PDA

View Full Version : Motocyklem do Chin. W 1934.


GregoryS
20.09.2020, 23:39
Przewrotna relacja, krotka, i nie moja :)

Na zachete:

Na pierwszy rzut oka: typowa panienka z dobrego domu. A jednak fotografie sugerują co innego. Spogląda z nich krótko ostrzyżona dziewczyna, czasem poważna, częściej z filuternym uśmiechem i błyskiem w oku. Rogata dusza. W Birmie powie miejscowemu dziennikarzowi: "Palę cygara, pluję, jadę wciąż przed siebie, dokąd droga i oczy poniosą. Niezłe zajęcie, nieprawdaż?".

Przyzwoite drogi kończyły się na zachodniej Europie. W wielu miejscach Azji nie było ich wcale... A gdzie stacje benzynowe, gdzie warsztaty, w których można by usunąć ewentualną usterkę? Ale Bujakowscy się uparli. Chcieli jechać, i już

W 1934 roku Stanisław Bujakowski kupuje brytyjski motocykl BSA z dwucylindrowym silnikiem o mocy dziesięciu koni mechanicznych. Na zamówienie małżeństwa z boku maszyny doczepiony zostaje kosz, w którym podróżować miała Hala

W wielką podróż ostatecznie wyruszają 23 sierpnia 1934 roku. Zamierzają dojechać tak daleko, jak to tylko będzie możliwe możliwe - najlepiej do Szanghaju. W kieszeniach mają niecałe sto brytyjskich funtów.

A tu calosc:

https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/wyprawa-motocyklowa-do-chin-haliny-korolec-bujakowskiej-i-jej-meza-stacha/kb7l947,07640b54

Wspomnienia z wyprawy zostaly zredagowane w postaci ksiazki "Mój chłopiec, motor i ja".

siwy
21.09.2020, 00:03
Mam, czytałem. Dobra

wierny
21.09.2020, 00:48
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=6237&page=15 ;)

henry
21.09.2020, 09:42
Właśnie czytam.
To dopiero jest 'Wyprawa" gdzie wszystko jest jedną wielką niewiadomą, a jedynym ubezpieczeniem . . . rewolwer za paskiem.
Szacunek ! ! !

wierny
24.09.2020, 10:04
Jakby ktoś miał ochotę przeczytać książkę " Mój chłopiec, motor i ja" to piszcie do mnie priv.;)

flisak
24.09.2020, 17:36
Wersja dla "smarków" p.t. "Machiną przez Chiny" też jest git.