View Full Version : Rumunia Afrykami z plecakami
Cześć!
Przez kilkanaście lat latałem szybko w koło komina, przyszedł taki czas, że postanowiłem polatać dalej i wolniej (czyli turystyka) tak więc ponad rok temu poznałem Afryke z którą już sie zaprzyjaźniłem. W tym roku nie udało się nigdzie dalej pojechać ale w przyszłym roku w wakacje (lipiec-sierpień) planuje się wybrać z dziewczyną do Rumuni, w strone Morza Czarnego (dokładna trasa do ustalenia jeszcze). Z racji, że mam zamiar jechać z plecakiem to raczej w gre wchodzą zwykłe drogi lokalne+szutry, bez większego offa. Kimanie głównie w namiocie i czasem gdzieś u kogoś jak się uda. Wiem, że większość Afrykanerów solo śmiga i nie chciałbym spowalniać, ale może ktoś z Was planuje jechać z plecaczkiem i też szuka ekipy? Pytam bo zawsze w więcej sprzętów raźniej :)
Bardzo mocno przemyśl sprawę rumuńskiego wybrzeża. Nie byłem, ale z trzy razy robiłem podejście, za każdym razem wychodziło mi, że lepiej dociągnąć kilka km dalej i wbić w Bułgarię, bo internety nie zachęcają do odwiedzenia części rumuńskiej. Za każdym razem płeć kobieca koniecznie chciała nad te cholerne morze :D A nie wyszło nic z dojazdem, bo licząc od widokowych górek i wąwozów dochodzi dodatkowy gruby dzień jazdy przez wielkie NIC byle się tam znaleźć. A to przy 7-10 dniowym tripie raz że za duża strata czasu, a dwa że przy tak ograniczonym czasie żeńska część ekipy fizycznie była wyczerpana już w okolicy wąwozu Bicaz. A gdzie tam góry fogarskie, gdzie tam Apuseni. A to jeszcze wrócić jakoś trzeba ;) Przemyśl czy warto :at:
Na pierwszy raz masz całkiem grubą listę "must see". Będzie bliżej terminu, to się odezwij, zawsze gęsto tam do polaków, sam też jeżdżę kilka razy do roku.
Nie ma ciśnienia, żeby morze było akurat w Rumunii :) ale do samej Rumunii ciągnie
W tamtym roku z plecakiem zrobiłem Rumunię w 8 dni z czego 3 noce były w Konstanci. Po drodze zaliczone transalpina i Transfogaraka . Ogólnie trzeba było gonić ale spoko wyjazd. Rumuńskie wybrzeże jest specyficzne, złote pisaki to to nie jest ale polecam ;)
muszel72
12.12.2019, 21:12
Vama Veche
Radzę abyś omijal zachodnią część Romunii.
Mam na myśli oś: Satu Mare-Oradea-Arad- Timisoara (wzdłuż granicy węgierskiej).
Płasko, TIR-y, duzy ruch i nudno.
Nawet tranzytem, lepiej wybierać inną trasę.
Radzę abyś omijal zachodnią część Romunii.
Mam na myśli oś: Satu Mare-Oradea-Arad- Timisoara (wzdłuż granicy węgierskiej).
Płasko, TIR-y, duzy ruch i nudno.
Nawet tranzytem, lepiej wybierać inną trasę.
No proszę Cię, to jak ma do RO z PL najszybciej dojechać? Przez Ukrainę czy może przez Serbię? Nie ma bata i Twoją oś musi gdzieś przeciąć. A że nudno, to mu potem Transalpina i Transfogarska wynagrodzą :D
I żeby było na temat to byłem z żoną w 2018 i było super: http://africatwin.com.pl/showpost.php?p=615721&postcount=1
No proszę Cię, to jak ma do RO z PL najszybciej dojechać? Przez Ukrainę czy może przez Serbię? Nie ma bata i Twoją oś musi gdzieś przeciąć. A że nudno, to mu potem Transalpina i Transfogarska wynagrodzą :D
I żeby było na temat to byłem z żoną w 2018 i było super: http://africatwin.com.pl/showpost.php?p=615721&postcount=1
Ja raczej o jeździe wzdłuż a nie w poprzek myślałem :D
Przejechałem tę trasę w tym roku, wracajac z Serbii, bo spieszyliśmy się do domu. To była moja najgorsza trasa w RO ever.
Brzeszczot
12.12.2019, 22:26
Koledzy dobrze piszą nad morze w Rumuni szkoda opon zdzierać ,W tym okresie co pisałeś wybieram się do Grecji wiec może się gdzieś złapiemy i jakąś część trasy uda się przejechać wspólnie co do terminu i trasy jestem bardzo elastyczny,ja też z plecakiem
Przełom Dunaju to jedno z ciekawszych miejsc w Karpatach i na Bałkanach. Rzeka przedziera się tu przez potężne góry tworząc potężne przełomy. Kiedyś były to najbardziej zdradzieckie i niebezpieczne miejsca dla pokonujących Dunaj statków. Dopiero po wybudowaniu Żelaznej Bramy â potężnej zapory i śluzy, wody w tym miejscu stały się bardziej bezpieczne. Podziwiać to miejsce można na kilka sposobów, ze statku, z okolicznych szczytów lub z widokowych tras poprowadzonych brzegiem zarówno po stronie rumuńskiej jak i serbskiej. Dziś chciałbym zaproponować wycieczkę widokową trasą 34 po stronie serbskiej. Według mnie jest bardziej ciekawa i bardziej widokowa od tej po rumuńskiej stronie. A najlepiej połączyć je razem i przejechać Przełom Dunaju zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Ułatwią nam to dwa przejścia graniczne â na zaporze Żelazna Brama i obok miejscowości Bela Crkva. Serbska trasa 30 jest poprowadzona bardziej spektakularnie po stromych zboczach gór, serpentynami i licznymi tunelami. Zrobiono tu sporo zatoczek, w których możemy zaparkować i podziwiać piękne widoki, przy trasie jest też sporo miejsc piknikowych z wiatami, które świetnie nadają się na biwak, bo aby dokładnie i na spokojnie zwiedzić ten region lepiej przeznaczyć sobie na przejazd dwa dni. Oczywiście w jeden też przejedziemy, ale po drodze mamy sporo atrakcji do zobaczenia jak choćby Zamek Golubac â https://grupabiwakowa.pl/twierdza-golubac/, Muzeum Archeologiczne Lepenski vir, czy Kanjon Boljetinske Reke. Trasa widzie też przez serbski Park Narodowy Đjerdap â https://grupabiwakowa.pl/park-narodowy-djerdap/. Widokowa trasa 34 Przełomem Dunaju patrząc od zachodu rozpoczyna się właśnie przy Zamku Golubac, a kończy przy zaporze koło Gura Văii. Jej Długość na tym odcinku wynosi 105 km.
GPS:
44.54839, 22.02896
Cześć!
Przez kilkanaście lat latałem szybko w koło komina, przyszedł taki czas, że postanowiłem polatać dalej i wolniej (czyli turystyka) tak więc ponad rok temu poznałem Afryke z którą już sie zaprzyjaźniłem. W tym roku nie udało się nigdzie dalej pojechać ale w przyszłym roku w wakacje (lipiec-sierpień) planuje się wybrać z dziewczyną do Rumuni, w strone Morza Czarnego (dokładna trasa do ustalenia jeszcze). Z racji, że mam zamiar jechać z plecakiem to raczej w gre wchodzą zwykłe drogi lokalne+szutry, bez większego offa. Kimanie głównie w namiocie i czasem gdzieś u kogoś jak się uda. Wiem, że większość Afrykanerów solo śmiga i nie chciałbym spowalniać, ale może ktoś z Was planuje jechać z plecaczkiem i też szuka ekipy? Pytam bo zawsze w więcej sprzętów raźniej :)
jeszcze nie wiadomo czy plecak wie z czym to się wiąże:):):) do morza trochę dupę trzeba wytłuc:dizzy::dizzy:
możliwe że na granicy w Ordea powie : Ja chcę do domu:D:D:D
Brzeszczot
12.12.2019, 23:17
jeszcze nie wiadomo czy plecak wie z czym to się wiąże:):):) do morza trochę dupę trzeba wytłuc:dizzy::dizzy:
możliwe że na granicy w Ordea powie : Ja chcę do domu:D:D:D
Jak jeździła z nim na plastikach, to nic jej nie zaskoczy :D
Jak jeździła z nim na plastikach, to nic jej nie zaskoczy :D
jednak 15 km w koło komina a trochę dalej nad morze czarne może dać inne spojrzenie na turystykę motocyklową :haha2::haha2::haha2:
no chyba że ma siedzenie od Zeta:bow::bow:
Brzeszczot
12.12.2019, 23:45
W tym roku jechała z nami dziewczyna z Warszawy i teraz uważaj :dizzy: Jedynaczka z domu, pracuje w dużej korporacji na stanowisku kierowniczym ,wcześniej tylko raz jechała motocyklem w daleką trasę i to była Solina:) i to w dwa dni . Wyobraź sobie że dała rade objechać w dwa tygodnie Bałkany na starej afryce na ori kanapie 5800 km.Miała kilka chwil zwątpienia ale dała rade,myślę że gdy jest odpowiednia motywacja i zgrana ekipa to wszelkie niewygody są na drugim planie ,a i hart ducha się wyrabia
W tym roku jechała z nami dziewczyna z Warszawy i teraz uważaj :dizzy: Jedynaczka z domu, pracuje w dużej korporacji na stanowisku kierowniczym ,wcześniej tylko raz jechała motocyklem w daleką trasę i to była Solina:) i to w dwa dni . Wyobraź sobie że dała rade objechać w dwa tygodnie Bałkany na starej afryce na ori kanapie 5800 km.Miała kilka chwil zwątpienia ale dała rade,myślę że gdy jest odpowiednia motywacja i zgrana ekipa to wszelkie niewygody są na drugim planie ,a i hart ducha się wyrabia
to kwestia charakteru - dziewczyna - stanowisko kierownicze - korpo ...wszystko jasne- :dizzy:
muszel72
13.12.2019, 15:57
To wszystko trzeba z wieczora dobrze wymasować i będzie jak nowe:haha2:
Dwa lata temu zabrałem ją w Bieszczady na cbr 900 z sakwami, tankbagien itp, 350 km na strzała w jedną strone, nie powtórze drugi raz tego na sporcie ale dało się i poza bólem w krzyżu podobało nam się :) Kanapa w tym tygodniu trafiła do Zeta więc może być tylko lepiej !
Hej. Nie wiem czy temat aktualny, ale na przełomie czerwca / lipca (dokładna data do ustalenia) wybieram się do Rumunii. Obowiązkowo do przejechania transfogarska i transalpina. Jadę Triumphem Tigerem 800 więc raczej szosa i szutry bez hardcoru. Jeżeli są jacyś chętni to można zacząć coś planować.
Myślisz, że otworzą granice do tego czasu?
Planować można , a nawet trzeba. Jak w pl otwierają hotele to znaczy że jest światełko w tunelu
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Na dziś RO jest zamknięta dla ruchu turystycznego do końca lipca z możliwością przedłużenia. Wszystkie imprezy jak Redbul, Romaniac, Panorama czy Regiment zostały odwołane.
Plan wyjazdu powstał zanim dotarł do nas wirus :/ Aktualnie pomysł jest na wypad po wschodzie Polski, podobnie jak to zrobili Strzeluk z Ciamanem z tym, że będe chciał dojechać w Bieszczady i wbić na nocke do Motomyczek, później polecieć do miejscowości Zosin i przelecieć drogą 816 do Terespola, następnie wbić się na TET i dolecieć do Mazur :) jakby ktoś był chętny dołączyć w okolicach 15-16 maja to zapraszamy.
StrzeLuk
03.05.2020, 19:05
Pomyślę :) ilu Was jedzie? Plan jest na zpier... czy bujanie się po łąkach?
Jak na razie to ja z moją lubą na jednej starej RD07a więc tutaj tempo raczej będzie słabsze niż na Waszym wypadzie :) to będzie czilowy krajoznawczy wypad po ziemiach wschodnich
StrzeLuk
03.05.2020, 20:02
Wolniej niż my się nie da :)
MOTOMETRY
04.05.2020, 22:52
Dołączamy o ile nie będzie ekstremalnie lać.
majesticMr
05.05.2020, 12:24
Rumina jest fajnym krajem,krajem który nie poddał się jeszcze pajacom z Brukseli i oby tak zostało na wieki wieków.
z jednej strony się nie poddał a z drugiej jest dojony przez zachód poprzez naprawdę drapieżną eksploatację lasów oraz wykupienie wszystkich kluczowych biznesów i gałęzi gospodarki - do tego dołóż konkretną korupcję na wszystkich szczeblach władzy.
jeżdżę tam, rozmawiam z ludźmi.
kraj piękny ale mają tak jak napisałem.
m
Nie widzę różnicy między korupcją u nas a tam. Preferuję korupcję niż demokracjo/dyktaturę bo wiem kto jest kto, a tak to nie są sprecyzowani ci co biorą i trzeba błądzić.
z jednej strony się nie poddał a z drugiej jest dojony przez zachód poprzez naprawdę drapieżną eksploatację lasów oraz wykupienie wszystkich kluczowych biznesów i gałęzi gospodarki - do tego dołóż konkretną korupcję na wszystkich szczeblach władzy.
jeżdżę tam, rozmawiam z ludźmi.
kraj piękny ale mają tak jak napisałem.
mMyslisz ze to tio rumunsk6ie drewno z drapieżnej eksploracji? Przyfocilem parę chwil temu na bocznicy w centralnej Polsce. 40 i kilka wagonów..https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200505/26ca4b02b0da9796a9fe50dd290f36e1.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20200505/7ce47b735700b77eb811f56335edd205.jpg
Wystukane młotkiem przy użyciu Tapatalka
Nie widzę różnicy między korupcją u nas a tam. Preferuję korupcję niż demokracjo/dyktaturę bo wiem kto jest kto, a tak to nie są sprecyzowani ci co biorą i trzeba błądzić.
:Thumbs_Up:
Africa Tigg
06.05.2020, 20:21
nie wiem co bierzecie , ale zmieńcie dilera...
byłem we wrześniu w Rumunii, przejechałem Maramuresz, Siedmiogród, miasta i wioski odwiedziłem... i są miejsca, gdzie ludzie żyją jak w Polsce 50 lat temu albo węcej.
Oczywiście fajny folklor, ale dla turysty. Postawcie się na miejscu tych boso biegających dzieciaków, albo chłopów wołami orających pole, a u nas rolnicy na swoich zielonych John Deere-ach popylają i jeszcze płaczą , że Unia mało dała dopłat. Jest przepaść między Polską i Rumunią. Oczywiście można mieć inne zdanie, tylko nikt jakoś nie jeździ do tych cudownych , wolnych krajów na wschodzie i południu, tylko jakoś wszyscy emigrują do tej przeżartej korupcją "giejropy" , mimo jej dennych przepisów ograniczających swobody obywatela Europy. Demokracja nie jest idealna, ale nic lepszego jeszcze nie wymyślono-jak to mówią.
Jaka tu demokracja,gdzie ona?:dizzy: No może w stanach ale to daleko:D
Chyba młodyś bo ja już drugi raz widzę zamknięty kraj i gdzie na wszystko trza mieć pozwolenie
Brzeszczot
06.05.2020, 22:31
Jaka tu demokracja,gdzie ona?:dizzy: No może w stanach ale to daleko:D
Chyba młodyś bo ja już drugi raz widzę zamknięty kraj i gdzie na wszystko trza mieć pozwolenie
Melon ozdrowiłeś maszynę?
Melon ozdrowiłeś maszynę?
1600 zostało w salonie:mad: a Ty jak tam śmigasz cuś?Może w wekend polecę na Bieszczady?:at:
Przyjedź w BN a pokaże miejsca, gdzie dzieciaki biegają boso, ludzie swoje potrzeby chodzą załatwić do wychodka i nie są to cyganie. Nie mają podłóg, tylko klepisko a jedyna izba w domu jest połączona ze stajnią i kury spacerują po salonie. Jeżdżę do RO regularnie po kilka x w roku od 2004 roku, mam tam przyjaciół, którzy prowadzą różne działalności, nie słyszałem żeby na jakieś pozwolenie czy ogarnięcie biurokratycznych tematów trza było chodzić po kilka miesięcy po urzędach, jak u nas. Kolega wybudował tam fabrykę w której zatrudnia ponad 100 osób i jest mega zadowolony. Dainese, Tucano i inne z branży tekstyliów motocyklowych przeniosły tam swoją produkcję. Większe firmy logistyczne i transportowe Włoskie i Hiszpańskie mają tam swoje centra i mógłbym jeszcze wymieniać inne. Przy każdej nawet szopie z przeznaczeniem do turystyki, stoją tablice informujące o dotacjach z ue, Rumunia to nie Kambodża a to że zobaczyłeś gdzieś cygańską biedę to fakt. Mają z tym problem tak samo jak na Słowacji i Węgrzech. U nas też jest bieda, korupcja, skrajności i nadmierne bogactwo. Tylko trzeba obiektywnie patrzeć na Polskę A B i C .
Całkowicie się zgadzam z kolegą powyżej. Polacy mówiąc o Rumunach myślą o Cyganach Rumuńskich . Rumunia ma większy przyrost PKB jak Polska, na pewno nie bez znaczenia jest to że mają całkiem spore złoża ropy oczywiście jak biorąc pod uwagę Europe
Africa Tigg
07.05.2020, 08:44
Zgadzam się z wami, że pewnie cześć to Cyganie których widziałem, ale ogólny poziom życia w Polsce na pierwszy rzut oka jest wyższy niż w RO a tam gdzie byłem, to też odniosłem wrażenie, że ich gospodarka polega na masowej wycince starych drzew. O biurokracji miejscowej nie mam pojęcia, więc pewno jest tak mówicie, ale lokowanie fabryk głównie zależy od taniej siły roboczej.
consigliero
07.05.2020, 08:57
To jedziemy do tej Rumunii? Dawno nie jadłem mamałygi z bryndzą i sarmale.
nie zauważyłem tej przepaści ale ja tylko 3 razy byłem w RO:)
Witka
Oj wrócił bym choćby jutro. Najbardziej w Rumuni podobają mi się usmiechnieci i robiący wrażenie zadowolonych z życia ludzie. Nie ma tez chyba (poza cygańskim pałacami) napinki na pokaz jak u nas. Łatwiej znaleźć pięknie utrzymany stary dom niż pstrokate pokraki których pełne są krajowe wioski i przedmiescia. Jak tylko otworzą granicę pakuje pierdopeda i wio.
Pozdr rr
Reaktywuje temat, planujemy Rumuńskiego tripa z plecaczkiem w pierwszej połowie sierpnia (szczegóły do dogadania w zależności na ile aktualna sytuacja pozwoli). Delikatnie już sie wkręciliśmy w jazde po majowym wypadzie wschodem polski na mazury (łącznie 2300km), więc trzeba zrobić tą planowaną wcześniej Rumunie. Może ktoś leci też z plecaczkiem i chciałby się podpiąć (albo my się podepniemy) co by było raźniej? Noclegi raczej namiot, co którąś noc jakaś kwatera/zajazd.
Reaktywuje temat, planujemy Rumuńskiego tripa z plecaczkiem w pierwszej połowie sierpnia (szczegóły do dogadania w zależności na ile aktualna sytuacja pozwoli). Delikatnie już sie wkręciliśmy w jazde po majowym wypadzie wschodem polski na mazury (łącznie 2300km), więc trzeba zrobić tą planowaną wcześniej Rumunie. Może ktoś leci też z plecaczkiem i chciałby się podpiąć (albo my się podepniemy) co by było raźniej? Noclegi raczej namiot, co którąś noc jakaś kwatera/zajazd.
Będę śledził temat, bo deklarować na razie się nie chcę. Jeżeli bym jechał to na 99% sam, ale kto wie, może do tego czasu będzie plecaczek (sprawy są dynamiczne :D)
Kurcze, szkoda, że nie wrzesień to bym się podpiął... a może ktoś we wrześniu planuje, Rumunia?, Bałkany??
Też jestem zainteresowany wypadem do Rumunii, ale bardziej w teren (moto na kostkach w busa). W zależności od tego jak się sytuacja rozwinie z robotą.
Michaua ja planuję Bałkany na wrzesień lub Rumunię, zależy od sytuacji z pandemią.
xVampear
28.06.2020, 03:09
Oooooo :D W sumie na początku sierpnia będę w PL ale nie wiem czy organizacyjnie dam radę i czy się plecak ogarnie z urlopem. Mam ciche nadzieje na wyjazd na początku września więc będę uważnie obserwować wątek. Może chociaż kogoś w trasie gdzieś spotkam :)
Michaua ja planuję Bałkany na wrzesień lub Rumunię, zależy od sytuacji z pandemią.
Super, to zgadajmy się jakoś bliżej sierpnia co i jak, ja mam urlop 2 tygodnie 12-27.09
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.