PDA

View Full Version : Przełęcz Diatłowa.


Emek
27.11.2019, 16:11
Taki plan się pojawił i pytanie czy ktoś z was tam może dotarł na moto? Wiem, że się da i że ruskie jeżdżą. Polacy terenówkami też. Chodzi mi o więcej szczegółów dotyczących samej trasy. Droga leci z Вижай. Widać ją na mapach Google. Głównym problemem jawią mi się brody bo jest ich sporo i bywają głębokie więc ważny będzie odpowiedni termin bo jak mi się nie zepnie z planem głównym to będę musiał odpuścić.

mygosia
27.11.2019, 17:58
Ta historia uwielbia mi się przypominać, gdy zasypiam w namiocie na końcu świata..

Rojek
27.11.2019, 21:17
Jakiś czas temu dwóch pojechało tam na stopa. Jest relacja w odcinkach na YT. Może wyciągniesz jakieś info dla siebie z tych materiałów.

sluza
27.11.2019, 21:25
Człowieku!!! po filmie z nazwą tej przełęczy w tytule ja bym tam nigdy nie pojechał :)

dawid8210
27.11.2019, 22:02
Jakiś czas temu dwóch pojechało tam na stopa. Jest relacja w odcinkach na YT. Może wyciągniesz jakieś info dla siebie z tych materiałów.

Pewnie chodzi o Michała Patera co włóczy się stopem po Rosji.

Emek
27.11.2019, 23:19
https://www.youtube.com/watch?v=l4AzXuxFE1U
Taki jest plan.

Komar
28.11.2019, 07:32
O przełęczy Diatłowa i całej, zaginionej ekspedycji studentów w latach 50tych, bardzo ciekawie i dokładnie opowiada gość z YT- Zalwit.
Na początku jego styl mówienia może kogoś denerwować ale po chwili człowiek się przyzwyczaja. Moim zdaniem bardzo ciekawe i warto posłuchać.

https://www.youtube.com/watch?v=uRNPoIV0nq4

Gilu
28.11.2019, 07:48
https://www.youtube.com/watch?v=l4AzXuxFE1U
Taki jest plan.

Oglądnąłem pobieżnie i jeśli całą grupą udało się im dotrzeć tak obładowani tobołami to szacun.
Tak dużej grupie w tak ciężkim terenie nie wróżyłbym powodzenia,chyba że z dobrym wsparciem

Emek
28.11.2019, 09:20
Gilu, plan główny to Ałtaj z ruskiej strony a jak czas pozwoli to również Bajkał. Szacuję że trzeba ok 5-6 tygodni na cały trip. Ciężkie motocykle odpadają, jednogarowe tylko wchodzą w grę. Przełęcz mamy w zasadzie po drodze :D. Są dwie drogi, hard - na skuchę co chłopaki z offroad people lecieli i drugi wariant, którym leci główny szlak. Ta druga trasa jest łatwiejsza co nie znaczy, że łatwa. Mam gościa co robił już tą trasę autem więc będę go molestował o szczegóły. Będę też się kontaktował z chłopakami z ekipy offroadpeople bo to też czarnuchy z ruskiego forum FAT.
Do zrobienia ok 350-400 km offem w obie strony, startując z wiochy Vizhay. Nasi z ekipy terenówek robią drogę w 4 dni bez napinki więc zakładam , że na moto w silnej grupie tyle czasu będzie wymagane lub mniej. Duży baniak z zasięgiem 400-500 km musi być lub kanister. Zastanawiamy się czy nie walnąć jeszcze Manpupuner, bo to w sumie obok ;).
https://whc.unesco.org/uploads/thumbs/site_0719_0031-500--20160530164338.jpg
https://simpleandinteresting.files.wordpress.com/2012/10/51450004_stolbuy.jpg
http://s016.radikal.ru/i335/1505/6c/fe20fcb6f0c4.jpg

Jeśli połączymy Diatłowa i Manpupuner to Bajkał na pewno wypadnie z planu bo raczej czasu nie starczy na ogarnięcie całości. Temat otwarty, ekipa już jest. Jak ktoś jest na tyle po$%&# jak my, żeby się porywać na takie tematy to jesteśmy otwarci na powiększenie ekipy. Na pewno będzie przejebane na maxa.

Gilu
28.11.2019, 09:55
Gilu, plan główny to Ałtaj z ruskiej strony a jak czas pozwoli to również Bajkał. Szacuję że trzeba ok 5-6 tygodni na cały trip. Ciężkie motocykle odpadają, jednogarowe tylko wchodzą w grę. Przełęcz mamy w zasadzie po drodze :D. Są dwie drogi, hard - na skuchę co chłopaki z offroad people lecieli i drugi wariant, którym leci główny szlak. Ta druga trasa jest łatwiejsza co nie znaczy, że łatwa. Mam gościa co robił już tą trasę autem więc będę go molestował o szczegóły. Będę też się kontaktował z chłopakami z ekipy offroadpeople bo to też czarnuchy z ruskiego forum FAT.
Do zrobienia ok 350-400 km offem w obie strony, startując z wiochy Vizhay. Nasi z ekipy terenówek robią drogę w 4 dni bez napinki więc zakładam , że na moto w silnej grupie tyle czasu będzie wymagane lub mniej. Duży baniak z zasięgiem 400-500 km musi być lub kanister. Zastanawiamy się czy nie walnąć jeszcze Manpupuner, bo to w sumie obok ;).
https://whc.unesco.org/uploads/thumbs/site_0719_0031-500--20160530164338.jpg
https://simpleandinteresting.files.wordpress.com/2012/10/51450004_stolbuy.jpg
http://s016.radikal.ru/i335/1505/6c/fe20fcb6f0c4.jpg

Jeśli połączymy Diatłowa i Manpupuner to Bajkał na pewno wypadnie z planu bo raczej czasu nie starczy na ogarnięcie całości. Temat otwarty, ekipa już jest. Jak ktoś jest na tyle po$%&# jak my, żeby się porywać na takie tematy to jesteśmy otwarci na powiększenie ekipy. Na pewno będzie przejebane na maxa.

Lubię takie wyzwania,sprzęt do tego też jest gorzej z czasem.
Sześciu tygodni nie wyskrobię w lecie,a zobaczę co nowy rok przyniesie bo czeka Pakistan który w tym roku nie wypalił ze względów rodzinnych.
Trzymam kciuki za powodzenie bo się Wam przyda

siwy
28.11.2019, 10:33
Zajebisty pomysł :dizzy:
chętnie pojechałbym tylko jak tu się wyrwać na tyle ...

Emek
28.11.2019, 10:38
5-6 tygodni to czas na cały trip, łącznie z Ałtajem. Atak na samą przełęcz to z dojazdówką i powrotem do PL 14-16 dni (tyle zajmuje chłopakom z ekipy 4x4).

dżony
28.11.2019, 16:44
Chcesz na kołach z domu rąbać całą drogę czy jaki jest plan ?

Emek
28.11.2019, 16:46
Na kołach po taniości. Transport w tamte okolice będzie kosztował tyle co cała wyprawa.

Pirania
28.11.2019, 17:30
Grubo... :Thumbs_Up: Chętnie poczytam relację...:smoking:

5-6 tyg to trochę jakaś p..a abstrakcja u mnie..:mur:

dżony
28.11.2019, 17:31
Ok, idzie zima w głowie rodzą się głupie pomysły. Myślę o tym

Gilu
28.11.2019, 19:31
https://www.youtube.com/watch?v=-D3h66oyKVQ

Pewno widziałeś.
To brodzenie w tym głównie z podłużnymi żerdziami i wypatrywaniem z nadzieją że za zakrętem będzie lepiej wysysa siły i przyprawia o wątpliwości.Ale jeśli to pokonasz to nagroda będzie w Tobie,ważniejsza niż lajki

Emek
28.11.2019, 19:49
Widziałem Gilu. Właśnie te brody martwią mnie najbardziej. Doświadczyliśmy takiej jazdy w tym roku w Adygei więc temat znany. Niestety po kilku godzinach walki musieliśmy się wycofać jak woda była po pas.
Jest jeszcze jeden trudny podjazd, co prawda niedługi ale stromy i śliski bez opcji rozpędu. Badamy temat.

Jac
28.11.2019, 20:07
Ta tzw ściana? Nie wyglada strasznie, ale na filmach nawet połowy skali trudności nie widać.
J.

Emek
28.11.2019, 20:24
Tak o ścianę chodzi.

greenman
28.11.2019, 20:51
Aż się buzia cieszy jak się to ogląda :D KTMów nie zabierasz ze sobą?

Jac
28.11.2019, 22:20
Żałuję, że nie nam tyle wolnego. Chociaż .... jak już mnie wywalą .... kto wie. Oczywiście, o ile towarzystwo okoniem stawać nie będzie.

Emek
28.11.2019, 22:25
Ja nikogo nie zabieram ale jak ktoś ma ochotę się przyłączyć i wie w co się pakuje to jesteśmy otwarci na towarzystwo. Marudom, narzekaczom, zamulaczom, pesymistom i bojaźliwym jednak dziękujemy. To trip z gatunku trudnych i niestety albo stety ktoś kto chce jechać z nami musi być przygotowany na sranie po krzakach, głód, smród, komary, ból i niewygody a czym jeździ to bez znaczenia byle zasięg to miało rozsądny i było przygotowane do tripu a nie złom co klęknie po 1 dniu w terenie. Trzeba napierać po 7-8 stów dziennie na dojeździe a potem wylać wiadro potu w terenie. To nie jest wycieczka dla każdego i nie będę nikogo namawiał. Traki mamy, jestem w kontakcie z kolegą co jeździ tam co rok terenówką.

Pirania
28.11.2019, 22:53
:chleje::smoking::smoking:

Mirmil
29.11.2019, 01:20
Taki plan się pojawił i pytanie czy ktoś z was tam może dotarł na moto? Wiem, że się da i że ruskie jeżdżą. Polacy terenówkami też. Chodzi mi o więcej szczegółów dotyczących samej trasy. Droga leci z Вижай. Widać ją na mapach Google..
Emek
W jakim miesiacu chcesz jechac?

Gilu
29.11.2019, 05:08
KLimat wskazywały nawet na.maj?

Emek
29.11.2019, 06:35
Maj to za wcześnie. Za dużo wody może być w rzekach. Najwcześniej czerwiec ale bardziej lipiec po mojemu.

Adagiio
29.11.2019, 07:10
Pytam poważnie i bez szydery. Rozumiem że każdy obiera cel i to nie podlega dyskusji, ale czy warto pałować tyle dni po kilkaset km dziennie, żeby utopić moto w jakimś bajorze? Czy to miejsce ma jakieś szczególne znaczenie dla Ciebie żeby tam chcieć dojechać ?

Gilu
29.11.2019, 07:46
Pytam poważnie i bez szydery. Rozumiem że każdy obiera cel i to nie podlega dyskusji, ale czy warto pałować tyle dni po kilkaset km dziennie, żeby utopić moto w jakimś bajorze? Czy to miejsce ma jakieś szczególne znaczenie dla Ciebie żeby tam chcieć dojechać ?

"Mołojecka sława" Powinieneś znać

Pirania
29.11.2019, 07:55
Maj dużo wody, sierpień krótszy dzień...sugeruje czerwiec/lipiec..:p

Lis
29.11.2019, 07:59
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tragedia_na_Prze%C5%82%C4%99czy_Diat%C5%82owa

Emek
29.11.2019, 08:43
Pytam poważnie i bez szydery. Rozumiem że każdy obiera cel i to nie podlega dyskusji, ale czy warto pałować tyle dni po kilkaset km dziennie, żeby utopić moto w jakimś bajorze? Czy to miejsce ma jakieś szczególne znaczenie dla Ciebie żeby tam chcieć dojechać ?
To nie jest dla mnie szczególne miejsce ani też wcale nie jest celem. Celem wyprawy są góry Ałtaju od strony rosyjskiej a nie Diatłow. Przełęcz mamy po prostu po drodze a na każdej wyprawie staramy się postawić przed sobą jakieś dodatkowe wyzwanie terenowe tak aby jego osiągnięcie dawało nam radość i satysfakcję co pozostanie w pamięci na zawsze. Po 3500 km dojazdu miło będzie zapuścić się w teren na parę dni a potem pogonić w dalszą podróż kolejne 2000 na Ałtaj. Nie znoszę dymać ciurkiem 5-6 tysi.
Wiem, że upodlić się w błocie mogę koło domu w Bałtowie lub wręcz za płotem bo mam takie tereny. W życiu piękne są tylko chwile a cóż może być piękniejszego niż realizacja trudnego planu w chooyowych warunkach? Mamy do zrobienia ok 250 km wśród dzikiej przyrody w dobrym towarzystwie.
Droga jest, ludzie tam jeżdżą, plan się urodził w głowie i został zaakceptowany przez uczestników to czemu mamy nie spróbować? Uda się to dobrze a jak się nie uda to też sobie oka nie wyjmę. A że jest trochę wody i błota to trudno. Wpływu na to nie mamy. Czym bowiem różni się plan Diatłow od planu Stany czy Bałkany? Jeden lubi sucho, ciepło i po szuterku, drugi mokro, zimno i błotniście a trzeci mix wszystkiego. Dla mnie pomysł jak każdy inny. Po co jechać na Magadan? Przeca tam nic nie ma. Bo można i da się. Tyle, większej głębi w tym nie ma.

sluza
29.11.2019, 08:49
To nie jest dla mnie szczególne miejsce ani też wcale nie jest celem. Celem wyprawy są góry Ałtaju od strony rosyjskiej a nie Diatłow. Przełęcz mamy po prostu po drodze a na każdej wyprawie staramy się postawić przed sobą jakieś dodatkowe wyzwanie terenowe tak aby jego osiągnięcie dawało nam radość i satysfakcję co pozostanie w pamięci na zawsze. Po 3500 km dojazdu miło będzie zapuścić się w teren na parę dni a potem pogonić w dalszą podróż kolejne 2000 na Ałtaj. Nie znoszę dymać ciurkiem 5-6 tysi.
Wiem, że upodlić się w błocie mogę koło domu w Bałtowie lub wręcz za płotem bo mam takie tereny. W życiu piękne są tylko chwile a cóż może być piękniejszego niż realizacja trudnego planu w chooyowych warunkach? Mamy do zrobienia ok 250 km wśród dzikiej przyrody w dobrym towarzystwie.
Droga jest, ludzie tam jeżdżą, plan się urodził w głowie i został zaakceptowany przez uczestników to czemu mamy nie spróbować? Uda się to dobrze a jak się nie uda to też sobie oka nie wyjmę. A że jest trochę wody i błota to trudno. Wpływu na to nie mamy. Czym bowiem różni się plan Diatłow od planu Stany czy Bałkany? Jeden lubi sucho, ciepło i po szuterku, drugi mokro, zimno i błotniście a trzeci mix wszystkiego. Dla mnie pomysł jak każdy inny. Po co jechać na Magadan? Przeca tam nic nie ma. Bo można i da się. Tyle, większej głębi w tym nie ma.

Kurczę, ale żeby chociaż jakiś zamek tam był, albo chociaż ruiny... :)

wojtekk
29.11.2019, 09:22
W dechę. Sensu w tym tyle co nic , ale to nic jest wszystkim , gdy wracam we wspomnieniach. Ja w pełni rozumiem :) serce nie sługa.

Jakbyście mogli pojechać teraz bo nie chce czekać na opis tak długo.

Najlepiej to początek lipca. Co miało splynac może już spłynęło, a jesień się jeszcze nie zaczęła.

Czym.jedziecie ? Motki , czy 4x4?

Emek
29.11.2019, 09:35
Jedziemy oczywiście motocyklami.

Adagiio
29.11.2019, 14:07
Wydawało mi się dziwne, że można chcieć pojechać tyle drogi żeby próbować zdobyć jakąś przełęcz.
Dzięki za wyjaśnienie.
Udanego wyjazdu.

Poncki
29.11.2019, 15:50
Emek, zerknij na Manpupunera.

consigliero
29.11.2019, 16:36
Zasadniczo to poczytałem trochę o tej przełęczy, ciekawa historia.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Emek
29.11.2019, 17:16
Emek, zerknij na Manpupunera.
Zerkałem, można przy okazji.

mdxmd
01.12.2019, 09:08
https://www.youtube.com/watch?v=_x9Knvr7WUc

ciekawa historia

Pirania
01.12.2019, 11:15
Aleś Emek wszystkich zainspirowal do czytania, oglądania filmów, przemyśleń czy warto jechać..;):drif:

Neo
01.12.2019, 11:50
(...)5-6 tyg to trochę jakaś p..a abstrakcja u mnie..:mur:

Jak to życie czasem się poukłada... U mnie nie ma problemu z wyrwaniem się czasowo ale koszty...

Z ciekawości pytanie (bo doświadczenia nie mam w ciężkich moto wyjazdach): jak szacujecie koszt całej wyprawy? Rozumiem że jak najtaniej i bez doliczania niespodzianek ale to wciąż nie daje wyobrażenia.

Emek
01.12.2019, 12:26
Szacunkowy koszt to 5-7 tys. W tym wizy, żarcie, spanie po hotelach, paliwo etc. Nie uwzględniam dodatkowych spraw związanych np. z awariami lub innymi tematami. W tym roku na ten przykład musiałem wymienić napęd po drodze czego nie przewidziałem, klęknęło też sprzęgło (akurat przytomnie zabraliśmy ze sobą) i parę innych drobnych pierdół które wyszły.

czosnek
01.12.2019, 13:10
Jeśli lubicie tajemnicze ałtajskie klimaty to koniecznie przed wyjazdem przeczytajcie tę książkę. Może dodacie kilka punktów na trasie ;)
Autor od kilkudziesięciu lat mieszka w Barnaul.


92129

Neo
01.12.2019, 13:17
Szacunkowy koszt to 5-7 tys.(...)

Czyli nie tak dużo jak zakładałem. Gdybym nie operował sobie ostatnio żylaków, to miałbym akurat kasę. Cóż, albo ładne nogi albo wycieczka ;) Będę śledził temat. Kto wie, może jak mi doświadczenia przybędzie, to ruszę waszym śladem. :at:

Jac
01.12.2019, 18:19
Wtedy w 2015 roku chłopakom nie wyszło. A tutaj film z 2017 roku, kiedy mieli super pogodę i obgonili całość.

https://youtu.be/V2hpO1XuWjw

Miłego oglądania.
J.

Rojek
01.12.2019, 18:44
Pięknie tam.

Rychu72
02.12.2019, 07:27
Super plan. Lubię wyrypy i gdybym mógł zoorganizować sobie tyle wolnego już bym aplikował do Waszej ekipy. ;)

zz44
02.12.2019, 10:39
Niezła orka się zapowiada.
Trzymam kciuki, bo temat ambitny.
Polskie studio stworzyło grę Kholat zainspirowaną wydarzeniami na przełęczy.
http://kholat.com/pl/

wojtekk
24.02.2020, 16:49
Dziś się ukazał wywiad o wydarzeniach w tej dolnie:
https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,25717043,wyprawa-diatlowa-znaleziono-dziewiec-cial-i-pociety-nozem-namiot.html#S.zajawka_magazynowa-K.C-B.3-L.1.duzy

Wyjdzie też książka:
Książka Anny Matwiejewej „Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga” w tłumaczeniu Magdy Dolińskiej-Rydzek ukaże się 26 lutego nakładem Wydawnictwa Kobiecego

sluza
24.02.2020, 17:05
Wyjdzie też książka:
Książka Anny Matwiejewej „Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga” w tłumaczeniu Magdy Dolińskiej-Rydzek ukaże się 26 lutego nakładem Wydawnictwa Kobiecego

Właściwie to już jest w empiku

marcos
24.02.2020, 17:27
Po tym filmiku n youtube aż mnie zabolało po jakich korzeniach i kamieniach oni musieli się tam wspinać :at: Jesteście pewni że chcecie tam ruszyć :bow:

mdxmd
24.02.2020, 17:29
czy nie powinni w tak trudnych warunkach zawsze rozbijać min. 2 namiotów i to najlepiej nie w bliskiej odległości od siebie?

ten namiot to był słaby punkt całej wyprawy i ktoś dobrze napisał, że 2mm płótna to była granica pomiędzy życiem a śmiercią. Podziwiam tych ludzi za to jak się zachowali po obsunięciu śniegu, pomagali sobie aż do końca.