PDA

View Full Version : Rumunia Afrykami z plecakami


Orki
12.12.2019, 14:29
Cześć!
Przez kilkanaście lat latałem szybko w koło komina, przyszedł taki czas, że postanowiłem polatać dalej i wolniej (czyli turystyka) tak więc ponad rok temu poznałem Afryke z którą już sie zaprzyjaźniłem. W tym roku nie udało się nigdzie dalej pojechać ale w przyszłym roku w wakacje (lipiec-sierpień) planuje się wybrać z dziewczyną do Rumuni, w strone Morza Czarnego (dokładna trasa do ustalenia jeszcze). Z racji, że mam zamiar jechać z plecakiem to raczej w gre wchodzą zwykłe drogi lokalne+szutry, bez większego offa. Kimanie głównie w namiocie i czasem gdzieś u kogoś jak się uda. Wiem, że większość Afrykanerów solo śmiga i nie chciałbym spowalniać, ale może ktoś z Was planuje jechać z plecaczkiem i też szuka ekipy? Pytam bo zawsze w więcej sprzętów raźniej :)

ArturS
12.12.2019, 14:52
Bardzo mocno przemyśl sprawę rumuńskiego wybrzeża. Nie byłem, ale z trzy razy robiłem podejście, za każdym razem wychodziło mi, że lepiej dociągnąć kilka km dalej i wbić w Bułgarię, bo internety nie zachęcają do odwiedzenia części rumuńskiej. Za każdym razem płeć kobieca koniecznie chciała nad te cholerne morze :D A nie wyszło nic z dojazdem, bo licząc od widokowych górek i wąwozów dochodzi dodatkowy gruby dzień jazdy przez wielkie NIC byle się tam znaleźć. A to przy 7-10 dniowym tripie raz że za duża strata czasu, a dwa że przy tak ograniczonym czasie żeńska część ekipy fizycznie była wyczerpana już w okolicy wąwozu Bicaz. A gdzie tam góry fogarskie, gdzie tam Apuseni. A to jeszcze wrócić jakoś trzeba ;) Przemyśl czy warto :at:
Na pierwszy raz masz całkiem grubą listę "must see". Będzie bliżej terminu, to się odezwij, zawsze gęsto tam do polaków, sam też jeżdżę kilka razy do roku.

Orki
12.12.2019, 15:01
Nie ma ciśnienia, żeby morze było akurat w Rumunii :) ale do samej Rumunii ciągnie

Lakrua
12.12.2019, 20:04
W tamtym roku z plecakiem zrobiłem Rumunię w 8 dni z czego 3 noce były w Konstanci. Po drodze zaliczone transalpina i Transfogaraka . Ogólnie trzeba było gonić ale spoko wyjazd. Rumuńskie wybrzeże jest specyficzne, złote pisaki to to nie jest ale polecam ;)

muszel72
12.12.2019, 21:12
Vama Veche

Dario
12.12.2019, 21:16
Radzę abyś omijal zachodnią część Romunii.
Mam na myśli oś: Satu Mare-Oradea-Arad- Timisoara (wzdłuż granicy węgierskiej).
Płasko, TIR-y, duzy ruch i nudno.
Nawet tranzytem, lepiej wybierać inną trasę.

nabrU
12.12.2019, 22:05
Radzę abyś omijal zachodnią część Romunii.
Mam na myśli oś: Satu Mare-Oradea-Arad- Timisoara (wzdłuż granicy węgierskiej).
Płasko, TIR-y, duzy ruch i nudno.
Nawet tranzytem, lepiej wybierać inną trasę.

No proszę Cię, to jak ma do RO z PL najszybciej dojechać? Przez Ukrainę czy może przez Serbię? Nie ma bata i Twoją oś musi gdzieś przeciąć. A że nudno, to mu potem Transalpina i Transfogarska wynagrodzą :D

I żeby było na temat to byłem z żoną w 2018 i było super: http://africatwin.com.pl/showpost.php?p=615721&postcount=1

Dario
12.12.2019, 22:26
No proszę Cię, to jak ma do RO z PL najszybciej dojechać? Przez Ukrainę czy może przez Serbię? Nie ma bata i Twoją oś musi gdzieś przeciąć. A że nudno, to mu potem Transalpina i Transfogarska wynagrodzą :D

I żeby było na temat to byłem z żoną w 2018 i było super: http://africatwin.com.pl/showpost.php?p=615721&postcount=1

Ja raczej o jeździe wzdłuż a nie w poprzek myślałem :D
Przejechałem tę trasę w tym roku, wracajac z Serbii, bo spieszyliśmy się do domu. To była moja najgorsza trasa w RO ever.

Brzeszczot
12.12.2019, 22:26
Koledzy dobrze piszą nad morze w Rumuni szkoda opon zdzierać ,W tym okresie co pisałeś wybieram się do Grecji wiec może się gdzieś złapiemy i jakąś część trasy uda się przejechać wspólnie co do terminu i trasy jestem bardzo elastyczny,ja też z plecakiem

concer
12.12.2019, 22:28
Przełom Dunaju to jedno z ciekawszych miejsc w Karpatach i na Bałkanach. Rzeka przedziera się tu przez potężne góry tworząc potężne przełomy. Kiedyś były to najbardziej zdradzieckie i niebezpieczne miejsca dla pokonujących Dunaj statków. Dopiero po wybudowaniu Żelaznej Bramy – potężnej zapory i śluzy, wody w tym miejscu stały się bardziej bezpieczne. Podziwiać to miejsce można na kilka sposobów, ze statku, z okolicznych szczytów lub z widokowych tras poprowadzonych brzegiem zarówno po stronie rumuńskiej jak i serbskiej. Dziś chciałbym zaproponować wycieczkę widokową trasą 34 po stronie serbskiej. Według mnie jest bardziej ciekawa i bardziej widokowa od tej po rumuńskiej stronie. A najlepiej połączyć je razem i przejechać Przełom Dunaju zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Ułatwią nam to dwa przejścia graniczne – na zaporze Żelazna Brama i obok miejscowości Bela Crkva. Serbska trasa 30 jest poprowadzona bardziej spektakularnie po stromych zboczach gór, serpentynami i licznymi tunelami. Zrobiono tu sporo zatoczek, w których możemy zaparkować i podziwiać piękne widoki, przy trasie jest też sporo miejsc piknikowych z wiatami, które świetnie nadają się na biwak, bo aby dokładnie i na spokojnie zwiedzić ten region lepiej przeznaczyć sobie na przejazd dwa dni. Oczywiście w jeden też przejedziemy, ale po drodze mamy sporo atrakcji do zobaczenia jak choćby Zamek Golubac – https://grupabiwakowa.pl/twierdza-golubac/, Muzeum Archeologiczne Lepenski vir, czy Kanjon Boljetinske Reke. Trasa widzie też przez serbski Park Narodowy Đjerdap – https://grupabiwakowa.pl/park-narodowy-djerdap/. Widokowa trasa 34 Przełomem Dunaju patrząc od zachodu rozpoczyna się właśnie przy Zamku Golubac, a kończy przy zaporze koło Gura Văii. Jej Długość na tym odcinku wynosi 105 km.

GPS:

44.54839, 22.02896

Śwagier
12.12.2019, 23:12
Cześć!
Przez kilkanaście lat latałem szybko w koło komina, przyszedł taki czas, że postanowiłem polatać dalej i wolniej (czyli turystyka) tak więc ponad rok temu poznałem Afryke z którą już sie zaprzyjaźniłem. W tym roku nie udało się nigdzie dalej pojechać ale w przyszłym roku w wakacje (lipiec-sierpień) planuje się wybrać z dziewczyną do Rumuni, w strone Morza Czarnego (dokładna trasa do ustalenia jeszcze). Z racji, że mam zamiar jechać z plecakiem to raczej w gre wchodzą zwykłe drogi lokalne+szutry, bez większego offa. Kimanie głównie w namiocie i czasem gdzieś u kogoś jak się uda. Wiem, że większość Afrykanerów solo śmiga i nie chciałbym spowalniać, ale może ktoś z Was planuje jechać z plecaczkiem i też szuka ekipy? Pytam bo zawsze w więcej sprzętów raźniej :)

jeszcze nie wiadomo czy plecak wie z czym to się wiąże:):):) do morza trochę dupę trzeba wytłuc:dizzy::dizzy:
możliwe że na granicy w Ordea powie : Ja chcę do domu:D:D:D

Brzeszczot
12.12.2019, 23:17
jeszcze nie wiadomo czy plecak wie z czym to się wiąże:):):) do morza trochę dupę trzeba wytłuc:dizzy::dizzy:
możliwe że na granicy w Ordea powie : Ja chcę do domu:D:D:D

Jak jeździła z nim na plastikach, to nic jej nie zaskoczy :D

Śwagier
12.12.2019, 23:23
Jak jeździła z nim na plastikach, to nic jej nie zaskoczy :D

jednak 15 km w koło komina a trochę dalej nad morze czarne może dać inne spojrzenie na turystykę motocyklową :haha2::haha2::haha2:
no chyba że ma siedzenie od Zeta:bow::bow:

Brzeszczot
12.12.2019, 23:45
W tym roku jechała z nami dziewczyna z Warszawy i teraz uważaj :dizzy: Jedynaczka z domu, pracuje w dużej korporacji na stanowisku kierowniczym ,wcześniej tylko raz jechała motocyklem w daleką trasę i to była Solina:) i to w dwa dni . Wyobraź sobie że dała rade objechać w dwa tygodnie Bałkany na starej afryce na ori kanapie 5800 km.Miała kilka chwil zwątpienia ale dała rade,myślę że gdy jest odpowiednia motywacja i zgrana ekipa to wszelkie niewygody są na drugim planie ,a i hart ducha się wyrabia

Śwagier
12.12.2019, 23:52
W tym roku jechała z nami dziewczyna z Warszawy i teraz uważaj :dizzy: Jedynaczka z domu, pracuje w dużej korporacji na stanowisku kierowniczym ,wcześniej tylko raz jechała motocyklem w daleką trasę i to była Solina:) i to w dwa dni . Wyobraź sobie że dała rade objechać w dwa tygodnie Bałkany na starej afryce na ori kanapie 5800 km.Miała kilka chwil zwątpienia ale dała rade,myślę że gdy jest odpowiednia motywacja i zgrana ekipa to wszelkie niewygody są na drugim planie ,a i hart ducha się wyrabia

to kwestia charakteru - dziewczyna - stanowisko kierownicze - korpo ...wszystko jasne- :dizzy:

muszel72
13.12.2019, 15:57
To wszystko trzeba z wieczora dobrze wymasować i będzie jak nowe:haha2:

Orki
13.12.2019, 17:33
Dwa lata temu zabrałem ją w Bieszczady na cbr 900 z sakwami, tankbagien itp, 350 km na strzała w jedną strone, nie powtórze drugi raz tego na sporcie ale dało się i poza bólem w krzyżu podobało nam się :) Kanapa w tym tygodniu trafiła do Zeta więc może być tylko lepiej !

Zeus
24.02.2020, 12:32
Hej. Nie wiem czy temat aktualny, ale na przełomie czerwca / lipca (dokładna data do ustalenia) wybieram się do Rumunii. Obowiązkowo do przejechania transfogarska i transalpina. Jadę Triumphem Tigerem 800 więc raczej szosa i szutry bez hardcoru. Jeżeli są jacyś chętni to można zacząć coś planować.

Navi
02.05.2020, 12:34
Myślisz, że otworzą granice do tego czasu?

Śwagier
02.05.2020, 13:50
Planować można , a nawet trzeba. Jak w pl otwierają hotele to znaczy że jest światełko w tunelu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Adagiio
02.05.2020, 15:58
Na dziś RO jest zamknięta dla ruchu turystycznego do końca lipca z możliwością przedłużenia. Wszystkie imprezy jak Redbul, Romaniac, Panorama czy Regiment zostały odwołane.

Orki
03.05.2020, 19:01
Plan wyjazdu powstał zanim dotarł do nas wirus :/ Aktualnie pomysł jest na wypad po wschodzie Polski, podobnie jak to zrobili Strzeluk z Ciamanem z tym, że będe chciał dojechać w Bieszczady i wbić na nocke do Motomyczek, później polecieć do miejscowości Zosin i przelecieć drogą 816 do Terespola, następnie wbić się na TET i dolecieć do Mazur :) jakby ktoś był chętny dołączyć w okolicach 15-16 maja to zapraszamy.

StrzeLuk
03.05.2020, 19:05
Pomyślę :) ilu Was jedzie? Plan jest na zpier... czy bujanie się po łąkach?

Orki
03.05.2020, 19:22
Jak na razie to ja z moją lubą na jednej starej RD07a więc tutaj tempo raczej będzie słabsze niż na Waszym wypadzie :) to będzie czilowy krajoznawczy wypad po ziemiach wschodnich

StrzeLuk
03.05.2020, 20:02
Wolniej niż my się nie da :)

MOTOMETRY
04.05.2020, 22:52
Dołączamy o ile nie będzie ekstremalnie lać.

majesticMr
05.05.2020, 12:24
Rumina jest fajnym krajem,krajem który nie poddał się jeszcze pajacom z Brukseli i oby tak zostało na wieki wieków.

matjas
05.05.2020, 12:46
z jednej strony się nie poddał a z drugiej jest dojony przez zachód poprzez naprawdę drapieżną eksploatację lasów oraz wykupienie wszystkich kluczowych biznesów i gałęzi gospodarki - do tego dołóż konkretną korupcję na wszystkich szczeblach władzy.
jeżdżę tam, rozmawiam z ludźmi.
kraj piękny ale mają tak jak napisałem.
m

Adagiio
05.05.2020, 13:56
Nie widzę różnicy między korupcją u nas a tam. Preferuję korupcję niż demokracjo/dyktaturę bo wiem kto jest kto, a tak to nie są sprecyzowani ci co biorą i trzeba błądzić.

Tank
05.05.2020, 14:15
z jednej strony się nie poddał a z drugiej jest dojony przez zachód poprzez naprawdę drapieżną eksploatację lasów oraz wykupienie wszystkich kluczowych biznesów i gałęzi gospodarki - do tego dołóż konkretną korupcję na wszystkich szczeblach władzy.
jeżdżę tam, rozmawiam z ludźmi.
kraj piękny ale mają tak jak napisałem.
mMyslisz ze to tio rumunsk6ie drewno z drapieżnej eksploracji? Przyfocilem parę chwil temu na bocznicy w centralnej Polsce. 40 i kilka wagonów..https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200505/26ca4b02b0da9796a9fe50dd290f36e1.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20200505/7ce47b735700b77eb811f56335edd205.jpg

Wystukane młotkiem przy użyciu Tapatalka

Melon
06.05.2020, 19:36
Nie widzę różnicy między korupcją u nas a tam. Preferuję korupcję niż demokracjo/dyktaturę bo wiem kto jest kto, a tak to nie są sprecyzowani ci co biorą i trzeba błądzić.

:Thumbs_Up:

Africa Tigg
06.05.2020, 20:21
nie wiem co bierzecie , ale zmieńcie dilera...
byłem we wrześniu w Rumunii, przejechałem Maramuresz, Siedmiogród, miasta i wioski odwiedziłem... i są miejsca, gdzie ludzie żyją jak w Polsce 50 lat temu albo węcej.
Oczywiście fajny folklor, ale dla turysty. Postawcie się na miejscu tych boso biegających dzieciaków, albo chłopów wołami orających pole, a u nas rolnicy na swoich zielonych John Deere-ach popylają i jeszcze płaczą , że Unia mało dała dopłat. Jest przepaść między Polską i Rumunią. Oczywiście można mieć inne zdanie, tylko nikt jakoś nie jeździ do tych cudownych , wolnych krajów na wschodzie i południu, tylko jakoś wszyscy emigrują do tej przeżartej korupcją "giejropy" , mimo jej dennych przepisów ograniczających swobody obywatela Europy. Demokracja nie jest idealna, ale nic lepszego jeszcze nie wymyślono-jak to mówią.

Melon
06.05.2020, 21:22
Jaka tu demokracja,gdzie ona?:dizzy: No może w stanach ale to daleko:D
Chyba młodyś bo ja już drugi raz widzę zamknięty kraj i gdzie na wszystko trza mieć pozwolenie

Brzeszczot
06.05.2020, 22:31
Jaka tu demokracja,gdzie ona?:dizzy: No może w stanach ale to daleko:D
Chyba młodyś bo ja już drugi raz widzę zamknięty kraj i gdzie na wszystko trza mieć pozwolenie

Melon ozdrowiłeś maszynę?

Melon
06.05.2020, 22:45
Melon ozdrowiłeś maszynę?

1600 zostało w salonie:mad: a Ty jak tam śmigasz cuś?Może w wekend polecę na Bieszczady?:at:

Adagiio
07.05.2020, 06:20
Przyjedź w BN a pokaże miejsca, gdzie dzieciaki biegają boso, ludzie swoje potrzeby chodzą załatwić do wychodka i nie są to cyganie. Nie mają podłóg, tylko klepisko a jedyna izba w domu jest połączona ze stajnią i kury spacerują po salonie. Jeżdżę do RO regularnie po kilka x w roku od 2004 roku, mam tam przyjaciół, którzy prowadzą różne działalności, nie słyszałem żeby na jakieś pozwolenie czy ogarnięcie biurokratycznych tematów trza było chodzić po kilka miesięcy po urzędach, jak u nas. Kolega wybudował tam fabrykę w której zatrudnia ponad 100 osób i jest mega zadowolony. Dainese, Tucano i inne z branży tekstyliów motocyklowych przeniosły tam swoją produkcję. Większe firmy logistyczne i transportowe Włoskie i Hiszpańskie mają tam swoje centra i mógłbym jeszcze wymieniać inne. Przy każdej nawet szopie z przeznaczeniem do turystyki, stoją tablice informujące o dotacjach z ue, Rumunia to nie Kambodża a to że zobaczyłeś gdzieś cygańską biedę to fakt. Mają z tym problem tak samo jak na Słowacji i Węgrzech. U nas też jest bieda, korupcja, skrajności i nadmierne bogactwo. Tylko trzeba obiektywnie patrzeć na Polskę A B i C .

concer
07.05.2020, 07:23
Całkowicie się zgadzam z kolegą powyżej. Polacy mówiąc o Rumunach myślą o Cyganach Rumuńskich . Rumunia ma większy przyrost PKB jak Polska, na pewno nie bez znaczenia jest to że mają całkiem spore złoża ropy oczywiście jak biorąc pod uwagę Europe

Africa Tigg
07.05.2020, 08:44
Zgadzam się z wami, że pewnie cześć to Cyganie których widziałem, ale ogólny poziom życia w Polsce na pierwszy rzut oka jest wyższy niż w RO a tam gdzie byłem, to też odniosłem wrażenie, że ich gospodarka polega na masowej wycince starych drzew. O biurokracji miejscowej nie mam pojęcia, więc pewno jest tak mówicie, ale lokowanie fabryk głównie zależy od taniej siły roboczej.

consigliero
07.05.2020, 08:57
To jedziemy do tej Rumunii? Dawno nie jadłem mamałygi z bryndzą i sarmale.

Mido
07.05.2020, 15:53
nie zauważyłem tej przepaści ale ja tylko 3 razy byłem w RO:)

rrolek
07.05.2020, 20:13
Witka

Oj wrócił bym choćby jutro. Najbardziej w Rumuni podobają mi się usmiechnieci i robiący wrażenie zadowolonych z życia ludzie. Nie ma tez chyba (poza cygańskim pałacami) napinki na pokaz jak u nas. Łatwiej znaleźć pięknie utrzymany stary dom niż pstrokate pokraki których pełne są krajowe wioski i przedmiescia. Jak tylko otworzą granicę pakuje pierdopeda i wio.

Pozdr rr

Orki
22.06.2020, 07:14
Reaktywuje temat, planujemy Rumuńskiego tripa z plecaczkiem w pierwszej połowie sierpnia (szczegóły do dogadania w zależności na ile aktualna sytuacja pozwoli). Delikatnie już sie wkręciliśmy w jazde po majowym wypadzie wschodem polski na mazury (łącznie 2300km), więc trzeba zrobić tą planowaną wcześniej Rumunie. Może ktoś leci też z plecaczkiem i chciałby się podpiąć (albo my się podepniemy) co by było raźniej? Noclegi raczej namiot, co którąś noc jakaś kwatera/zajazd.

szelas
22.06.2020, 08:41
Reaktywuje temat, planujemy Rumuńskiego tripa z plecaczkiem w pierwszej połowie sierpnia (szczegóły do dogadania w zależności na ile aktualna sytuacja pozwoli). Delikatnie już sie wkręciliśmy w jazde po majowym wypadzie wschodem polski na mazury (łącznie 2300km), więc trzeba zrobić tą planowaną wcześniej Rumunie. Może ktoś leci też z plecaczkiem i chciałby się podpiąć (albo my się podepniemy) co by było raźniej? Noclegi raczej namiot, co którąś noc jakaś kwatera/zajazd.

Będę śledził temat, bo deklarować na razie się nie chcę. Jeżeli bym jechał to na 99% sam, ale kto wie, może do tego czasu będzie plecaczek (sprawy są dynamiczne :D)

Michaua
22.06.2020, 11:56
Kurcze, szkoda, że nie wrzesień to bym się podpiął... a może ktoś we wrześniu planuje, Rumunia?, Bałkany??

Navi
26.06.2020, 09:44
Też jestem zainteresowany wypadem do Rumunii, ale bardziej w teren (moto na kostkach w busa). W zależności od tego jak się sytuacja rozwinie z robotą.

#Gibon#
27.06.2020, 17:41
Michaua ja planuję Bałkany na wrzesień lub Rumunię, zależy od sytuacji z pandemią.

xVampear
28.06.2020, 03:09
Oooooo :D W sumie na początku sierpnia będę w PL ale nie wiem czy organizacyjnie dam radę i czy się plecak ogarnie z urlopem. Mam ciche nadzieje na wyjazd na początku września więc będę uważnie obserwować wątek. Może chociaż kogoś w trasie gdzieś spotkam :)

Michaua
28.06.2020, 22:01
Michaua ja planuję Bałkany na wrzesień lub Rumunię, zależy od sytuacji z pandemią.

Super, to zgadajmy się jakoś bliżej sierpnia co i jak, ja mam urlop 2 tygodnie 12-27.09