View Full Version : Jak zaplanować trasę? Podpowiedzi, doświadczenia
Hej,
Mam niedługo wypad weekendowy z Wawki na Mazury (dokładnie do Krzyży). Chciałem tam polecieć Afrą ale mam ambicję nie cisnąć cały czas po czarnym tylko trochę na przełaj. Plan mam taki aby dolecieć w kilka godzin a nie na następny dzień więc totalny hardcore odpada, szczególnie, że pojadę sam z sakwami. Myślałem o czymś a'la TET. Samym TET nie ma co jechać bo jednak zupełnie inaczej prowadzi, więc wykluczone.
Jak byście podeszli do tematu wytyczenia tego typu trasy? Jakieś podpowiedzi?
Narysuj sobie :) https://www.gpsvisualizer.com/draw/ lub www.alltrails.com, do tego mapy satelitarne i street view na google, żeby mniej więcej sprawdzić, jak to wygląda i można stworzyć fajne tracki :)
https://www.alltrails.com/ i wyrysuj sobie wcześniej . Masz kilka map do podglądu . Niestety chcąc jechać całkowicie off będizesz musial jechać przez dużo lasów , a wiesz z czym to się wiąże .
radiolog
07.09.2020, 20:24
Mnie ostatnio się podobał sposób tyczenia na klepsydrę
Ustawiasz sobie w gps "linia prosta vel azymut" i dajesz tylko offem.. przed siebie.. trzymając się pi razy dupa azymutu..;)
Będzie z przygodami i może drugi TET wytyczysz..:Thumbs_Up:
Ustawiasz sobie w gps "linia prosta" i dajesz tylko offem.. przed siebie.. trzymając się pi razy dupa "linii prostej"..;)
Będzie z przygodami i może drugi TET wytyczysz..:Thumbs_Up:
Z tym ze jesli na twoje lini jest rzeka to szukaj mostu. startując z punktu A do punktu B czasami trzeba wytyczyć kilka punktów pośrednich typu włąsnie most lub przejazd kolejowy i stacja z benzyna reszta to improwizacja :D miejwiecej trzymaj sie kierunku i bedzie dobrze
Tak na serio to Ci poradzę tak. Dupy nie zawracaj sobie takimi tematami jak tyczenie.
W Google wyznaczysz trasę na rower tylko jedz z głowa i nie po sciezkach przez miasta.
Jedzie się wspaniałymi drogami. Ostatnio tak wracałem z teta to naprawdę niech się ten TET. Schowa.
Bardzo polecam ten sposób nawigowania kiedy najdzie ochota na off w nieznanej okolicy.
Doczytałem że Afra sam chce lecieć.. To może Matjasa jednak posłuchać warto, gdybyś lekkim leciał to na azymut..;)
Czasami w garminie masz nawiguj trasa "Garmin ADV " plus włączenie unikania wszystkiego poza drogami gruntowymi i pasami specjalnymi robi robotę. Aaa i wyłącz opcje zawracania, będzie ciekawiej..;)
Rowerowka lub Alltrails. Choć jak wytyczyliśmy trasę wzdłuż Bugu to 90% to były asfalty. Olaliśmy tracka i poszło na azymut.
Dzięki Panowie. Kurde, wytyczyłem na GMaps rowerową ale mam wrażenie, że samym czarnym idzie... Na azymut się boję sam 260kg locha + bagaż :cold:
Sam dużym nie jedź.
To czarne to fajne boczne drogi a i offa trochę na pewno wejdzie.
260km lekkim jechałem pół na pół bez napinki cały dzień niemal wiec daj sobie trochę na luz ;)
Masz rację. Pojadę tą rowerową. Będzie o niebo ciekawiej jak głównymi a bezpieczniej samemu niż cisnąć na azymut - co nie ukrywam, kusi :)
Dużym sam nie jedz.. przy drugim zakopaniu będziesz chciała opierdo..ć motocykl za pół ceny..;)
Te rowerowe moja być optymalne.
Zakopanie to jedno ale podnieść go jakby się wykopyrtnął z bagażem - nierealne bez pomocy. Musiałbym wszystko odpinać i wtedy go targać.
Tak to się robi choć jeszcze jakiś czas temu targałem Afrykę z tobołami z gleby. Teraz nawet DR nie dźwigam załadowanej. Po to się lata w grupie żeby se pomagać. W środę po glebie dźwigałem drezynę i do tej pory plecy napier...
Kurde, ułomkiem nie jestem. Nawet rzekłbym - dosyć wysportowany ale Afry z tobołami pomimo obejrzenia filmów instruktarzowych nie dźwignę sam. Można próbować Zbyszkowym sposobem ale to jeszcze trochę nauki, no i chyba klucz, że musi być GS aby na 'cycu' wisiał :D
https://youtu.be/nPiDaK-HZiQ
Ja raczej jestem ułomkiem. 70 kg to raczej nie kawał chłopa 😉. Da się.
Mam wytyczoną traskę w okolicach, w które jedziesz. Fajne boczne drogi, trochę dziurawego asfaltu, trochę leśnych duktów, trochę szutrów, niektóre szybkie. Widokowo i przyjemnie. Da się przejechać w pojedynkę, jeśli masz choć ułamek cienia pojęcia o jeździe poza asfaltem i zachowasz rozsądek. Jeśli będziesz zainteresowany to odezwij się na priv.
Ja raczej jestem ułomkiem. 70 kg to raczej nie kawał chłopa 😉. Da się.
Jest taka szansa. Technika zawsze górą nad siłą :Thumbs_Up:
Lolex - odezwę się do Ciebie z przyjemnością. Dzięki :)
El Komendante
07.09.2020, 23:22
Aż dziw, że nikt nie napisał, byś wziął profilaktycznie witaminę C.
No, to ja piszę.
Weź witaminę C i... jedź.
Jak się wpierdolisz w kibel afrą po drodze, to się wpierdolisz i już.
I może to będzie Twoja najlepsza przygoda?
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.