;)
Zdrowia
:hello:
super sprzęt
kosz bazuje na ruskim ? czy to fachowy zaprzęg specjalnie dla bmw ?
Jeśli chodzi o wózki do dzwoń do Krzyśka z Motopodkowy.Wiem że robili kilka takich patentów. Myślę że chętnie się z Tobą podzieli doświadczeniami i unikniesz kilku błędów. Tel do Krzyska 502 896 280
Hamulec na koszu jest? Podłączony pod tył czy jako oddzielny pedau? A może pedau od kosza lekko pod pedauem tylnym co by umożliwiało hamowanie dwoma na raz (deptając na hamulec motocyklowy tylny) lub tylko koszem przy nawrotach?
:)
super sprzęt
kosz bazuje na ruskim ? czy to fachowy zaprzęg specjalnie dla bmw ?
A jakże! Jest to oszszszyyywiście zaprzęg specjalnie do bęęwu :D Zrobiony z pogiętej i przegnitej Dnieprowskiej padliny nabytej za 100 zł razem z szuwarami które rosły w gondoli :)
Czy fachowy to dopiero zycie pokaże.
Hamulec na koszu jest?
Jest. Tarczowy, bo akurat takie fanty miałem :)
Podłączony pod tył czy jako oddzielny pedau? A
Spięty z tylnym heblem motóra przez taką maszynkę (jabłko nie wchodzi w zakres rozważań :) )
http://lh4.ggpht.com/_yJJDRrNcRuw/TMcn_SnzLeI/AAAAAAAABkM/2U-Od9IYnck/s640/PA250136.JPG
Przez pokręcanie tą gałą można ustawić proporcje rodziału siły hamowania między koło kosza i tylne koło motóra, zależnie od obciązenia kosza.
Do tej maszynki dopieta jest tez wajcha ręcznego hamulca postojowego.
może pedau od kosza lekko pod pedauem tylnym co by umożliwiało hamowanie dwoma na raz (deptając na hamulec motocyklowy tylny) :)
Kombinowałem coś w tym guscie na poczatku, ale Koszowi Zawodowcy błyskawicznie mi to z dyni wybili. I chałwa im za to, może dzieki temu dłużej pożyję :)
lub tylko koszem przy nawrotach?
To niepotrzebne - ostry nawrót "na kosz" i tak wychodzi z samoczynną blokadą ;)
Zdrowaś
:hello:
Gites majonez cojones :).
Czy konstrukcja umozliwia odczepienie przez kierowcę kosza podczas jazdy w dowolnym momencie? :)
Zajebiście wygląda. Montuje takiego do kadżiwy!:grass:
Ponownie rozłożyłem gaźniki. Tym razem wykręciłem WSZYSTKIE najmniejsze elementy. W jednym gaźniku miałem zmienione miejscami dysze(tą spod membrany miałem wkręconą w miejsce air jet w gardzieli). Nie wiem jak to się stało.:D Dla pewności gaziory oddałem do top-moto, gdzie mają je wyczyścić ultradźwiękami, przejrzeć i wstępnie wyregulować. Będę miał czas to zamontuje i zobacze. Póki co to jeździ. W weekend poorałem trochę śnieg. Na niskich dławiło strasznie. + to to, że obroty już chętniej schodzą do wolnych.. Może jeszcze te zawory się układają..
wasilczuk
15.12.2010, 11:18
Pastor rozjaśnij torche pospulstwu jak działa ta maszyna od hamulca bo paczam na nią i ni hujutki nie rozumiem. w mojej mz dźwignia wózka wchodzi pod dźwignię ham tylniego ale to nie te masy i nie te osiągi.
a co do kadżiwy to kiedyś na fluhmarku w germanii widziałem elefanta z oryginalnym wózkiem bocznym tzn. może nie oryginalnym ale widać było i czuć że to profesjonal. szkoda że nie zrobiłem zdjęciów.
Pastor rozjaśnij torche pospulstwu jak działa ta maszyna od hamulca bo paczam na nią i ni hujutki nie rozumiem.
Służe uprzejmie. Oto dokumentacja:
http://lh6.ggpht.com/_yJJDRrNcRuw/TJMOywcfWzI/AAAAAAAABiI/ziBzW9qPi7A/spliter-pt.jpg
:)
Generalnie to zwykła dźwignia dwustronna. Linka z pedału hamulca powoduje obrót środkowego segmentu wałka, a ten przez suwak na ośce podpartej na sferycznych łozyskach naciska na te srebrne dźwignie. Jedna z nich napędza pompę hamulca koszowego, a druga pociaga linkę hamulca motóra. I tyle.
Stosunek rozdziału sił można regulować przez przestawienie suwaka za pomocą kręcenia gały ;)
http://lh5.ggpht.com/_yJJDRrNcRuw/TMcoBvDXyqI/AAAAAAAABkQ/peFsj1E1O1A/s640/PA250137.JPG
A z tyłu jest jeszcze krzywka od hamulca ręcznego działającego na oba koła.
http://lh3.ggpht.com/_yJJDRrNcRuw/TMcoEGMjzjI/AAAAAAAABkU/DfTWSMG8yBA/s640/PA250138.JPG
Na razie ten cały szpej to tylko prototyp, dlatego sie nie spuszczałem nad estetyką. Jak go wytestuję to pewnie zrobie drugi o połowe mniejszy ;)
A i tak największy problem w caaałym tym wózku to była rama pomocnicza. Reszta to pikuś.
Zdrowaś
:hello:
Jabłko wygląda mi na Alwę ma już tzw korek wiec nie dawaj go dzieciom.Stosunek siły hamowania to chyba motocykl 60% kosz 40 % Mam hamulec kosza w kaśce gdyż zaadoptowałem kosz od Dniepra.U mnie odbywa się przy pomocy dzwigni był jakiś mechanizm wyrównawczy ale pogubili mi elementy w piaskowaniu i nie mogę dojść o co biega.Musze to od kogoś zgapić.
Uważaj w tym jabłku mogą być jeszcze witaminy...
sambor1965
15.12.2010, 16:20
Patrze w ten monitor i nic nie rozumiem. Domyślam się, że trzeba najpierw obalić te pięć piw co już u Ciebie stoją puste?
Czyżby to działało jak równoważnia ? Siła hamowania zależy od położenia tej dzwigni po środku ułożyskowanej na wałku ? Jeśli będzie bardziej przesunięta w prawo mocniej będzie działać na linkę kosza a jeśli w lewo na pompę hamulca ? Czy to ty byłeś na Chudowie dwa lata temu w takim obciachowym płaszczu w konfederatce ? Tu powinien być uśmiech ale nie umiem wklejać...
Czy nie można by tego rozkładu sił rozłożyć na rozpierakach bezpośrednio w kole ?
No chyba że linka od kosz przychodzi do tego białego półksiężyca to wtedy wszystko odwrotnie...usmiech
Patrze w ten monitor i nic nie rozumiem. Domyślam się, że trzeba najpierw obalić te pięć piw co już u Ciebie stoją puste?
Ty jesteś po UJ-cie, wystarczyłyby Ci trzy :D
Czyżby to działało jak równoważnia ? Siła hamowania zależy od położenia tej dzwigni po środku ułożyskowanej na wałku ? Jeśli będzie bardziej przesunięta w prawo mocniej będzie działać na linkę kosza a jeśli w lewo na pompę hamulca ?
Dokładnie tak, tylko trochę odwrotnie. Koło motóra ma hamulec bębnowy, a koło kosza tarczowy popędzany pompą. Ale zasada ta sama.
Czy to ty byłeś na Chudowie dwa lata temu w takim obciachowym płaszczu w konfederatce ? Tu powinien być uśmiech ale nie umiem wklejać...
To nie ja.
Zdrowia
:hello:
wasilczuk
16.12.2010, 08:35
Uże panimaju.
Dziwne ludzie żyją na południowym zachodzie. Podzielnik siły hamulca robią w kompie a strony internetowe na kolanie piszą (patrz stopka Pastora)
Pastorku powiedz jeszcze jak to nie tajemnica jaki to błotnik zapodałeś na wózek.
pozdro
To jest błotnik od takiej beemy jak moja. Kosztował na bajzlu 20 zeta, a za najtańszy ześcierwiały błotnik do ruska wołali 50 zeta.
Te czasy w których fanty do sowietów były tanie jak barszcz już dawno mineły :mur:
Zdrowaś
:hello:
ja mam taki z zabudowanym błotnikiem.
http://www.strangers.riders.pl/wyprawy/zagraniczne/rumunia_ukraina_pliki/ukraina_bolhrad_jedna_z_wersji_urala.jpg
Teraz jak pada deszcz to się moknie jak na motocyklu i stoi w korku jak samochodem ;).
A jak to już wyprodukujecie to może na otwarcie sezonu zrobicie wyścig motocross sidecar.
RAVkopytko
18.12.2010, 21:29
na torze Kacze Doły koło Wschowy to motocross-sidecary fruwały w tym roku:D
http://www.youtube.com/watch?v=qDZXIhl6Y3M
Pastor w przyszłym roku Startujesz?
wasilczuk
20.12.2010, 21:48
http://www.bokblad.se/sidecar/SidecarManual.pdf
czytał ja tu sporo i mondże piszą ale ni huja nie rozumiem. tylko obrazki pooglądał
Niezła instrukcja niewiedziałem że i do tego typu maszyn taką sie znajdzie
felkowski
22.12.2010, 17:23
Wsil - Dziadu Barowy masz u mnie flakon
http://www.bokblad.se/sidecar/SidecarManual.pdf
czytał ja tu sporo i mondże piszą ale ni huja nie rozumiem. tylko obrazki pooglądał
Tak jak ja :) Se możemy Paweł pokolorować rysunki :D
Łokurde - to wygląda na kawał solidnej pisaniny. Chyba. Bo ja tez nie rozumiem ;)
Szkoda żeś wcześniej tego nie wykopał jak się dopiero brałem do tematu...
Zdrowaś
:hello:
wasilczuk
23.12.2010, 08:07
Aaaa no właśnie. Ciężko znaleźć jakiś konkretniejszy opis dotyczący sidecarów.
Łokurde - to wygląda na kawał solidnej pisaniny. Chyba. Bo ja tez nie rozumiem ;)
Szkoda żeś wcześniej tego nie wykopał jak się dopiero brałem do tematu...
Zdrowaś
:hello:
NO, to akurat kopnij do rowu tę amatorszczyznę i weź sie za to jeszcze raz. akurat kolejne dwa lata stracisz:haha2:
NO, to akurat kopnij do rowu tę amatorszczyznę i weź sie za to jeszcze raz. akurat kolejne dwa lata stracisz:haha2:
To sie nie opierdalaj tylko siadaj i ładnie mi to przetłumacz, bo jak nie będę wiedział co robic to stracę 20 lat zamiast dwóch :)
Zdrv
:hello:
http://szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/showDetails.html?id=138825628&__lp=5&scopeId=MB&sortOption.sortBy=creationTime&sortOption.sortOrder=DESCENDING&makeModelVariant1.makeId=11000&makeModelVariant1.modelDescription=af&makeModelVariant1.searchInFreetext=false&makeModelVariant2.searchInFreetext=false&makeModelVariant3.searchInFreetext=false&vehicleCategory=Motorbike&segment=Motorbike&siteId=POLAND&negativeFeatures=EXPORT&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&export=NO_EXPORT&customerIdsAsString=&crossBorderSearchEnabled=true&lang=pl&pageNumber=2
To dla tych, którzy jeżdżą po pijaku i nie potrafią utrzymać pionu na motocyklu:D
Zet Johny
31.01.2012, 09:36
Może ktoś ujeżdżał taki wózeczek.
http://www.kalich.de/
Jak się to sprawdza?
wasilczuk
31.01.2012, 15:04
Podobno sprawdza się tylko na równych asfaltach czyli nie w Polsce.
Kilka inspiracji
http://auto.fishki.net/comment.php?id=109939#
Zet Johny
07.02.2012, 09:48
Firma która już dość długo produkuje wózki a także przednie zawiasy i to prawdopodobnie z korzeniami polskimi:
http://www.kali-beiwagen.de/index.html
Czy ma ktoś jakieś doświadczenia albo informacje na temat zalegalizowania takiego wózka po zamontowaniu do motocykla który nie był w taki wynalazek fabrycznie wyposażany?
Tzn. jak załatwić przeglad i wbicie w dowód trzeciej osoby?
wasilczuk
26.11.2012, 08:24
Nie ma z tym problemu. Robisz normalne badania okresowe i dopłacasz za tzw. zmianę 82zł jednorazowo. Stacja daje kartkę- idziesz z nią i z dowodem do starostwa w celu dokonania adnotacji w dowodzie rejestracyjnym. Gdyby ktoś coś bultał to wózek na badania musi być bez hamulca na koło wózka. Wówczas zgodnie z ustawą jest uznawany za wózek lekki i nie wymaga żadnej homologacji.
http://chudzikj.republika.pl/Wozek/wozek.htm
Pochwalę się Wam w ścisłej tajemnicy, że na wiosnę będę wojował o zmianę ilości z 3 miejsc na 5. Dodam, że dotyczy to motocykla.
wasilczuk
28.03.2013, 23:21
http://www.side-car-club-francais.com/
Kopalnia w temacie sidecar. Polecam
strobus1
29.03.2013, 09:27
Dzięki Wasyl
Kurna człowiek przez całe życie żałuje, że się poliglotą nie urodził. Pozostaje francuskie obrazki kontemplować.
Ps logo klubu SCCF takie akuratne - świąteczne :)
Zet Johny
29.03.2013, 09:33
Wasilczuk mógłbyś tutaj się pochwalić szerzej swoim ostatnim trzykołowym nabytkiem. Gdzieś widziałem jedną czy dwie małe fotki ale to mało. Kręci mnie ten temat i chętnie bym zobaczył więcej i jakieś szczegóły techniczne.
wasilczuk
30.03.2013, 14:32
Czarku. Nie trzeba być poliglutem. Wystarczy wcisnąć ikonkę "tłumacz". Z obrazków też dużo można się dowiedzieć.
Co do mojego jeździdła to była to bardzo szybka akcja. Była to chyba niedziela rano, śpię sobie smacznie i budzi mnie sms. Myślę sobie (jak w kabarecie pt. "wizyta księdza"): "No koguż to znowu diabli niosą."
Podnoszę się, patrzam a to nasz Wielebny- znaczy się Pastor. Treść krótka " Na allegro jest BMW z wózkiem."
No to ja dawaj wodę grzać, parnik odpalać.. patrzę jest. Rozbita ale w kupie. Typowy asfaltowiec choć ja bardziej marzyłem o czymś uniwersalnym. Myślę sobie"Fajne ale żona się nie zgodzi." Po chwili pytam małżonkę, pokazuję zdjęcia a ona bez większych nacisków mówi "TAK"
No to ja za telefon i barabanię. Gość zgadza się zarezerwować to dla mnie pod warunkiem zaliczki i dwóch tygodni czekania bo faktycznie ów pojazd jest we Francji.
Ok. Cwaniactwem zajeżdża ale wchodzę w to. Wysłałem zaliczkę i czekam.
W międzyczasie dręczy mnie ciekawość co to za wynalazek i kto go zbudował. Szukam 3 noce i w końcu trafiam na forum francuskie, które podałem wyżej. No i znajduję moją brykę. To francuska PANDA JLD. W dowodzie rejestracyjnym nie pisze BMW tylko PANDA. Wyjechało to z homologacją i nową tabliczką znamionową. W Polsce nie ma takiej kategorii jak sidecar więc w dowodzie Polskim mam PANDA - motocykl z wózkiem bocznym. Dla mnie to nawet lepiej bo badania techniczne i oc tańsze.
Po przywiezieniu maszyna czeka dłuższy czas na remont. Zajęło mi to miesiąc. Sprzęt ma ciekawe rozwiązania. Tylne koło jest kombinacją z 3 elementów. Alufelga samochodowa połączona na imbusy z bebechem innej alufelgi samochodowej, to razem przykręcone jest na placek grubej aluminiowej blachy a blacha jest przykręcona do dyfra BMW. Ciekawostka jest taka, że tylne koło jest wysunięte na zewnątrz w lewo czyli mój pojazd jest nie dwuśladem tylko trzyśladem. Można to nazwać niesymetryczną trajką. Zastanawiałem się po co to zrobili i jedyne co mi przyszło do łba to podparcie masy bardziej na kole wózka przez co pojazd ma większą stabilność w zakrętach. Nie wiem czy to oryginał ale z tyłu siedzi amortyzator wilbers z pełną regulacją- ustawiony na maxa twardo i faktycznie jest twardo.
Przednie zawieszenie to oczywiście wahacz pchany jednoramienny z kołem, piastą, tarczą i zaciskiem samochodowym. Amor chyba gazowy niewiadomego pochodzenia. Nie ma żadnych napisów. Halulec słaby bo przedni duży samochodowy zacisk jest obsługiwany przez oryginalną pompkę hamulcową na kierownicy a dodatkowo pod tą samą pompkę podpięty jest hamulec koła wózka. Mam plan to przerobić jakoś.
Zawieszenie i rama wózka to największa ciekawostka. Wahacz wózka przypomina kształtem literę Z. Amortyzator koła wózka jest zamocowany między motocyklem a wózkiem. Ramię od amora połączone jest z ośką przechodzącą na drugą stronę wózka i tam łączy się z ramieniem, na ktorym zamocowane jest koło. Dzięki temu pojazd jest węższy i są do wózka drzwiczki- wygodnie się wsiada. Rama wózka jest na stałę skręcona z ramą motocykla. Nie ma żadnej regulacji na śrubach rzymskich itd. Motocykl fabrycznie ma tylko kawałek ramy więc cały silnik jest obudowany ramą pomocniczą i do tego jest doczepiony wózek. Dla bajeru ów pojazd ma hak samochodowy do ciągania przyczepek. Buda jest z laminatu. Bardzo przemyślana i sztywna konstrukcja.
Nidgy nie byłem fanem silników rzędowych ale do wózka to jedyne rozsądne. Cegła ma wielopunktowy wtrysk. Silnik jest bardzo elastyczny. Może to nie ma jebnięcia jak hayabuza ale na 5 biegu jedzie od 40km/h. Pierwszy wyjazd pokazał co to jest. Na kołach było ok 700 kg. Obstawiałem spalanie na 9-10 litrów. Po drugim tankowaniu okazało się że spalanie wynosi 6,4 l/100km. W drodze powrotnej jechałem dużo szybciej ale spalanie wyszło takie samo.
Sprzęt wymaga jeszcze dużo poprawek ale jeździ i cieszy. Później wkleję trochę zdjęć.
Kontynuując temat to kiedyś uparłem się, że pogodzę pasję motocyklową z rodziną. Dzięki tej bonanzie to się udało przynajmniej częściowo. Często mawiam: "Jedziemy na mazury. Ja jadę motocyklem a żona z dziećmi małym samochodzikiem." Smieszne było dla mnie to, że faktycznie jadę sobie moturem ale co chwilę patrzę w prawo co się dzieje w wózku. Chłopaki piją mleko. Następnie podkładają sobie poduszeczki i śpią. Później wstają i jedzą parówki, następnie wyciągają małe zabawki i.... a ja sobie jadę.
https://picasaweb.google.com/dziadbarowy/4Stycznia2013?authkey=Gv1sRgCJLbv66u19_rtwE#
Tu trochę zdjęć z remontu. Jak kogoś coś zainteresuje to walić śmiało. Pomogę przynajmniej teoretycznie.
https://picasaweb.google.com/dziadbarowy/Pandaka?authkey=Gv1sRgCK3nyt6N1dqDTg#
Mirek Swirek
30.03.2013, 22:35
Panie Pawle... klasa :):Thumbs_Up:
Życze każdej rodzince takiego taty, męża i maniaka motórowego. Ten motór z zaprzęgiem to klasyka. ;) Zdrówka dla wszystkich:o
wasilczuk
30.03.2013, 22:54
Piszę dalej póki jeszcze mi się chce ;D
Mirek- dzięki za dobre słowo.
Gdyby ktoś wpadł na pomysł robienia na własną rękę zaprzęgu to życzę powodzenia. Oczywiście są w śród nas ludzie dysponujący wiedzą i zapleczem technicznym ale patrząc na nasze krajowe konstrukcje to jesteśmy 100 lat za murzynami nie obrażając murzynów. Jeżeli komuś wydaje się, że doczepi w 4 miejscach do motocykla wózek i będzie sobie z nim jeździł a jak mu się znudzi to go sobie odczepi i będzie latał solo, to się grubo myli. Tzn. można coś takiego robić ale nie będzie to bezpieczne ani nie będzie to miało właściwości jezdnych- mówię to ze swojego punktu widzenia- wożenie dzieci. Żeby takie jeździdło było bezpieczne, to motocykl trzeba już niestety na zawsze poświęcić na zaprzęg. Tu odradzam Afrykę. Dlaczego to pisałem już wcześniej. Moim zdaniem fajnym motocyklem do przeróbek jest yamaha xj 900 bo ma podwójną zamkniętą ramę rurową, mocny silnik i kardan. Do ramy łatwo się podpiąć bez budowy ramy pomocniczej. Modne w naszym kraju doczepianie wózka velorex ważącego 60 kg do Yamahy Wild Star 1800 przez profesjonalne firmy jest ............
Dużo ludzi ma doświadczenie z zaprzęgami typu rusek, junak z koszem, jawa itd.
To zupełnie inna bajka. Inne masy, kilkakrotnie większa moc, prędkość itd. Moja cegła choć ma spokojny silnik i tylko 90 KM, to przy skręcie w lewo na suchym asfalcie trzeba uważać z gazem, bo zaczyna sama kręcić beczkę. Co poradzić komuś, kto uprze się na budowę we własnym zakresie? Na pewno samochodowe koła. W moim wynalazku każde koło jest inne. Tylne trzeba wstawić o troszkę mniejszym obwodzie niż oryginał, żeby zmienić przełożenia. Na przodzie mam 13 cali i to jest pomyłka na Polskie drogi. Trzeba coś większego. Jak zbudować wahacz pchany to jeszcze nie wiem ale myślę nad tym i mam kilka pomysłów. Gondola to już kto co sobie wymyśli. Można lepić z żywicy, nitować z amelinium itd.
Piękna rzecz :D acz ja odwagi tyle nie mam coby moich wpakować na coś takiego jak tyle pojebów na szosie :(
niech Was wozi pięknie i bezpiecznie!
gratuluję rodzinki
matjas
p.s. co do wahaczy to podpatrz jak to zrobił Citroen w 2CV
strobus1
03.04.2013, 21:14
Pawle a pa czemu te Pandakie na pieć osobników kcesz meldować, aaa??
I gdzie ten pionty sie ma zadziać??
Ps na zimówkach próbował???
wasilczuk
03.04.2013, 23:25
Chcę na 5 bo od trzech tygodni mam trójkę dzieci. Faktycznie miejsca do siedzenia to tam mało ale miejsca na nogi to full. Nawet Majkel Dżordan by nie narzekał. Trzeciego zamocuję odwrotnie do kierunku jazdy w nosidełku- foteliku na podłodze. Na zimówkach nie próbowałem ale myślę, że będzie lipa bo pojazd jest mimo wszystko lżejszy od samochodu a powierzchnia opon ta sama. Jednym słowem za słaby docisk do podłoża. Na śnieg i lód na pewno lepszy będzie poczciwy rusek. To coś moje to typowo asfaltowe jeździdło.
Dodam jeszcze, że do motocykla mam 3 kufry aryginalnyje.
Jakeśmy jechali na mazury na biwak to wszystko zmiesciło się do wózka. Kufry żem odczepał. A wieźli my wszystko: namiot, materatze, psiwory, kuchenkę, garnki, miski, jedzenie, nocniczek, żelazko, magiel, maszynkę do mielenia miensa..... ;D
madafakinges
04.04.2013, 08:49
Powiedz, jak sytuacja wygląda z cofaniem?? Masz wstekę? Taki zaprzęg waży z 5 metrów a jak siedzą w wózku to już w ogóle dramat...
Wątpię szczerze, żeby wsteczny był w skrzyni, bo to się wiąże z dużą przebudową, ale może w elektryku jak goldas:D
Więc Panie posiadający zaprzęg, co się stanie, jak Pan w kartoflowe pole nieopatrznie wjedziesz i trza będzie wycofać?
strobus1
04.04.2013, 11:27
Cztery w rzędzie zamiecie wszendzie, po co się cofać jak można pięknego bąka wykręcić, albo dwa....
Gratulacje dla głowy rodziny patologicznej :bow:
wiosny życzę
wasilczuk
04.04.2013, 11:49
Wstecznego nie mam niestety. W nowszych modelach był ale ekeltryczny ale i motocykl dużo bardziej elektryczny od starej poczciwej cegły. Sytuacji bez wyjścia trzeba naprawdę mocno szukać. Po kartoflach to afryką ganiam. Ten wóz na asfalt i dobre twarde szuterki. Nauczyłem się parkować tak żeby nie cofać choć na równym do tyłu toczy się lekko nawet z ładunkiem.
randal 76
04.04.2013, 12:30
Inżynier Wysyllij a propos napędu do wózka:)
-SRdfeWl2yg
wasilczuk
04.04.2013, 13:06
Dzięki Randal. Myślałem o napędzie rolką ale tyle co ja jeżdżę to nie ma sensu a i czasu nie ma na takie zachciewajki.
wasilczuk
23.04.2013, 10:36
Jak myślicie? Samochodowy silniczek wycieraczek z przekładnią ślimakową dałby radę obracać taką rolką? Jak nie to z czego by to zaadoptować?
strobus1
23.04.2013, 13:25
wycieraczki to nie ta moc, ale może rozrusznik??
Wasil, jesteś Wielki. To jest ta sól tego forum... Poza tym informuję Pana ,ze zaczep zrobiony do ratowania dupy w czarnej d... dwukrotnie został wykorzystany w Maroku...Łącznie z jazda po wydmach..Co sie zepsuło? Yamahooo i Szajsee...:D
Silniczek wycieraczek od np.stara to ja widziałem jak bramę przesuwną ciągał ok 750kg. Nie wiem czy był z motoreduktorem ale dawał radę. Rozrusznik ma moc, ale za szybko kręci, może jakaś mała wyciągarka od quada- bęben przerobić na rolkę do koła.
Są takie małe wkrętarki na 12v . Silnik ten daje radę, otwiera nawet bramy.
Ma przekładnię.
Moja nie ma zbyt dużych obrotów i na autobane się nie nadaje :)
wasilczuk
16.08.2013, 17:11
Siema. Trochę się podczepię pod temat. Sprzedaję moją cegłę bo stoi. Cena 17 tyś zł bez negocjacji. Pozdro.
dawaj zdjęcia może ja przeroibię temat "dzieci + tata motocyklista" na razie u mnie model rodziny 2+2 czyli pasuje do Twojego zaprzęgu.
SzymonBBI
22.08.2013, 23:10
kudłacz co tam zdjęcia. Byłeś przecież na weselichu to widziałeś na żywo ;)
był na weselichu ale ........ nic nie pamięta :confused:
Takie coś widziałem na kampie w Sarajevie. Dwójka wchodziła do wózka.
mishieck
30.08.2013, 07:45
Na forum trampkowym jest na sprzedaż transalp z koszem. Ciekawe jak robi w offie? ;)
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=168&t=13898
https://picasaweb.google.com/105153012663262429814/TrampekZKoszem?authkey=Gv1sRgCOmlg86M1b-nLg#
https://lh6.googleusercontent.com/-G3nqSx4GuYY/Uh_Ih5qz8aI/AAAAAAAAFkI/qEbkJaAAtGc/s720/2.JPG
no to moja wydumka (gondola jeszcze u lakiernika):
Tak z ciekawości, po co Ci napęd na kolo wózka? Jest tam jakaś różnicówka?
Też jestem ciekaw jak z dyferencjałem.
Oj w błocie i piasku napęd się przydaje.
W piaście wózka jest zaprzęgnik, tzn. napęd dołączany w razie potrzeby.
Gancek ! Szacunek jeśli to SAM "wydłubałeś" . Jeśli masz ochotę na "plagiat " - zapisuję się w kolejce , jako że nadal nie zrealizowane są moje marzenia ...
Zdrowia
Mutt
Nie licząc fragmentu ramy od Dniepra to autorska wydumka.
Niestety czaso i kasochłonna.
No ale jest już fan :) po pierwszej przejażdżce w śniegu micha się jażyła :)
wasilczuk
18.02.2014, 21:07
Fajna robota. Gratuluję. Moja rada to żebyś jednak nie zapuszczał się tym w ciężki teren. Chodzi o masę. Niech ten napęd na wózek Cię nie zwiedzie. Tak z ciekawości- ta przeróbka dyfra z wyjściem na wózek to samodziełka czy jakaś adaptacja czy gotowiec? Masz może jakiś patent na elektryczny wsteczny do K100?
sztaflik
18.02.2014, 21:37
Fajnie to wygląda ale kiedyś na szkolnych warsztatach mnie uczyli że wał zakłada się "krótkim do napędu" co w przekładzie na nasze mówi że krótki odcinek wału do wielowypustu powinien być od strony napędzającej... A może w motocyklach jest odwrotnie :-)
Pzdr.
a co doradzicie w kwestii jakiejś prostej konstrukcji "podtrzymującej" afri?? w sensie... chce za rok jechać znowu na elefanta do niemcowni... i chciałbym afryką na 3 kołach... czyli nie ma to być jakaś tam profi konstrukcja co ma wozić deski na budowe, tudzież pijanego współtowarzysza a raczej coś co zapewni stabilność na śliskim... oczywiście wszystkie mocowania bez niszczenia samego motocykla... może ktoś już to wypróbował i się podzieli doświadczeniem??
bass - " temat rzeka " ja uznałem ,że szkoda Afrii ... a wszystko , to i tak półśrodki ....
madafakinges
18.02.2014, 22:25
bass podpytaj ex1 on ma wozek w bigu
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=20247
"Fajna robota. Gratuluję. Moja rada to żebyś jednak nie zapuszczał się tym w ciężki teren. Chodzi o masę. Niech ten napęd na wózek Cię nie zwiedzie. Tak z ciekawości- ta przeróbka dyfra z wyjściem na wózek to samodziełka czy jakaś adaptacja czy gotowiec? Masz może jakiś patent na elektryczny wsteczny do K100?"
Wyjście z dyfra to samoróbka, zwykła tuleja rozprężna ze standardowym pierścieniem rozprężającym w środku.
Też przewiduje wsteczny elektryczny. To będzie analogiczny napęd jak w przyczepach kempingowych, czyli radełkowana rolka, napędzana przez przekładnie ślimakową silnikiem elektrycznym (rozrusznik 0,65kW), zamocowana mimośrodowo na wahaczu wózka i docikana do koła(opony).
Na ciężki teren przewidziana jest wyciągarka ;)
"Fajnie to wygląda ale kiedyś na szkolnych warsztatach mnie uczyli że wał zakłada się "krótkim do napędu" co w przekładzie na nasze mówi że krótki odcinek wału do wielowypustu powinien być od strony napędzającej... A może w motocyklach jest odwrotnie :-)
Pzdr."
To ma uzasadnienie jeżeli wyjście napędu jest stałe (nie przemieszca się) a napędzany element (most napędowy) jest ruchomy. Chodzi o to, że końcówka z wielowypustem jest cięższa i wchodziłaby w skład masy nieresorowanej.
W moim przypadku skok zawieszenia w wózku jest mniejszy niż w motocyklu więc dlatego wał jest zamocowany tak a nie inaczej. Jeśli ktoś ma inną teorie to może go sobie przełożyć ;)
Mutt, wiem, że ciężko ale bylem już na elefancie Junakiem z koszem, ruskim zaprzęgiem, a teraz chciałbym afri... ale też z koszem... wiesz, tradycja :D raz pojechałem bez kosza to się skończyło 150km od domu :D perdole, bez wooza nie jade :D
wasilczuk
19.02.2014, 14:40
Gancek. Jak umodzisz ten elektryczny napęd to pochwal się. Chętnie skopiuję bo sam nie mam czasu na eksperymenty. Jak masz jakieś linki do tego patentu to poproszę.
Nie, nie mam linków bo to też będzie moja wydumka, ale zostawiam ją sobie na później, tzn. na następną zime.
Gotowe napędy do przyczep kampingowych można podejżeć na allegro:
http://allegro.pl/naped-do-przyczepy-mover-hypercamp-prestige-i3962493998.html
pawlicho
21.02.2014, 14:05
Hej oto mój sidecar :) Velorex i stara babcia Teresa, owoc prac tej zimy.
Mogę odłączyć całą tą konstrukcję i mieć solówkę w nie całe 30 min.
http://i42.tinypic.com/bjcoyg.jpg
http://i43.tinypic.com/2yytkew.jpg
http://i42.tinypic.com/2quj8dv.jpg
http://i44.tinypic.com/2rdbw61.jpg
Po skręceniu tego i poustawianiu jak biblia nakazuje, tak na szybko i jazda, byłem zdziwiony że prowadzi się tak dobrze. Po tym co czytałem to miała być męczarnia a nie jest.
tL63iSXynKU
Jazda w piękny słoneczny dzień kiedy dookoła pełno śniegu bezcenne, co prawda w tym roku słaba była zima.
http://i58.tinypic.com/aeqeds.jpg
Całe przedsięwzięcie naprawdę nie wyszło drogo. Generalnie bardzo polecam, naprawdę jest radocha, szczególnie w zimę, choć latam teraz też i sobie chwalę. Zawsze byłem zwolennikiem używania motocykla na co dzień nie tylko rekreacyjnie a z takim wózkiem użyteczność znacznie mi wzrosła. Mam jeszcze drugi motocykla więc jak kosz nie potrzebny jadę drugim.
Ale na przyszłą zimę mam już kolejny projekt w głowie :)
Zet Johny
21.02.2014, 18:42
Po prostu aplauz i zaakceptowanie:brawo:
Che che widzę wózkowa zaraza rośnie.Tez śmigam z wózeczkiem + kalumna agro disco:dizzy:.To fakt radocha z jazdy nie samowita.
Kosz chyba os Iża, też mam taki. Nie obawiasz się skrzywienia ramy?
Na razie o.k rama widać pancerna:)
wasilczuk
13.03.2014, 07:47
Świetnie wygląda. Widać, żeś sporo czasu na to poświęcił. Jak nie tajemnica to pokaż jak rozwiązałeś mocowanie ramy wózka do motocykla, który nie ma ramy.
Gancek bierz się za elektryczny napęd. Chętnie podpatrzę.
Zaczyna wyglądać:
Gancek od czego ta gondola?
Zet Johny
13.03.2014, 08:39
Ładnie to wygląda :bow:
Gancek od czego ta gondola?
Gondola od IŻa 49, nabyłem skatowaną za 200 zł
Nie mam fotki tylnego mocowania ale jest w formie miniramy mocowanej w miejsce stopki centralnej i do górnego mocowania amortyzatora. Natomiast przednie mocowanie wygląda tak:
wasilczuk
13.03.2014, 10:38
Nieźle. Co do gondoli to wóżek od iża to na rynku staroci prawdziwy rarytas. Jako że jestem miłośnikiem staroci to oddałbym ten wózek w dobre ręce za dobrą cenę a bawił się na popularnym dniepr/ural. To tylko moje zdanie.
Od rusków gondole mają wycięcie na wsiadanie, przy wożeniu dzieciaków w trasie to może być ich wadą.
Gondola była skatowana i mocno odbiegała od oryginału więc nie szkoda mi jej było a kształ miała tak śliczniutki, że grzechem było jej nie wykorzystać :)
Jakby ktoś chciał wózek ,to mój ziomek robi cuda :) http://www.metalmorfozamotorcycles.pl/wozki_boczne.html
Czy ktoś ma aktualną wiedzę, jak teraz zalegalizowac taki zaprzęg?
Z tego co wiem to w ubiegłym roku zmieniły się przepisy i na stacji diagnostycznej nic się nie da załatwić.
A może ktoś zna taką stacje co się da?
Z tego co się ostatni dowiadywałem nie można już zarejestrować pojazdu jako SAM i zrobić tego u diagnosty tylko trzeba ubiegać się o homologacje w Warszawie.
Ale jaki SAM? Przecież to nadal motocykl tylko że ze zmianami. Jeśli motocykl jest zarejestrowany to jak można by go ponownie rejestrować na pojazd typu SAM?
no właśnie wydaje mi się że to tylko chodzi a wpis w dowodzie że 3 osoby. Więc czemu ma być rejestrowany jako sam?
bo nie ma fabrycznie modelu trzyosobowego.
dupatam , przed chwilą rozmawiałem z diagnostą ze stacji okręgowej i nie widzi przeciwskazań jeśli jest ocena rzeczoznawcy (uprawnionego), dodał że ewentualnie ktoś (znaczy się diagnosta) może się doczepić o zaświadczenie z dokonania zmian przez uprawniony podmiot gospodarczy.
Zmiana ilości pasażerów to to nie argument bo to mozna zmienić w każdym pojeździe , oczywista jeśli spelni się odpowiednie wymagania a to już zależy od pojazdu.
SAM może się odnosić do zbudowanej trajki a motocykl (już zarejestrowany) z wózkiem bocznym nie jest trajką
...
SAM może się odnosić do zbudowanej trajki a motocykl (już zarejestrowany) z wózkiem bocznym nie jest trajką
Może się odnosić do trajki ale nie tyko do trajki. Diagności nie są najlepszym źródłem wiedzy. Ostatnio jeden wyskrobał mi z błota połowę podwozia zanim poddał się w szukaniu numeru ramy w landrynie :)
Przepisy się zmieniły, jak są obecnie interpretowane nie wiem. Ale diagnosty za źródło wiedzy nie wezmę nigdy
są diagności i diagności,
z tymi z którymi współpracuję, do niedawna (czyli do czerwca zeszłego roku) przeprowadzałem badania tech około 50 pojazdów(rocznie) zbudowanych przeze mnie, odbiorcy nigdy nie mieli problemów z rejestracją, jakąś tam wiedzę nt procedur zmian też posiadam bo trochę tego było,
nadal się upieram iż bezzasadne są obawy o niemożności zarejestrowania motocykla z dobudowanym (naturalnie fachowo) wózkiem bocznym jeśli spełnia warunki techniczne dopuszczenia do ruchu
Jeśli tak jest to tylko się cieszyć :Thumbs_Up:
wasilczuk
14.03.2014, 20:18
Też myślę, że tak jest. Diagności normalnie się boją podejmować ryzyko. Tak samo pracownicy starostwa. Odsyłają jeden do drugiego. Trzeba przetrawić ustawę i tyle. Mieć swoje argumenty. W innych i bardziej rozwiniętych krajach Europy jakoś wszystko się da. Chyba tylko u nas alkomat w samochodzie powstrzyma pijanego kierowcę i ślimak winniczek to ryba śródlądowa.
Ślimak to nie jest nasza ryba, ona europejska!
A diagnosta powinien sprawdzać w moim mniemaniu sprawność pojazdu zgodnie z jego specyfikacją. A zmiana specyfikacji to już rzeczoznawca/placówka do tego powołana. I tak jest na zachodzie, diagnosta to kontroler nie twórca. I jeśli u nas jest jak jest to tylko się cieszyć, że jeszcze jest łatwiej niż "u nich".
wasilczuk
15.03.2014, 22:08
Pisałem w tym wątku dużo wcześniej, że będę zmieniał ilość miejsc z 3 na 5. Nie zrobiłem tego ale sprawa jest ciągle aktualna. Jak zrobi się naprawdę ciepło, to pojadę do ziomka diagnosty. Co się dowiem, to dam znać.
korbowody
17.03.2014, 20:30
A czy ktoś z was zajrzał do kodeksu drogowego:mur::mur::mur::mur::umowa:
przepisy ogólne art.2
motocykl - pojazd samochodowy jednośladowy lub z bocznym wózkiem - wielośladowy;
Nic nie trzeba robić!!!!!wydrukuj to i pokazuj tempym glinom, w dowodzie masz wpis MOTOCYKL i nic i nikt nie jest tego wstanie zmienić, w wydziale komunikacji mogą ci wpisać liczbę pasarzerów 3 i nic więcej. Jak jeżdzisz w dwóch to jest to zbedne, ale tempy glina powie masz trzy miejsca więc najlepiej odkrecic tylne podnóżki i po kłopocie.
Aby wpisać w dowód trzeciego pasarzera trzeba zrobić przegląd rozszeżony na stacji okręgowej na trzecie miejsce i w wydziale komunikacji wbic trzeciego.Oczywiście nie wszyscy diagności to ci zrobią , bo to wiekszość tępe głąby i boją sie o robote , nie znaja przepisów i najlepiej jak by nikt na stacje nie przyjeżdżał a pierwszego pęsja wpłynęła.Na potwierdzenie tego co mówie podaję link że to przerabiałem.sam ce to uspawałem i gulałem skolko ugodno.:at::at::at:
https://www.youtube.com/watch?v=azneozBTG6s
Sęk w tym, że są jeszcze przepisy o homologacji pojazdów (od czerwca ubiegłego roku) i motocykl z wózkiem bocznym jest sklasyfikowany jako zupełnie inna kategoria pojazdu niż jenośladowy.
Pewnie dopuki nic się nie wydarzy to nie będzie wielkiego problemu nawet podczas kontroli policji.
Problem się zaczyna w momencie wypadku albo nawet stłuczki. Ubezpieczalnie szukają dziury w całym i napewno się przypierdzielą, ża taki motocykl jest homologowany tylko jako jednośladowy i nikt nie dopuścił go do sprzęgania z wózkiem bocznym.
W dowodzie na pierwszy rzut oka nie zgadza się jeszcze liczba osi.
Idelanym rozwiązaniem jest wpis w dowód "motocykl przystosowany do jazdy z wózkiem bocznym" ale sęk w tym jak taki wpis uzyskać...
pawlicho
18.03.2014, 08:07
Mi diagnosta powiedział że będzie potrzebny jakiś kwit z warsztatu który to wykonał, i kwit od rzeczoznawcy.
W dowodzie rejestracyjnym nie będzie się jeszcze zgadzać masa własna. Na przeglądzie trzeba to zważyć i zmienić też ten wpis.
Kodeks ruchu klasyfikuje pojazdy na potrzeby ustalenia reguł jakim owe pojazdy podlegają. Zdanie "motocykl - pojazd samochodowy jednośladowy lub z bocznym wózkiem - wielośladowy" (o ile takie wystepuje -nie sprawdzalem) oznacza więc jedynie, że motocykl z wózkiem jak i bez podlega tym samym przepisom ruchu drogowego. Oczywiście jeśli nie ma jakichś wyłączeń.
Nie ma to natomiast nic w spólnego z możliwością samodzielnej przebudowy pojazdu.
Zawsze mnie zadziwia ile ludzie maja talentów i jaką wyobraźnię :Thumbs_Up:
Nieosiągalny to poziom dla mnie :) Super zaprzeg :bow:
Rozumiem Twoje obawy o "ulegalnienie" sprzeta , tak jak napisałeś wszystko jest ok ale w razie W może się okazać że zosajesz na lodzie.
Powyżej jest sporo rad jak postąpić (miejmy nadzieję że sprawdzonych a nie zaslyszanych) Ja mogę dodać ze swojego doświadczenia w przypadku kolizji lub wypadku "tepe gliny" okazują się calkiem profesjonalni a rzeczoznawcami z zakresu ruchu drogowego jakos nie ma zbyt wielu chętnych do polemiki. (To wcale nie są stare dziadki tkwice mentalnie w latach 70 XX wieku )
A jak słusznie zauważyłeś firmy ubezpieczeniowe wykorzystają każdą okazję do uchylenia się od wypłaty odszkodowania.
Po co ten post? No nie po to żeby straszyć , wszyscy jezdzimy dla przyjemnosci przerabiamy , usprawniamy swoje sprzety.
Kazdy z nas wie ryzyko nieszczescia na motycyklu jest duże ale nie wszyscy sami tego doswiadczyli ( takie osoby sa bardzo odwazne w formulowaniu opini i porad )
Ja doświadczyłem i już taki odważny nie jestem:)
parę postów wcześniej napisałem co jest potrzebne,
@korbowody współczuję Tobie takich diagnostów,
ja dobieram sobie osoby z którymi współpracuję ( w tym przypadku jeżdżę na stację diagnostyczną gdzie są kompetentni diagności) i nie narzekam,
poza osobami zmieni się DMC oraz "ładowność" pojazdu
Gancek , przepisy które weszły 22 czerwca 2013 w głównej mierze dotyczą nowych pojazdów , a Ty nie masz nowego tylko już zarejestrowany,
No to po głębszym rozeznaniu tematu wyględa na to, że oficjalnie w Polsce nie da się takiego zaprzegu zalegalizować.
Wydział komunikacji i diagności domagają się zaświadczenia producenta motocykla, że fabrycznie jest przystosowany do jazdy z wózkiem, a wiadomo że nie jest.
Trzeba będzie chyba wyeksportowac go do Niemiec tam załatwić TUV i wtedy sprowadzić do Polski z wózkiem.
Taka nasza Polska paranoja...
do Niemiec tam załatwić TUV
znam przypadki ze tak zrobiono. Tu diagnosta nie jest w ciemie bity i MUSI byc inzynierem z wyksztalcenia. Mozna z nimi duzo zrobic, ale nie przymkna oka na fuszerke i zagrozenie bezpieczenstwa
...
ja dobieram sobie osoby z którymi współpracuję ( w tym przypadku jeżdżę na stację diagnostyczną gdzie są kompetentni diagności) i nie narzekam,
poza osobami zmieni się DMC oraz "ładowność" pojazdu
...
Chyba musisz pogadać z diagnostami voytasa ;)
to nie diagności domagają się papierka od producenta a urząd
wasilczuk
11.04.2014, 09:15
No to ja mam prostszą sytuację bo dowód mam na motocykl z wózkiem bocznym a chcę zmienić tylko ilość miejsc.
Chyba musisz pogadać z diagnostami voytasa ;)
Czyżby to nakłanianie do przestępstwa tudzież omijania prawa ?
Czyżbyś sugerował, że diagności kombinują?
wasilczuk
14.04.2014, 10:47
Czyżby ktoś śmiał myśleć, że państwo urzędujący na Wiejskiej w Warszawie myślą tylko o tym jak nas zrobić w huja za naszą kasę?
szymon25
14.04.2014, 16:55
oni tyko o tym mysla
ZLO-DZIE-JE!!!!
No to dobre wieści w tym temacie, Udało się załatwić wpis w dowód rejestracyjny.
Wydziały komunikacji wpisują adnotację "WÓZEK BOCZNY" na podstawie
Dz.U. z 2007 nr 137 poz. 968 ⢠Brzmienie od 22 lipca 2013
Załącznik nr 1 INSTRUKCJA W SPRAWIE REJESTRACJI POJAZDÓW
30) w rubryce âADNOTACJE URZĘDOWEâ â wpisuje się następujące skróty odpowiadające treści adnotacji:
ze) âWÓZEK BOCZNYâ â dotyczy motocykla, który może być użytkowany z wózkiem bocznym, dla którego przy kodzie S.1 w dowodzie rejestracyjnym wpisano liczbę miejsc siedzących łącznie z miejscem siedzącym w wózku bocznym,
Tak więc jeśli po podłączeniu wózka zmienia się liczba miejsc siedzących (najczęściej z 2 na 3) konieczna jest wymiana dowodu rejestracyjnego (koszt 54,50 zł). Gdyby ktoś chciał zachować liczbe miejsc 2 lub dołączył wózek np. towarowy to prawdopodobnie skończy się na dokonaniu wpisu "WÓZEK BOCZNY" bez wymiany dowodu rejestracyjnego.
Takiej zmiany Wydział Komunikacji dokonuje wyłącznie na podstawie "ZAŚWIADCZENIA O PRZEPROWADZONYM BADANIU TECHNICZNYM POJAZDU", tzw. badanie dodatkowe wykonane w okręgowej stacji diagnostycznej.
W takim zaświadczeniu powinny w UWAGACH znaleźć się następujące informacje:
"Pojazd został przystosowany do łączenia z wózkiem bocznym
Dane pojazdu po zamontowaniu wózka:
Masa własna ..... kg
Liczba miejsc do siedzenia S1 - 3
Po odłączeniu wózka bocznego dane pojazdu zgodne z dowodem rejestracyjnym"
Czasem dopisują diagnności Naciski osi w kN i liczbe osi/liczbe kół: 3/3 ale nie ma to wpływu na zmiany w dowodzie rejestracyjnym
Dla diagnosty powinno wystarczyć oświadczenie osdoby która dokonał podłączenia wózka w podobnym brzmieniu:
"INFORMACJA TECHNICZNA
ZAŚWIADCZENIE
Wózek motocyklowy boczny typ SC1200GS został zamontowany do motocykla BMW R1200GS, nr VIN: ............ nr rej.:........ i jest wyposażony w jedno miejsce sedzące (75 kg) i bagażnik o ładowności 25 kg.
Wózek boczny SC1200GS zamocowany jest do motocykla na specjalnych wspornikach przykręconych do ramy motocykla oraz nośnej części silnika (bez zmian konstrukcyjnych ramy oraz cześci nośnych motocykla).
Miejsca montowania wsporników fabrycznie przystosowane do tego celu.
Wózek posiada możliwość łatwego zdemontowania od motocykla.
Po połączeniu masa własna zmontowanych pojazdów:
225 kg (motocykl) + ........ kg (wózek boczny) = ........ kg
Nacisk na koła:
Przednie: ........ kN
Tylne: ........ kN
Wózka: ........ kN
Największy dopuszczalny nacisk osi: 2,40 kN
Instalacja elektryczna wózka 12V zasilana z instalacji motocykla, dołączona rozłącznie za pomocą układu dwóch wtyczek/gniazd P/S 4 PIN"
Niestety sztuką jest znalezienie takiego diagnosty który nie będzie stwarzał problemów i trafienie na wydział komunikacji który nie będzie filozofował.
Niektórzy niestety bezpodstawnie wymagają opini rzeczoznawcy lub zaświadzceń od producenta motocykla.
Średnio ciężki motocykl z wózkiem łatwo zważyć wagą łazienkową o zakresie do 150 kg otrzymując odrazu naciski pod poszczególnymi kołami. Masę wózka łatwo uzyskać po odjęciu od sumy nacisków na poszczególne koła masy własnej motocykla z dowodu rejestracyjnego. Wagę warto zabrać ze sobą na przegląd bo nie jest standardowym wyposażeniem stacji diagnostycznej a diagnosta może chcieć zweryfikowac dane z oświadczenia.
Tak więc odzyskałem wiare w system ;)
wasilczuk
22.04.2014, 23:48
Gratuluję!!!!
a teraz bierz się za robotę elektrycznego napędu do tyłu ;D
No to gratulacje.
Trochę mnie dziwi zdanie "Miejsca montowania wsporników fabrycznie przystosowane do tego celu." Ale Fajnie, że się udało. Może dzięki temu więcej osób się odważy na taki krok.
No tak, to zdanie było nieco naciągane ;)
Chyba poprawniej byłoby: "Wykorzystano fabryczne miejsca montowania wsporników, przystosowane do tego celu"
Faktycznie miejsca są fabryczne a ja je tylko wykorzystałem i przystosowałem do tego celu ;)
Chodzi o to żeby wykazać że nie było istotnej ingerencji w konstrukcje motocykla bo wtedy diagnosta odsyła do rzeczoznawców, producentów itp., czyli zaczynają się schody.
Pierwsze testy pakowania bagażu na wyprawę wypadły pozytywnie :)
honda_honda
02.06.2014, 15:34
Gratulacje , piękny zaprzęg. Przyglądałem się zdjęciom i jeżeli się nie mylę to zamieniłeś przednie lagi i obróciłeś tak że zaciski hamulcowe są z przodu. Jeżeli już wcześniej o tym było to przepraszam bo nie śledzę wątki od początku. Jestem ciekaw w jakim celu taka zmiana?
To przygotowanie do wysunięcia koła do przodu żeby zmniejszyć wyprzedzenie koła.
Taki zabieg zmiejsza siły na kierownicy i lżej się prowadzi taki zaprzęg.
Przy okazji chce zaadoptować tylne koł do przodu aby mieć wszystkie trzy jednakowe.
Można wtedy wozić jeden zapas pasujący na wszystkie trzy koła.
honda_honda
02.06.2014, 20:54
Bardzo ciekawe rozwiązanie , jeżeli można prosić zamieszczaj foty i opis dalszych modyfikacji a także uwagi jak się tym jeździ.
no jeździ się inaczej niż solówką, początki były trudne, ale jak juz się wjeździ to jest fajnie.
Jeden znak drogowy skosiłem, ale to przez popisy jazdą z wózkiem w górze.
Jeżdżąc z pustym wózkiem to modyfikacja przedniego zawieszenia nie jest specjalnie potrzebna ale jak się obciąży wózek to na dłóższych dystansach łapki bolą.
Prędkości przelotowe z pustym wózkiem to 110-120/h ale z pasażerem i rozłożoną owiewką to tak do 90/h bo opory wzrastają i zaczyna nieco ściągać w prawo.
Tutaj nieco więcej fotek z prac nad wynalazkiem:
https://www.dropbox.com/sh/52do844qil1c7sq/AACgpMGCSdIw3zuJkrfp8Pg0a
honda_honda
03.06.2014, 15:38
Suuuper!!!. Widzę że i napęd na wózek jest czyli można wjechać ( i wyjechać)w trudniejszy teren. A wyciągarka ( bo chyba dobrze widzę) jaką będzie pełnić funkcję?
taką jak każda wyciągarka, jak już wjedziesz tam, gdzie myślałeś, że się uda a jednak nie poszło tak jak chciałeś... :D
Dobra robota z tym woozem, brawo
wasilczuk
13.07.2014, 23:01
Obiecałem wcześniej więc informuję, że bez problemów zmieniłem liczbę miejsc z 3 na 4 w mojej cegle. Chciałem na 5 ale DMC nie pozwoliło przeskoczyć tego tematu. Diagnosta zrobił zdjęcia, napisał, że jest zmiana i do starostwa z tym. Miała być wymiana dowodu ale zrobili adnotację w dowodzie rejestracyjnym i w karcie pojazdu.
Rezultaty moich ostatnich modyfikacji:
strobus1
28.07.2014, 08:30
A co to za chłodnica??
Dodatkowa chłodnica oleju z wentylatorem i termostatem.
Przydatna w korkach i jak się zagrzebie w terenie.
Działa rewelacyjnie, do kupienia na Allegro w dziale tuning.
Sprytnie z tym zawieszeniem ... a i zanurzenie peryskopowe większe ... GRATULACJE ... i zazdroszczę ...:Thumbs_Up:
fiu fiu , ładna robota,
duża różnica w prowadzeniu?
Niebo a ziemia, jakby ktoś wspomaganie założył.
Niestety kosztem stabilności prowadzenia przy większych prędkościach, dlatego dołożony jest amortyzator skrętu.
Więcej fotek tutaj:
https://www.dropbox.com/sh/8yh2yhwvjg84xvu/AADuBLttzRv0f5LlJ33FZw98a?n=113811186
ooo i wózek dostał bagażnik na przód (na tył też?),
w realu zaprzęg na pewno wygląda lepiej niż na fotach (tzn na fotach wygląda bardzo dobrze) , sądząc po tym jak naocznie wyglądał przed modernizacją kierowania i zawieszenia
Ja w Portugalii natknąłem się na coś takiego - Niemiec po Europie pomykał sobie takim oto wynalazkiem.
fEykO8_LFYM
honda_honda
31.07.2014, 07:40
Ciekawi mnie dlaczego jedna tarcza hamulcowa a nie dwie?
Z baraku miejsca i możliwości mocowania
honda_honda
01.09.2014, 15:34
Dzięki za odpowiedź.
ŁukaszBIA
04.09.2014, 16:15
Pasuje do Afryki jak świni siodło. .
To dla odmiany moja bryka:
wasilczuk
04.09.2014, 22:47
Pięknie. Hiszpania?
Gancek czy przypadkiem tej opony z przodu nie powinieneś odwrócić?
To Gruzja z przed paru tygodni.
A opona jest specjalnie odwrócona bo koło nie jest napędzane i bieznik pracjue głównie przy hamowaniu. Analogocznie jak w przedniej Anakee2 i w innych jodełkowych oponach.
http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Polski-wozek-do-motocykla-moze-stac-sie-hitem,wid,16912113,wiadomosc.html
wasilczuk
28.09.2014, 07:39
Zastanawiam się. Na filmiku widać jazdę w zakrętach. Jeżeli motocykl pochyla się to po co pasażer w wózku też to robi?
madafakinges
03.10.2014, 23:10
http://suzukidr.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=11&topic=19843
polecam ciekawy sprzęt a jeszcze bardziej filmik:)
A ja wczoraj takie coś ustrzeliłem u mnie w Ząbkach :) i powiem Wam, że mi coś takiego bardzo się podoba. Wsadzasz dzieciaki w kosz, do kuferka kocyk i kanapki, i pyrkasz sobie bocznymi drogami nad rzekę lub jezioro. Raczej nie zdecydował bym się na wożenie dzieci w dalsze trasy, z większymi prędkościami. Nie mam zaufania do innych kierowców.
To dla odmiany moja bryka:
Hej Gancek. Spotalismy Was w Gruzji na przeleczy z pierwszego zdjecia :-) Sprzet bombowy - na zywo robi niesamowite wrazenie. Pozdro - Szymon i Ania
No hej!
Pamiętam wspólną herbatke ze słodyczami na przełęczy :)
Sprzęt się sprawdził, teraz interesuje sie nim niemiecka prasa branżowa. Pierwszy artykuł o przednim zawieszeniu kolejny będzie o napędzie wózka:
olecki79
10.10.2014, 21:05
Cześć Gancek. Ty w Gruzji byłeś, ja też, znowu sie rozminęlismy...;) Piękna robota z wózkownią a kto wie może i kasa z tego będzie skoro naród inżynierów podziwia twoją pracę. Masz talent. Pozdrówki
Chcę zrobić taki wózek do mojej 600tki. Gdzieś kiedyś na FTA i na YT widziałem że są takie wózki robione do Trampiszonów. Ja chcę do niego przypiąć Velorexa. Przemyślałęm (tak mi się wydaje ) temat i wiem że nie chcę sztwnego zestawu. Może ewentualnie z możliwością usztwnienia "na śliskie". Gdyby ktoś coś miał, plany gdzie się zaczepić z ramą pomocniczą do Trampiszona , w jakich punktach i jak połapać geometrię do sworzni byłbym wdzięczny :):bow:
No nie wierzę, nikt tu nie włazi i nie czyta?
jak by kto szukał to najprawdopodobniej będzie wózek do wyjęcia.. :D
https://lh6.googleusercontent.com/-Ip7m1pTnal4/Uu63QoSxNaI/AAAAAAAAGIs/aoYRFsxEjTw/w953-h543-no/P1010375.JPG
komletnyz siedeniem, pokrowcem itd., wraz z ramą pomocniczą, przystosowaną do Big-a,
Cześć
Podpytają sie Gajowego. Miał wcześniej trampka 600 z velorexem (chyba)600.
http://jakubdr750.blogspot.com/p/dziecko-na-motocyklu.html
Pozdro
Hej Wszystkim, EX1 , ja wózek Velorexa już mam, ale dzięki. Matti , z Gajowym już i pisałem i gadałem, faktyczie bardzo dyżo mi wiedzy przekazał , ale on miał sztywny zestaw , który faktycznie podłączyć lub odłączyć to pół dnia babrania. Ja usilnie szukam planów i know-how do zaczepi wahliwego. Ale powoli oglądając fotki z wykonania ram pomocniczych innyh moto już mi się obraz klaruje. Ale dzięki za info i sznureczek do bloga Gajowego :bow:
wasilczuk
16.04.2015, 21:04
Wahliwie to mocuje się na drążkach kierowniczych od samochodu. Przy tym sposobie mocowania rama pomocnicza nie jest konieczna. Doczytałem, że chcesz mocować velorexa wahliwie do transalpa. Pominąłbym ramę pomocniczą. Przednie mocowanie zrobiłbym pod 4 śruby mocujące silnik od dołu (przynajmniej w Afryce są tam takie trójkątne blaszki z trzema otworami-nie wiem czy w trampku jest tak samo ale zakładam, że jest) a tylne mocowanie dałbym w ucha centralnej stopki. Wózek wahliwy nie daje takich obciążeń na ramę jak zaprzęg klasyczny.
Wahliwe mocowanie mocowanie dla mnie ma trzy wady:
1. nie można podczas jazdy dźwignąć wozu w górę - uważam, że to najważniejsza sprawa.
2. podczas dojścia do punktów granicznych podczas wychyłu tracimy panowanie nad zestawem (staje się niesterowny)
3. o ile tylne mocowanie nie stanowi problemu, to przednie ciężko ustawić - podczas pochylania powinno działać mimośrodowo - powinno zmieniać geometrię w sposób pożądany (ma pomagać podczas skrętu). Tak jak z kołami skrętnymi w aucie - zawsze jedno skręca bardziej (tak po chłopsku). Zbieżność (pozioma) pomiędzy wózkiem, a motocyklem (neutralnie +- 2% o ile pamięć mnie nie zawodzi) powinna się zmieniać. Skręt w lewo zwiększać; w prawo zmniejszać do wartości rozbieżnej.
Piszę to z własnego doświadczenia - z wózkiem latam od początku lat 90-tych zeszłego...
Długo i niech tak zostanie.
P.S.
Ta skleroza...
Pierwszy zaprzęg kupiłem w lipcu 1986...
Co to były za wspaniałe wakacie...
Kristos, czytałem Twoje artykuły, bo mi chłopaki na FTA podali "sznureczki" i są one baaardzo ciekawe. Może jakby Trampiszon miał taką pancerną ramę jak BĘW czy "Ruski" to bym sobie głowy nie zawracał. Ale właśnie ponieważ rama Trampka jest delikatna to tak sobie wymyśliłem. Dodatkowo nie chcę , przynajmniej na razie jeździć docelowo z zestawem na stałe i z większymi prędkościami, i w ogóle moj styl jazdy nawet na solówce jest raczej baaardzo emerycki, więc nie planuję walić motocykla na zestaw , albo co gorsza w drugą stronę. Co do ustawienia geometrii to właśnie wiem że ważne jest ustawienie geometrii i doczytałem gdzieś, że różnica jest taka że mimośród ma być względem tyły ustawiony wyżej o około 3-5 cm od poziomu ( w zależmości od długości subramy) i przesynięte w lewo na godzinę 11-tą. I to ma zapewnić taki efekt o jakim piszesz. Poza tym jakie zalety mają wynikać z możliwości dźwignięcia wozu? Ja mam też zamiar zrobić możliwość podłączenia dwóch dodatkowych zastrzałów do związania na chwilę zestawu na sztywno w razie "śliskości jakiejś" ale na stałe to nie bardzo. Właśnie o to chodzi że brakowało by mi jazdy z wozem ale z możliwościami czucia się jak na motocyklu - choć trochę...
wasilczuk
21.04.2015, 23:27
Nie wiem dlaczego uważasz, że rama transalpa jest słaba. Czy rama GS 1200 jest mocniejsza? Tam w ogóle nie ma ramy a wózki mocują pod szpilki cylindra lub śrubki przedniego dekla.
No ale ja się nie znam, nigdy z wózkiem nie jeździłem i jestem trollem internetowym.
,, Poza tym jakie zalety mają wynikać z możliwości dźwignięcia wozu?,,
Harlejowcy mawiają- jeśli muszę Ci tłumaczyć to i tak nie zrozumiesz...:haha2:
Teraz poważnie.
Polatałem z wahliwym mocowaniem - dla mnie dramat- brak możliwości jazdy dynamicznej (agresywnej). Trudno postawić zestaw bokiem w ślizgu, dźwignąć koło nad krawężnik, zjechać po schodach. W terenie? Nie wyobrażam sobie....
Jazda zestawem daje mi więcej fanu, niż solówką.
Dalej:
Rama trampka jest solidna. Na pewno solidniejsza od ramy z jawy, że o rusku nie wspomnę (fakt wygląda na mocną, ale jest z guwnolitu).
Każdy z nas lubi coś innego...
Znajdź w Oławie kogoś z WRM (taki klub), odszukaj gościa o ksywce Mazi- zrobił taki sprzęg niedawno (chyba go jeszcze ma)- poprowadzi Cię tą mroczną ścieżką najlepiej...:D
Jeśli zechcesz z bliska zobaczyć sztywny zestaw w ,,akcji" napisz na PRV- mamy do siebie niedaleko.
Wahliwe mocowanie mocowanie dla mnie ma trzy wady:
1. nie można podczas jazdy dźwignąć wozu w górę - uważam, że to najważniejsza sprawa.
2. podczas dojścia do punktów granicznych podczas wychyłu tracimy panowanie nad zestawem (staje się niesterowny)
3. o ile tylne mocowanie nie stanowi problemu, to przednie ciężko ustawić - podczas pochylania powinno działać mimośrodowo - powinno zmieniać geometrię w sposób pożądany (ma pomagać podczas skrętu). Tak jak z kołami skrętnymi w aucie - zawsze jedno skręca bardziej (tak po chłopsku). Zbieżność (pozioma) pomiędzy wózkiem, a motocyklem (neutralnie +- 2% o ile pamięć mnie nie zawodzi) powinna się zmieniać. Skręt w lewo zwiększać; w prawo zmniejszać do wartości rozbieżnej.
Dodam jeszcze od siebie wadę, która dla wielu być może jest mało istotna ale rani moje poczucie estetyki, szerokość zestawu. Przy połączeniu wahliwym zestaw robi się szerszy od malucha, a wg. mnie powinien być zwarty tak jak jego sztywni protoplaści. No po prostu nie wygląda.
Dodam jeszcze od siebie wadę, która dla wielu być może jest mało istotna ale rani moje poczucie estetyki, szerokość zestawu. Przy połączeniu wahliwym zestaw robi się szerszy od malucha, a wg. mnie powinien być zwarty tak jak jego sztywni protoplaści. No po prostu nie wygląda.
Louis, w tym co piszesz masz sporo racji, zestwa wahliwy musi być i jest szerszy. Ale jakoś mnie to nie przeraża, choć estetyka z pewnością cierpi. Ale chcę spróbować. Muszę zobaczyć którą ścieżką pójść. W razie czego fleksa i spawara w łapę i heja.... Ale dziękuję za wszystkie cenne uwagi :bow:.
Kristos - napisałem do Maziego. Zobaczymy co z tego wyniknie.
wasilczuk
07.05.2015, 10:13
Wychylenie motocykla względem wózka o 2% to metody z czasów początków motoryzacji. Teraz robi się na 0 czyli motocykl stoi pionowo. Niby tylko 2% ale różnica w bezpieczeństwie na zakrętach jest duża.
Pisałem już wcześniej, że w moim wozidle nie da się podnieść wózka. Gumę pali przy skręcie w prawo ale koło wózka nie odrywa się od nawierzchni.
Ktoś tu pewnie powie, że to nudne i zgodzę się ale ja tym dzieci wożę i u mnie na 1 miejscu jest bezpieczeństwo.
Wychylenie motocykla względem wózka o 2% to metody z czasów początków motoryzacji. Teraz robi się na 0 czyli motocykl stoi pionowo. Niby tylko 2% ale różnica w bezpieczeństwie na zakrętach jest duża.
Pisałem już wcześniej, że w moim wozidle nie da się podnieść wózka. Gumę pali przy skręcie w prawo ale koło wózka nie odrywa się od nawierzchni.
Ktoś tu pewnie powie, że to nudne i zgodzę się ale ja tym dzieci wożę i u mnie na 1 miejscu jest bezpieczeństwo.
Ale Tobie chodzi o wychylenie motocykla w lewo od pionu (od sztywnego wozu) o te 2 stopnie? Bo mi chodzi o coś innego. Że rama pomocnicza pod spodem motocykla ma mocowania do cięgien zamocowane nie w poziomie (bo w pionie idą w linii) , ale przedni uchwyt jest (przy załóżmy przyspawanej do ramy pomocniczej na poziomo rurze o długości załóżmy około 60-70 cm , biegnącej pod silnikiem w linii kół motocykla) podniesiony w pionie około 2-3 cm nad ten poziom . To ma działać mimośrodowo, tak że rama przy skręcie w lewo ciągnie przedni zawias a tym samym wóz w kierunku moto, a w prwoskręcie go odpycha od moto. Tylny zawias jest w tym momencie neutrany (choć też ciągnie lub odpycha ale dużo mniej-im niżej jest tylny zaczep, tym miej) . Im większe (do pewnego stopnia ) "przekoszenie, tym jest większa zbieżność "L" lub rozbieżność "P" zestawu i powinno to w teorii ułatwiać skręcanie całego zestawu. Jakbym coś pokiełbasił to sorki za złe zrozumienie. :mur:
wasilczuk
07.05.2015, 20:12
Rozumiem. Pochył motocykla w zakręcie ma zmieniać zbieżność zestawu. Teraz tylko zostaje pytanie jak to mądrze wyliczyć i wykonać.
Ja pisałem o wychyleniu pionowym motocykla względem wózka przy zaprzęgu sztywnym.
Ja już nie pamiętam gdzie , ale gdzieś to wyczytałem i wypatrzyłem na różnych fotach . Jak będę robił to zrobię na próbę regulowane na początek i zobaczę. Jak już będę miał jakąś opinię zostawię tak z możliwością delikatnego make upu :)
wasilczuk
31.07.2015, 22:31
My tu sobie pitu pitu a bracia na wschodzie działają.
http://www.africatwin.ru/download/africatwin_s_kolaska/
kowalsko to wygląda ale zawsze coś.
W Rosji to wózek od ruska;), specjalnie się od starych nie różni, ale z ciekawości, może ktoś rozpozna od którego to dokładnie modelu? Jakiś
"nowszy" Dniepr czy ki czort?
iż planeta 5 chyba
http://img13.staticclassifieds.com/images_tablicapl/249735761_2_644x461_iz-planeta-5-z-koszem-dodaj-zdjecia.jpg
też mi się wydaje że wózek od IŻa
To kosz Sputnik od Iża. Mam taki.
https://lh3.googleusercontent.com/Im6UcujWN7JC9SO7RCIpByqMqmPBayCMTwsMBPK1Ujzs=w1386-h917-no
https://www.google.pl/search?q=sidecar+sputnik&espv=2&biw=1680&bih=917&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAYQ_AUoAWoVChMIjNqH19aIxwIVS-0UCh2R5Q7s
Kosz fajny i to mocowanie na Rosyjskim FTA też toporne, ale pewnie działa. Ale mnie jednak dalej kręci wahliwy. W samym koszy podoba mi sie całą podnoszona pokrywa :)
Świetna impreza dla posiadaczy zaprzęgów, przy polskiej granicy, polecam:
Muszę się pochwalic. Myślałem nad tym dośc długo a wpadłem dosłownie dzisiaj patrząc na dziecięcą zabawkę. Chodzi mi o ten wózek wahliwy do motocykla. Otóż samo zrobienie wahliwego to nie było to o czym do końca myślałem bo strasznie chciałem miec taki wózek (wahliwy) , ale jeszcze bardziej taki, w którym koło boczne wózka pochylało by się wraz z motocyklem i ..... w tą samą strone pochylała by się gondola by pasażer nie odczuwał takiego przeciążenia. I ... wymyśliłem :ok: :ok: :ok: . Teraz faza obliczeń i przeliczeń oraz głębokiego przemyślania tematu. Generalnie miałem na myśli coś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=v_IAoQqxuFQ , z tym że to rozwiązanie jest bardzo skomplikowane i wymaga umieszczenia gondoli dośc wysoko co negatywnie wpływa na jego (wiadomo) środek ciężkości. Moje rozwiązanie jest znacznie prostsze, ale daje dokładnie taki sam efekt. Generalnie ma to jeździc jakoś w tym rodzaju: https://www.youtube.com/watch?v=RhIolIOsgpI , z tym że ma nie miec tak nisko umieszczonych elementów zawieszenia . Jak już zacznę coś dłubac, będę się oczywiście chwalił.
konrad1f
18.01.2016, 22:57
choć uważam to za niezbyt mądry pomysł :D to kumpel podpina wózek do varadero
w tym roku będzie trzeci sezon jak pomykam zaprzęgiem na bazie st1100:
https://www.youtube.com/watch?v=NqHYduo9xpI
kudlatov
18.01.2016, 23:10
Ciekawy filmik. Trochę jestem w szoku co oni tam wyprawiają.
https://www.youtube.com/watch?v=CAVn9njNVXE
Dobrze ze jeszcze sideflipow nie robia :)
Konrad szacun 10 za te boki na torze :)
choć uważam to za niezbyt mądry pomysł :D to kumpel podpina wózek do varadero
w tym roku będzie trzeci sezon jak pomykam zaprzęgiem na bazie st1100:
https://www.youtube.com/watch?v=NqHYduo9xpI
Noooo... szacun, wyglądało to przy pierwszym zakręcie jakbyś panowanie stracił i za chwilę w krzaki pójdziesz, a tu... No dla mnie bomba.:bow: A czemu uważasz za niezbyt madry pomysł? Słucham wszystkich opinii :)
konrad1f
20.01.2016, 20:03
Varadero (zresztą tak jak i Africa i inne enduro) są za wysokie pod wózek, za wysoko środek ciężkości - ciężko się takim sprzętem będzie latało, wózek przy każdej okazji będzie szybował w górę
latanie moim sprzętem boczurami na mokrym lub luźnym specjalnie trudne nie jest - zaprzęg na prawdę jak na sidecar'a prowadzi się nieźle
do tego Varadero Twój kumpel to jaki wózek podpina ( rusek, velorex ) i na sztywno czy wahliwie?
Podaj może namiary do człowieka na potrzeby wymiany info.
Sam zaczynam przeszczep velorexa do Viadra ale robię wahliwie do raczej emeryckiej jazdy z dzieciakami w niedziele po rosole....
Pozdro
konrad1f
21.01.2016, 13:51
wózek radziecki na stałe ;)
ciekaw jestem konstrukcji ramy pomocniczej i jej zamocowania do ramy moto.
ciekaw jestem konstrukcji ramy pomocniczej i jej zamocowania do ramy moto.
Nie wiem jak wygląda rama duzego Viadra od dołu pod silnikiem , ale co do zamocowania subramy w moim Trampiszonie mam już koncept. Nie ukrywam ze bardzo długo nad tym myślałem ale już mam w głowie raczej wszystko poukładane. Jest w necie kila pomysłów na ten temat ale ja absolutnie nie chcę ingerowac w ramę. Natomiast wiem już że chcę zrobic przechylaną gondolę i koło do wózka w tą stronę co moto.
Varadero nie ma ramy u dołu silnika.
Ja będę robił mocowanie w miejscu centralki oraz wykorzystam śruby od silnika do których przykręca sie gmole..
Z tego co widzę w necie ludziska mocują ramy pomocnicze np. do korpusów silnika łącząc je śrubkami wielkości M6.....
Wow , no to jest wyzwanie, ale tych śtóbek 6mm musi byc tysiące, a nawet tuziny:dizzy: . Oki a jak już będziesz coś działał to się chwal :Thumbs_Up:
konrad1f
09.02.2016, 18:52
tydzień temu odwiedziłem elefantentreffen
tutaj parę fotek:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.571817492994929.1073741877.115241385319211&type=1&l=b1745032c0
ta impreza to kopalnia patentów :D
Tiaa.. widziałem poprzednie fotorelacje między innymi powstawiane na Trampkowym. Ale fakt można coś podpatrzyc. Choc pogodę w tym roku mieliście wilgotną jak onuca traktorzysty :haha2:
Maurosso
11.02.2016, 22:18
Wooow. GL 1800 pozamiatał :P Inne też megaśne.
wasilczuk
06.06.2016, 14:54
Panie Gancek do tablicy!!!
Pyytam się gdzie jest opis elektrycznego wstecznego. Jeżeli jeszcze nie zrobiłeś to przynajmniej roztłumacz, jak Ty to widzisz. Pisałeś, że rozrusznik 0,65 kw czyli od czego miałby on być? jaka przekładnia itd? pozdrawiam.
Wsteczny w trakcie realizacji, rysunki już na warsztacie i teraz tokarze i frezerzy się wykazują. Myślę że w lipcu będę mógł się pochwalić działającym rozwiązaniem. Koncepcja się znacząco zmieniła więc raczej nie do zaadoptowania w motkach innych niż z monowahaczem i wałem kardana.
Do napędu wykorzystałem popularną wciągarkę ATV o mocu 0,9 kW która za pośrednictwem przekładni z wyprzęgnikiem będzie wpięta w wał napędowy wózka:
https://dl.dropboxusercontent.com/sh/52do844qil1c7sq/AABoW5L7M-CfO5D56cVmMUSGa/35.jpg?token_hash=AAHBCnlHJw06zK2gSlDBOrV4sFI4KbMZ fCYxH1wvXcsOLA&expiry=1401802461
wasilczuk
14.06.2016, 08:01
Dzięki za odpowiedź.
Też się zastanawiałem nad wstecznym koła wózka bocznego. Mam tam piastę samochodową z wyjściem na półośkę czyli miałbym coś podobnego. Pochwal się koniecznie efektem końcowym.
Ja będe miał napęd na tylne koło motocykla z opcją dołączenia koła wózka.
Napęd wstecznego tylko na koło wózka nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem ze względu na niewielki nacisk tego koła na podłoże. Przy pustym wózku na sypkiej albo śliskiej nawierzchni koło wózka będzie się poprostu ślizgać zamiast napędzać.
W tym roku na izimeeting był gość na gs1200 z wozem. W życiu nie widziałem tak zrobionego zestawu. Szczene zbieralem z pół godziny.
Napęd na koło wózka, ABS... Nalatal tym juz ponad 120 koła. Sympatyczny facet mimo że Niemiec he he...
W galerii zlotowej na bank są zdjęcia tego cuda. Naprawdę... Robota na najwyższym poziomie.
Opowiadał że ma na emeryturze inżyniera w pyte czasu i... Jeździ.
M
zaczekaj
17.06.2016, 11:39
To o czym Matjas pisze
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160617/76f9020d19bc90ea319778b0a1935b53.jpg
wytapatalkowano
Zet Johny
17.06.2016, 12:18
Taki piękny amerykański a jednak klocka musi pod koło podłożyć :D
Chętnie bym się tym bujnął.
Finezji w kształcie gondoli to nie ma za grosz ale rozwiązań techncznych jestem ciekaw
https://lh3.googleusercontent.com/-hvJsMr6-zo4/V2P1wQZnWGI/AAAAAAAAIKM/9vt1b0iN9wQt0R56_TVqqc5oi5372vCvgCCo/s640/13450969_1236848232993428_6006022242328395985_n.jp g
mój pomysł na wózek boczny :D
strobus1
21.06.2016, 21:19
troszkę tła historycznego http://autobezsens.blogspot.com/2016/06/poznajemy-sporty-motorowe-sidecar.html
konrad1f
22.06.2016, 12:52
To o czym Matjas pisze
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160617/76f9020d19bc90ea319778b0a1935b53.jpg
wytapatalkowano
masz jakieś foty przeniesienia napędu?
zaczekaj
22.06.2016, 13:56
masz jakieś foty przeniesienia napędu?
Mam tylko takie
Obstawiam że to MOBEC DUO-DRIVE:
konrad1f
22.06.2016, 23:41
czy w przeniesieniu napędu na wózek jest jakieś sprzęgło, które można załączać w zależności od potrzeb?
jeśli tak to w którym miejscu? i jak to jest sterowane?
edit:
ok - już mam :)
http://mobec-international.com/downloads/ddviskokupplung060112.pdf
To jest rozwiązanie z międzyosiowym, samochodowym sprzegłem wiskotycznym.
Rozwiązanie proste ale ma swoje wady.
Sprzęgło wiskotyczne ma dość spory Moment szczątkowy i bardzo szybko reaguje na znaczną różnice prędkości kół co utrudnia skręcanie, w szczególności zawracanie, bo zaczyna szybko blokować.
Zważywszy, że napęd na koło wózka jest potrzebny bardo rzadko w naprawdę ekstremalnych warunkach (błoto, śnieg) to rozwiązanie ze sprzęgłem kłowym całkowicie rozłączające napęd jest lepsze. Wymaga natomiast dodatkowo układu załączającego (linka, dźwignia, itd.).
Niezbyt szczęśliwym rozwiązaniem jest tutaj przekładnia łańcuchowa, komplikuje i podraża konstrukcję. Zastanawia mnie też żywotność łańcucha i prwdopodobnie znaczny hałas w porównaniu z bezpośrednim wałem.
No ale jest to jakies rozwiązanie które działa.
Niewątpliwym pozytywem jest możliwość stosunkowo łatwego wpięcia się z elektrycznym wstecznym napędem na tylne koło motocykla.
wasilczuk
24.03.2017, 08:23
Witam wiosennie trójkołowych wariatów.
Rozpocząłem prace nad elektrycznym wstecznym. Zakupiłem na olx najtańszą przekładnię elektrycznego wspomagania kierownicy. Wyszła akurat toyota corolla za 50zł. Obroty ślimacznicy są dość wolne ale mi bardziej zależy na sile. Po wstępnych przymiarkach widzę, że nie zmieści się to nigdzie w zgrabnym miejscu w mojej cegle. Wybieram więc rozwiązanie wizualnie dziadowskie ale jednocześnie siejące lans czyli w weekend robię z profila stalowego przedłużenie wahaczo- kardana aż za tylne koło. Tam zamocuję na mimośrodzie rolkę z przekładnią, która będzie dociągana do opony dźwignią hamulca ręcznego od samochodu zamocowaną na ramie pomiędzy moto a wózkiem. Rolkę wykonałem z rury fi 60 mm naspawanej punktowo migomatem bez gazu. Na powierzchni rury powstały piękne, chropowate fluki. Zostaje wykonać podparcie rolki na łożyskach. Trzymajcie kciuki.
Witam wiosennie trójkołowych wariatów.
Rozpocząłem prace nad elektrycznym wstecznym. Zakupiłem na olx najtańszą przekładnię elektrycznego wspomagania kierownicy. Wyszła akurat toyota corolla za 50zł. Obroty ślimacznicy są dość wolne ale mi bardziej zależy na sile. Po wstępnych przymiarkach widzę, że nie zmieści się to nigdzie w zgrabnym miejscu w mojej cegle. Wybieram więc rozwiązanie wizualnie dziadowskie ale jednocześnie siejące lans czyli w weekend robię z profila stalowego przedłużenie wahaczo- kardana aż za tylne koło. Tam zamocuję na mimośrodzie rolkę z przekładnią, która będzie dociągana do opony dźwignią hamulca ręcznego od samochodu zamocowaną na ramie pomiędzy moto a wózkiem. Rolkę wykonałem z rury fi 60 mm naspawanej punktowo migomatem bez gazu. Na powierzchni rury powstały piękne, chropowate fluki. Zostaje wykonać podparcie rolki na łożyskach. Trzymajcie kciuki.
Wasyl :Thumbs_Up: a tak poważnie ??
wasilczuk
24.03.2017, 09:16
Co poważnie?
Mig bez gazu robi lepsze " strupy ":smoking:
wasilczuk
27.03.2017, 14:11
Dałem półprodukty koledze. Ma wytoczyć podporę łożyska i ośkę do połączenia z motoreduktorem. Jak złożę to kupy, to będzie widać gdzie to się zmieści w motocyklu i nastąpi ciąg dalszy prac Mietka złotoręcznego.
To jest rozwiązanie z międzyosiowym, samochodowym sprzegłem wiskotycznym.
Co na to powiedzą koła zębate "dyfra" na znaczące obciążenie?
wasilczuk
14.04.2017, 08:21
http://allegro.pl/ajs-ariel-bsa-norton-panther-wozek-boczny-i6771060029.html#thumb/8
Ale czad. Może kogoś zainteresuje lub zainspiruje. W PL mało jest takich kwiatków.
Co na to powiedzą koła zębate "dyfra" na znaczące obciążenie?
Nic nie mówią, ludzie z tym jeżdżą i dają rade. Jedyne co to nieco częściej trzeba pewnie wymieniać felerne łożysko koła talerzowego w starszych BMW.
Dałem półprodukty koledze. Ma wytoczyć podporę łożyska i ośkę do połączenia z motoreduktorem. Jak złożę to kupy, to będzie widać gdzie to się zmieści w motocyklu i nastąpi ciąg dalszy prac Mietka złotoręcznego.
No jestem ciekaw tego patentu.
W cegle ja bym się jednak pokusił o wyprowadzenie z dyfra ośki i połączenie krótkim wałem kardana z wyprzęganym napędem elektrycznym zamocowanym pod wózkiem. Jako napęd elektryczny powinna dać rade najmniejsza wyciągarka ATV za 300 zł. Trzeba by tylko nad jakimś prostym wyprzęgnikiem z dźwignią podumać.
roman350
10.03.2018, 14:36
Możecie mówić że afryce to nie pasuje a ja i tak podczepie sidecara do swojej. Ze względu na sytuacje w jakiej znalazł się mój synek który raczej na motocykl nie wsiądzie ale do sidecara owszem. Nie zrezygnujemy z motocyklizmu i mam determinacje choć z kasą krucho i wiedzą. I szukam rozglądam się z kimś kto robi to profesjonalnie. A połączenie na sztywno zdecydowanie odpada.
Brawo Roman350 tak trzymaj !
Jak dotre do takiego jednego tematu odnośnie wózka to Ci podesle.
Zdrowia !
podeślij namiary -temat nadal aktualny dla mnie , tylko sensownego wykonawcy nie mogę znaleźć ....
roman350
14.09.2018, 20:13
A mnie zaczęło zastanawiać czy pasażer w wózku będzie mógł komfortowo podróżować jak od strony wózka jest wydech chodzi o hałas.
Made in China 650cc classic motorcycle 2019 - w temacie wozkow i nie tylko :-)
https://www.youtube.com/watch?v=imL33-jKubg
wasilczuk
09.05.2019, 08:54
dobra cena i świetny zestaw. W PL nikt tego tak nie zrobi.
https://www.olx.pl/oferta/honda-gl1200-gold-wing-z-koszem-wozkiem-bocznym-CID5-IDxg64z.html#c94881f3f7
wasilczuk
08.08.2019, 15:13
W tym wątku była o tym mowa. W ogłoszeniu dużo zdjęć. Sporo można podlukać.
https://www.otomoto.pl/oferta/suzuki-xf-freewind-free-wind-z-wozkiem-bocznym-wozek-3-osoby-xf-650-mgmoto-wlkp-ID6C4qNS.html?
xVampear
12.08.2019, 15:49
Złapane w weekend na promie ze Świnoujścia :) 8975389754
Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka
Złapane w weekend na promie ze Świnoujścia :) 8975389754
Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu TapatalkaCiekawy przedni zawias w tej AT
xVampear
12.08.2019, 22:22
Ciekawy przedni zawias w tej ATZnalazłem na stronie jednego z producentów wózków odnośnie zawiasu:
"Przebudowa zawieszenia będzie polegała na wymianie przednich teleskopów na zawieszenie wahaczowe. Dzięki tej zamianie uzyskamy odpowiednie wyprzedzenie osi koła przedniego względem osi główki ramy. Ułatwi to znacznie możliwość kierowania zaprzęgiem."
Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka
Normalna przeróbka przy doczepianiu wozu z boku..
jak pisze MHV - bez tego praktycznie nie da się jeździć.
miałem kiedyś dniepra z koszem z klasycznym widelcem i jeździło to jak krowa w gumowcach.
m
honda_honda
13.08.2019, 14:49
Gdzieś kiedyś już o tym było - jeżeli dobrze pamietam to wahacz musi być gdy zaprzęg spięty jest na sztywno , natomiast przy połączeniu wózka z motocyklem w sposób umożliwiający pochył może zostać oryginalny zawias
jak pisze MHV - bez tego praktycznie nie da się jeździć.
miałem kiedyś dniepra z koszem z klasycznym widelcem i jeździło to jak krowa w gumowcach.
m
I to ma swój urok. Jeszcze bez hebla na kosz. :) Pierwsze jazdy kończyły się rowem i to zarówno tym lewym jaki prawym
muszel72
13.08.2019, 19:30
Take cóś do szybkiej jazdy:)
I to ma swój urok. Jeszcze bez hebla na kosz. :) Pierwsze jazdy kończyły się rowem i to zarówno tym lewym jaki prawym
ja nie przyglebiłem ale z moim kuzynem w wozie raz udało się przejechać prawy zakręt jednym śladem... nie to żebym chciał ale tak wyszło.
po całej akcji gacie do prania. oczywiście to był ten najpiękniejszy tfu! MT09 bodaj. ojezusie jakie to było piękne... wózek jak piszesz niehamowany i z tak rozpieprzonym wahaczem, że ustawienie geometrii na luzie miało się nijak do jazdy z obciążeniem. była to jednak przygoda, której nie zapomnę a po latach znowu coś mi zaczęło świtać z wózkiem ale do tego muszę najpierw zrobić wiatę bo nie mam gdzie tego trzymać.
co do braku konieczności wahacza pchanego w konstrukcji z wózkiem uchylnym to nie mam do końca pewności bo w dalszym ciągu jest trójkąt styków z podłożem, ale może wypowie się ktoś mądrzejszy.
m
CzarnyEZG
14.08.2019, 09:49
(...)po latach znowu coś mi zaczęło świtać z wózkiem ale do tego muszę najpierw zrobić wiatę bo nie mam gdzie tego trzymać.
m
pisząc "TO" do trzymania pod wiatą, masz na myśli siebie jak Cię małżowinka z domu wyrzuci jak sprzęt z wózkiem zobaczy? :D
w temacie motocykli to ona ma już w..bane byleby było wiadomo mniej więcej gdzie jestem a najczęściej jestem w garażu = same korzyści dla domu.
https://m.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/honda-africa-twin-xrv-650-rd03-gespann-beiwagen/1223213794-305-3704
Trójeczka z koszem na niemieckim ebayu.Taka ciekawostka...:at:
Wózek boczny w tej trójce wygląda troszkę jak taran :)
Czwórka z koszem, którą kolega Melon1968 w innym wątku wrzucił.
Ogłoszenie sprzedaży za 3700e: https://m.mobile.de/fahrzeuge/details.html?con=USED&dam=&id=309092148&ms=11000%3B%3B%3Bafrica+twin%3B&p=%3A8000&s=Motorbike&sfmr=false&vc=Motorbike
Kowalskie wykonanie, wręcz brzydota.
Kolejna Afra z koszem na niemieckim eBayu. Rd07 za 4150e. https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/honda-xrv-750-africa-twin/1614341581-305-25
NATka z koszem Rona Bedarda.
https://m.facebook.com/uralguy2017?groupid=321869054515118
Hej oto mój sidecar :) Velorex i stara babcia Teresa, owoc prac tej zimy.
Mogę odłączyć całą tą konstrukcję i mieć solówkę w nie całe 30 min.
Po skręceniu tego i poustawianiu jak biblia nakazuje, tak na szybko i jazda, byłem zdziwiony że prowadzi się tak dobrze. Po tym co czytałem to miała być męczarnia a nie jest.
tL63iSXynKU
Jazda w piękny słoneczny dzień kiedy dookoła pełno śniegu bezcenne, co prawda w tym roku słaba była zima.
...
Odgrzewam kotleta....
Chyba będę szukał Velorexa do podłączenia do tenery 600... ::)))
Ten jest fajny:
https://content.invisioncic.com/l283619/monthly_2021_06/tenere600sidecar.jpeg.47bcc3e79ed251ca2766c64119ad de02.jpeg
Bardzo fajny Marcin. :Thumbs_Up: Trzymam kciuki za realizację projektu i mam nadzieję, że pokażesz nam fotki i opiszesz wszystkie prace od A-Z. :)
jakiś niedawny czas temu na olx było od pyty veroleksów gdzieś na północ od stolnicy
jakiś niedawny czas temu na olx było od pyty veroleksów gdzieś na północ od stolnicy
W Ostrołęce, ale teraz nie widzę, sprzedający naściągał tego ze wschodu.
Spróbuję ustalić tego sprzedawcę.
W Ostrołęce, ale teraz nie widzę, sprzedający naściągał tego ze wschodu.
Spróbuję ustalić tego sprzedawcę.Też to widziałem ale ogłoszenia już nie ma
Motoślad odc.345- piękna stara VFRa z koszem (na początku programu). Wrzucam jako ciekawostkę.:at:
s9z-xNs6QaY
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.